niente

Ja tu o tej sprawie nie czytam. Zobaczyłam topik jeden, drugi, dziesiąty, ale to jeden, wielki bełkot, więc po prostu wpisałam w google jej nazwisko. Czytam artykuły z gazet. Na Kafe już ją dawno uśmiercili, zrobili z niej prostytutkę itd. itp, dlatego nie czytam. Zresztą moderatorzy zaczęli usuwać te topiki. I dobrze.

Tak. Też dzisiaj o tym czytałam. Tylko nie wiadomo czy to akuratnie jego, nie wiadomo czy w ogóle on miał coś z tą sprawą wspólnego. Na razie są to tylko przypuszczenia. Dziwne to wszystko. Współczuję jej rodzicom.

Ok. Była z grupką przyjaciół na dyskotece, w Sopocie. Sama jest z Gdańska. Wyszła jakaś kłótnia z nimi i postanowiła sama wracać do domu. Odłączyła się od grupki. Po godzinie 4-tej, ostatni raz zarejestrowała ją "kamerka uliczna". Szła chodnikiem, a za nią postawny mężczyzna z przewieszonym ręcznikiem na szyi. Jego szukają. Najpierw poszukiwali go jako świadka, mogącego coś wiedzieć w tej sprawie, a teraz poszukują jako głównego podejrzanego. Od tej godziny ślad się urwał. Było to 17 lipca.

Ha, ha, ha, całkiem możliwe :P

Ja miałam podobnie dzisiejszej nocy, a w zasadzie dzisiejszego ranka, kiedy to po 4-tej burza i deszcz mnie obudziły. Kocham taką pogodę, ale tym razem jakoś tak mi dziwnie było, nieprzyjemnie :o

:( Cóż mogę...jestem z Tobą w takich chwilach, pamiętaj o tym!

Masz rację, czasem lepiej się wycofać...zwłaszcza, że chamstwa nie trawię, a to był ktoś bardzo prostacki-wnioskuję z tego co pisał. Jak teraz? Ciut lepiej?

Ktoś mnie wkurzył na pewnym forum, nie na Kafe, później mąż do mnie zadzwonił. Jakoś dziś zbytnio riposty takiej dającej do myślenia nie potrafiłam wymyślić:( Uciekłam jak szczur z podkulonym ogonem

U mnie też kapało kilkanaście minut temu:( Coś mi pod wieczór odwala :(

A czemu płakasz? :(

Tak, będę. Będzie dobrze! W garść się brać nie będziemy, ale i tak wygramy z tym paskudnym poczuciem nicości, o!

Wybacz, że tak zniknęłam, czytałam o tej zaginionej Iwonie W. Jakiś czas temu oczywiście z Kafe się dowiedziałam, bo tv to z 5 razy włączyłam odkąd córka wyjechała, a w mojej ukochanej stacji radiowej, nie mówili o tym.

Nie, nie jedziesz, takie dni męczące. To gorąco już chyba dość nas wykończyło. Nigdy nie czułam się taka zmęczona i senna po nic nie robieniu, jak ostatnio :o

Jestem po obiadku, dziękuję. Najadłam się, że hej! Przynajmniej kolację mam już z głowy ;)

Nie wiem co mi się stało, ale zdrzemnęłam się dość długo i dopiero wstałam:) Obiad sobie robię :)

Udanego dnia! ))

No widzisz! W końcu jesteśmy na topiku o bratnich duszach, czyż nie tak? :P Ok Grasiu, a więc do jutra!...w sumie to do rana, bo jutro już nastało :) Kolorowych snów i spokojnej nocki!

No teraz to pewnie śpi :P, ale masz rację, ma trochę "ganianiny" przy rodzicach :)

Co się dzieje? Co śmieszne? Wracaj!!!!!!!!!!!...i tłumacz!:P

Troszeczkę. Za niedługo chyba uciekam, ale jeszcze uno momento ;)

Północ. Godzina Duchów. Uciekamy? ;)

A wystarczy, bo się objadłam dziś jak prosię ;), ale skoro zapewniasz o "bezkaloryczności", to nawet wyrzutów nie mam ;)

Uff! Ja nie chciałam Cię wystraszyć nawet, nie taki był mój zamiar. Uśmiechnęłam się pod nosem gdy tam na Ciebie "wpadłam" ;) Spokojnie, nikt prócz moderatorów nie wie i nie dowie się gdzie piszesz, co piszesz i kiedy piszesz?:) Nawet ja :( ;) Mnie nic nie pogryzło, ale za to ja pogryzłam, ciasteczek kilka. No trudno się mówi, żyje się dalej! ;)

Piszesz bardzo składnie, dokładnie, zawsze dużą literą w odniesieniu do kogoś, no i nie wstawiasz spacji po przecinkach i kropkach :P W tv nic takiego, ale "latałam" po kanałach i coś tam mnie ciut zaciekawiło.

Od dziecka pisałam "książki", to takie moje, małe uzależnienie było. Dzięki temu nie mam raczej problemów z ortografią i zwracam baczną uwagę na różne szczególiki. Od razu wiedziałam, że to Ty :P Jednak bądź spokojna, nie szpieguję, do czego mi to? Oglądałam dziś wyjątkowo tv i dopiero kilkanaście minut temu skończyłam, no i rzucił mi się tamten topik w oczy :) Tym sposobem Cię tam wychwyciłam ;)