Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewusia777

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewusia777

  1. AAaaa, i zgaga przeszła po szklance mleka, usnęłam od razu koło 22. Dziękuję za radę. Na was to zawsze można liczyć:) P.S. Apropos tego pulsu, wiem, ze w ciazy ma sie podwyzszony, ale czy 101 przy normalnym cisnieniu jest ok? Polozne u lekarza zawsze mierza samo cisnienie, a pulsu nie podają...czy oznacza to, ze to malo wazne? jak jest u was?? Mozliwe ze mam to po mojej mamie, ona ma wysoki puls, ale ona bierze leki...wlasnie na puls..
  2. Witam was:) Shivka, nie smomentowałaś moich pomysłów na imię dla Twojego synka:) Arhen, Alexis, Luczija i reszta przeterminowanych - współczuję...:( ale też się nie nastawiam już, że w terminie urodzę, jak widzę co się dzieje...może nawet do 1 września dociągnę, to by była jazda...i wyszła by Panna a nie Lew;) Świeżutkie powietrze poprawia mi humor, niesamowicie......ach, jak przyjemnie;) Żyć się chce!! wyspałam się - 12 godzin bite:) i zero pobudki, nawet na siku...wspaniale;) Zaraz lecę do sklepu, zrobię dziś nawet obiad:) Szkoda, ze upaly powracają od środy;/ ale w weekend znów ma byc ochlodzenie, więc idzie wytrzymać...:) Brat mi przyniósł wczoraj ciśnieniomierz, więc nie musze latac do apteki:) cisnieniomierz elektroniczny, pierwsza klasa. Upaly minely, a moje cisnienie cyrkluje wokół 120/80. Najgorszy jest jednak puls...wczoraj 91, a dziś 101:( Eh, nie wiem z czego to wynika;( Mój maluszek też zacząl normalnie funkcjonować, po jedzonku rusza się i wygina śmiało ciało:) Jednym slowem koniec upalów przyniósł wszystkim wielką ulgę.
  3. Dzięki Izunia - piję właśnie mleko. Już nigdy nie zjem takiego ciężkostrawnego obiadu. Śmietana, olej, tłusta ryba i cebula - nie dziwie sie ze mam zgage, ehhhh
  4. Ivetka, podałabym ci te wymiary ale ja mialam ostatnie usg w 29tc, wiec kupe czasu temu. Wtedy moj maly wazyl 1600gram. Kolejne dopiero w 38 tc, wiec nie mam kontroli nad wagą maluszka, nie wiem nic - lekarz nie mowi mi tak jak wam do kiedy powinnam dociągnąć i ile moze wazyc maly...w ogole beznadziejna opieka:( Traktują kazdą kobiete książkowo...a tak nie powinno byc. Czekam i odliczam dni do usg 4 sierpnia (juz niestety ostatnie bedzie). A dalabym wiele za usg jutro.....................................
  5. A ja zjadłam dziś na obiad rybę suma w śmietanie z cebulką i mam okropną zgagę;( macie jakiś domowy pomysł??? ulewa mi się normalnie, a nie daj Boże jak sie poloze, to rzygi w gardle;( Nie mam w domu Rennie;( co mogę?
  6. Shivka, dla Twojego synusia proponuję Emil lub Kamil:) Skoro miała być Emilka, to może być Emilek. Mi się to imię bardzo podoba. A może Maciuś? Bartuś? ładne są...u mnie niestety odpadły, bo mamy w rodzinie o tym samym nazwisku - bracia mojego męża.....;/
  7. Arhen, mnie się Fabian bardzo podoba, ale żebyś widziała minę mojego męża, jak to imię usłyszał.................;/
  8. Bąblowa, jedz wszystko oprócz tych wzdymających fasolek i się nie zamartwiaj. Moje kolezanki to kebaby wpieprzają i nic ich maluszkom nie jest...druga z kolei taka sucha jest, bo nic nie moze jesc, bo jej synek ma na wszystko alergie. Obserwuj małą, jak jej smakuje i nic jej nie jest, to jedz wszystko.
  9. Andziulka,Lena do porodu (terminu) zostało nam 33 dni:) Nonka, Tobie 35:) Ach, pięknie to brzmi:) Już niedługo będzie 23, a potem 13, a potem 3:):)
  10. Usagichi, ale masz maluńkiego synunia;) fajnie z jednej strony - mozesz sie nacieszyć ubierając go w te malenkie ciuszki...ja sporo takich nakupywalam, a jak urodzę 4kg maluszka, to te piękne bodziaki na 56 będą mogly się schowac:) Szkoda, ze taka duza odleglosc miedzy naszymi ciążami, bo jakby moj wyrósł z tych malućkich, to bym ci podesłała, to by twój dorósł. Ciesz się dniem dzisiejszym - ze jestes juz po porodzie, ze maluniek rosnie, ze juz mozesz odsapnąć i zapomniec o ciąży i ciezkim brzuchu i kilogramach...my sierpniówki jeszcze się pomęczymy... oj tak..
