aneta_21

ja sie zastanawialam troche nad zaspa ale jak uslyszalam historie dziewczyn ktorych nie przyjeli tam na porodowke to mi sie odechcialo... ponoc w wojewodzkim ojciec dziecka nie moze po porodzie juz podejsc do dziecka tak? cos tak slyszalam i troche nas to martwi.. troche sie dopytuje ale nie pochodze stad tylko mieszkam od jakiegos czasu i troche sie malo orientuje wiec prosze o zrozumienie ;)

wiem,ze mozna ale ja tak za bardzo za nim nie przepadam wiec tylko sporadycznie mi sie zdarza:)

dzieki za informacje... zapytam sie znajomej rodzila tam w grudniu czy miala. Ogolnie chwalila sobie ten szpital, byla zadowolona i z lekarza, i z opieki ale o te znieczulenie nie przeszlo mi przez mysl zeby zapytac bo bylam przekonana ze jest...

hehe widze asiulek towarzyszysz jak ja;p tylko ja bez karmi bo wczoraj sobie pozwolilam wiec juz dzis nie ;) a wczoraj grali niemcy to dlatego ;)

hej, weszlam przyznam sie z ciekawosci na wasze forum i mam pytanie do Maagdalenkaa wiec tak ja rodze w pazdzierniku i mieszkam w gdansku od jakiegos czasu, piszesz odnosnie znieczulenia, czy to chodzi o szpital wojewodzki w gdansku? domyslam sie ze tak ale wole sie upewnic bo ja tez tam bede rodzic i przeraza mnie brak znieczulenia... Pozdrawiam wszystkie mamy :)

mi tez mowiono ze jakosc slaba do kilku pran ale prawda jest taka ze dziecko zaraz wyrosnie wiec i tak sie nie przyda ;)

ja mam termin pare dni po swoich urodzinach;p chcialabym zeby "wyszedl" w moje ale sie okaze;) ja uciekam, leci akademia policyjna :)

bo taki jest najlepszy ;) orzezwia :) ja ogolnie problemow ze spaniem nie mialam tylko teraz jak te upaly duszno jest w nocy i sie przekladam tylko z boku na bok...

hehe rzeczywiscie, swiat jest maly;p juz wiem gdzie jest pepco w gdansku, gdzies na oruni szkoda ze daleko to raczej rzadko bede wpadac... ja mieszkalam jakis czas w gdansku ale ceny wynajmu jakie tu sa zrobily to ze ucieklismy stamtad i mieszkamy w pruszczu za duzo mniej a mamy 10 min do gdanska bo mieszkamy zaraz nie daleko wyjazdu do obwodnicy ;) ok to zapraszam hehe justyna ja tez umieram! nigdzie nie wychodzilam tyle co z psem o 10 a tak siedze, nic nie robie i sie poce normalnie... i tez arbuz caly czas a teraz chlodnik zjadlam. maz poszedl mi po tymbark jalbko mieta schlodze sobie i tez lubie pic dla ochlody bo juz ta woda mi nie idzie

http://www.pepco.pl/sklepy o tu mozna sprawdzic gdzie jest ;)

ja mieszkam w pruszczu gdanskim :) my jezdzilismy do sobieszewa tam tez malo tylko teraz za daleko byloby mi isc do plazy bo tam przez las trzeba isc pozniej plazy jeszcze spory kawalek,a w krynicy raz bylismy ale nie spodobalo nam sie jakos... a o tej plazy w piaskowie nie slyszylam, ja wlasnie wole plaze gdzie jest malo ludzi bo nie lubie jak mi ktos sypie piachem lub kopie pilka gdzie popadnie;p w pepco ostanio robilam zakupy- wlasnie byly po 5 zl body i po 6 spiochy :) ale to kupowalam tam skad pochodze jak u mamy bylam bo nie wiem gdzie w trojmiescie jest pepco, mialam sprawdzic ale jak juz bylam to wzielam od razu :)

