niente
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez niente
-
Super Cheryll! Podaj tylko datę, a z Grachą zjedziemy ;) Gracha, daruj mi dzisiaj, jestem nieprzygotowana :o;)
-
Do jutra więc Gracha!:)))
-
Za to mój tata się uskarża, że chyba czwartą noc pod rząd w ogóle spać nie może i wstaje i czyta książki:) Ponoć na niektórych tak działa pełnia księżyca:)
-
Hej, hej! Oj nie imprezuję, jestem z córką u taty dzisiaj na obiadku, piwko też będzie :) Piszę od niego :) On robi z córką matmę :) Na pewno wieczorkiem będę, także wyrób się Gracha ze spaniem i ze sprzątaniem ;) Ja dziś się wyspałam za wszystkie czasy- 12h :D Nie wiem kiedy ostatni raz mi się to zdarzyło ;) Pozdrowionka dla Was Dziewczyny! :)
-
Cheryll, przekazuję specjalne pozdrowienia od Grachy, której komputer zaszwankował i nie mogła Ci sama napisać, mimo, że chciała się z Tobą "pożegnać". Piszę w cudzysłowiu, bo mam nadzieję, że jak tylko się trochę rozpakujesz, napiszesz do nas:) Pozdrawiamy Cię!:)
-
Hej Wam! Wróciłam do domu pół h temu, uff! Piweczko sobie otworzyłam, a co tam!;) Cheryll, trzymaj się i jak najszybciej do nas wracaj!!!!!!!!!!!!!! A Ty Gracha żyjesz?;) PS. Wasze zdrówko!:)
-
Eee, po prostu w gościnę idziemy w sobotę:) a niedzielę zrobimy sobie "artystyczną";) pobawimy się z gliną, którą Gracha podarowała :) Już widzę, te "rzeźby" :D
-
Dzień dobry!:))) A ja dzisiaj wolne, choć miałam pilnować Malutkiej. Rodzice jej mieli nie lada dylemat. Pieska kupili sobie rok temu, przyjaciółka nie wiedziała jeszcze o ciąży. Niestety, wszystko spadło na nią jak grom z jasnego nieba ;). Nagle pojawił się i piesek i dziecko, no i trudno jest jej to wszystko pogodzić, zwłaszcza, ze mąż ma pracę poza Lublinem, także kilka dni jest w domu, kilka nie ma i taka przeplatanka. Dzisiaj mieli rano zawieźć pieska znajomym, daleko od Lublina. Jednak czekałam rano na telefon, że jednak nie, że nie dadzą rady go oddać i...spełniło się:D. Niemowlę, młody pies, mąż w rozjazdach- ciężko, ale z pomocą "super niani", czyli mnie(;):p), damy radę! ;) A piesek słodki...Serce mi się krajało kiedy myślałam, że dziś ostatni raz będzie się do mnie łasił i skakał na przywitanie:( Ech! Te nasze zwierzaczki kochane! Niektóre już świętej pamięci:( A Ty Gracha powiedziałaś już córce? :( Cheryll, zajrzysz dziś na topik, czarownico jedna? :P A Ty Diamentowa? Toż to Twój topik i dzięki Tobie tak miło (czasem mniej miło, ale za to zawsze chętnie) sobie gaworzymy...Wracaj do nas!!!!!!! Miłego dnia Dziewczyny!
-
:) Na pewno nie omieszkam zapomnieć :)...ech! Fajna zabawa będzie ;) Dobranoc, kolorowych snów łobuziaro jedna!:P
-
Dziękujemy za dobre rady! :) Koło weekendu pobawimy się razem ;) To jak, uciekamy stąd? Cheryll ani Diamentowa, chyba już dziś tu nie zajrzą...
