niente
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez niente
-
Wesołej niedzieli Drogie Panie i Panowie! ;)
-
A Ty Gracha gdzie się podziewasz?
-
Spoko, spoko, nic nie brzmi głupio, gorzej by było, gdybyśmy oprócz kafeterii, niczego więcej nie widziały, hahahahaha:P Dziękuję i Ty baw się dobrze! ...też jeszcze zaglądam z doskoku ;)
-
No i prawidłowo i smacznie :) Ok, Ty uciekasz to i ja lecę. Jeśli nie zajrzysz w czasie weekendu, to po prostu życzę Ci słoneczka, wypoczynku i uśmiechu, no i "do zobaczenia" wkrótce tutaj!
-
Też czytałam o lodach i coś w tym jest. Tak, czy siak, dzisiaj kupiłam 3 kubeczki wiśniowo-jogurtowych. 130kcal. jeden kubeczek. Tak więc raz na kilka dni też zjadam i akurat po nich nie mam zbyt wielkich wyrzutów :P
-
Hahahahahaha, a w życiu! :D...śmieję się po prostu. Jak się bardziej przyjrzysz to zrozumiesz. Mam figurę gruszki. Tak więc od pasa w górę jestem szczupła i grube ręce raczej nigdy mi nie grożą, gruby brzuch czy twarz (mama ma podobną figurę, a ma nadwagę, więc widzę gdzie te kilogramy się u niej usadowiły), za to tyłka kawał mam :o . Na zdjęciu jestem tak ustawiona, że nie rzuca się to w oczy :P
-
Ano widzisz, my babki tak mamy ;) Niestety, mam tendencję do tycia w genach, więc tym bardziej muszę się kontrolować. W końcu młódką jak Ewelinka czy Motylek już nie jestem, buuuuuuuu:(
-
Ha, ha, ha, Cheryll, jakbyś przytyła w przeciągu 3, 4 miesięcy 12kg, ręczę, że też zaczęłabyś "zdrowy tryb życia ;) Także nie myśl, że to jakieś moje "widzimisię" z nudów, nie! Ja załamałam się kiedy wejść w swoje spodnie sprzed pół roku nie mogłam :( Jednak, tak jak mówię: doskonale wiem kiedy tak przytyłam. Otóż gdy zwolniłam się z pracy. W nocy spać nie mogłam, to żarłam, nie jadłam, a żarłam czekolady, a przecież podczas snu, także są spalane kalorie. Ja tego snu nie miałam, no i zrobiłam sobie "kuku". Samoocena spadła mi do zera, ale już jest lepiej. Zresztą 6kg pożegnałam, jeszcze drugie tyle i nie będzie tak źle;) We wtorek kiedy wracałam do domu z zakupów, zaczepił mnie młody chłopaczek. Uśmiałam się, bo 2 miesiące temu tez mnie zaczepił, zapytał o ulicę, na której znajdowaliśmy się:0 co za bajer;) A zaraz potem poprosił grzecznie o numer telefonu, ale nic z tego. No i we wtorek znowu :) Grzecznie się przedstawił, w rękę mnie pocałował :D Pytam go w końcu:-"Dziecko, a ile Ty masz lat?":D A on, że 28, taaaaaaaa, bardzo przystojny, wysoki brunecik o nieskazitelnej twarzy, ale wyglądał mi na 22-24 :D. Dobrze, że mi odjął kilka lat ;) Pewnie z grzeczności ;) Także poprawił mi nieco humor we wtorek i dostałam większego "kopa" do powrotu do dawnej figury. Co zaś do zdjęć, które widziałaś. Owszem, to na którym widać mnie prawie całą, było robione z miesiąc temu więc aktualne, ale: po pierwsze,to wiem jak się do zdjęcia ustawić żeby ukryć co jest "be", a po drugie, na moje szczęście, jestem bardzo wysoka, bo mam 179cm. więc absolutnie 5kg w tą, czy w tą, nie widać po mnie. Ba! W te 12kg. nie bardzo chce ktokolwiek uwierzyć, ale...waga nie kłamie :)
-
I dziękuję za życzenia na dzisiejszy wieczór! Przede wszystkim życz mi piwa 0% kalorii, o identycznym smaku jak te, które mają po 220 ;)
-
No właśnie jutro posprzątam wreszcie co-nieco :D A w niedzielę, wieczorem "przeprowadzam się" na tydzień :) Będę w Lublinie lecz w innej dzielnicy. Tacie mieszkania "popilnuję" bo wybywa. Ma tam świetne alejki i super miejsce do biegania, dlatego to mnie najbardziej zachęciło :) U siebie niestety nie mam gdzie biegać, a chętnie bym to robiła.
-
Aj! To faktycznie żyć- nie umierać :) Tylko Ty, Twój mężczyzna i zachód słońca nad ciepłym morzem (albo oceanem:P ) Zleci szybko, jak zawsze wakacyjne dni, mimo, że najdłuższe w roku :) Idę, idę, umówiliśmy się po 19-stej, więc o takiej "przyjemnej porze". Już się obawiam tych pustych kalorii :D. Bez kitu, jak jest się na diecie i się człowiek do niej przyzwyczai, tak moralniaka mam po jednej kostce czekolady, raz na kilka dni :o. Za karę jutro długo poćwiczę ;)
-
a kiedy planujecie urlopik?
-
wbrew pozorom, jestem brązowiutka! :P
-
Cheryll, tam gdzie jesteś, życzę Ci upałów choćby do końca września ;)
-
Rany, jak można lubić upał? Jeszcze do 25 zniosę, ale powyżej :o Przenoszę się do Arktyki ;)
-
Zdecydowanie Philips-a. Jeśli chodzi o suszarki to jestem fanką tej marki. Miałam 11 lat i w styczniu tego roku dopiero mi się zepsuła...Nigdy nie zaszwankowała, a suszę ciągle i to po 20-25 minut:o tyle mam tych cholernych włosów:o Tak w ogóle to...idę właśnie suszyć, hahahaha
-
Eeee, gwarantuję, że dopóki net mi znowu nie siądzie (wczoraj nie miałam przez 3h), to będę na pewno zaglądać ;)
-
Gracha, im bardziej nawołujemy, tym większa cisza, hahahahaha;)
-
tam wyżej, powinno być : "Jestem z tego rad" :o
-
Bardzo jestem z tego rada, ale są mimo nas, sprawy ważniejsze i to przecież logiczne :)
-
Ja wczoraj siedziałam cały dzień w domu, ze względu na oczekiwanie na listonosza. Najpierw był jeden po 13-stej, a później drugi koło 17-stej...i tak mi się zeszło, dlatego tutaj często zaglądałam.
-
Coś tak Gracha zwiała wczoraj na cały dzień, ha? Cheryll też sobie odpuściła :( Zaglądajcie tu częściej bo nam topik zlikwidują ;) Młodzieży też niech się częściej odzywa! :P
-
Pa, pa, do później!
-
Aaaaaaa, ta brzydka dziewuszka:)...ale faktycznie niektóre kawałki ma całkiem, całkiem, pomimo, że to nie moje klimaty :) Słucham właśnie teraz.
-
To się wyspałaś i za mnie ;) Poszłam o 2-giej spać, bo coś w ogóle zasnąć nie mogłam. Słuchałam muzyki przez słuchawki i gapiłam się w sufit. O 8-smej, byłam już wyspana :)