Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

samodzielna mama 35

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez samodzielna mama 35

  1. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    PRZYTULNEGO PRZYTULANIA W DNIU PRZYTULANIA DLA WSZYSTKICH :)
  2. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Tym razem mi post zjadło :( lecę od początku Witam w tym uroczystym dniu Dla wszystkich Tatusiów tych co tu są , czyli dla Maxa, tych co byli i może zaglądają, oraz tych co może nas tylko czytają :) miłego świętowania i wszystkiego najlepszego [kwiatek[ Matko Polko Oj jest utrapienie z tymi ślimakami, a dzisiaj jeszcze odkryłam że na nasze wielkie poletko zajączki przychodzą . Jeżeli chodzi o mnie to mogą sobie pojeść ,ale moje słonko się martwi. Na szynie może by się i dało coś namalować, ale w poniedziałek idę do chirurga i z leksza dziwnie by na mnie patrzył. :) Widzę że zauważyłaś że ze mnie taka sirota , ja to mam szczęście do takich rzeczy co do innych to już gorzej Dudziu dobrze że z tobą już lepiej :), już widzę jak się zabierasz za gotowanie czegoś pysznego. Wypróbowałaś już te babeczki o których kiedyś pisałaś , ja czekam na przepis:) Free Bird no u nas w nocy też było burzowo, a teraz świeci słonko , może i u mnie w końcu zaświeci :) I może zobaczę tę tęczę :) A tu masz na przywitanie alebazi1 witaj u nas pewnie że możesz być z nami, jak tylko masz ochotę nie bardzo rozumiem co zabrałaś dziecku ? ojca, pełną rodzinę ? piszesz że stworzyłaś mu lepszy świat :) Karmela i mee to już pewnie na wakacje pojechały :) Maxx dzięki :) mam nadzieję że u ciebie już lepiej miłego dnia dla wszystkich i dużo słoneczka
  3. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Hejka :) Dudziu ja też rozpoczęłam wolne, ale z innego powodu Chcieli mi zafundować egipt , ale mam tylko szynę , bo wybiłam sobie palec. Większej sieroty to chyba tu nie ma :) ale nawet umiem pisać jak widać :) I nawet humor mi się poprawił bo jak tu się nie śmiać kiedy o chwilę coś się dzieje :)
  4. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witaj FreeBird masz racje głowa do góry, ale czasami jest ona jakaś taka ciężka, zamyślona :( Kiedyś znalazłam taki wiersz, są takie momenty że czytam jak był o mnie :( Samotna w tłumie Zapomniałam klucza do drzwi Jak to dziwnie w mych uszach brzmi Bo gdy nie mam swego domu, Jak otworzyć drzwi by komuś? Tuż za rogiem widzę właz, Pod nim ciepło grzeje nas Klucz do włazu? Nie, nie trzeba Stamtąd bliżej mi do nieba. A wieczorem nadszedł mróz, Zimno w nogi, zdrętwiałam już. Może nade mną się ktoś zlituje I ciepłą strawą choć poczęstuje? Jestem taka samotna w tłumie, Z wolnością, której nikt nie rozumie. I jak zamknięta lakiem koperta Nie chcę nocować u Brata Alberta
  5. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    witam ponownie Może dzisiaj mi się uda, ale jakoś nie mam weny twórczej mnie zawsze przybija w takich sytuacjach. Miało byś inaczej, ale na dzisiaj moje małe problemy zamykam głęboko w szufladzie. Weekend miałam jakiś pechowy , ale co tam. Przecież to nic takiego. W piątek ciasto zakalec, w sobotę nagrali mnie na kamerę jak jechałam autem , a dzisiaj jak przyszłam z pracy to okazało się że mała jest chora. To tak w skrócie. Ognicho było super, nie ma co do niego przyrównywać grilla, a wczorajsze urodzinki to typowe babskie pogaduchy strapionych duszyczek. Chrupeczko cieszę się że do nas znowu zajrzałaś. I jeszcze z takimi newsami toż to