Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szpilka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szpilka85

  1. Witam wszystkie przyszłe mamusie :) Chętnie się dołącze do kwietniówek 2011. 05.08.2010 zrobiłam test, który był pozytywny. Na drugi dzień jeszcze jeden i natychmiast ten sam wynik. Dlatego podejrzewam, że moje dzieciątko poczęło się coś za połową lipca (26.07 robiłam test i był negatywny jeszcze a bardzo spuchły mi piersi). Nie byłam jeszcze u gina, pewnie poczekam ze 2 tygodnie, żeby już był o wszystko ładnie widac. Jestem przeszczęśliwa, mój mąż tez. Mam nadzieję że razem przejdziemy przez ten magiczny czas. Pozdrawiam
  2. Hej Kobietki :) Wczoraj wróciłam z kilkudniowego wyjazdu nad morze. Mam jeszcze tydzień urlopu ale jak pomyślę że mam wrócic do pracy to po prostu masakra. W każdym razie w zeszłą nidzielę powinnam dostac @. Wyjeżdzałam we wtorek i postanowiłam wziąc ze sobą test ciążowy tak na wszelki wypadek. Właściwie to nie robiłam sobie żadnych złudzeń ponieważ dwa tygodnie temu we wtorek z powodu bólu piersi na długo przed @ zrobiłam test i był negatywny. Zwaliłam brak @ na zaprzestanie łykania castagnusa. Ale w czwartek wieczorem stwierdziłam że to już za długo. Zrobiłam test będąc nad morzem - i DWIE KRESKI !!!! Kurde ale to było szaleństwo. Taka radośc. Następnego dnia zrobiłam kolejny i też pozytywny. To niesamowite. Nie wiem co pomogło - to że zrzuciłam parę kilo, to że brałam castagnus czy to, że go potem odstawiłam. Nie zdążyłam zamówic ziół z Allegro. Staram się teraz cieszyc moim maleństwem. Będę Was dalej czytac oczywiście i z calego serducha życzę upragnionych fasolinek :) Przesyłam ciążowe fluidki :):):):):):)
  3. Hej Kobiety :) Chciałam się dowiedzieć coś od mojego gina na temat wyników męża ale ma urlop i dopiero w poniedziałek sie wybieram. Tak poza tym to od soboty mam urlop i w połowie przyszłego tygodnia wybieramy się na kilka dni nad morze. Ponadto w weekend spodziewam się @. Ale zastanawiam się nad ziółkami, o ile gin nie powie mi, że trzeba leczyć mojego męża, to może się wstrzymam jeszcze. Bo w sumie Castagnus nie byl mi do niczego potrzebny skoro miałam regularne cykle, a ziółka też są różne i skoro wygląda na to że jestem zdrowa to nie wiem właściwie po co je brać.
  4. Kurcze, Minia moje gratulacje!!! Strasznie się cieszę i w ogóle Ci nie zazdroszczę :) (no, może troszkę :) Ale widzisz, pisałaś 20.07 czyli 6 dni temu, że bolą Cię piersi i myślałaś że to na @. A normalnie to jak długo przed @ je czułaś już? Ja właśnie zrobiłam 2 rundy do sklepu i nie kupiłam testu mimo, że mnie strasznie korciło. Podczas chodzenia to aż czuję takie rwanie wewnątrz piersi. Niby postanowiłam test zrobić około soboty ale nie wiem czy wytrzymam. To jeszcze tak długo :(