  11. Magdalenka, Mikołajek też fajne imię. A to twoja rodzona siostra ma Oliwiera? Bo jesli cioteczna, to moze byc przeciez drugi Oliwierek. Mnie sie z kolei Łukasz podobało bardzo, ale moj brat rodzony to Łukasz...i by się myliło, a z bratem jestem bardzo blisko, widzimy się co 3 dni średnio, mieszka niedaleko..więc z Łukaszka zrobił się Oliwierek. Piotruś też mi sie podoba, ale moj mąż mówi absolutnie nie. No i przystał na Oliwierka, ale też po wielu namowach... Jemu się Filip podobał, a mnie nie bardzo. Mnie się tez podoba Maciuś, ale moj mąż to Maciek...ehhh Niestety z tymi imionami trzeba czesto isc na kompromis, nie ma lekko:) Najważniejsze, zeby sie jednak mamusi w miarę podobalo:) Niuniek, sierpnióweczka, jak to zapomniana sie czujesz?? nic nie pisałaś, a ja pamiętałam:) czekałam na wieści od ciebie, ale jak ktora nie pisze, to czlowiek mysli zaraz ze moze w szpitalu albo na wczasach. Pisz jak sie czujesz.
  12. Arhen, jesteś silna babka. Pomyśl, że jesteś stworzona do rodzenia dzieci...kto jak nie ty?? jesteś kobietą. Uwierz w swoją siłę. To małe serduszko pod Twoim daje Ci tą siłę. Twoja córcia chce już do mamusi;) Bądź dzielna!!
  13. Andziulka, ale jajca, a miał być Michał:) Ale Szymon to śliczne imię. Sama się zastanawiałam, ale wokoło mnie koleżanki tak dały dzieciom na imię i musiałam coś wymyśleć oryginalnego:) U mnie zgoda z kolei na Oliwiera - ja, mąż, mama, brat, tata trochę psioczy, ale co tam:P Czasem jednak bywa tak, ze jak się urodzi zmienia sie imie, bo to wybrane w ciąży nie pasuje;) ciekawe co bym ja wymyslila, bo naprawde nie podobają mi sie polskie imiona dla chlopców. Oliwier wyjątkowo, ale to dlatego ze spolszczone:P Dla dziewczynek z kolei podobają mi się aż nadto. Ciekawe co ja wymyślę, jak drugi też będzie synek:) Dajecie dzieciom po jednym imieniu, czy dwa? Bo ja się zastanawiam, czy na drugie nie dać mu Piotr lub Łukasz.
  14. Witam was wszystkie z wesołą minką;) Była burza, rano stałam na balkonie i wdychałam świeże powietrze, nareszcie......było przyjemnie, ale się skonczyło:( znowu skwar... Andziulka, dziś zmieniamy stopkę. Zaczynamy 36tc:) Jeszcze ten tydzień i następny i ciąża powinna być donoszona;) Ja usg mam 4 sierpnia dopiero, czyli wypada jakoś 37tc +4 dni - nie mogę się doczekać. Wiatrak włączony i kolejny dzień męki z upałem...eh, może jutro będzie lepiej
  15. Na razie nic mi nie jest po tej pizzy, ale ostrzegam przed Dominium. U nas gorąc niesamowity - kleimy sie z mezem okropnie w domu. Mamy termometr pokojowy...na którym 33 stopnie :(:(:( Moje cisnienie pewno wysokie. Na dniach brat mi ma przywieźć cisnieniomierz to bede kontrolowac, bo tak nie mam czym. jezu ja chce deszcz;(
  16. A my z mężem wybralismy się na pizzę do Dominium, bo tak za mną chodziła...Jezu ale była niedobra:( wyszliśmy stamtąd nażarci ale niepocieszeni i zostawiliśmy 37zł za byle co:( Pizza była niedopieczona, surowe warzywa niezapieczone, w ogóle nieprzyprawiona, mnóstwo surowej cebuli, która mi się do teraz odbija, feeeeeeee Nie polecam...okropna pizza;( My to zawsze mamy pecha - gdzie nie pojdziemy, to wszędzie badziew nam dają. Najlepiej gotować w domu:(
  17. Witaj Lena;) masz termin porodu taki jak ja, Andziulka75. Zapraszamy:) Razem raźniej. Andziulka, dzięki za pocieszenie z tą kurzajką. ładnie zaschło, przemyłam spirytusem, myślę, że bedzie ok. Upał niesamowity...mamy ochote z mezem na basen pojsc, tylko ze ja bede jedynie moczyc nozki w basenie dla dzieci;/ no ale lepsze to niz siedziec w spiekocie w domu. Obiad zjedzony, ale niedobry mi wyszedl. Dziubnęłam troszkę i zapiłam mlekiem waniliowym Serduszko. Trochę dziwnie smakowało, ale wypiłam. Potem patrzę, a tam 2 dni po gwarancji:( ale jak człowiek głupi, to aż miło... mam nadzieje, ze nic mi sie nie stanie;(:(:(
  18. dziewczyny, niechcący zerwałam sobie brodawkę (kurzajkę małą) na brzuszku:( myślałam ze to strupek i zerwałam. Myślicie ze bardzo źle?? teraz mam tam czerwoną kropę od krwi:( taki pipeć to był:( podobno takich rzeczy sie nie rusza. Martwię się i to jeszcze na brzuszku ciążowym...