lepsze jak nie jedne wiadomości w telewizji ( których i tak nie oglądam ) Matko Polsko w razie potrzeby służę pomocą , chyba mam faktycznie w tym temacie małe doświadczenie. Jak rozpoczynała się sprawa rozwodowa to moje słonko miało 3 latka. Gdyby co to pisz na e-maila lub gg. Masz rację bardzo dużo jest teraz rozwodów, a najbardziej na tym cierpią dzieci. :( A ja smutkiem witaj . Trafiłaś na taki smutny moment dlatego bez kwiatków. Jak masz tylko ochotę to czytaj nas, a najmilej nam będzie jak też coś napiszesz Karmelo widzisz, ja jestem czasami tak zaganiana że nie mam czasu tu zajrzeć, a chciała by dziennie coś szkrobnąć. Moje słoneczniki rosną jak na drożdżach, ale te co zostawiłam w doniczkach. Z tych co przesadziłam do ziemi ostało się kilka. Z pozostałych ślimaki zrobiły sobie śniadanie. Jakieś takie niekulturalne, nawet nie czekały na zaproszenie. Dudziu widzę że weekend się udał, nie licząc twojej choroby, którą złapałaś nie wiadomo gdzie. Mądre te twoje dzieciaki. Jest tak jak kiedyś pisałam, dzieci są mądrzejsze od nas dorosłych. Cieszy mnie że ciasto z truskawkami ci zasmakowało. Mee z wyjazdem spokojnie, coś wymyślimy, ale widzę że na rowerze już trenujesz. Free Bird witaj u nas . Dzisiaj jak koleżankę powyżej bez kwiatków. Oj nie jesteśmy aż tak trzepnięte, Słonecznik to nasi najlepsi sąsiedzi, zawsze uśmiechnięci Ja myślałam że ja taka niewidoczna, a jednak poniektórzy zauważyli moją nieobecność spokojnej nocy dla wszystkich , szczególnie dla Maxxa, choć pewnie ciężko ci będzie dzisiaj zasnąć
  6. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Teraz tylko na chwilkę, wieczorkiem dokończę Maxx bardzo mi przykro, tracąc przyjaciela tracimy kawałek siebie jakie wtedy nieistotne stają się inne problemy. Co nam z tego życia w biegu, nic. Pozostaje tylko smutek, żal i tęsknota za wspólnie spędzonymi minutami. :( Dudziu nie wiem czy myślimy o tych samych prawdach życia, ale ja w takich momentach nawet ich nie włączam, bo wiem czym to się kończy :(
  7. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Ja tylko na chwilkę życzyć wam spokojnej nocki zmęczenie dzisiaj wygrało, ale jutro nadrobię zaległości i tu i na @ buziaki dla wszystkich
  8. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witam Nareszcie weekend :) u nas zapowiada się intensywnie jutro idziemy na ognicho i mam nadzieję że nie będzie padało a w niedzielę na urodzinki Matko Polko oj chyb wpadłaś w taką pułapkę kiedy mała drobnostka urasta do rangi dużego problemu. O ile pamiętam to syn ma 3,5 roku, a dzieci w tym wieku bardzo dużo już rozumieją . Jeżeli podęłaś już decyzję o przeprowadzce to dużo z nim na ten temat rozmawiaj, żeby to nie był dla niego szok i nie czuł się winny całej sytuacji. Myślę że patrząc od strony faceta to o czym piszesz tzn nie takie ubranie, czy nie zjedzone owoce to nie jest problem, oni na to patrzą inaczej. dla nich to nie jest problem, ale to tylko moje zdanie. Mee cieszę się że zajrzałaś do nas. Masz racę ten obrazek na awatarze to dzieło mojego słonka. dostałam go na Dzień Mamy i zaraz pobiegłam do lustra zobaczyć podobieństwo :) Mam nadzieję że te dzwony i u mnie też usłyszę. Karmela a ja brnę dalej , ta biała sukienka to coś co kiedyś pisała Mee, czyżbyś się o czegoś szykowała :) Dudziu na urlop to ja jeszcze poczekam 3 tygodnie , a w międzyczasie czeka mnie okrągłe ciasto :) Sorki, ale się pośmiałam jak czytałam o tym porannym wężu ( na szczęście ogrodowym ) Ja nie raz miałam takie przygody ze zraszaczem do kwiatków. Kiedyś odkręciłam wodę a zraszacz tylko zasyczał i nic, więc zaczęłam szukać problemu . Nie zauważyłam że w jednym miejscu wąż jest zagięty. Więc jak poruszyłam zraszaczem ten się odgiął a zraszacz potraktował mnie zimnym strumieniem :) Dla syna najserdeczniejsze życzenia , a przede wszystkim sukcesów w szkole spokojnego i miłego weekendu
