-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez samodzielna mama 35
-
Masz rację , będzie więcej słodkości dla nas :)
-
Dudzia poszedł facet w sukience :):)
-
A wy znowu o jedzeniu :) dobrze że jem kolację :) Dudziu zaraz wyśle @
-
12:54 Halo jest tu dzisiaj jakaś samotna mama albo tata Najgorzej to jest w takie wolne dni smutek ogarnia człowieka macie tak samo ??? To mój pierwszy wpis, a tu minął rok od założenia tematu :) Rok to w zasadzie dużo i mało Dla mnie ten rok utrzymania forum jest miłą niespodzianką :) Miłą bo nie spodziewałam się ze dotrwa miesiąca, że pojawią się samodzielni rodzice. Jest nas wielu z tego co wiem, ale się „chowamy, albo nie mamy czasu Ot taki los samodzielnego rodzicielstwa. A tu proszę miła :) niespodzianka choć smutna :( bo jest nas wielu Ludzie którzy znają się tylko wirtualnie a potrafią sobie pomóc, poradzić pocieszyć czy zmotywować :)( ja tak myślę , nie wiem jak reszta) Tak mało a zarazem tak wiele :) Wobec powyższego chciałam podziękować wszystkim za obecność tutaj :)I tym co są cały czas, tym z którymi mam kontakt i tym co pojawili się tylko na chwilkę. Miało być dla każdego po jednym ale się nie doliczyła osób ( ot jeden z problemów samodzielnego rodzicielstwa, czyli brak czasu) jest więc za każdy dzień roku :):):):):) Najchętniej posłała bym wam coś słodkiego na osłodzenie gorzkiego życia Ale niestety wirtualnie się nie da. :( Jednak dla tych co będą na spotkaniu może może ?? :):) Nie wiem czy będzie następny rok ( ja raczej zaliczam się do pesymistów) Wole miłe niespodzianki niż gorycz rozgoryczenia. Ot taka jestem, inna nie będę :) Samodzielna mama :)
-
Witam wieczorkiem Nie wiem jak było u was, ale ja dzisiaj miałam nieciekawy powrót z pracy. jak jechałam to zaczął padać grad o średnicy ok 2 cm. Oj nie mogę zaliczyć tego do miłych rzeczy. Nie było nawet możliwości schowania się autem pod drzewa bo do tego rozpętała się burza. Dudziu, Karmelko dzięki za @. W pracy udało mi się załatwić wiec ja już do spóźnialskich nie powinnam się zaliczyć :) No chyba że po drodze coś wyskoczy, ale mam nadzieję że poczekacie Dudziu transparent to mogę naszykować, ja bardzo lubię malować więc cała przyjemność po mojej stronie. Ale z tego co pisałaś to ty będziesz pierwsza, więc może jakimś śpiewem wskażesz nam drogę, gdzie mamy dojechać :) Kama czyli jest tak jak się spodziewałam. a zachowanie sędziny jak najbardziej w normie. U mnie też tak było, a do tego miała dużo czasu więc nas trochę pomęczyła ( bagatela prawie dwa lata) Jednak w końcu zadecydowała o rozwodzie. :) Co do spotkania to ja na ciebie liczę. My to już umawiamy się na tę kawę od zimy ( jak pamiętam miały być to ferie ) Nawet jak masz się spóźnić to przyjedź. Odezwij si na @ ( jest obok nicka) to podam ci szczegóły Matko Polko dobrze zauważyłaś my też jesteśmy dziećmi naszych rodziców i dzisiaj chyba wszyscy świętują bo pustki tu dzisiaj :( Fajny pomysł z karteczkami na których są wskazówki do prezentów :) Dla naszych miluśińskich szczęścia dużo radości uśmiechu na buźkach i ogromnego Dla tych większych dzieci radości z mniejszych dzieci
-
z góry dzięki za przepisy (adres mam obok nicka ) pozdrawiam z upalnego śląska
-
