Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aneta_21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aneta_21

  1. ja to uciekam bo juz mnie plecy bola :( masakra z tymi plecami, posiedze dluzej i juz bola :( Dobranoc!:)
  2. oo widze sporo was oglada barwy to mozecie mi cos wytlumaczyc? bo ja ogladam od niedawna i o co chodzi z ta dziewczyna co spotyka sie z tym zonatym? ona kupila mieszkanie czy sie wprowadza do zonatego? a ten chlopak co ich wlasnie razem przylapal to kto? troche nie w temacie jestem heh
  3. dokladnie.. k_sako, dobrze,ze wszystko w porzadku!:)
  4. o kurcze... szok naprawde ale w sumie nieraz mowia,ze trzeba uwazac na znajomosci przez internet ale czlowiek tak gada gada codziennie to nawet przez mysl nie przejdzie ze ktos moze byc tak podly;/
  5. Pysiolka str 376 wypowiedz kami84- wszystko jest opisane wiec dodziela ;)
  6. no co TY? to niezle... kurde jak tak zdecydowanej wiekszosci zaufalam ze nawet przez glowe by mi nie przeszlo ze ktoras z nas moglaby byc taka... ale tu sie pomaranczki nie pojawiaja naszczescie :) znaczy sie pojawialy glowy za tym zamknietym forum ale jak tak srednio za, tutaj mozemy dalej gadac a fotki i tak na maila beda szly, wlasnie widze,ze Ciebie nie ma w tabelce, nie wyslalas maila bo nie chcesz czy nie czytalas tego? Ertu to wszystko wyjasnia hehe :)
  7. Asiulek musisz sie trzymac i nie plakaj, napewno jest jej lepiej w psim niebie i juz nie czuje bolu... wiem, potrzebujesz czasu ale nie mysl o tym jak o stracie, tylko o tym ze to lepsze dla niej ja sie wyruszylam w miasto i tak mi sie brzuch stawial ze ledwo dotarlam a musze dokonczyc sprzatanie i zrobic zupe pieczarkowa- naszla mnie straszna ochota na nia
  8. mi humor przeszedl, teraz moge powiedziec ;) wczoraj wynikla u mnie bardzo przykra sytuacja ( nic z moim, ani z ciaza ale nie chce jej opisywac) i dzisiaj czekalam na telefon czy bedzie dobrze czy zle i jest dobrze! jestem tak szczesliwa!!!!:):):):):) taki szyfr ale musze gdzies rozladowac emocje :)
  9. Garcinia uda sie za kolejnym razem... musi sie udac w koncu. ja sie juz poplakalam i to ch...j wie z jakiego powodu, masakra. dawno nie czulam sie tak niepotrzebna. ten jelp to 20 pare zlotych z tego co kojarze bo tez widzialam, i ten dzidzius mnie zaciekawil
  10. ja chyba dokoncze sprzatanie i nie wiem co bede robic, humor mam taki ze tylko usiasc i plakac ajj te hormony :(
  11. moj m. to sie urodzil nie taki maly bo 3,5 wiec w brzuszku takim niejadkiem nie byl ale pozniej tak
  12. ja tez jestem przyzwyczajona do pracy i teraz dlatego mnie ta nuda tak dobija, jeszcze mam dzisiaj straszny humor
  13. idi na mojego ten sposob tez nie zadzialal, nawet jego babcia mi opowiadala ze byla u nich babka co sie tak "super" na dzieciach zna i jeszcze im wypomniala ze to oni nie wiedza co robia a co do czego po godzine wyszla ze stwierdzeniem " co za dzieciak" ;/
  14. wiec genetyczne naprawe, mialam nadzieje w duchu ze sie myla;p moj m. to odkad sie urodzil nie chcial jjesc- najpierw nie mial odruchu ssana- tesciowa wogole go piersia nie karmila bo nie chcial, pozniej probowali dokarmiac butelka- zwracal po chwili wszytsko, meczyli sie z nim strasznie i tak przez wiekszosc dziecinstwa- jedzenie z placzem, wszystkiego probowali bo nic nie chcial
  15. teraz ze mna nikt nie chce gadac;p
  16. a co to za program? u mnie w dzien wkolko leci comedy central i te same seriale, chyba sie uzaleznilam od tego kanalu
  17. a ja myslalam,ze stad jestes gdzie mieszkasz, ale mame masz blisko z tego co piszesz bo moja to 400 km stad.. ja z tych nudow zaczelam jak zwykle wywalac wszystko z szafek i ukladac na nowo, jutro moj ma wolne to nie bede tak sie nudzic idi1313 swoim postem uswiadomilas mi ze moge miec ten sam problem niejadka... moj maz byl orkopnym dzieckiem pod tym wzgeldem co zjadl to zwrocil, nie chcial jesc wogole a przy tym wiadomo rozne choroby a gdzies niedawno czytalam ,ze to po czesci genetyczne jest
  18. tez chcialabym byc w domu... tam sie rzadko nudze to do jakiejs kolezanki,a teraz mialabym gdzie chodzic bo tyle w ciazy jest to i sporo wspolnych tematow, to z mama gdzies a tu wiecznie sama. kolezanki co poznalam to wszystkie pracujace wiec nawet nie ma gdzie tylka ruszyc
  19. hehe moze i wywalilo ale to powinna nam dac znac ze wyjezdza a nie my sie tu martwimy;p
  20. dokladnie, nakarmiony, przewiniety i co mu jest... no nic, moze dzieciaczki wcale tak placzliwe nie beda, trzeba byc dobrej mysli ;) a jakie plany na dzisiejszy dzien? ja znowu sie nudze :( ciezko mi jednak bez pracy, tak przynajmniej jakos dzien lecial a teraz- nudy nudy nudy :(
  21. ja o porodzie tak nie mysle- i tak musze go przejsc a bedzie jaki bedzie no coz.. nikt nie mowil,ze bedzie latwo;p ale boje sie cholernie tego co bedzie potem, pierwsza kapiel, karmienie, ubieranie (przeciez niemowlaczki sa takie malutkie i delikatne ze nawet to mnie przeraza) placz z niewiadomo jakiego powodu ajj
  22. tez ile razy tak mysle jak siedzimy, z rana zawsze pies sie pakuje miedzy nas a niedlugo bedzie spala dzidzia :) taka nasza dzidzia ;) takze podgladam wrzesniowy i tam jakie emocje szok, u nas dokladnie nie dlugo tez sie zacznie
  23. kisze pewnie znowu gdzie wywialo a miala nam sie meldowac jezeli planuje takie cos, chyba znowu trzeba ochrzanic jak sie pojawi ;p
×