  9. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Dudziu jak już nasmażyłaś tych racuchów to ja jestem :) czytam artykuł
  10. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    ups za wcześnie mi poszło miłego i słonecznego dnia
  11. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witam Karmelko jeżeli cię uraziłam to przepraszam METKĘ JUŻ ODCINAM :) Ja to chciałam tak tylko w żartach, ale dobrze że zwróciłaś uwagę. Na przyszłość będę pamiętała :) choć mam sklerozę ale jem bilobil :) Świat to jest taki dziwny masz rację a im bardziej go poznaje tym bardziej wydaje mi się dziwniejszy, a może to ja jestem nie z tej epoki. Może ktoś mnie wsadził do pociągu do przyszłości i dlatego tu się znalazłam :) Cieszę się że lubisz nas takich dziwnych ( mam nadzieję ze mnie pomimo metki jeszcze też) Dudziu ja nowoczesna ?? Ta co lubi stare domy kominki i bujane fotele z wikliny :) zamiast nowoczesności, a palić też lubię ale ogniska na jesieni lub w kominku :) Jedzeniem tez nie gardzę , tylko tego po mnie jak po tobie nie widac :) Jak wpadnę w trans gotowania i pieczenia to nie umiem przestać, tylko kto to ma później jeść :) Matko Polko udało ci się doczekać zaćmienia księżyca, czy zasnęłaś razem z synem ? Pracy to ja tez szukam , szkoda że nie mieszkamy tak żebyśmy mogły się zamienić :) wyjazd na Mazury aktualny, tylko chętni zniknęli . Mamy już z Dudzią informację o domkach . Jeżeli ktoś jednak jest chętny to czekam na e-maila lu informacje na gg 23302023
  12. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Uff a już myślałam że moja wczorajszą wypowiedzią położyłam temat NO TAK NA DZIWNYM FORUM DZIWNIE PISZĄ O DZIWNYCH RZECZACH DZIWNI LUDZIE A JAK KTOŚ NIE Z TYCH DZIWNYCH TO W DZIWNY SPOSÓB NAS NIE ZROZUMIE :)
  13. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    witam dzisiaj już na spokojniej. Mam nadzieję ze następne burze nas ominą :) Maxx nie masz za co przepraszać, najważniejsza jest szczerość :) A swoje zdanie na pewien temat to chyba mam już wyrobione :) Karmela wierszyk pierwsza klasa, a gdzie twoje długaśnie posty, chyba zamieniłaś je na rozmowy z Mee bo ona tez zniknęła :) Mee gdzie jesteś ?????? Matko Polko miałam napisać wczoraj o skwarkach, ale Dudzia mnie już wyręczyła :) potwierdzam to co napisała słoninka w drobną kosteczkę przetopić, poczekać aż wystygnie dodać resztę składników i potem najlepiej przez maszynkę, jak nie masz to dowolnie. Smacznego Gratulacje decyzji, a gdzie szukasz tego lokum? nas wychował ojciec witaj u nas twoja historia jest bardzo smutna.Jesteś bardzo dzielną kobietą. Dudziu u nas tez pełen luz, tzn w pewnych granicach :) jak nie jest głodna to nie je (choć to kiedyś był niejadek) teraz się upomina o jedzenie, ze spaniem staramy się trzymać stałej godziny, ale nie na siłę. Zawsze jak gdzieś np idziemy to mówię o której chce wyjść i pokazuje jak to wygląda na zegarku. Tego się zawsze trzymiemy i jest ok. My też już od dawna wychodziłyśmy wszędzie same, w tej kwestii to nie ma różnicy. Ale w braku drugiej osoby jest :( Z naszej przygody w wodzie to ja tez się śmiałam a wtórowało mi moje słonko, dobrze że pies nie śmieje się głośno bo byśmy niezłego hałasu narobiły a tak tylko był widok. Ja staram się zawsze w takich sytuacjach reagować na wesoło, żeby się niepotrzebnie nie wystraszyła. A co do psa to nawet nieźle pływa, do tego steruje ogonem :) spokojnej nocy , miłego dnia P.S. Gdybym kogoś uraziła moim wczorajszym wpisem przepraszam