  5. Hej Kobiety :) Powiem Wam, że nie wiem czemu (może po odstawieniu Castagnusa) ale zaraz po owulacji jak się zaczęły te bóle brodawek, to teraz (23 dc) już całe piersi mam jak balony. Oczywiście im bliżej @ tym mniej mnie to dziwi ale czemu aż tak długo to trwa. Zwykle piersi bolały max 2-3 dni przed @ a teraz już od 15-16 dc. Oczywiście nie nastawiam się na nic, gdyż w sobotę odebrałam wyniki nasienia mojego męża i mimo, że mieści się w normach to nie jestem zachwycona. Przede wszystkim w laboratorium powiedzieli, że ma liczne leukocyty co może oznaczać jakiś stan zapalny (po prostu rewelacja!). Poza tym martwi mnie ilość plemników na 1 ml nasienia. Norma to 20-250 mln, natomiast mój mąż ma 30 mln czyli bliziutko dolnej granicy. Dzisiaj idę z tymi wynikami do mojego gina i niech mu coś przepisze albo nie wiem już co. Pozdrawiam
  6. Cześc Kobietki :) Postanowiłam coś napisać bo ostatnio w ogóle mało kto się jeszcze Tu udziela :( U mnie 20 dc. Wczoraj mój mąż robil badanie nasienia, jutro będą wyniki. Mnie się to może tak bardzo nie udziela, ale On się potwornie denerwuje. Cały czas mamy nadzieję, że w tym cyklu się udało i bez względu na jego wyniki jestem w ciąży. Zgodnie z sugestię ginekologa odstawiłam castagnus, ponieważ lekarz stwierdził, że skoro mam regularne cykle to nie ma sensu go brać. Od dwóch czy trzech dni bolą mnie sutki (normalnie na okres bardzo bolą całe piersi - a tym razem tylko sutki). Nie wiem co to oznacza. Może taka reakcja na odstawienie leku. Poza tym takie lekkie klucie jajnika. Hmmm...
  7. Diablesse, zaciekawiłaś mnie tym specyfikiem. Czy można go sotać gdzieś w Polsce? Przez internet na przykład, albo w sklepach zielarskich?
  8. Kataśka nie załamuj się proszę. Zostań z nami. Wiem, że pisanie że w koncu się uda i będzie dobrze nic nam juz nie daje ale postaraj się myśleć pozytywnie. Są wakacje, wykorzystaj urlop, odpocznij od wszystkiego. Tak mi powiedział mój gin. Że mam wyjechać jak najdalej się da chociaż na kilka dni. Zmienić otoczenie. Ja też teraz w okolicach owulki jestem (13 dc). Co będzie to będzie. W przyszły czwartek mój mąż idzie na badanie. A potem z wynikami szybciutko do gina. Pytałam go o castagnus, i powiedział że nie widzi sensu brania go skoro mam regularne cykle. Biore już drugi cykl, pierwszy bez zastrzeżeń - nic nie namieszał na szczęście. Pozdrawiam Was gorąco :)
  9. Dziewczynki - ja też wczoraj jadłam czereśnie - uwielbiam je. Wczoraj byłam u nowego gina i jestem bardzo zadowolona. Poprzednia Pani Doktor praktycznie niczym się nie zainteresowała. A ten lekarz jest naprawdę świetny. Zadał mi mnóstwo pytań a co najważniejsze odpowiedział na moje wszystkie pytania. I właściwie to zwrócił moją uwagę na coś, czeg onigdy nie wzięłabym pod uwage jako przeszkodę w zajściu w ciążę. Powiedział, że być może wystraczy żebym troszkę schudła. Nie uraził mnie tym w żaden sposób bo od dawna nie czuję się dobrze ze swoją tuszą. Od ponad tygodnia jestem na diecie i udało mi się już kilka kg zgubić ale walczę dalej - tym bardziej z taką motywacją. No i przede wszystkim kazał mi wysłać natychmiast męża na badanie nasienia bo bez tego nie będzie mógł mnie leczyc.
  10. Minia, zgadzam się z Tobą. Damy radę, ale musimy w to mocno uwierzyć. Ja mam tak samo, że wraz z @ przychodzi załamanie i żal, ale po kilku dniach wraca nadzieja że tym razem będzie dobrze. Kataśka, co z Tobą? Nie odzywasz sie.