no ola w porownaniu do mnie to rzeczywiscie wyprawa;p ja biore recznik torbe wode i jest ok ;) a takze spodenki i koszula lub spodniczka z materialu.. a ola skad jestes? ja mieszkam w okolicach gdanska. kisza nad morzem jak dla mnie w wakacje nie jest tak super... tak samo goraco i do tego masa turystow czyli stanie w ten skwar w korkach to teraz codziennosc zeby nie wiadomo o ktorej godzinie sie wyjechalo i plaze pelne ludzi, gdzie sie nie polozysz to co chwile ktos przechodzacy sypnie ci piaskiem albo rzucaja tymi pilkami nie patrza gdzie... heh jakie mam czarne spojrzenie na to ;p jutro na 9.30 mam lekarza, miesiac minal od ostatniej wizyty, maly wazyl wtedy ponad 400 gr, ciekawe jak teraz ;) i pewnie tez dostanie skierowanie na ta glukoze heh justyna- wspolczuje Twojemu malemu... w taki upal rzeczywiscie ciezko z taka choroba;/ a my caaaly dzien w domu. kupilismy 5 kg arbuza i juz wiekszosc poszla;p

ja narazie zadnych rozstepow nie mam oby nie zapeszyc, moja mama po 3 ciazach ma tylko 2 kreski wiec moze az tak mi to nie grozi. my jutro rano pojedziemy nad morze, tylko ja to sie nie kapie, nie wiem czemu ale nie wyjde w stroju czuje sie jak bombka taka mala gruba i nie moge sie przemoc;p chodz wczesniej uwielbialam wode.

ja uciekam, jedziemy po arbuzy. skonczyl sie:( trzymajcie sie!:)

mnie tez heh albo przynajmniej tam gdzie jest troche chlodniej na skandynawie gdzies ;)

dobrze,ze zdrowy bo w sumie sie troche martwilam ze nic nie jem i maly przez to tez nic nie ma... nadrabiam tym arbuzem heh

jak jest czysty to jest bezpieczny... tylko uwazaj na slonce, chociaz mi poki co od slonca nic sie nie stalo a jednak troche na nim przebywam. ja bym chetnie pojechala nad morze od wody w koncu chlodniej ale nie dojade w taki skwar, wszedzie korki pelno tych turystow;/

ja uzywam oliwki dla dzieci, ponoc najlepsza przynajmniej tak powiedziala mi lekarka i kolezanki ktore rodzily juz ale jak maja sie pojawic to i tak beda, to juz genetyczne przez te upaly sie jesc nie chce,, wczoraj zjadlam 2 kanapki i arbuza i dzisiaj tez tylko arbuza... siedze nic nie robie a sie poce... masakra.

jest strasznie goraco... wczoraj sie krecilam do pozna ale jakos usnelam. Najgorsze jest to,ze sa upaly i powiem wam,ze tak- jagód w lasach uuu malutko, jesli chodzi o drzewa owocowe w moich stronach wszystkie padly- zero wisni, czeresni czyli wiadomo jakie beda juz ceny... pola z ziemniakami- marne, slabe- tez ceny w gore, a krzaczki kukurydzy ledwo co od ziemi odeszly takie malutkie... widzialam wczoraj jagody w sklepie 16 zl za kg! masakra. Malin sprobowalam tez nie takie jak zawsze... dobrze,ze chociaz pszenica, zyto rosnie. To tak na temat upalow ;) dzisiaj nie mam pojecia co bedziemy robic... gdzies wyjsc za goraco, na plazach pewnie tlumy to na sama mysl nie chce sie isc, a w domu nudno...