  14. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Matko Polko zerknij tu to ci się dużo wyjaśni http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4487398&start=1530 przepraszam ale nie mam dzisiaj nastroju , odpiszę jutro, podam też przepis ze szczegółami
  15. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witam Miało być inaczej , ale są ważniejsze rzeczy Evelline, Evella ( sama nie wiem jak jeszcze ), pewnie jak kiedys teraz już tu nie zajrzysz przez jakiś czas. Ale i tak ci zadam pytania , pewnie retoryczne o co ci chodzi, dlaczego chcesz zniszczyć panującą tu atmosferę ? Czy aż tak bardzo nienawidzisz facetów. Nie umiesz sobie znaleźć innego żeby odegrać się na nim tylko nie bardzo rozumiem za co , bo ty taka szczęśliwa jesteś. Co ci takiego zrobił MAXX ? A może każdego napotkanego faceta tak traktujesz ? Taka samodzielna wyzwolona kobieta, ciekawe tylko kto cię utrzymuje skoro masz cały czas na pisanie tutaj takich tekstów. Przestaje mnie już dziwić z jakim nastawieniem ludzie patrzą na samotne matki, skoro niektóre się tak zachowują. Rozumiem że każdy może mieć własne zdanie, ale z takimi tekstami to proszę udać się w inne miejsce. Może założysz własny temat i znajdziesz sobie koleżanki które mają takie same priorytety jak ty A współczuć to można tylko tobie, nawet nie masz odwagi żeby się zalogować i co jakiś czas pojawiasz się z innym pomarańczowym nickiem również żegnam i mam nadzieje, że nie zagościsz u nas :(
  16. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Sto lat sto lat sto lat niech żyje żyje nam. A kto ? a no DUDZIA ( A TU MIAŁO BYĆ HOP DO GÓRY ) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, SZCZĘŚCIA, ZDRÓKA SPEŁNIENIA MARZEŃ NAWET TYCH NAJSKRYTSZYCH I DUŻO DUŻO ŻYCZLIWYCH LUDZI WOKÓŁ SIEBIE
  17. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Hejka :) Ale dziewczyny wczoraj poszalałyście :) nie nadążam czytać , a i Maxx wam wtórował do późna, pewnie rano zaspał do pracy hi hi hi :).......ciiiiii bo usłyszy Ja wczoraj miałam dzień kobiet jak to zwie moje słonko, czyli dzień na jej wyłączność. Rano tylko szybciutko na targ po świeże truskawki na ciasto i cały dzień wolne . Do południa byłyśmy w lecie na poziomkach. Potem piekłyśmy ciasto najłatwiejsze na świecie, takie lekkie . Na prośbę Dudzi zamieszczam przepis, może i ktoś inny skorzysta. Ja robię z 5 jajek ( to tak na średnią okrągłą formę ) zależy ile kto zje Na jedno jajo dajemy 3 łyżki mąki, 3 łyżki oleju, 3 łyżki cukru , jeden cukier waniliowy i dwie łyżeczki proszku do pieczenia ( dwie ostatnie pozycje daje zawsze w tej samej ilości niezależnie ile jajek ) Wszystko wymieszać najlepiej w malakserze i do wysypanej bułką tartą formy . Na górę wrzucamy truskawki i poziomki najlepiej świeże z lasu jak kto ma :) i do nagrzanego na 180 stopni piekarnika na 50 minut, gotowe smacznego Po południu za to byłyśmy na spacerze nad rzeką i oczywiście moje dziecko nie może iść spokojnie . Tak podskakiwała na murku koło rzeki ze razem z psem w niej wylądowała. Na szczęście nie za głęboko, ale musiałam po nie wskoczyć i tak oto