Witam Wczoraj się naskrobałam, ale gdzieś w odchłań wszystko uciekło, na dodatek początek poszedł dublem. Nawet tu mnie pech prześladuje :) Mam nadzieję że już wyczerpałam swój limit :) i na spotkanie dotrę :):) MATKA POLKA jak czytałaś nasze początki to ja pisałam o tym jak to łatwo samotnym mamą. Ja tez jak potrzebowałam wolne to zawsze był problem i nikt nie zwracał uwagi na fakt, że za mnie z dzieckiem nikt nie pójdzie do lekarza. Oj jak ja dobrze wiem kiedy dziecko jest chore i można liczyć na siebie. Z własnego doświadczenia mogę tylko ci powiedzieć że jak już nauczysz się liczyć na siebie to nawet nie zauważysz ze nikt ci nie chce pomóc. A wtedy wszyscy będą spieszyć z pomocą tylko komu ?????? Dla małego zdrówka, dla ciebie dużo siły :):) KAMA 78 cieszę się że znalazła się taka mała iskierka u ciebie :) Jak wczorajsza sprawa? Jesteś już samodzielną, a w zasadzie to przez ta iskierkę chyba nie będziesz :):) MEE co ty tak cichutko ? Czyżby twój zegarek tez tak przyspieszył jak mój. Jak tak dalej pójdzie to załapie się na wcześniejszą emeryturę :):) MAXX oj faktycznie poszłeś na maxa, jak napisały dziewczyny. Tym razem to ja mogę mieć problem z pracą. Najwyżej się trochę spóźnię. Ale powinnam zdążyć. KARMELA widzę że zabrałaś się pędem za organizację spotkania. Miejsce ustalone, e-maile powysyłane. Ja również uśmiecham się o takie informację :):) Pośle dalej do osób z którymi mam kontakt. ( no chyba ze ty już wszystkich poinformowałaś) Szkoda by było gdyby przez niedoinformowanie wszyscy nie dotarli na spotkanie. A przecież Dudzię ma przywitać całe audytorium :):) Pozdrowienia dla wszystkich i miłego dnia
-
DUDZIU chętnie skorzystam z przepisu na roladkę jabłkową i placek Ty to chyba będziesz naszą tajną książką kucharską, bo co jakiś czas podrzucasz nam nowe przepisy. Czy ja dobrze zrozumiałam o festiwalu chórów, wróciliście z wyróżnieniem? Czyli ty śpiewasz ? CHRUPECZKO linę mam zawsze w pogotowiu :) Jak co to jest do twojej dyspozycji. Ja raczej nie skorzystam bo nie ma kto pociągnąć z drugiej strony. Jak udała się zabawa na weselu ? Pewnie się wytańczyłaś. :) Widzę że u ciebie tez było wesoło na Dniu Mamy. U nas pani z dziećmi przygotowała tez występy. Do tego dostałam zdjęcie mojego słonka w własnoręcznie zrobionej ramce i kwiatki z papieru :) Po udałyśmy się na ogromne lody, a co mi tam, jeszcze kalorii bym miała sobie odmawiać :)
-
Witam wieczorkiem WARIS 2011 witaj u nas cieszę się że tu dotarłaś , pomimo tego że przybywa nam kolejnej skrzywdzonej osoby. Zrobiłaś bardzo wielki krok odchodząc od męża. Masz rację samotność jest okropna. Niekiedy jednak trzeba wybrać mniejsze zło, a w sytuacji kiedy mężczyzna traktuje kobitę jak rzecz z którą może zrobić wszystko to ta samotność jest tym mniejszym złem. My jednak nie do końca jesteśmy sami , mamy nasze słonka, które potrafią oświecić nam każdy dzień. Zaglądaj do nas jak tylko będziesz miała ochotę, potrzebę , czy ot tak dla towarzystwa :)
-
Witam wieczorkiem WARIS 2011 witaj u nas cieszę się że tu dotarłaś , pomimo tego że przybywa nam kolejnej skrzywdzonej osoby. Zrobiłaś bardzo wielki krok odchodząc od męża. Masz rację samotność jest okropna. Niekiedy jednak trzeba wybrać mniejsze zło, a w sytuacji kiedy mężczyzna traktuje kobitę jak rzecz z którą może zrobić wszystko to ta samotność jest tym mniejszym złem. My jednak nie do końca jesteśmy sami , mamy nasze słonka, które potrafią oświecić nam każdy dzień. Zaglądaj do nas jak tylko będziesz miała ochotę, potrzebę , czy ot tak dla towarzystwa :)
-