  19. Ja tez ledwo dyszę:( mąż dzis caly dzien w domu, więc pewnie zajrze wieczorem. Jedziemy na zakupy (tam są lodówki:)), a potem pewnie bedziemy sie naprzemian moczyc prysznicem, bo nie idzie wytrzymac. Dziś kulminacja upałów - trzymajcie się wszystkie.
  20. Monia Kat napisała, że dziekuje bardzo za zyczenia i gratulacje. Dostala krwotoku, ale juz podobno sytuacja opanowana. Arhen, pakuj się!!
  21. Arhen, jedź dzisiaj!!! pakuj manatki i do szpitala. Mała jest juz na tyle duza, ze moze sie urodzić.
  22. Andziulka, a ty jak się trzymasz?? co slychac? jak maluszek? Ja martwię się wysokim cisnieniem, ktore mam od kilku dni, ale mysle, ze mam je od tej wscieklosci na upały i na sam upał:( w domu mam jak w piecu:( dzis myslalam, ze bede spala na balkonie, ale niestety mąż zabronil:( Poza tym mam bakterie kałowe w pochwie (Coli i Enterococcus) - nie jest to niebezpieczny paciorek, ale musze wyleczyć globulkami i zrobic kontrolny posiew, o ile zdążę. Lekarz jednak powiedzial, ze nie trzeba bedzie interweniowac w czasie porodu nawet jesli bakterie by nadal sobie byly, bo nie są niebezpieczne. Na globulki musze czekac do wtorku;/ potem 10 dni aplikowania na noc, 4 dni przerwy i posiew i znow czekanie na wynik 5-6 dni...powinnam sie zmiescic przed terminem, ale jak dzidzia bedzie chciala wczesniej wyjsc, to nawet nie bede wiedziala, ze bakterie wybilam czy nie;( No zobaczymy...na razie czekam niecierpliwie az zaczne je brac, ale te apteki działają bardzo wolno...widzą ze kobieta w ciąży na finiszu to i tak dopiero na wtorek zrobią:(
  23. Bal-Aga nie martw sie za wczasu. Moja kolezanka urodzila dzidzię z tą wadą, bo tak wykazywało usg, a po porodzie po tyg obserwacji nie trzeba bylo interweniowac, bo nerka zaczela pracowac normalnie. Nie zamartwiaj się. Ja mysle, ze bedzie dobrze. Wczesniej urodzisz i bedą ją obserwować. Niech Bóg trzyma Was w swojej opiece. Przytulam i modlę się.
  24. Arhen, na pewno wszytsko jest w porządku. Luczijki Jasiek też czesto jej siedział jak zaklęty, a lekarz pozniej potwierdził, że wszytsko z dzidzią w porządku. Twoja mala ma bardzo malo miejsca juz...o ile w ogole;) - poobserwuj ją dzisiaj - jak cię niepokoi, jedz do szpitala, bo moze ona wcale nie chce czekac do poniedzialku..dadzą ci na wywolanie porodu, sprawdzą stan dziecka (moze ona juz duuuza jest) i urodzisz. Lepiej na tych ostatnich dniach jechac do lekarza z byle czym, niz nie jechac wcale i czekac nie wiadomo na co.
  25. MONIAKAT URODZIŁA:) Synek zdrowiutki, Krzyś, przyszedł na świat 17 lipca o godzinie 0:40, waży 3730 gram i mierzy 55cm. Dostał 10 punktów, a Monia dostała 100 za ekspresowy poród. Oboje czują się świetnie.
×