sezon wodny u nas został rozpoczęty :) Dudziu oj ciastka pycha , ja jak upiekę to zawsze szybko znikają, sama nie wiem gdzie ?? Nie mam nic przeciwko że podzieliłaś się czymś dobrym , a za takowy mam na myśli przepis na ciastka. Co do skwarek to nigdy ich nie miel bo ciastka już nie takie wyjdą . A na wyjeździe to faktycznie może czasu braknąć na spanie, a co tam wyśpimy się na starość:) Ja już szykuje kalosze na pokazy, ciekawe w jakich Maxx wystąpi ? Matko Polko ciasteczka jak i ciasto piekłam kiedyś w prodiżu. Nie pamiętam ile czasu, ale po kolorze poznasz. Byle nie taki jak pierwsza porcja od Dudzi :) Masz rację dzieci brudne dzieci szczęśliwe, oja jaka moja była szczęśliwa jak niespełna roczna zużyła cały krem na swoją maa osóbkę. Nawet te proszki od Chjzera nie pomogły :) Eveline ja jestem szczęśliwa na 100 % jako matka , na 100 % nieszczęśliwa jako żona, ale to już za mną , a jako kobieta to się okaże i mam nadzieje że to przede mną :) Co do pesymizmu to ja mam też różne dni. Ja zawsze uważam że są ludzie którzy mówią że jest im dobrze w samotności, a wcale tak nie jest bo ci co jest im dobrze nie mówią zazwyczaj nic :) Cieszyć i owszem można się z drobiazgów, tyko niekiedy chciało by się jeszcze tym szczęściem podzielić :) Ja już od czterech lat ciesze się tylko z moim słonkiem. :) Maxx co za sikorki , to przez te ciastka bo daje się słoninę ?? A z wyfrunięciem dzieci to faktycznie ty masz największe doświadczenie, my tego jeszcze nie czujemy , bynajmniej ja na pewno, ale za kilka lat pewnie pomyślę że miałeś rację Na razie cieszę się z tego co mam. Jak moje słonko wyfrunie to ty już dawno będziesz dziadkiem zastanawiającym się o co chodzi tym co zostali bez dzieci :) A bo bym zapomniała śniadanie niczego sobie, kawka pyszna :) dzięki Karmela, Mee coś długo wam zeszło na tym spacerze ?? pozdrawiam ciepło obecnych i tych co siedzą w norkach :) Nawiązując do dzieci to mam dla was zagadkę mojego dziecka Co to jest żółto zielone i zmienia się na czerwone ? ( ci co już znali wcześniej ode mnie odpowiedź proszę nie podpowiadać )
  18. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Jasne że tak , nawet jak ktoś w dołku to znajdzie się ktoś z dobrym humorem i się podzieli :)
  19. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Oj u nas ostatnio wesoło, ale im więcej takich duszyczek tym weselej :)
  20. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Eveline dobre to z supermarketem , to pewnie skwerek odpada
  21. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    witam wieczorkiem jestem, jestem , jak bym was mogła opuścić :) Karmelo długie e-maile mnie nie straszne, tylko brak czasu :) Ja znowu w biegu a weekend mam pracująco wyjazdowy. Dzisiaj jak pisałam testowałam mój nowy zakup. Jak na razie dobrze się spisuje, ale zobaczymy jak da sobie radę na wyjeździe :) A dzisiaj no pięknie aż można pozazdrościć takiego lenistwa. :) Ale nie truskawek bo ja ostatnio opycham się nimi jak bym się bała że mi wszystkie ktoś wykupi :) U mnie dzisiaj był dobry dzień i mam nadzieję z tobie też się udał :) Dziewczyny myślcie, myślcie, może zrobimy konkurs a nagroda zostanie wręczona na Mazurach :) Namiot mam i jak będzie konieczny to zabiorę, ale przypuszczam że nie , bo domek na 10 osób a pewnie nas tyle się nie uzbiera. Tenisówek i dżinsów u mnie pod dostatkiem. O komarach dopiero pomyślę a i jeszcze jedno odpada kalosze, bo też mam ale takie śmieszne różowe, bo przy moim rozmiarze nogi na