samodzielna mama 35

Ha ha ha D)

Zapomniałam dodać Jak coś to pomożemy, nie dziewczyny ?

Ja bym się starała dawać własne porady, na pewno nie te z neta. Jak będą chciały to sobie same tam zajrzą

Tak masz rację, wzięłam się w wir pracy, bo szkoda czasu i już jest lepiej. Trzeba brnąć dalej . Biorę przykład z Ciebie. Już humor wraca. :) Co do zdziwienia to mnie chyba tez nie,ale jeszcze jakoś na to reaguje. Miłego dnia

Witaj Ja wczoraj też miałam problemy z netem Tak to już jest z remontami. Zawsze coś wyskakuje. Ja ostatnio przekonałam się znowu jacy naprawdę są ludzie. Jak traktują rozwódki. Jak jestem za dobra to tylko mnie wykorzystują. Jak komuś jestem potrzebna to umie znaleźć dla mnie czas, ale jak ja tego potrzebuje to cisza. Wtedy o mnie wszyscy zapominają. I to jest bardzo przykre. :(

Postaram się być dostępna na gg wieczorkiem,

to zmykaj miłego dnia :)

23302023

A z jakiej części śląska, jak można wiedzieć? masz gg?

Na szczęście internet jest blisko A co do książek, które radziłaś to chętnie poczytam choć trochę kiepsko u mnie z czasem masz gg?

szkoda,że tak daleko bo ja ze śląska dwa ciężkie przypadki? :D

Masz do tego zdolności a ja to jestem trudnym przypadkiem wiem że już pewnie pisałaś, z jakiej części Polski jesteś?

Witajcie U mnie nawet było nieźle Po wywodach z Evellą poprawił mi się nawet humor i tak zostało do wieczora Miłego dnia :)

A u mnie one doprowadziły do tego co się potem stało. Mnie można atakować, ale jak dziecko zaczyna się bać swojego ojca to przepraszam , ale tego już za wiele

Pierw uciekanie od odpowiedzialności, potem atakowanie i traktowanie dziecka jako zabawki- jak dobrze ja to znam . I na to sobie już nie pozwolę

Ja też nie mam porównania jak to jest kiedy ma się "normalnego" męża To chyba nie o to nawet chodzi, ale fajnie musi być jak można na kogoś liczyć, dzielić się z nim smutkami i radościami. Ale oczywiście nic na siłę

Bycie w pojedynkę ma tez swoje zalety. Na razie mam takie nastawienie jak Ty, ale nigdy nie mówię nigdy

Tak poczułam to, bo mi się humor poprawił A ja myślę,że ja mam najgorszy bo jestem rakiem albo zaczyna coś robić od końca, albo się wycofuje Ale faktycznie nie pełna rodzina, nie oznacza że nieszczęsliwa

miało byś się

Evella Już 1000, szybko to zleciało Kilka fajnych rzeczy się stało Jedne laski w realu si spotkały Inne na forum dobre rady sobie dały

To pod ten 1000 wpis stuknijmy się kawą

Gdyby nie to , nie miała bym możliwości studiowania

Mnie pomagała jak chodziłam na zajęcia na studiach ale psychicznie to zawsze mogłam liczyć tylko na siebie

coś mi przerwało Może jest to spowodowane tym, że ja już się nauczyłam, że mogę liczyć tylko na siebie

Moja też mi pomaga, ale nie mam aż takiego kontaktu