Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama_agusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. etm30 jak mi Ślęczka pobrał wymaz, to on został od razu na Łubinowej... moze zadzwoń do szpitala i spytaj czy by Ci nie pobrali?
  2. Agnieszka Wlo jak rodziłam pierwszy raz, to przyjechałam nad ranem i miałam strasznie wysokie ciśnienie. i po kilku godzinach skurczy przychodzi do mnie pani anestezjolog z tekstem: "a pani tu co, rodzić przyszła????" miałąm ochote jej trzasnąć... powiedziała, ze tylko cesarka przy tym ciśnieniu. potem Wieczorek powiedział, że mogę rodzić i urodziłam :) pewnie to była ta Twoja anestezjolog :) meimei my śpimy wszyscy razem :) Aśka ma łóżeczko przysuniete do naszego łóżka, a Piotruś śpi w swoim. starszy syn śpi w swoim pokoju, a maluchy na razie u ans i nie narzekam :) etm30 nie mam pojęcia o tym wymazie... a co to za lekarz kazał Ci wszystko robić samej????
  3. Agnieszka wło to zaświadczenie bierze sie z MOPSu i potem podpisuje je lekarz. wiec ja jeszcze nic nei załatwiałam. czas jest przez rok - więc załatwie to na wizycie kontrolnej.
  4. witajcie :) ja już po wszystkim :) w nidzielę w nocy odeszły mi wody za 15 pierwsza, do szpitala dojechałam 1.15 z 8 cm rozwarcia :) urodziłam 3.20, bo młody był dość wysoko i powoli schodził, ale i tak na czas porodu nie narzekam :) niestety mam małe nacięcie, bo lekarz i połozna bali sie, ze poprzednie pęknie. Piotrus malutki - 52 cm, ale pyzaty - 3580 :) tak jak za pierwszym razem nie mam na co narzekać :) polecam szpital w 100% :) położna super, położne od noworodków były na salach naprawdę co chwlkę. nawet w nocy chodizły dosć często i dopytywały czy wszystko ok. Piotrus był cały czas ze mną, na szczęście już przez pierwsze dwie godziny na brzuchu moim dość fajnie ssał piers i tak mu zostało do tej pory :) do domku wyszłam we wtorek. jak ktoś chce coś wiedzieć to pytajcie :)
  5. hej :) byłam w zeszłym tygodniu dwa dni na Łubinowej, bo ciśnienie miałam 200/110 :( ale unormowali i siedzę w domku i czekam na poród, bo już mnie upał wykańcza :) ktoś pytał o Jelp - znalazłam dzis promocje na gruponie: http://www.groupon.pl/oferty/cala-polska/Brodr-Jorgensen/24801030 nie wiem czy to znacie, ale ja korzystam z tych stron i dosć często coś kupuję, a ta promocja wydaje mi się dobra :) Dr WIeczorek musiał iść dopiero niedawno na urlop, bo jak leżałam w szpitalu, to na pewno tam był :) Mama już w marcu powiem Ci, że już nie mogę sie doczekać porodu, mimo, zę wiem tym razem co mnie czeka :) a w szpitalu to chciało mi sie płakać, jak kolejna rodziła, a ja nie - a leżałam na przedporodowej... a po powrocie ze szpitala, to w ogóle jakos zapomniałam, zę mam urodzić - przez chwilkę wydawało mi się, ze skoro wróciłam ze szpitala to już po wszystkim :D
  6. mei mei na łubinowej robią co mogą, żeby nie ciąć krocza :) ja przy poprzednim porodzie wymusiłam na p. Sabinie nacięcie - darłam sie, ze nie będę parła jak nie natnie :) i w końcu nacięła... dr Ślęczka nabijał sie po porodzie, ze to i tak było kosmetyczne nacięcie i za dużo nie zmieniało :) i że naprawdę musiałam sie starać, zeby p. Sabina nacieła :)
  7. Justyna piszę duzymi literami: po zewnątrzoponowym po godzinie szłam pod prysznic :) zresztą ono nie wpływa na chodzenie ani na nic. mnie podali 3 minuty przed partymi skurczami, więc nawet nie wiem czy faktycznie mniej boli ;) spokojnie będziesz wszystko mogła robić a za te zęby dziecka to faktycznie jakieś miliony wydajesz... masakra... Lipcowa Helen a czemu odmówić antybiotyku?????