inne nie miałam co liczyć. :) Maxx domek jak z bajki :) Skoro nam go przedstawiłeś to pewnie tam byłeś :) Myślę i pewnie dziewczyny przyklasną że tobie powierzymy teraz tę ważną funkcję organizacji wyjazdu :) Mee nastolatkami to my będziemy zawsze jak tylko będziemy chciały. A ja dołączam się do Dudzi MEE NASTOLATKO :) Matko Polko miałaś dużo szczęścia bo dla mojego słonka spanie i jedzenie mogło nie istnieć. A ja cieszyłam się jak przespała dwie godziny. Potem w dzień chodziłam do pracy wiecznie nie wyspana. O tym że wokoło jest więcej samodzielnych mam to ja się ostatnio też przekonałam ubezpieczając samochód i odwiedzając urząd skarbowy. Eveline 777 witaj u nas niezapominajkowy o byś o nas pamiętała i została z nami na dłużej :) a ja mam słonko 7 letnie Gaderypoluki witaj również my tu jesteśmy z różnych zakątków, ale nie kojarzę żeby ktoś był z Wrocławia , ale czy tylko z takimi osobami chcesz pogadać ?? spokojnej nocy
  22. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witam Dudziu chyba tez dałaś czadu , albo już wiem jakoś tak palce same bezwładnie biegały po klawiszach :) Spokojniej , bo smutki przypłynęły ? A może pisząc trochę je od siebie odgoniłaś. To jest moja metoda, uciec gdzieś na chwilę, żeby nie myśleć :) Czy przestanie boleć trudno to stwierdzić, ale obojętność sam przyjdzie w najmniej spodziewanym momencie. O jakich ty mówisz dziurach, czy plamach , kurcze chyba bez okularów naprawdę źle widzę :) Mee dopiero teraz poczułaś się nastolatką, a ja miałam wrażenie że ona cały czas jest w tobie na spotkaniu:) A butów nie wyrzucaj, szkoda bo ładne , a ułożą się na nodze jak wszystko w życiu :) Karmela o widzisz, Dudzia tez napisała że wszystkie jesteśmy gagatkami, więc ona u mnie to też zauważyła. :) Wiesz że ja dzisiaj też myślałam o wspólnym wypadzie na Mazury. I nawet na tę okoliczność z moją zwariowatonością pojechałam do sklepu po pewien zakup. W sobotę mam go już zamiar wypróbować.Jak najbardziej jestem na TAK , możesz już szukać tej leśniczówki i kogoś z gitarą. pozdrawiam cieplutko i posyłam po buziaku
  23. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witam wieczorkiem My dzień dziecka zrobiłyśmy z opóźnieniem. Wczoraj było kino i lody Byłyśmy na "Gnomeo i Juli" Mnie nie za bardzo przypadł do gustu, za to moje słonko patrzyło jak zahipnotyzowane :) Niestety moja metoda o której opowiadałam dziewczynom nie udał się ponieważ nie było nawet odrobiny światła. Na gotowanie na mam też swoje sposoby , nawet kilka wam zdradzę, choć może wy je tez wykorzystujecie. :) Pierogi, kopytka, czy knedle robię w większej ilości i surowe zamrażam.Jarzyny na zupy kroje w kostkę lub trę potem blanszuje, porcjuje i do zamrażalnika. Robię też ogórki na zupę ogórkową. Trę je jak są surowe, do tego przyprawy jak do kiszonych , do słoików zalewam wodą, zagotowuje. Gotowe zupy natomiast gorące rozlewam do słoików , zakręcam i jak ostygną to do lodówki. Zazwyczaj mam kilka co bym danego dnia trafiła w gust mojego słonka. A buraki tez zawsze mam w słoiczkach gotowe, Po co czas marnować na mysie tej samej tarki kilka razy jak można raz poświęcić na zrobienie większej ilości zagotować i na półkę. MacDonalda tę robimy w domu, choć czasami zdarza nam się skorzystać z gotowca. My w zestawie mamy kawałki fileta z kurczaka w cieście naleśnikowym, frytki zrobione z ziemniaków ( bo zazwyczaj zapominam kupić gotowych) w torebkach śniadaniowych , do tego soczek jabłkowy i zabawka. lub jajko