Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niente

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niente

  1. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Suchary, bo dietkę trza trzymać :P Ja też za owoce podziękuję. W chwili obecnej to sama muszę się pozbierać :P
  2. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    hihihihihi:P. No w sumie, to faktycznie bardziej suchary dla mnie wskazane niż świeży piernik :P
  3. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    A mi nie przyniósł , obrażam się! ;)
  4. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    A co tam z Waszym pierniczkiem, hm?:)
  5. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Wróciłam! Koleżanka właśnie wyszła. Wypiłam, za Was kilka zdrówek ;) Cheryll, nie przejmuj się, tak jak Gracha napisała-to nieuniknione. Moja córka kiedyś pierdyknęła się w głowę, o lampę kamienną, którą mam w pokoju i skórę rozcięła tak, ze krew twarz jej zalała. Musiałam wzywać pogotowie bo się wystraszyłam. Na szczęście kość została nienaruszona, jedynie skóra przebita głęboko. A wydawało mi się, że pilnuję jej na każdym kroku :o. Wyluzuj! Filiżankadokawy, zapraszamy! Przyznam Wam szczerze, ze natknęłam się na ten topik od samego początku, ale też go zgubiłam i trochę zajęło mi odszukanie go :)
  6. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Dziekuję bardzo! :) A Tobie uśmiechu i spokoju dziś życzę!...I nie tylko dziś!
  7. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Tak, mam dziś gościa. Nie wiem jeszcze o której, ma mi dać znać :) Ale znając koleżankę, lubi dość wcześnie, więc pewnie 13, 14 będzie :) Nie przeszkadza mi to, bardzo lubię tą dziewczynę. Zero zawiści, zazdrości, natomiast zawsze szczerość i uśmiech :)
  8. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Ha, ha, ha! To łyknij tam później za nasze zdróweczko! ;) Ja przy piwku też o Was pomyślę! :) Cieszę się, że Ci trochę lżej! Taki miałyśmy z Grachą zamiar- ulżyć choć troszkę w cierpieniach :)...Przy okazji i mnie jest jakoś tak dziś wesoło :)
  9. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Do później Gracha!
  10. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Ha, ha, ha, ciekawe jaką by miał minę, wracając do domu, gdzie Ty zadowolona malujesz, Maluszek wymalowany, bawi się zadowolony farbkami, obiadu niet, sprzątania niet :D Powinnaś działać! :D Jestem za tym, żebyś znów oddała się swojej pasji! Wtedy złe myśli Cię opuszczą!
  11. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Jednak nie chce Cię sprowadzać do poziomu kury domowej. Zaplusował u mnie! ;)
  12. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Uuuu, Cheryll, tu się wtrącę- to na plus dla Niego:) I myślę, że powinnaś z tego skorzystać :)
  13. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Gracha, no właśnie! Dlatego czasem trzeba im pokazać, że nieco się mylą! :o
  14. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Gracha-bardzo dobrze, że wysłałaś. Ile ludzi, tyle opinii, niech Cheryll poczyta, ale wiadomo, że do Niej samej, ostateczna decyzja będzie należała. Mam nadzieję, że ciut lżej Jej się chociaż zrobiło...Mnie zawsze jest lżej gdy tu z Wami rozmawiam :)
  15. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Tyle na niego czekałaś i ten wyjazd jest już tuż, tuż... Czasem szkoda nerwów, naprawdę. A jak Ty "wrzucisz na luz", to momentalnie Twój Mężczyzna się zacznie Tobą interesować, zobaczysz! Oni mają taką prostą konstrukcję, jak budowa cepa-święta prawda! A Ty zajmuj się synkiem, rób to co robisz codziennie i żyj wyjazdem. Uda się, zobaczysz! He, he, Gracha zwątpiła już, jak zaczęła czytać moje "dobre rady" ;) Czasem Gracha tak trzeba, radykalnie, bo faceci często nas nie zauważają, kiedy jesteśmy zbyt dobre-niestety :o
