aneta_21

oni sie nie kapna, jednego dnia wychodzi tysiace przelewów z wyplatami wiec wole milczec. Przyjdzie pasek to sie wyjasni. Mysle,ze za urlop z maja moze mi jeszcze zaplacili dlatego jest wiecej. asiulek a kiedy te zwolnienie im dasz?

ja nienawidze rozowego ;)

ejj odnosnie zwolnienia... dostalam dzisiaj znowu przelew... czy podwojnie placa czy jak to jest? ja sie polapac nie moge ale to juz jest za duzo.

aha kisza dzieki za info, oczywiscie nic nie czytam :) dobrze,ze juz przechodzi ;)

ja klucie tez miewam, i takie ciagniecie w dol a teraz boli caly jest twardy i nie ciagnie. Wzielam nospe i przeszlo juz troche... acha to ten zus wcale nie taki straszny :) ja bym pokoj pomalowala na morelowy :) albo brzoskwiniowy :) taki zywy :) i cieply:)

no to asiulek gratuluje:) kupuj juz sukienki ;) jak potwierdzone to mozesz troszke zaszalec:) mnie strasznie boli brzuch... zrobil sie taki twardy i pelny;/ ma ktoras z was tak czasami? to normalnie czy nie? m1m2 oszczedzaj sie jak trzeba:)

ja uciekam sie polozyc, brzuch mnie boli jak troche dluzej posiedze;/ daj znac po wizycie:)

heheh ladnie i kamil i dawid;p w koncu meza mam kamila i chrzesniaka dawida ;) ja tez zawsze wczesniej wychodze tylko ja mam wizyty z rana tak 9-10. Mam nadzieje,ze sie dowiesz juz na 100% kto mieszka w brzuszku ;)

a u mnie na odwrot, one lubia sie wtracac za to moja mama nie. i chce na poczatku zeby moja mama przyjechala mi pomoc, ale tez na krotko mam nadzieje, chce jak najszybciej sie usamodzielnic a poza tym sa telefony i jak jakis problem zawsze mozna dzwonic :)

a tak z innej beczki ;) a czy wam tez zmienil sie wech? ja nie mialam w ciazy zadnych wymiotow, zawrotow, tylko na poczatku mdlosci i zgage a teraz zmienil mi sie zapach, wczoraj wywalilam wszystko z szafy, poszlam po inny plyn do plukania niz zawsze i wszystko plukalam bo smierdzialo mi farba ze wytrzymac nie moglam;/

aa i jeszcze kiedy uslyszalam ze mam "kwadratowy brzuch" jak na chlopca, bo na dziewczynke jest okragly hehe tez ciekawy podzial:) a to ze dziewczynka zabiera urode tez slyszalam, i faktycznie moja znajoma byla w ciazy 2 razy i za kazdym razem corka i wygladala strasznie ale to nie zawsze sie sprawdza, jednym ciaza sluzy innym nie, w koncu hormony tez robia swoje. Oo jak sie dzidzia urodzi to napewno bedzie, ja juz na sama mysl o tesciowej albo jego babci drże bo one kochaja sie wtracac, wiedza wszytsko najlepiej a ja jestem wredna bo mam swoje zdanie.

hehe ciazowa twarz ;) dobre ;) widzialam sie wczoraj z moja kumpela i powiedziala ze po mnie niby tylko po brzuchu widac ze przytylam ale ja widze ze w rece mi troche poszlo, a moj wredny tez to zauwazyl i chodzi za mna i sie smieje i gniecie te moje rece ;) oczywiscie na zarty a i tak wiadomo ze przy dziecku to z rak szybko spadnie ;) aaa wdzielismy wczoraj jak nasz maly kopie! pierwszy raz widzialam taka gorka na brzuchu sie pojawila i znikla za chwile:) i za chwile znowu :) i sie zmeczyl chlopaczek chyba bo juz nie kopal ;p

ja jak pojade do domku to tam pelno tez tych jezior i te czyste powietrze... tesknie za tym ale no coz, zycie ukladac trzeba:) no dokladnie zazdrosc... tak samo jak jedna znajoma mi wpierala ze wozek taki drogi, bo ona miala tanszy jakbym chciala to moge przeciez sobie przywiezc, juz to tez kiedys wlasnie pisalam- tylko u nas wózki to jeszcze z tych co sie nawet nie skladaja a ciezkie jak nie wiadomo co, ale jak sie siedzi na czyims utrzymaniu i trzeba prosic o kazda zlotowke to tak jest, my skoro zarabiamy to jak chcemy to kupujemy, a koncu nasze pieniadze. Masz racje ten co bedzie zazdroscil zawsze bedzie komentowal . mialam jechac jutro do domu ale bratowa pisala ze jej brat bedzie dzisiaj w gdansku z moimi bratankami i zostaja na 2 dni wiec jeszcze zostane pochodze z nimi, mam juz plan co im pokazac i razem wrocimy:)