niespodzianka. Zmieniam temat bo zgłodniałam :):) Porządki robimy raz w tygodniu. Dla mnie teraz ważniejszy od poukładanych rzeczy i czystego samochodu jest uśmiech mojego słonka jak mamy czas dla siebie :) ( Wielkimi brudasami nie jesteśmy jak by ktoś pomyślał) :) Karmelk.a jeszcze raz dziękuję za zorganizowanie spotkania, i liczę na następne - masz już wprawę i to z dużym skutkiem , brawo . Co do kobiecego szaleństwa to się zgadzam, zostało mi tak od dziecka :) A co do Aniołów to owszem ale je lubię zbierać. A na te twoje pochwały to robię się już kolorem podobna do róży w ogródku :) Masz rację z tym naszym poznaniem, chyba jesteśmy w pewien sposób do siebie wszystkie podobne , bo jak że by mogło być inaczej skoro takie fajne było te nasze spotkanie. :) Ale koniec słodzenia bo nam tu się osy zlecą na tę naszą słodycz :) Co do pewnej sprawy to ja się nie pisze, wole nie być gagatkiem ;) Matko Polko jak mogłyśmy jeść skoro buzie się nam nie zamykały, ale od gadania . Ma to swoja zaletę. Z zachowaniem pana tatusia u mnie było podobnie, ale to już za nami :) Dudziu mam nadzieje że przepis przypadnie ci do gustu. My bardzo lubimy ten smakołyk :) Z tym powrotem syna dobrze cie rozumiem, ile to kosztuje nerwów. Jak pamiętasz mówiłam że u mnie tez tak było. Opóźnienie 15 minutowe sprawiało, że byłam cała nerwowa i chyba o to chodziło. Ach zapomniałam witam cię wśród czarnych owieczek :):) Mosew no tak jak ty nie chcesz do nas to my będziemy musiały do ciebie przyjechać :) Mee ja też miałam wrażenie jak byśmy się znały długo, chyba to pisanie tu na coś się przydało. :) Ta@ z sosnowsa witaj u nas choć z tego co napisałaś nie jesteś jeszcze samotnym rodzice. W sprawie mena musisz sama podjąć decyzję, masz już jakieś doświadczenie w tej kwestii . Nie ma ludzi bez wad, to czy chcemy z nimi żyć ( tzn ludźmi ) zależy od nas. Nie można zmienić człowieka, za to można go pokochać takim jakim jest. Można porozmawiać, ale bardzo szczerze, zmienić swoje nastawienie w pierwszej kolejności a potem oczekiwać zmian od drugiego człowieka. Wtedy dopiero podjąć mądra i słuszną decyzję, czego ci życzę. :) Nie ma nic gorszego niż takie obojętne życie z drugim człowiekiem. Zgodnie z obietnicą nadrobiłam :) pozdrowienia dla wszystkich małych i dużych chudych i grubych, naszych i z zagranicy ach zapomniałam tych w czapkach niewitkach też :)
  24. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Hejka Dudziu te ciastka to ja obiecała i już wysłałam @ Karmelk.a jak napisała Dudzia czekamy na zdjęcie Oj chyba zaczniemy robić zakłady ile ci to czasu zajmie :) Mee wy to niezłe gagatki ?? oj chyba mnie jeszcze nie znacie :) Maxx a co mamy nie zapiąć ?? :):) i podesłać Dzisiaj króciutko , jutro nadrobie :) spokojnej nocy
  25. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witam z rana Przepraszam że wczoraj już nie napisałam ale dostałam smutną wiadomość :( Poszłam wcześnie spać, za to teraz mogę posłuchać głosów natury Macie rację dziewczyny spotkanie było super, niech żałują ci których nie było. ale ja myślę że mieli jakieś powody. Dudziu kurcze naprawdę jesteś taką gadułą , ale Mee i ja chyba ci dorównujemy :) Karmela miałaś rację z tym poznaniem w realu :) dzięki za zaparcie w organizacji. Szkoda że tylko cztery osoby się skusiły Albo aż cztery :) Dziekuje wam za miło spędzony dzień i naładowane pozytywną energią akumulatory Miłego dnia dla wszystkich dziewczyn , tych ze spotkania , tych co tylko na forum no i jednego rodzynka :)
×