Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

samodzielna mama 35

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez samodzielna mama 35

  1. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Wycieczka się bardzo udała. Bardzo potrzebowałam czegoś innego.
  2. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Dziękuję bardzo, teraz mam dług wdzięczności. Oddam go komuś kto tego będzie potrzebował :)
  3. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witajcie Ale was tu dzisiaj dużo. fajnie ze forum jest takie żywe. Z farbami to już przerabiałam. Świetna zabawa. Moje słonko wprost to uwielbia. A malowanie rączkami i stopkami na papierze to dopiero frajda Dzisiaj mam lepszy humor. Byłyśmy na wycieczce statkiem. Napstrykałam się dużo fotek ( do galerii to im daleko ale ja je lubię), a mała miała frajdę. Wczorajszymi wpisami daliście mi dużo do myślenia. Chyba założę taki mały notes i będę wpisywała do niego rzeczy które mnie cieszą. I jak mi będzie smutno to do niego zajrzę. Dziękuję za wczoraj Pozdrowienia dla wszystkich Mama
  4. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    ja bardzo lubię się dzielić bezinteresownie, to jest jeszcze to co sprawia mi radość. Jak ktoś tego nie zauważa, to chyba jego problem ojciec mojego słoneczka potrafił wszystko skrytykować, nawet to że poszłam na studia, i to bardzo dołuje, ale margaret to chyba mamy za sobą witaj samotna wyspa
  5. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Tak znowu wróciłyśmy do sedna sprawy. Margaret masz rację.Kogo by ucieszyła pomalowana ściana czy poskręcany mebel jak nie samotną mamę. Ktoś inny nawet na to nie zwróci uwagi.
  6. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witajcie wszyscy cieplutko, witam nowe osoby Adamus znalazłam książkę na necie można zamówić.Jak wrócę z wakacji to wyślę zamówienie. Nie będzie to pierwsza lektura z tego tematu, ale im więcej tym lepiej. Zawsze to nowe rady. Choć najważniejsze jest to co my robimy instynktownie dla naszych słoneczek Mam do wszystkich jeszcze pytanie Czy nie czujecie czasami, że waszym pociechom brakuje tego drugiego rodzica?
  7. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Ja staram się tłumaczyć wszystko w sposób możliwy do wieku Nie pozostawiam pytań bez odpowiedzi, i nie wytłumaczonych sytuacji. Boje się tylko że kiedyś mi braknie cierpliwości. Dobrze ze synowie zrozumieli Cię tak szybko, ja mam jeszcze długa drogę
  8. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Dobrze że chociaż jeden z rodziców jest na tyle dojrzały,że umie zając się dzieckiem. Ja na początku też mówiłam córce,ze tatuś ją kocha. mimo tego jak się zachowywał. Dawałam na dobranoc dwa buziaki jeden od mamy, jeden od taty. Jenak kiedy dowiedziała się ( od babci ze strony ojca) że tata ma nowa żonę nie chce tych buziaków i coraz mniej o nim mówi. Powiem szczerze,że nie spotkałam jeszcze samotnych ojców za wyjątkiem forum. Nie wiedziałam,że aż tyle matek zostawia swoje dzieci. Aż robi się przykro. Ale wy sobie świetnie radzicie, nieraz wydaje mi się, że lepiej jak mamy. Róbcie tak dalej Mama
  9. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Pewnie jak zrozumie to już będzie za późno na tworzenie tej więzi Jeżeli ktoś próbuje tworzyć więź z dzieckiem prezentami to będzie ona krótka i nic nie znacząca, a prędzej się zerwie jak cienka nić. Na takie coś trzeba pracować latami cierpliwością i miłością, a niekiedy poświęceniem. Nawet nie mamy pewności, czy nie usłyszymy, że druga strona jest od nas lepsza. Przecież nas mają na co dzień. Ale i tak warto to robić nawet za mały uśmiech i za to że widzimy wszystko jako pierwsi. I pierwsze sukcesy i pierwsze porażki. Tego nam nikt nie zabierze. Mama