Hejka coś ostatnio nie mogę nadążyć. Doba jest dla mnie za krótka, a rąk przydało by się co najmniej jak u ośmiorniczki :) Jedne uroczystości gonią drugie, a ja tak szybko biegam że nogi nie nadążają za resztą. :) DUDZIU chyba muszę zacząć wchodzić na forum w godzinach posiłków, bo po przeczytaniu twoich postów robię się głodna. Nie dziwi mnie godzina spotkania jaką zaproponowałaś. 13 to idealna pora na obiad :) Oj wydaje mi się że twój sen spełni się jak zawsze moje, czyli odwrotnie. W wypadku Mosew już tak jest bo nie ma krótkich włosów i nie pali.Jeżeli dalej tak będzie to będzie pusty stół, ale za to Maxx nas zaszczyci swoją obecnością ( chciałam to napisać małymi literkami, żeby nie zauważył, ale mi nie wychodzi) :) Z niecierpliwością oczekuję przepisu na babeczki a chwilowo muszę się zadowolić ciastem czekoladowym, które upiekłam na jutro do szkoły na Dzień Matki :) KARMELA zdradzę ci moją tajemnicę :) Ponieważ ze mnie kiepski ogrodnik rozmawiałam ze słonecznikami ( proszę nie traktować tego jako coś dziwnego ), a w zasadzie to był monolog :) I może dlatego rosną szybciej MAXX nie ty jeden masz tak że zamykasz cię w sobie. Każdy niekiedy tak lubi i ma do tego prawo, byle nie za długo :) bo jakoś cicho tu bez Ciebie :) MOSEW widzę że meblowanie ruszyło całą parą :) Jak tak dalej pójdzie to nam napiszesz że zmieniasz mieszkanie na większe :). A zaczęło się tak niewinnie od świeczki :) CHRUPECZKO o ty też tak lubisz się odizolować od świata :) Z tego stanu nie mam zamiaru cię wyrywać :) Ale jak już nie masz na nic ochoty to mogę spróbować Hej koleżanko bo cię piaskiem zasypią i nie wyjdziesz już z tej studni. Znowu będę musiała poszukać liny :) a została się mi ostatnio tylko ta od holownika Karmelii :) W razie czego daj znać to zarzucę. Będę jednak potrzebowała kogoś kto się zna na zarzucaniu np wędki :) bo ja nie mam o tym pojęcia i przez przypadek zamiast Ciebie złapie jakąś rybę. :) Z pomocą na tyle bo znowu przeholuje :) Chwila odpoczynku zakończona, idę jeszcze popracować jak mawiała Karmela na drugim etacie. Pozdrawiam ciepło i z
-
Mosew przepraszam coś mi się zasepleniło moses :)
-
Witam i pozdrawiam ze słonecznego śląska Tak to jest jak się zacznie imprezować w poniedziałek to potem cały tydzień. Wczoraj zakończyłam na koncercie Renaty Przemyk. Jak dla mnie było super :) Taki odpoczynek dla duszy. Samodzielnej mamie tez się czasem należy coś od życia Matko Polko 33 słoneczniki kupiłam w sklepie ogrodniczym, jak się nazywają nie wiem, ale jak dla mnie nie ma to znaczenia. zasadziłam w doniczkach a teraz przy ich wzroście 15 cm będę przesadzała do ziemi w ogródku. Posadzę blisko płota i w ten sposób zyskam kilku uśmiechniętych sąsiadów :) Jeżeli ludzie - rodzina tatusia- spoko to ja bym się wcale nie przejmowała tym co on robi - ot jego problem i kultura. W miłym towarzystwie zawsze miło posiedzieć :) Jak masz możliwość nienormowanego czasu pracy to ja bym się zdecydowała. Jest jeden mankament że jak masz jakieś zlecenie to potrzebna jest samodyscyplina. Dudziu spotkanie bez zmian. Rezerwuj bilet.Miejsce na spotkanie zawsze się znajdzie :) Godzina zależy od Ciebie, podaj o której będziesz. Odbierzemy Cię z dworca i po problemie. :) Co do książki to wrzucam linka http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3544049 . Miłego czytania w pociągu :) Tipsów nie zniszczyłam, bo nawet nie miałam czasu ich zrobić. :) Maxx pewnie wcale nie będzie się tłumaczył,jak to facet zniknął ot i już :) A z tymi smakołykami to zrobiłaś mi takiego smaka, że ja tez ci zrobię , chyba że nie przepadasz za takimi rzeczami. Na takiej pokrojonej w kostkę świeżej kiełbasce pyszna jest jajeczniczka z jajek prosto od kurek. Posypana cebulka z ogródka. Do tego pajda świeżutkiego jeszcze ciepłego chleba. Kama 78 oj dawno cie nie było, ale miło że o nas pamiętasz. Ja o Tobie zawsze pomyśle jak wracam z pracy i jadę przez Twoje miasto. :) Jak w pracy? Wróciłaś na stare śmieci, czy jeszcze walczysz z samochodem ? Z tym nie zwracaniem uwagi