-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez samodzielna mama 35
-
Tak my jak dwie dyżurne ale we dwie to i tak raźniej witaj aniele :)
-
Halo nikt tu już nie zagląda? :(
-
A szczególnie jak się odezwą, można się wystraszyć
-
Witaj Margaret Właśnie oglądałam przepiękne widoczki, Super że byłaś w Zatorze. Dinozaury robią wrażenie.
-
Coś tu pusto, chyba wszyscy zasnęli albo za bardzo skomentowałam osobę powyżej
-
Witam wszystkich U mnie też słonko Byłyśmy rano malować na plenerze u Kossaków, dla mnie malowanie potrafi być lekiem na całe zło Miłego dzionka Ty powyżej co tu robisz, chyba bardzo się nudzisz?
-
Witam wszystkich u mnie trochę lepiej miłego dnia dla wszystkich Mama :)
-
Moje słonko jeszcze tego nie rozumie, a ja zawsze czuje się jak barykada za którą się chowie, może kiedyś się to skończy, tylko czy ja do tego dotrwam Choć nie lubię tego słowa to zazdroszczę Ci tego spokoju
-
Przypomniał sobie o dziecku ojciec mojego słoneczka Pewnie jak zwykle tylko po to aby zburzyć spokój jaki udało nam się zbudować i znowu zniknie
-
witaj Evela Co u ciebie słychać? U mnie dzisiaj jakoś ciężko
-
Witam Coś tu opustoszało, widać,że koniec wakacji chyba za niedługo zacznę pisać sama do siebie pozdrowienia jak ktoś tu zajrzy Mama :)
-
macchiato zapomniałam dodać właśnie w dolinie chochołowskiej są najpiękniejsze krokusy na wiosnę
-
Witam dziewczyny mosew, macchiato choć nie lubię tego słowa, ale Wam zazdroszczę. Jak się chce to można wszystko. kallipo może na się też kiedyś uda z kimś spotkać Szkoda że jesteśmy tak porozrzucane po całej Polsce Przyjaźń z samotnymi rodzicami różni się np tym że nie mamy tyle wolnego czasu na spotkania, bo albo trzeba kogoś znaleźć na ten czas do opieki nad dzieckiem, albo iść z nim. Chyba że jest na tyle duże ze zostaje same. Miłego dnia dla Wszystkich Mama
-
witajcie macchiato 79 mam nadzieję że dzisiaj masz lepszą pogodę i twoje zniesmaczenie dziewczynami trochę zmalało miłego dnia dla wszystkich Mama
-
sabatinka gratulacje, masz prawdziwego mężczyznę w domu maccchiato 79 odkryliście już muzeum Kornela Makuszyńskiego i figurkę koziołka matołka - jest niedaleko Krupówek. Byliście na ciepłych basenach? Ja się nawet kąpałam w nich jesieniom. A co do tych dziewczyn, to naprawdę nie w porządku zachowanie, ale niestety i tacy ludzie się trafiają. Ja mam wrażenie że jest ich więcej niż tych dobrych i naprawdę samotnych, którzy szukają choćby namiastki towarzystwa. Ja niestety nad morze mam trochę daleko. Ostatnio odwiedzam je jedynie w wakacje. Ale jak kiedyś zawitasz w niższe góry to chętnie się spotkam, o ole kontakt się nie urwie. trzymaj się cieplutko w tym mokrym Zakopanym. Mama
-
Witam jakoś tu pusto ostatnio macchiato 79 widzę,że ty też nawet na urlopie nie roztajesz się z netem. chętnie też bym skoczyła do Zakopanego ale ja już po urlopie Dzięki za pozdrowienia. Możesz ode mnie pozdrowić Kasprowy Dużo słonka, odpoczynku i miłego pobytu Mama:)
-
Widać,że bardzo się cieszysz radości z maluchów Mama :D
-
Witam wszystkich Z tym buntowaniem to chyba chodzi faktycznie o to że u drugiej strony wszystko wolno miłego dnia Mama
-
To że jestem niedobra i zła to mówiła jej babka ,ale to się szybko odwróciło przeciwko niej
-
a co według Ciebie jest buntowaniem ?
-
Po zachowaniu jak wracała np. jak byś mieszkała u taty to byś nie musiała chodzić do przedszkola i rano był problem z wyjściem do przedszkola. u taty jadła to na co miała ochotę z tatą nie musiała iść do dentysty ( akurat był termin wizyty i nie poszli) w zasadzie to drobiazgi dlatego chyba dałam sobie z nimi radę
-
Ojciec też próbował buntować ją , ale tylko na początku. Moje słonko chyba za bardzo było ze mną związane i nie całkiem na to reagowała. Nie powiem że wcale, bo były takie momenty. Wtedy dużo z nią rozmawiałam. Z prezentami to miał takie zachowania,że kupował początkowo, ale nie pozwalał ich zabierać do mamy. Mogła się nimi bawić u taty. Teraz już wcale nie kupuje. Jedno co Wam jeszcze powiem to to ,że z czasem wszystko się powoli zacznie normować, mam taką nadzieję :) I Wam jej też życzę
-
mosew bardzo dobrze Cię rozumiem i wiem co czujesz, jest Ci smutno spójrz jednak na całą tę sytuację oczami syna. On chce mieć mamę i tatę i to musisz uszanować. Taka już twoja rola. zawsze bardziej bardziej atrakcyjny jest rodzic u którego dziecko nie mieszka. Ja bym się cieszyła gdyby moje słonko chciało tyle przebywać z Tatą. Ma ustalone kontakty dwa razy w tygodniu, dwa weekendy tydzień ferii i dwa wakacji. To ile jest u niego mona policzyć palcach jednej ręki. I też z tym nic nie mogę zrobić. Nikt nam raju na ziemi nie obiecywał. A ty jak się tak smucisz to nie możesz być złą matką Trzymaj się cieplutko :)
-
Dobrze cie rozumiem. Ja w trakcie rozwodu pracowałam, studiowałam i zajmowałam się dzieckiem, ale to już za mną. W zasadzie przed było tak samo.
-
sabatinka miało być a co do sms-ó to u mnie w sądzie uznali ze to nie jest dowód