hej... a ja wlasnie sie troche obudzilam po podrozy... masakra jakas! polskie koleje panstwowe wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr zaczely sie urlopy wakacje i pociag relacji bialystok-szczecin 4 wagony 2 kl z czego 18 zarezerwowanych przedzialow!! moja miejscowosc jest druga na ktorej pociag staje i juz nie bylo miejsc!! w jednym przedziale jechalo nas 6 doroslych i 5 dzieci, bo oczywiscie nasze pkp zapewnilo jeden przedzial dla kobiet w ciazy i podrozujacych z malymi dziecmi! do tego pelne korytarze ludzi! pozniej byly juz awantury na peronach bo ludzie nawet nie mieli gdzie stac i do tego te ponad 30 stopni upalu, ledwo zyje momentami myslalam ze juz zemdleje. Co do temperatury pewnie ze przy dziecki 18 stopni, u mnie w domu zawsze tak bylo i nie pamietam zebym nawet jakas ostra grype miala a jak sie dziecko przegrzewa to pozniej trzeba wydawac fortune na antybiotyki ktore oslabiaja odpornosc, ja swojego nie mam zamiaru przegrzewac ani faszerowac ta chemia... chyba,ze oczywiscie juz bede musiala. filipki niezle wam wyszlo za zime.. u mnie w domu za wegiel mniej bylo.. a metrow? nie wiem ile ale pietra 2 plus piwnica i strych;p a ogolnie jestem wsciekla na te nasze pkp i cholernie zmeczona. zmykam papa :)

hej ;) ja sie dzis znowu nachodzilam... spotkalam znajoma ze szkoly sredniej ktora tez jest w ciazy i dziewczyny-slon na nogach... byla kiedys taka szczupla sliczna a teraz moja babcia jest przy niej szczuplejsza i do tego taka niezadbana... az sie przerazilam a to nie woda ani cukrzyca bo wyniki ma w normie- po prostu jesc sie jej chce, masakra. Asiulek znowu szalejesz heh ja juz nic nie bede kupowala, czekam na paczki ale maz do mnie dzwonil "zrozpaczony" ze zawsze tylko ja kupujei wiec w sierpniu po wyplacie wydajemy jego;p w koncu pieluszki itd tez trzeba kupic ;) ale mazurskie slonce jest cudowne :) wygladam powoli jak maly murzynek ;) pomimo tego ze sie nie opalam tylko od tego chodzenia ;) z rana mam jutro pociag... troszke nie chce sie wracac no ale w pon wizyta u lekarza i w koncu meza tam zostawilam ;p a rzeczywiscie spokoj dzisiaj ;) nie pamietam juz ktora to z wsa pisala ale mi tak samo leci wszystko z rak, pobilam nakrywki, zestaw misek, kubkiem z kakao oblalam sciane bo mi wylecial jakos tak dziwnie... no niestety uroki ciazy ;)

skleroze ciazowa i ja mam... w ciagu godziny potrafie 4 razy zapytac sie o to samo chociazby... asiulek mam nadzieje,ze Twoj zabek juz sie lepiej? ja zaczelam przymierzac sie do pakowania i jak zebralam cale zakupy dla Malego jakie zrobilam wyszla cala walizka... nie wiem jak ja sie spakuje heh jak uda mi sie wcisnac swoje rzeczy to bede chyba na nia sie kladla zeby ja zapiac heh cos czuje ze dzis bedzie upalnie... juz mi sie nic nie chce

haha w sumie nie wiem;p sie nie dopytywalam haha ale moj brat system pociagnal i jest dalej d e ;)

wiekiem moze i mlodziutka ale swoje przezylam i czas sie ustatkowac. tak zaplanowalismy ze jedno dziecko na pazdzernik drugie na maj, jedno bedzie mialo imie na K jak maz a drugie na A jak ja ;) u mnie w rodzinie jakos tak jest, bratowa urodzila w urodziny mojej mamy, jedno w tym samym miesiacu co ona rodzona tylko trzecie tak ni jak;p a moi rodzice nazwali nas wg alfabetu a b c heh ale humor mi sie dzis bardzo poprawil w porownaniu do wczoraj ;)

oj dziewczyny nie przejmujcie sie wiekiem... taka kolej czasu. Mi w pazdzierniku 22 stuknie :) sie smieje ze lezalam w szpitalu przez cale swoje zycie tylko raz- jak sie urodzilam i bede lezala 22 lata pozniej tez w pazdzierniku jak bede rodzic swoje dziecko ;)