na jego sms-y zrobiłaś milowy krok do przodu. Ciesze się że zaczęłaś wierzyć że jedno popsute jabłko wcale nie zmienia szansy na to że inne nie będą robaczywe. :) 30 maja to faktycznie niedaleko. Nie pamiętam czy pisałaś która to rozprawa? Ale jak jedna z pierwszych to bym się nie nastawiała na zakończenie. Jeżeli pan się nie zgłosi to z tego co się orientuję sprawa zostanie przełożona. Meliska się przyda, zawsze to spokojniej. Mniej stresu, bo faktycznie nie należy taka sprawa do przyjemnych. Potem pewnie będzie lepiej jak przed. :) Spotkanie 4 czerwca 2011. Sosnowiec (konkretnie jeszcze ustalimy). Z godzina czekamy na Dudzię. Moses oj nie bocz się tak dziewczyno :) http://www.youtube.com/watch?v=CM07dzkhwxI&feature=related :):):):):):):):):):) Mee sędziowie taki wykład lubią robić, szczególnie kobiety. A najbardziej te które pewnie nigdy nie miały rodziny :) Jedno jest pocieszające, kiedyś im się to znudzi :) Czas robi swoje a wtedy już wszystkie przesłanki trwają na tyle długo że nie ma podstaw żeby rozwodu nie otrzymać :) Miłego dnia i weekendu :)
-
No masz ci zawsze jeden kwiatem mi się nie rozwinie ten dla Ciebie Dudziu
-
Witam wieczorkiem Karmela, Dudziu dziękuję za poparcie w sprawie Mosew :) Wyjaśniłyśmy już po za forum moje zamiary :) Ja zawsze jestem szczera w swoich myślach, a każdy ma prawo do wyrażenia opinii. Nie po to jest forum, żeby tylko sobie "słodzić" ale też po to żeby coś poradzić czy nawet skrytykować, co by komuś pomóc. Dudziu nie przejmuj się patafianem , oni tak mają pojawiają się na chwilę tylko żeby zrobić niepotrzebne zamieszanie. Widzę że ty też w sobotę nadrabiasz zaległości tygodniowe. Pranie, sprzątanie koszenie trawy. Do tego coś dla zdrowia. Jednym słowem czas zapełniony do ostatniej sekundy. Karmela och ty samotna duszyczko :) Tu chyba same takie dlatego jest nam razem fajniej. Cieszę się że pomimo początkowego nastawienia ulega ono powoli zmianom na pozytywne. I mam nadzieję jak to myślisz że po spotkaniu jeszcze bardziej się zacieśni i będzie może na dłużej :) Mee dzięki za buziaki, widzę że humorek dopisuje :) Ja też czekam na urlop, i mam nadzieję że pogoda jednak nie będzie taka kapryśna jak ostatnio:) Trzymie nas ta Dudzia w niecierpliwości co to za fajne miejsce znalazła :) Ja spędziłam miłą sobotę. Mam niedaleko siebie taką grupę w kościółku osób podobnych do nas tj samotnych ( żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał chodzi o osoby po rozwodzie, wdowy, wdowców, samotnych z wyboru ) z którymi się spotykamy raz w miesiącu. Ludzie w bardzo różnym wieku a powiem wam że po pawie roku spotkań zdążyłam się u nich zadomowić i wiele rzeczy zrozumieć. Po spotkaniu jak to w tradycji byliśmy w kafejce na lodach. Dzisiaj cały dzień u mnie padało, jak by jesień była a nie wiosna. jedyny pozytyw takiej pogody to fakt że nie trzeba biegać z podlewaczką po ogródku. Acha Karmela jak twoje słoneczniki ? ( jak nie pomyliłam i t ty je posadziłaś) Ja ci tak pozazrtościłam tych uśmiechniętych kwiatów że też sobie posadziłam. Moje już mają ok 10 cm Pozdrawiam wszystkich cieplutko i tych obecnych, tych co imprezują i tych co się pochowali
-