hej:) balonik skad jestes jesli mozna wiedziec?:) bo tak napisalas jakby gdzies na mazurach, suwalszczyznie ;) wozeczek ladny ale ciezki ale za to wybor kolorow ogromny... a co do brzucha jakis czas temu pisalam ze nie bylo widac po mnie ( w sumie chyba miesiac tedmu) ale juz jest inaczej!:) chodze dumnie z brzuszkiem ktory juz tez taki malutki nie jest;p chociaz wkurzaja mnie komentarze bo miesiac temu kazdy przezywal ze nie widac a teraz tylko slysze bo u mojej znajomej w 7miesiacu dopiero zaczelo byc widac a u Ciebie to juz, kurcze niech sie zdecyduja;p

heh wszyscy nad morze a my stad uciekamy;p myslimy jechac na poczatku sierpnia w gory ale wlasnie nie wiadomo jak z kasa. tak to jest z tymi pieniazkami wyplata raz w miesiacu i trzeba to rozlozyc na te 30 dni;p a tymbardziej ze musimy jechac do mnie a to 400km w jedna strone i ewentualnie już stamtąd do zakopanego. Niby z wesela jeszcze mamy:) trzymam i nie ruszam ale wole to chyba zostawic bo nie daj bedzie przy malym brakowalo a nie chce dziecku zalowac. chyba, ze ten zasilek bedzie caly czas taki jak przyszedl wczoraj wiec moze zaszalejemy:) slonce zaszlo wiec wyszlam:) kupil recznik z kapturkiem, heh wszystko mam niebieskie wiec wzielam zolty z kaczuszka:) a ten moj zaczal sie ze mnie smiac ze jak on bedzie wygladal;) ale byl tak slodki ze musialam kupic:) i beciki tanie bo tu w sklepie takim jednym 20 zl wiec stwierdzilam ze po co sie bawic i szyc jak za nie wiele mozna kupic i tez wzielam:) niebieski w chmurki ;p :D

odnosnie traktowania kobiet w ciazy to rzeczywiscie banda chamow. moja znajoma miala anemie i nie mogla stawic sie na egzamin, poszla do wykladowcy a on do niej (nie bede juz cytowala doslownie choziac delikatnie tez sie nie da) "zrobic mialas sily a na egzamin sie stawic to juz nie?" wiec wlasnie roznie to bywa;/ musisz sprobowac. poszukaj w necie opracowan jakis tych ksiazek, bo przeczytac raczej nie zdazysz, lec po lepkach, zrob notatki i wypisuj co najwazniejsze...madra jestes dasz rade:) i zawsze troche szczescie i jakos to bedzie:)

hehe studia to jednak piekny czas chociaz inaczej dziennie a inaczej zaocznie- wtedy to sie nawet nie odczuwa tego studiowania... :) a swiat jednak jest maly;p chcialam sie dzisiaj wybrac na male zakupy ale jest tak goraco ze sie nie ruszam... w domy ledwo siedze a co dopiero jak bym miala wyjsc...

no Dorka 50% to sporo, wiec dobrze trafilas:)

znalazlam cos takiego w regulaminie studiow: Studentowi może być udzielony urlop w przypadku zaistnienia niżej wymienionych okoliczności uniemożliwiających udział w zajęciach dydaktycznych: długotrwałej choroby, urodzenia dziecka, delegowania Studenta przez Uniwersytet poza uczelnię na staż lub w innym podobnym celu, powtarzania semestru, innych szczególnie ważnych okoliczności. Student powinien wystąpić z wnioskiem o urlop niezwłocznie po wystąpieniu okoliczności wymienionych w ust. 1. czyli trzeba dowiedziec sie wiecej w dziekanacie :) to jest regulamin uniwersytetu gdanskiego i wiadomo ze z reguly kazda uczelnia ma inny ale one sa podobne wiec warto sie dowiedziec

asiulek lec do tej biblioteki i chociaz spróbuj... zaszaleli strasznie;/...a najgorsze jest to ze z nimi sie nie wygra. Ja bym chciala od pazdzernika na indywidualny ale zobaczymy co z tego wyjdzie. nie bede miala z kim malego zostawiac, moj czasem w wekeendy pracuje wiec tez odpada a nie mam tu nikogo.

nie dziwie Ci sie... tez bym sie wkurzyla bo mowia tak a robia tak;/ rzeczywisie troche nierealne z tym zaliczeniem... ok, daj znac jutro jak wizyta:) tez uciekam, trzymaj sie :)

co za sk************;/ tylko to sie cisnie... sie nie dziwie Ci ze sie tak ostro wkurzylas normalnie paranoja. Dobrze ze sie odwolalas...a te osoby co z toba byly tez sa w takiej sytuacji rozumiem tak? to swiadkow masz wiecej ze tak powiedziano a umowa ustna obowiazuje tak samo... ale co za lajzy;/ az brak slow;/

ale masz wszytskie wpisy w indeksie? i czym sie tlumacza? jak masz wpisy to popros niech na pismie napisza Ci dlaczego nie chca Ci zaliczyc roku.. czy znalazla sie jakas pani (najczesciej mgr) ktora chce pokazac co to nie ona? ( mam uraz do takich bo zachowuja sie jakby wszystkie rozumy zjadly a maja lat zaledwie 27 lub troche wiecej;/)

no rzeczywiście troszkę masz;p ok to jak studia to drazliwy temat to nie zaczynamy nawet rozmowy na ten temat:) chyba,ze chcesz napisac co sie stalo ale jak nie to ok, rozumiem:)

tez na zwolnieniu mam dwojke, ale zus sie lubi czepiac...