  11. Moniaaaa, wiesz co nie wiem jeszcze. W poniedziałek wybieram się do nowego gina, poproszę go o skierowanie na badania. Mój mąż też się przymierza do zbadania nasienia, ale z jego brakiem czasu jest to bardzo trudne. Może niedługo się dowiem czemu jeszcze nie zaskoczyłam. A to już 7 czy 8 cykl starań leci. Pozdrawiam
  12. Moniaaaaa, jak widać u każdej kobiety Castagnus działa inaczej. Ja też zaczęłam drugi cykl z tym lekiem. Owulację miałam bardzo bolesną (ale uznałam to za dobry znak bo wcześniej w ogóle jej nie czułam) natomiast podobnie jak Ty śluzu nie maiałam praktycznie wcale. Podobno Castagnus zmniejsza objawy napięcia przedmiesiączkowego - u mnie było tak jak wzykle - silny ból brzucha na dzień przed i w piwerwszy dc. Może nie odczułam tak mocno jak zwykle bólu piersi. Nie wiem jak będzie w tym cyklu. Zobaczymy. Na razie 6 dc. Pozdrawiam
  13. Kataśka, nie załamuj się. Wiem co czujesz. Ale wiedz, że nie jesteś z tym sama. Wszystkie to bardzo przeżywamy. Ale powiedz, 2 testy z allegro wykazały ciąże a jeden z apteki nie? Przecież to jakieś chore jest. Czy oni jakieś oszukane te testy na allegro sprzedają? Trzymaj się cieplutko, Kochana. Będzie dobrze. Tak jak napisała Karolcia - jeszcze się los odwroci na naszą korzyść :) Trzeba być dobrej myśli mimo, że nie jest to latwe.
  14. A ja wczoraj zgodnie z przewidywaniami dostałam @. Czuje sie fatalnie zarówno fizycznie jak i psychicznie. Kataśka gratulacje - ja po prostu wiem, że Ci się udało. Liczyłam że ja też wreszcie zaskoczyłam ale okazuje się że to nie jeste takie proste. Zaczynam się czuc jak w jakiejś grze komputerowej. Strzelanie do celu i ciągle przegrana. W poniedziałek idę do nowego gina - naczytałam się dzisiaj na forum sporo i wybrałam go w mojej okolicy. Poszłabym wczesniej ale musi mi się skonczyc @. Podobno ma tlumy pajentek. A na razie dalam sobie czas dla siebie - odchudzanie, praca itd. Chyba wpadlam juz w jakąś paranoję na temat dziecka. Nie mogę przestac o tym myslec. Chyba czas na zmiany :) Będę was czytac regularnie - aha, Kataska czekam na pozytywne wieści.
  15. Dziewczyny ja już wysiadam psychicznie. Dzisiaj od rana bolał mnie brzuch ale tak na @. W sumie 28dc wiec nie ma co sie dziwic. Jutro powinnam dostac. Ale żeby juz sie nie zadreczac czekaniem zrobilam test i oczywiscie negatywny. Nie mam juz sił ani woli walki. Bede dalej brala castagnus ale zaraz po @ ide do jakiegos porzanego gina niech mnie skieruje na konkretne badania i już. Mam serdecznie dośc placzu rozpaczy i wyrazu oczu mojego męża który widzi że jestem załamana i sam jest taki smutny że aż się serce kraje. Nie wiemy jak sie nawzajem pocieszac. Nie wiemy czyja to wina. Po prostu jedna wielka czarna dziura...
  16. Chyba karolcia i kataśka raczej :) Aż się boję myśleć jak zareaguję jak dostanę @. W zeszlym miesiący płakałam jak bóbr. Czasem myślę że to już ponad moje siły i z każdym następnym cyklem postanawiam się nie nakręcać ale się nie udaje niestety. Uwierzyłam w ten castagnus jak w cud jakiś. Oby pomógł.
  17. No myślalam ze mój poprzedni post się nie pojawil i sie powtorzylam z tymi żyłami :)
  18. Dziewczynki, z testem jeszcze się wstrzymam, ale co do żyłek to nie wiem jak wygląda to u innych ale ja się dzisiaj dokładnie obejrzałam (w pracy, w łazience hihi) i mam na piersiach bardzo widoczne, długie żyły. Nie miałam tak wczesniej ale może tak po castagnusie tez sie dzieje.