Witam wieczorkiem Oj trochę mnie nie było, a tu tyle do nadrobienia. Mnie wciągnęły wiosenne porządki i przypomnieli sobie o mnie starzy znajomi. Ale widzę że mam już zastępstwo Dziewczyny od razu zareagowały z pomocą nowej koleżance, a Maxx wystąpił w roli gospodarza i przywitał piosenką . Brawo Ja w swoim imieniu jak to w moim zwyczaju witam Matkę Polkę 33 i jeden za opóźnienie Sytuacja w jakiej się znalazłaś jest trudna. Podjęcie jakiejkolwiek decyzji jest na pewno lepsze niż tkwienie w tym miejscu. Dziecko w takich sytuacjach wyczuwa dorosłych. W efekcie zaczyna się winić jeżeli zostaniecie razem tylko ze względu na jego dobro. Nie mam namyśli tego że nie masz na nie zwracać uwagi. Według mnie ono jest najważniejsze, ale to wasze uczucia, wasza decyzja. Z tego co napisałaś zrozumiałam że wasz związek opiera się na dziecku, a taki nie powinien być fundament, bo budowanie związku z obowiązku nie jest dobre. Podjęcie decyzji o rozstaniu będzie dla niego szokiem, ale pewnie większym jak samo to zrozumie, a nie jak wy mu o tym powiecie. Życzę ci podjęcia decyzji takiej żeby mino wszystko było dziecko szczęśliwe i Mama :) bo szczęśliwa Mama to szczęśliwe dziecko :) Chrupeczko super że już masz komputer, a przekazanie pozdrowień było samą przyjemnością. Zaglądnij jak będziesz wolniejsza, chyba że tak jak mnie porwały cię wiosenne porządki :) Dudziu no wróciłaś z pełna parą :) No proszę ile trzeba żeby nas poznać, trochę ponad 100 stron :) Ale widzę że na spotkanie to Ty pierwsza stoisz w szeregu. Miejsce sobie już upatrzyłaś a nas zostawiasz w niewiadomej. Oj ktoś się odwdzięcza za sławetnego Pana "G' Ale z tego co napisałaś to chyba będziemy musieli większą ilość czasu zarezerwować :) Proszę mnie nie straszyć brzydką pogodą w lipcu bo też zaplanowałam urlop nad morzem. Z tym zaufaniem to ja mam podobnie, a im więcej czytam o przygodach dziewczyn tym bardziej jestem przekonana co do intencji facetów. Karmela chwal się chwal się , u nas zawsze można. A gdzie byśmy miały się dzielić takimi rzeczami jak nie na naszej tablicy samodzielnych rodziców. Duma z takich osiągnięć szczególnie nas rozpiera :) Zgadłaś wchodziłyśmy od strony Korbielowa przez Szczawiany i Halę Miziową. Ja poszłam z moim słonkiem na żywioł. To była jej pierwsza taka góra. Ale byłam tak zdołowana i dostałam takiego zapału że w razie konieczności bym ją tam doniosła. W nagrodę miałyśmy takie widoki i zapach że cena za ją to dostałyśmy i tak była niska :) Co do sprzątania to jak nauczysz psa i kota to poproszę o przesłanie sposobu jak to zrobiłaś. :) Nie ma lepszej przyjaciółki niż zmywarka, żeby jeszcze sama rzezy do szafek wkładała. Widzę że pokusa zajrzenia do nas o tyle większa, że czeka praca na drugim etacie :) Maxx tak to jest jak się z kolegami imprezuje, zamiast nam zaserwować coś miłego do słuchania :) Mee gratulacje dla Mamy i syna z pięknie powiedziany wierszyk :) Coś jednak ostatnio koleżanka szwankuje i do nas nie zagląda. Czyżby jakieś wyboje na drodze spowolniły dotarcie a może słynne kici, kici Karmeli na wywołanie konieczne :) Mosew no liczę że będziesz na spotkaniu i nie wybierzesz kolejnej randki. Meblowanie trzeba od czegoś zacząć, wiesz świeczka to też dobra rzecz na początek. Przynajmniej masz zapewnione, że jak wyłączą prąd to nie będziesz siedziała w ciemnościach :) A co do naiwności to myślę że JESTEŚ NAIWNA.Specjalnie tak to napisałam i możesz się na mnie obrazić :)Nie szuka się faceta na siłę, jak ma być to sam się znajdzie w najmniej spodziewanym momencie. No chyba jeszcze gdzieś są tacy co im nie tylko jedno na myśli. :) Mnie też niekiedy brakuje faceta, ale mam już wyrobione zdanie na ich temat, którego nikt nie zmieni. A koniecznie musisz przeczytać poleconą książkę i to jak najszybciej :) No to poszło, kurcze ale mam klawisze czerwone, uuuu ale parzą Pozdrawiam cieplutko Spokojnej nocy
-
Mee dla Ciebie i tych co w dołkach http://www.youtube.com/watch?v=EXFG1l77Bjw
-