  8. Asia ja mam maxi cosi tobi i jestem zadowolona :) chciałąm cybex pallas, ale ta poducha z przodu zabiła młodą - nie dała sie nawet próbnie posadzić :) a skąd jesteś? gdzie chodzisz do lekarza? moze trzeba jeszcze raz zmienić? Justyna po zwykłym znieczuleniu do porodu po godzinie mozesz iść pod prysznic
  9. ja miałam siatkowe majtki - nikt nic nie mówił :) jakos nie chciałąbym trzymać tej wielkiej podpaski nogami ;) nic fajnego... dziewczyny, którym zbliza sie termin - miło urodzic ciut wczesniej, ale nie nastawiajcie sie za bardzo, bo potem czekanie będzie jeszcze gorsze...
  10. ja też nie wiem co jest złego w tym, że ktoś chce rodzic po swojemu i w warunkach na jakie ma ochotę? leżałąm w życiu kilka razy w szpitalu z różnych powodów i mnie warunki robią róznicę. jak poroniłam pierwszą ciążę leżałam w szpitalu, gdzie do łazienki trzeba było przejsć cały korytarz, a z dziur w brodziku wychodziły karaluchy... cóz - ja bym nie chciałą tak rodzić... ale jak komus nie robi żadnej różnicy, to czemu nie. każdemu według potrzeb. a jak ktoś chce marmury, to dlaczego nie? jeden jeździ maluchem, a inny limuzyną i nikt się nie czepia, to czemu mieć komuś za złe, że chce urodzic w czystym szpitalu? albo, ze chce mieć blisko do łazienki, a nie kapać krwią przez cały korytarz?
  11. cześć dziewczyny :) mogę dołączyć? :) doczytałam ze dwie strony :) kiedyś tu pisałam, bo trzy lata temu urodziłam córeczkę na Łubinowej. teraz czekam na synka - między 3 a 10 sierpnia ma się urodzić. chodzę do dr Ślęczki i jestem zadowolona. troche mnie zmartwiłyscie tą opieką nad noworodkiem, bo nie miałam zastrzeżeń przy pierwszym porodzie... Gosiq też Cię widziałam jak przyjechałaś z sączącymi sie wodami :) stałam przy ladzie po L4 jak podeszłaś :) Lipcowa Helen mi sie brzuch obniżył ze trzy tygodnie temu i od tego czasu boli mnie, ze tak powiem, podwozie... chyba wszytskie ścięgna jakie mam w kroku... masakra... a tu jeszcze ponad miesiąc...
  12. Łucja no z Sosnowca jestem :) a Ty byłaś na topiku z Łubinowej? a gdzie w Sosnowcu mieszkasz? ja na Pogoni :)
  13. Loco Roco jako, że się afera zrobiła, to i ja się wypowiem :) masz pretensje, że nie powiedziałyśmy cześć do was i nie potraktowałyśmy z szacunkiem... ale przecież większość z nas nie czyta już starego forum. zostawiłyśmy je i tyle. i nie musimy wiedzieć że ktoś tu pisze. a jak nam sie zawiesiło nasze to wskoczyłyśmy na stare i gadamy dalej... przecież nie musimy doczytywać waszych wątków i się w nie włączać. A tym bardziej przepraszać, ze weszłyśmy czy prosić o zgodę. tak ja uważam. też wtedy pisałam i nie czuję, zebym coś złego zrobiła. przecież wy tez nie musiałyście czytac tych naszych wpisów... nie weszłyśmy jako pomarańczowe, nie krytykowałyśmy was, nie wtrącałyśmy się w wasze rozmowy. nie wie dokładnie jak komentowałyście nasze wejscie, bo nie będę doczytywać wszystkiego, ale przeczytałam Twój wpis i odpowiadam :) popatrz na to z naszej strony też...
  14. na pleśniawki fiolet na wodzie :) ktoś na nowym forum tak wyleczył. jeszcze niech moze jakaś dziewczyna potwierdzi, zebym czegos nie pokręciła :)
×