  10. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    sabatinka U mnie też tak było. Dobrze zarabiał, a alimenty to jak najmniejsze. Prawie wcale nie zabiera dziecka, a odliczył sobie nawet ulgę na dziecko. Adamus 77 witamy w naszym gronie Tego co zrobiła Twoja zona wcale nie potrafię zrozumieć. Jak dla innego faceta można dzieci zostawić. A ta każda chwila spędzona ze swoimi słoneczkami i to jak je kochamy dużo daje. Prezenty tego nie zastąpią. Mama
  11. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    mosew ojciec mojego dziecka ( bo tak tylko umiem o nim pisać) nie szanował mnie i nie szanuje tym bardziej teraz. Potrafi to pokazać jak tylko jest okazja i wcale nie zwraca uwagi na fakt ,że świadkiem tego jest dziecko. On jak jeszcze ją zabierał to zawsze nastawiał przeciwko mnie i w bardzo zły sposób mówił o mnie. Efekt tego wszystkiego był odwrotny. Moje słoneczko jeszcze bardziej się ze mną związało. Nie będę Cie kłamała, że będzie łatwo.To wszystko jest bardzo trudne do przejścia. Ale nie niewykonalne. A to co robisz dla dziecka kiedyś będzie procentowało. Dużo siły i wytrwałości Mama
  12. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witam chyba się zostałam sama na tym forum wszyscy szczęśliwi, albo nie mają czasu a u mnie dzisiaj tak jakoś smutno ale pozdrowienia dla tych co tu zajrzą Mama
  13. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    mosew ojciec mojego dziecka ożenił się pół roku po rozwodzie. na to jak twoje dziecko będzie traktowało "ciocię" nie masz wpływu masz za to wpływ na to jak potraktuje ciebie.Jaki będziesz miała u niego wizerunek. Ja dałam wolna rękę. Starałam się tylko pokazać jaka jestem, nie kłamać, nie obiecywać tego czego nie mogłam spełnić. I nie przekupywać prezentami . Nie wiem ile lat ma syn. Ja oferowałam np dobra zabawę, dużo czasu ze mną, zawsze wymyślałam jakieś niespodzianki np. wypad do teatrzyku dla dzieci itp. Musisz się tęż zastanowić o co naprawdę ta złość, czy naprawdę chodzi o kontakty syna z tą osobą Syn może nie mówił Ci o tej pani bo spodziewał się twojej reakcji nie chciał, żeby było Ci przykro Trzymaj się i kochaj syna Mama
  14. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witajcie Tak czego się nie robi dla dzieciaków. Ale jak widzimy te mała uśmiechnięte :) buźki to zaraz lepiej ogórek dobrze że już doszedłeś do siebie, na smutek może kiedyś znajdzie się lekarstwo poprzytulać się możemy do naszych słoneczek a one tego bardzo potrzebują najgorzej zawsze jest w te wolne dni, a przede mną ich trochę zostało na szczęście jest forum i e-maile z osobami tu poznanymi mniej smutków Mama
  15. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    ogórek Margaret podróż nawet znośna, za wyjątkiem kilku korków w których stałyśmy. Córa wniebowzięta. Zaciągnęła mnie juz na baseny, a potem się rozpakowywałam ogórek hasło baba z jajami dobre :) tylko niekiedy coś nie wychodzi fajnie mieć takich rodziców miłej nocki dla wszystkich Mama
  16. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witam wszystkich i pozdrawiam z nad morza - niestety to nie lodowiec a żadna praca nie hańbi , tylko kim my jesteśmy jak robimy prace "męskie" Mama
  17. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    W mieście nie ma takiego uroku zawsze jakiś hałas i świecą latarnie, ale w górach to coś wspaniałego, cisza, która przeplata się z cykaniem świerszczy a jedyne światło jakie świeci to gwiazdy i księżyc
  18. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Szczególnie latem jest to niebo piękne, i do tego ten świeży zapach na dworze i ta cisza co nam gra
  19. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Jeszcze mi się udało zajrzeć Faktycznie noc ma swój urok jest taka tajemnicza, magiczna A nocne niebo z niezliczoną liczba gwiazdek istna bajka Mogła bym tak na nie patrzeć aż znikną nad ranem Margaret dzięki za życzenia na gg Mama
