Oczywiście miałam robione badania hormonów przysadki mózgowej, ala: PRL, TSH, FSH, LH i ACTH ...
osobiści uważam, że to może być spowodowane wysokim poziomem testosteronu (który zazwyczaj mam na górnej granicy, ale jej nie przekraczam), ponieważ słyszałam, że duży jego poziom hamuje LH ...
oczywiście mogę się mylić :)
A co do tabletek: czy to znaczy, że to jest dobre wyjście w tej sytuacji??
---> że tak powiem restartować organizm od nowa, co jest związane z tyloma możliwymi skutkami ubocznymi ....