-
Hej! I ja jestem na chwilę? Dłuższą chwilę? Na pewno nie na długo, bo raniutko wstaję i jadę do Małej. Gracha! Moja córka kazała mi bardzo serdecznie Ci podziękować! Robię więc to! A ona leży sobie teraz z Twoim Aniołkiem i ogląda go z każdej strony, zastanawiając się jak go zrobiłaś?:)
-
Ok! Rozumiem, to wybaczam! A tamto...pomyślę;)))
-
Żebyś wiedziała, że coś tam dziamdziolił ten facecik na wózku ze swoimi koleżkami. Oj, najwyżej oni za czekoladę na wino nazbierają;)
-
O! A ja piweczko mam, gul, gul, gul, gul;) Diamentowa chyba poszła z Cheryll:( W takim razie, Twoje zdrówko, Gracha Ty niedobra!:P
-
Haha, Diamentowa, witaj!)) Chyba Cheryll użyła swej mocy :D Czekałyśmy na Ciebie cierpliwie:P
-
Ahaaaaaaaa, to już teraz Cheryll zaczynam wszystko powoli rozumieć: skąd ta ciągła zmiana domu, zmiana miejscowości. W Polsce to Cię pewnie już listem gończym ścigają ;) Nieładnie zganiać na męża, że to przez Jego pracę, nieładnie:P Tak czy siak, chyba skorzystam z Twoich usług, póki jesteś on-line, bo jak Cię wsadzą, to już po ptokach ;). Listę pytań przygotuję później;) Zbieram się powoli Gracha, a jestem nieprzytomna dziś jakaś:) I drzemałam właśnie, ale co to za drzemka, jak ocieplają blok i ciągle mi za oknem łażą, wiercą, skrobią? :( Cheryll, gratis mogłabyś odpowiedzieć teraz, kiedy to się skończy? Znaczy to ocieplanie bloku? ;) (tak po starej znajomości;) )
-
Ok. 16.15 będę na wiadomym skrzyżowaniu, bo na córkę będę czekać- pod szkołę już nie chodzę, za duża na to ;) Także jeżeli Ci odpowiada, to ok, a jeżeli nie, to napisz, wymyśli się coś innego:) Dobranocka Dziewczynki!:)))
-
Cześć Gracha! Odpoczywaj, pewnie! Nie ma co ślęczeć przed monitorem:P
-
Witaj Cheryll! Kurcze, ale musiało być poważnie, skoro aż w szpitalu wylądowałaś:( Przykro mi...Może jednak to da jakiś zaczątek nowego, lepszego życia, w większym porozumieniu między Tobą, a mężem? No przecież Wy się kochacie! Trzeba więc to uczucie pielęgnować! Inna broszka, jakby uczucie z którejś ze stron wygasło, ale z tego co opowiadałaś - nie ma takiej opcji! Po prostu razem jesteście "charakterni" i często nie popuszczacie, a pamiętasz co pisałyśmy z Grachą?- Czasem trzeba wrzucić po prostu na luz, a samo wszystko wróci do normy, a nawet może być jeszcze lepiej! Tego życzę Tobie i Twojej Rodzince, w nowym miejscu, w nowym domku!:) Trzymaj się Cheryll!
-
Cześć Ranny Ptaszku! Tobie także udanego dnia, mimo, że pewnie trochę męczący będzie... Cheryll, dla Ciebie także duuuuuuuuuuużo słoneczka! Odezwij się jeśli znajdziesz tylko chwilę. Ja dzisiaj będę zaglądać, bo mam wolne.
-
Dobranoc Gracha! I ja jestem dzisiaj jakaś padnięta. Spokojnej nocki! Do jutra!
-
No tak, piesek:( ech!
-
Obiecała jutro się odezwać, więc niecierpliwie czekamy...Tak, dziękuję, na tyle dobrze, że dziś już w szkole była. A jak u Twojej Córci, lepiej?(chodzi o pracę, zdrówko itd.)
-
Jestem! Przestań przeżywać:P Choć wiem jak to jest:P Ja próbowałam sprawdzać gdzie napisałam "także", zamiast "tak, że"(lub odwrotnie ;) ), choć to raczej jest nie do odnalezienia:(. Jednak co tam jakieś śmieszne błędy! Kij z nimi! Cheryll nam choruje:(
-
Ok, w takim razie czekamy do jutra na Ciebie Cheryll. Nie doczytałam z tego zaskoczenia, że jutro masz się odezwać :o