  20. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    mose Jeżeli chodzi o dzieko ja pisałam o pedagogu. Chodzi o to aby syn przez tą całą sytuację ( rozwód) przeszedł z jak najmniejszym uszczerbkiem . Ojciec mojego słoneczka też uważał, że nastawiam ją przeciwko niemu. Nie wiem ile lat ma twoja pociecha. Dzieci w pewnym wieku ( ok 3-5 lat) potrafią się bardzo przywiązać do jednej osoby. Nie chcą np. spać po za domem. I to jest jak najbardziej normalne zachowanie. Musisz być bardzo cierpliwa i uważna, żeby nic się nie odwróciło przeciwko tobie. Są takie Ośrodki Pomocy Kryzysowej - tam można otrzymać pomoc w takich przypadkach jak Twój. Zazwyczaj takie porady są udzielane bez obecności dziecka. Dowiesz się tam jak z nim postępować. Jeżli jest potrzeba wydają zaświadczenia do sądu. Są też psycholodzy i prawnicy. emi 43 dzięki za te słowa, teraz będę miała jeszcze więcej tego ciepła i mogła dzielić nim z innymi trochę Ci go wysyłam Mama
  21. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    tak ja pisałam o Rabce jak Margaret miała jechać do syna, a o co chodzi? Ojciec mojego dziecka też mnie tak traktował. Na początku też sędzina była dla mnie nie przychylna, ale są badania w RODK-u i tam wszystko wyszło. Potem już było inaczej. Możesz skorzystać z porad psychologa dla siebie , a dla syna dobry byłby pedagog. Chodziła byś tam jednak bez dziecka. Na prawdę warto
  22. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Witam osoby nowe. Cieszy mnie ze do nas zajrzeliście , może zostaniecie na dłużej. Zawsze raźniej w większej grupie. ogórek zgadzam się z Tobą . Dzieciaki maja strasznie dużo energii i potrafią nas wykończyć. Ale czego się nie robi dla takiego słodkiego uśmiechu. mosew radościami z dzieci możesz się dzielić z nami na forum.Zawsze to już małe coś. Jeżeli nie jesteś potworem dla syna, to co cię reszta obchodzi. W brew pozorom sądy w naszym kraju potrafią być sprawiedliwe. Jak byś miała pytania to pisz emi43 samotność boli nas wszystkich, gdyby tak nie było to by tu było pusto nie będę pisała trzymaj się , dasz rade ( to stare śpiewki) tylko sami wiemy jak to wygląda może kiedyś wyjdzie słonko pozdrowienia Mama
  23. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Zagląda, zagląda. Byłam już rano, ale były pustki. Ładna pogoda to pewnie wszyscy pojechali nad wodę. Mnie te tłumy męczą. Poczekam aż się wyludni i będzie spokój Mama
  24. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Macie rację samotny rodzic ma o wiele mniej czasu na jakiekolwiek spotkania. Jego priorytetem są dzieci. Nigdy go nie zrozumie ktoś kto jest wolny. Dużo nawet starych znajomych nie potrafi spojrzeć na to ze strony takiej osoby. Coraz rzadsze kontakty i konieczność dostosowania się do naszego wolnego czasu sprawiają,że wszyscy się odwracają od nas. Pozostaje tylko mała garstka tych na których zawsze można liczyć. Taka jest prawda o życiu, ale przecież nikt nie obiecywał,że będzie łatwo. Pogodnej niedzieli, choć w małym fragmenciku Mama
  25. samodzielna mama 35

    samotni rodzice

    Ale nas dużo. Zakładając ten temat nie spodziewałam się aż tyle to fajnie ,szczególnie że zbliża się niedziela Może nie będzie tak pusto jak w ostatnią Ogórek W fajnym wieku te twoje słoneczka. Moje ma już 6 lat . Wspomnień jakie mamy i to co sami zobaczyliśmy nikt nam nie zabierze, To już jest tylko nasze. Przychylam się do opinii Margaret na się też od życia coś należy, ale nie jest tak łatwo. Proste do napisania znaleźć kogoś dla Taty, gorzej z realizacją, ale życzę powodzenia A co do ergi to dzieciaki faktycznie mają jej dużo , kiedyś ktoś znajomy powiedział że moja to chyba ma zamontowane baterie ale takie jest prawo dzieci. 772ares witam, ile lat ma to twoje szczęście? trzymajcie się cieplutko Mama :)
×