Hejka Karmela ale mnie rozbawiłaś tym wołaniem. Tak się śmiałam, że nie umiałam długo zasnąć :) Widzisz jak się telepatycznie wyczuwany w tym naszym małym zakątku spokoju:) Dzisiaj postaram się szybciej skrobać, co byś mnie znowu nie musiała szukać gdzieś na płotach :) albo gdzieś za drzwiami:) Dudziu a pisz ile wlezie, miło się ciebie czyta. Zastanawiać się nie ma nad czym. To już jesteśmy dwie bo ja też taka gaduła. Zobaczymy która będzie lepsza. Co do komplikowania sprawy to nigdy nie wiadomo kto właściwie się stawi, ale po co wysyłać kogoś w zamian za siebie, chyba że na przeszpiegi :) albo dla niepoznaki i wtedy zamiast MAXX-a przyjedzie jakaś Maxima :) zamiast Karmeli - jakiś Karmelek, a zamiast mnie Samodzielny Tata :) Mee rzucam do ciebie linę z pomocą i rozweselaczem, a ty mi gdzieś błądzisz w ciemności. Domyślam się z jakiego powodu te doły u ciebie. Myślę jednak że będzie dobrze. Nie ma innego wyjścia. Jak nie to daj znać, będziemy działać jak trzeba :) Tylko się mi tu teraz nie śmiej z tych moich dydymałów co ci piszę . :) Co najwyżej zapraszamy na terapię grupową, jak to Dudzia nazwała :) Chrupeczka postara się też przyjechać, więc grono kobiet nam się powiększa. Mosew teraz to za te postawienie do pionu to koniecznie musisz się stawić na spotkaniu. Nie martw się , jak co to ciebie też po drodze z tych Katowic zgarnę :) jeszcze znajdzie się miejsce dla Ciebie :) Widzę że szykują się nam jakieś konkursy, to może ja też dorzucę jakąś niespodziankę :) Spokojnej nocy i miłego dnia na jutro
-
Witam oj zapomniałam wczoraj dopisać pozdrowienia od Chrupeczki :) nie ma jej ostatnio bo ma problemy techniczne pozdrawiam i miłego dnia życzę
-
Witam wieczorkiem Uff ale miałam weekend. Raz w dole raz na górze. Ale górę sama sobie zafundowałam . Trzeba było jakoś z tego doła wyjść. Weszłam z moim słonkiem na Pilsko i jestem z niej bardzo dumna , co mam zamiar wam obwieścić. Ale dosyć wychwalania. :) Widzę że sprawa spotkania nabiera coraz większego tempa. :) Mam nadzieję, że zapały nie opadną jak ostatnim razem :) Jeżeli chodzi o godzinę to postaram się dostosować. Wszak też mam kawałek o czym nie wszyscy wiedzą :)a radary na mnie polują jak jadę. No i po drodze muszę naszą szanowną koleżankę Mee zgarnąć. Co do terminu już zaklepałam. A co do spotkani to jak ktoś zna Sosnowiec to niech zaproponuje miejsce. :) Mosew miło mi że sobie o nas przypomniałaś.:) Oj kobito ty się już tak nie dołuj. Zbieraj się za siebie, bo jak nie to chyba będę sobie musiała zrobić wycieczkę w twoją stronę. A zamiast wyciągania cię z doła chętnie zobaczę ogród botaniczny, no ale jak trzeb będzie to pierw zabiorę się za ciebie , ogród poczeka. No chyba że zima zagości u nas na stałe i żadna roślinka w nim nie wyrośnie. Oj a wtedy będziesz mnie miała ma sumieniu bo planuje zrobić tam dużo zdjęć. :) Wypad samemu do kina nie jest taki zły. Nikt ci pod uchem nie chrupie popkornu, czy niedajboże siorpie coś do picia. Można w spokoju film zobaczyć. :) Przeczytaj kilka razy to co napisała Karmela bo mądre to słowa. :) Miłość matczyna jest w stanie dużo pokonać. A samotności każdy czasami potrzebuje więc nie przejmuj się tym stanem :) Maja witaj u nas na spotkanie i owszem zapraszamy :) Maxx nie bój się nas , ale na wszelki wypadek załóż buty do biegania i zabierz czapkę niewitkę.:) A co do barana to chciałam ci podesłać piosenkę, ale nie ryzykuje ;) Karmela widzę że wróciłaś do nas Hura , hura :):) Holownik dał radę , a już myślałam że większy muszę wysyłać. :) Ah co tam masz za wyrzuty sumienia dla poprawy nastroju można zapodać sobie nutelę. Zbędne kalorie zawsze można jakoś stracić, oczywiście