niente
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez niente
-
Nasz Rodzynek mało pisze o sobie, bo to Gosiek i boi się, że się wyda:P...a tak w ogóle to))
-
Pogodnej niedzieli wszystkim Wam życzę!:)
-
...poprawka - do dzisiaj!;)))
-
Pisałam, że się wyspałam więc mam dziś dyżur na kafe ;) Zaczytałam się w innym temacie i przegapiłam Was, tzn. Ciebie Rodzynku i Niebieską...Wybaczcie! Pewnie już lulacie, to i ja spadam, może zasnę ;) Kolorowych snów i do jutra!))
-
Rodzynku, jak tam lektura, nie zasnąłeś nad nią? ;) Chyba tak będziemy do Ciebie się zwracać, bo per "Lublin", sam potwierdzisz, że trochę głupio;) A gdzie się Niebieska podziała?
-
Ups! Spóźniłam się :o
-
Ja uciekam w takim razie stąd, będę później. Oddaję laptopa dziecku:)
-
Cheryll, Gracha, żyjecie?
-
Ja się dziś kuruję przy laptopie;). Do wieczorka Diamentowa i zdrowiej!
-
No właśnie, życie, życie...Jakby było zbyt różowo, to nudno by się zrobiło ;)
-
Powiem Ci jedno: przestaniesz o tym myśleć, to w najmniej oczekiwanym momencie samo zjawi się to o czym myślisz:P. Nic na siłę:). Na siłę to moja koleżanka męża szuka...Skończyła 32 lata i wciąż jest sama. Popełnia mnóstwo błędów i dlatego jest, jak jest. Na niczym nie potrafi się skupić, o niczym innym nie potrafi myśleć:o. To już raczej obsesja...Pracę magisterską zawaliła przez to. Twierdzi, że nie może się skupić na niczym innym:o I nie jest brzydką babką, jest zgrabna, wysportowana, całkiem, całkiem z twarzy, ale gdy już ktoś się nią zainteresuje- osacza go. Osacza, bo nie myśli wtedy już o niczym innym, jak o ołtarzu, białej sukni itp:o. No i faceci uciekają. Może i któryś zakręciłby się przy niej na dłużej, gdyby obsesyjnie nie gadała o ślubie i nie kontrolowała faceta od pierwszych dni poznania się z nim:o. Ech! Dlatego tak ważne jest zajęcie głowy różnymi, innymi sprawami, a wtedy często te nasze "problemy" rozwiązują się same. Banalnie to brzmi, wiem, ale jakże to prawdziwe!:)
-
hehehe, się działo na naszym topiku, oj się działo:D Czytaj dalej, bo będzie więcej takich odkryć:D
-
Gracha i Gracha;) mam nadzieję, że jutro zawitasz na dłużej... Spokojnej nocy wszystkim życzę i do jutra!
-
Aaaa, to w takim razie zapraszamy, zapraszamy! ;)
-
Jeśli Twój rocznik jest w Twoim nicku, to nie wiem czy warto marnować cenny czas na czytanie:P...My tu stare pierdziawy jesteśmy:P
-
Szybko, ale męcząco i od samego rana poza domem. A co u Ciebie? Jak poszukiwania pracy? A Ty Gracha padłaś już na dobre dzisiaj?;) Cheryll, a gdzie Ty się podziewasz?!
-
Hej! 20 minut temu wróciłam, z deka padnięta jestem, ale jeszcze tu zajrzę!:P Pozdrowionka dla Was!
-
No fakt, Cheryll zapewne delektuje się chwilami spędzanymi z mężem;) Diamentowa- maturzystka, pewnie kuje;), Niebieska też pewnie w książkach, bo w końcu studentka, w dodatku jeszcze zaraz pracować będzie, także zajęć, że ho, ho! W ogóle już do nas nie zajrzy;)
-
A reszta ekipy gdzie?
-
No, i o to chodzi!:)
-
I ja zaglądam jeszcze przez chwilę:)
-
To idź się Gracha połóż. Ja na razie siedzę, bo ledwo co wróciłam, a muszę pewne pismo wystosować, także chwilowo i tak mnie tu nie będzie. Zajrzę później.
-
Cześć Gracha! Ciągnę, ciągnę, choć przyznaję bez bicia, że dni mi tak zapierdzielają ostatnio, a przy tym padnięta jakaś wracam do domu, że szok! Jednak to dobrze. Nie mam czasu na siedzenie w domu i myślenie. Jak na razie powoli wychodzę na prostą. Nawet zaczęłam mieć marzenia i jakieś malutkie plany. Malutkie dlatego, bo nie lubię planować, u mnie plany w łeb biorą, także podchodzę do tego wszystkiego z dużą rezerwą. Lepiej jest się miło zaskoczyć, niż paskudnie zawieść. A co u Ciebie Gracha? Bardzo zmęczona? Córka wróciła?
-
Hej!
-
I ja w biegu witam i miłego dnia życzę!...ok, lecę dalej!:o