  19. Wiecie co, pisalyście o pajączkach na brodawkach. Ja co prawda tak nie mam ale się poobserwowałam i na piersiach uwidoczniły mi się i to bardzo mocno żyły. Myślałam, że mi się zdaje (nie chciałabym popaść w paranoje i wyszukiwać u siebie na siłę różnych oznak) ale się dokładnie obejrzałam i te żyły są dość długie i baardzo widoczne. Ponieważ jestem w pracy zauważyłam to dopiero po pójściu do łazienki. Napiszcie mi coś więcej na ten temat. Dodam że jajnik kłuje cały czas
  20. Witam :) Dziewczyny, ja też nie wiem czy @ przypadkiem się nie zbliża. Nie wiem czy to moje urojenia czy troszkę pobolewają mnie piersi. Zawsze miałam juz tak 2-3 dni przed @ bóle brzucha, natomiast dzisiaj znowu kłuł mnie jajnik. Sama nie wiem. Nie mam pojęcia ile jeszcze zaczekac z testem (dziś 27 dc). W związku z tym powinnam dostać za 2 dni (w niedzielę) lub za 3 bo przez ostatnie kilka cykli tak mi się wahały między 28 a 30 dni.
  21. Kurcze, Kataśka, ale Ci zazdroszczę tej drugiej kreski :) Marzę o niej od dawna - głupie zdanie, nie? :) Myślę, że mimo wszystko Ci się udało. Kiedy robisz drugi test? Już się nie mogę doczekać wyniku. Oj, Dziewczynki, z tą podwójną owu to chyba cos jest na rzeczy po castagnusie. Ja byłam pewna na 100% że miałam w 14 dc, tak mnie jajniki bolały. Poza tym testu owu to potwierdziły. Kilka dni temu (ok tygodnia po owu) czułam wilgoć dziwną. Właściwie to jajniki i tak mnie kłują prawie codziennie - nie jest to intensywny ból jak wtedy ale odczuwalny. Zdarza się to powiedzmy raz lub 2 razy dziennie przez krótką chwilę. Aha, Kataśka w którym dc jesteś? Czekalaś już na @?
  22. Minia - jeśli masz rację to będę najszczęśliwsza osoba na świecie :) Pozdrawiam
  23. Hej Kobietki :) Minia80 - witam wśród Staraczek :) Oby twoje staranka nie trwały zbyt długo - ale oczywiście jesli się uda nie opuszczaj Nas. Moje Drogie - jestem w 26dc, na razie żadnych objawów @ ale castagnus mógł tak zadziałać że nic nie poczuję. Natomiast dzisiaj pojawiła się (skąpo bo skąpo ale zawsze) jakaś wydzielina biała. Nie wiem co to oznacza. W ogóle to około tygodnia po owu miałam dopiero jakieś ilości śluzu (ok21 dc). Nie mam pojęcia o co chodzi. Czy ta wydzielina teraz może oznaczac @ czy nie? Pozdrawiam
  24. Hej Dziewczynki :) Ale cudna pogoda, nie? Aż żal serce ściska, że w największy upał musze siedziec w pracy. Ale tylko do końca lipca - potem całe 2 tygodnie leniuchowania :):):) Muszę Wam powiedzieć, że im bliżej końca cyklu, tym bardziej jestem podenerwowana czy się udało. Dziś 24 dc, ale nie wiem o ile mi castagnus cykl wydłuży - a spodziewam się tego bo większość z Was wlaśnie tak po nim miała. W każdym razie ostatnio tak się wszystko jakoś dobrze uklada i w domu i w pracy że jestem pozytywnie nastawiona do świata. Wczoraj powiedziałam mężowi, że czuję, że tym razem moglo się udać. Myślę, że wiara w to może sprawić cuda po prostu. Pozdrawiam Was w ten słoneczny dzionek :)
  25. Prosze: http://dziecko.onet.pl/48424,4,7,staraczki,3,artykul.html Widzę, że już znikneło z pierwszej strony.
×