jak ci przeszkadzają :) a są sytuacje w życiu, które nam w tym pomagają. :) Popieram to co napisałaś Mosew , niech dziewczyna pozwoli się trochę umocnić, a co cztery głowy to nie jedna ( mam nadzieję że żadnej nie pominęłam - toż to jak smok wawelski z kilkoma głowami te nasze forum ) Dudziu ty jesteś niezmordowana w tych swoich wpisach. Nas na szczęście powrót zimy ominął. Było trochę chłodno, ale zdążyłam wszystkie kwiatki te co posadziłam w sobotę pochować i przyodziać w ciepłe kubraczki co by mi nie pomarzły biedaczyska. :) Oj widzę że Panem "G" to rybka pływa blisko spławika i jakoś nie chce się złapać na wędkę :) Ale chyba cię to trochę korci żeby się więcej dowiedzieć. : Dzisiaj to mi się klawiatura rozgrzała do czerwoności a więc ciepłe śle pozdrowienia dla wszystkich :) bez wyjątku :)
-
Witam wieczorkiem Zaglądałam wcześniej , ale były pustki i myślałam że wszyscy pojechali na majówkę. Ale nie jak zwykle niezawodne koleżanki pojawiły się :) Dudziu do Pana "G" możesz pisać , odpowiedź dostaniesz i pewnie zareagujesz jak ja, ale nie powiem jak bo nie chcę tego zepsuć.W każdym bądź razie ja już dawno korzystam z jego porad :)Cieszę się że tobie również się spodobała przypowieść o osiołku, masz rację nie damy się zasypać a tym bardziej że jest nas już w tej studni więcej :) Porządki to ja już robię trochę długo i chyba za długo żeby jeszcze mogło się coś zmienić. Mosew a rycz dziewczyno ile wlezie. Nie ma nic lepszego jak wypłakać wszystkie smutki i żale. Silna jest każda z nas która się tu pojawia, zazwyczaj nie ma innego wyjścia. Jak ja to robię ? A mianowicie tak jak jest mi źle mogę przepłakać i całą noc , a jak tylko mam okazję śmieję się na zapas żeby mi starczyło na smutne dni. Jak nie mam siły walczyć to odpuszczam, aż mi te siły wrócą . I tak na okrągło jak na tej karuzeli życia. Nie zawsze jest tak że mamy kogoś na kogo możemy liczyć. Ja już się nauczyłam, jeżeli liczę to liczę na siebie. Pozostali są tylko przypadkami, które spotykam na swojej drodze. Myślę że kiedyś napiszesz nam tu o swoich radościach, a smucić nikt ci się tu nie zabrania, po to jesteśmy, no nie dziewczyny i rodzynku ? :) choć rodzynek to ostatnio chyba wpadł do baby wielkanocnej. Karmal.a mam nadzieję że holownik choć trochę pomógł ?Ale widzę że chyba tak bo jak osładzasz sobie życie dżemem truskawkowym, to już coś . Ja preferuje nutellę. Pomysł z muszkieterkami pierwsza klasa, akurat nas tyle ostatnio zostało na polu walki :) A ramiona mamy, co prawda nie tak szerokie jak męskie , ale od dźwigania zakupów i dzieci są silne. Oj kończę bo mi się pióro rozgrzało do czerwoności pozdrawiam cieplutko :) a dla dzieci po
-
Witam wieczorkiem Dudziu obry obry obry doszło do mnie odbiło się od gór i wpadło przez okno do pokoju. Zajęło mu to trochę czasu więc teraz jestem. Wstyd mi się było przyznać przed tak wspaniałymi kucharzami jak Ty i Maxx ale ja miałam największe problemy z tymi skorupkami i tak się zastanawiałam jak wy to robicie. Co do Pana 'G' to nic nie przeoczyłaś a i Bilobilu ;)nie musisz zażywać W sekrecie podaje ci namiary - panggg@o2.pl. Kiedyś dostałam od zaprzyjaźnionej osoby i wyraziła zgodę na udostępnienie go tobie :) w razie potrzeby pisz a on odpowie. Wywołuj resztę tym echem może się odezwą, hop hop hop hop , gdzie się wszyscy pochowali, ali, ali ..:) Mee u mnie też ten pozytywny skutek uboczny po rozstaniu z panem byłym . Chudnę i do tego mogę jeść ile chce a tu ani milimetra wskazówka wagi nie chce się przesunąć w górę. Cóż ten pan przyszły eks mąż tak manewruje? Niech może zagra na necie w jakąś grę