  16. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    A na razie, "wrzuć na luz"! Wiem, że łatwo tak mi napisać, ale po prostu udaj, że pewnych rzeczy nie widzisz, nie słyszysz. Przeczekaj do wyjazdu i tam wszystko wyrzuć z siebie. Obyście oczywiście się nie kłócili, nie o to chodzi, ale to będzie odpowiedni czas i miejsce na to by porozmawiać na spokojnie, w cztery oczy. Walcz!-jeśli czujesz, że warto.
  17. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Nie, nie robisz tragedii, masz całkowitą rację i masz prawo być wkurzona. Tak jak pisałam tam wyżej-facet nie "przestawił się" jeszcze na inny tryb życia, ale myślę, że odejść by Ci nie pozwolił...No i co?-kolejne rozmowy, rozmowy, rozmowy! Trzeba próbować, zwłaszcza, że na pewno się kochacie, jest małe dziecko, trzeba wciąż próbować! Ja tam w Was wierzę! Myślę, że na spokojnie to sobie wreszcie porozmawiacie i wszystko wyjaśnicie, na Waszych wczasach. Tam Wam nikt nie przeszkodzi i będziecie mieć czas tylko dla siebie!
  18. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    aha...trochę się rozpisałam niepotrzebnie, teraz pojęłam:) Wybacz! Tak czy siak, faktycznie mógł sobie darować i poczekać na Ciebie...ech!
  19. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Twój mężczyzna chyba nieco przywykł do kawalerskiego stylu życia, z tego co piszesz. Oczywiście, że odrobina "wolności" jest wskazana i nie wolno nikomu zakładać "smyczy", bo to się wcześniej, czy później źle się kończy, ale...są pewne granice. Nie widujecie się praktycznie cały tydzień, ciągle czekasz na jakąś inwencję z jego strony, synek gorączkuje...chociaż ten weekend powinien Cię odciążyć, być z Wami...ech faceci, faceci! Musisz Cheryll zacząć chyba być nieco "wredniejsza", może w końcu Cię zauważy. Faceci to dziwne "wynalazki". Im kobieta jest wredniejsza, tym bardziej interesująca dla nich. Wiem, bo sama to przerabiałam i przerabiam wciąż ;)...Skoro rozmowy niekoniecznie przynoszą zamierzony skutek, czas zacząć działać. Musi Cię w końcu zauważyć! Ech...i dlatego ja wybrałam samotnię :) Jakoś podświadomie czuję, że mimo wszystko, będzie u Was wszystko ok. Po prostu jesteście przyzwyczajeni do innego życia, a tu pojawiło się nagle, nieplanowane dziecko, jak pisałaś kiedyś tam. I jak widać, facet nie może się jeszcze "przestawić". Myślę, że potrzeba mu jeszcze trochę czasu.
  20. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    A dzień dobry śpiąca królweno! :P
  21. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Hej Cheryll! Jeśli nie miał Twój Maluch "trzydniówki", to wszystko wskazuje na to, że właśnie ją przechodzi i zaraz wszystko wróci do normy :) O 5-tej Cię obudził...współczucie :) Ja całą, pierwszą noc od urodzenia córki, przespałam dopiero kiedy ona skończyła 1,5 roku. Dała mi w kość swego czasu :o Ja dziś oczywiście siedzę w domu:D, no, ale koleżanka ma mnie nawiedzić. Piwko chłodzi się w lodówce, więc czekam na jej znak, o której będzie :) (stąd te wczorajsze porządki ;) ). A Ty Cheryll? Pewnie daleko się nie wybierzecie, ze względu na gorączkę Synka?
  22. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Hej, hej, wstawać Śpiochy! :) Widzisz Cheryll, było ściągnąć "Fuksa", to prosta, nieskomplikowana komedia ;) A tak w ogóle to ze mnie kinomanka żadna. Z wszystkich filmów wybieram muzykę, tak jak mój tata z wszystkich słodyczy kiełbasę ;)
  23. niente

    Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

    Horrory-super, ale SF, już nie dla mnie, choć horrory to zazwyczaj SF ;) Ok, przesiadamy się ;) Do jutra zatem!
×