strategiczną a was przestanie męczyć :) i niech się nie waży dziecku psuć komunii bo będzie miał ze mną do czynienia :) Jak tylko się dowiem że ma niecne zamiary to go pogonie i moim ogromnym psem postraszę. :) Karmelko już posyłam do ciebie holownika , jest na gąsienicach więc trochę wolno jedzie :) A ty już tak nie deptaj wolno na niego czekając tylko wybiegaj mu a przeciw :) A z tą mielizną to i u mnie jest czasami, wiesz jak już się wydostaję z niej to jakaś nowa się natrafia. Ale wtedy myślę o osiołku i dalej deptam ten piasek :) Tak nas z Dudzią na spotkanie na kusiłaś, że teraz bez Ciebie to się nie obejdzie :) I żadne tłumaczenia, mielizny, klepiska nie wchodzą w grę . Szukaj tej twojej weny twórczej bo nam jej tu brakuje :) Dla wszystkich co tu zajrzą po a dla reszty po :) trzymajcie się cieplutko
-
Witam wieczorkiem Oj ale tu dzisiaj pusto, chyba wszyscy odpoczywają po świątecznym jedzonku :) Karmela zapatrzyła się w te nietuzinkowe stokrotki Margaret korzysta ze słonka :) Mee mam nadzieję że zostałaś zmoczona wodą :) i do dzisiaj się suszysz dlatego cię nie ma :) Ja zostałam zmoczona przez niespodziewany deszcz, a myślałam że w tym roku będzie sucho :) Dziewczyny jak u was lany poniedziałek? Dudziu dziękuję :) Jajka zrobiłam wczoraj na śniadanie. Poprosiłam o pomoc Pana "G" Jak zwykle był niezawodny. Gdyby co to mogę podać jego namiary :) Farsz składał się z 4 ugotowanych jajek , jednego surowego, łyżki masła, łyżki śmietany, sera żółtego i rzeżuszki, odrobinki soli i szczypty pieprzu. Przed pieczeniem zostały oprószone bułką tartą. Piekłam według zaleceń Maxxa :) 5 minut z jednej i minutę z drugiej strony. Mniam palce lizać, dopisuję je do listy ulubionych dań :) A ty gdzie zniknęłaś, czyżby pod stertą naczyń do umycia ? :) Maxx szukasz nam fajnej muzyki, coś ostatnio cicho : pozdrawiam wszystkich cieplutko
-
Hejka wieczorkiem Dudziu ups zapomniałam napisać żeby na koniec pieczenia przykryć folią. Ja piekłam w tej temperaturze w elektrycznym piekarniku i się nie przypaliła. Mazurek palce lizać. Widzę że i twój pan tatuś nie daje spokoju. Zastanawia mnie zawsze fakt co im to daje? Dlaczego oni to robią? Ah ci faceci. :( Ale wiesz co nie ma sensu długo się nimi przejmować :) Margaret dawno Cie u nas nie było, co tam u Cibie słychać, jak samopoczucie ? Kiwandkoluś niedawno myślałam o tobie. Z wiadomych powodów spotkanie odpada. Piękne te uczucie z tymi kopniakami. Dobrze że serduszko ładnie bije. Cieszy mnie fakt że jesteś szczęśliwa :) A ten durny optymizm to nie tylko u was ale tak trzymaj :) Jajka zapiekane jutro chcę wypróbować, mam tylko jedno pytanie w jakiej temperaturze je zapiekać, żeby się za bardzo nie opaliły? Pozdrawiam was cieplutko a dla maluchów po
-
Witam wieczorkiem Dudziu ale mnie wyczułaś, skąd widziałaś że będę ? Mazurek się udał, wygląda apetycznie, ale skosztuje dopiero jutro :) Przepis zapisany w moim sekretnym zeszyciku. Przynajmniej ten duł spowodował coś pozytywnego. A z nim masz rację pan tatuś dał o sobie znać. On zawsze potrafi zepsuć mi święta. Ale wiesz chyba już mam większe doświadczenie bo szybko mi przechodzą te moje smutki. Karmelo baba wyszła taka że aż miło na nią patrzeć , gdyby tak jeszcze życie mi wyszło za pierwszym razem jak ta baba :) Ze spotkaniem jak szaleć to na całego, a co też nam się coś od życia należy :) a z książki którą poleciłaś chętnie skorzystam. Musisz byś teraz w pięknym miejscu, kwitnące czereśnie, forsycje i te stokrotki i pewnie ten świeży zapach o poranku. :) Mee masz rację szkoda czasu na smutki jak w około tyle fajnych ludzi :)