Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewusia777

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewusia777

  1. cukrówko ja słyszałam opinię że lepiej osobno w odstępstwie 3mc co najmniej, a najlepiej 6mc. A w tej skojarzonej 3w1 odra-swinka-rozyczka też są żywe wirusy...na 100%.
  2. cukrówka, a Reni Jusis tam w ogole syna nie szczepiła na nic i nic jej nie zrobią...wiec jak to jest?? przecież mam prawo decydować o moim dziecku..
  3. Ewusia777

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Hej dziewczyny, oj chyba nikt tu nie zagląda...ale jeśli.. mam pytanie - zapomniałam na śmierć o owocu po lunchu (dzień drugi) - czy mogę go zjeść po kolacji, czy lepiej w ogóle go nie jeść...? czy takie pominięcie owocu bedzie miało wpływ na efekt diety??
  4. Susi, wspaniałe wieści. Córeczki są takie kochane, a będziesz ją przebierać, ubierać kitki wiązać, och super. Wybieraj już różową wyprawkę. Trzymam kciuki do samego końca!! żeby była silna i zdrowa, tak jak marzysz. I daj jej jakieś piękne imię. Może Wiktoria?? od zwycięstwa? Och serce mi się cieszy, jak piszesz takie wspaniałe rzeczy. Czy ktoś ma wieści od tralalala?
  5. olinek, po pierwsze niezłe jaja, że nie było Amelki tylko mały Wojtek!!!! szokozjaaaaaaaaa, jak można się tak pomylić?? jakiś kiepski sprzęt czy kiepski lekarz??:) Po drugie, ja też tak miałam, że bardziej nam pasowało Piotruś jak do domu wróciliśmy, ale zaczęliśmy wołać Olinek, wszyscy naokoło pytali: jak Oliwier, więc zostało:) tak jak u was Wojtek. Nad Filipkiem tez się zastanawiałam dłuuugo jak mały miał już 3 tygodnie, to mówię do męża, że Filipek do niego pasuje najbardziej, no ale nie robiliśmy już JAJ:) i został Oliwuś. Po 2 miesiącach imię Oliwier tak mi wpadło w głowę, tak mi się spodobało, że już innego nie chcę. Wołam do niego Olinek lub Oliwek, a jak jest grzeczny Oliwcio:) i jest git:) A ty jesteś zadowlona, że synka nazwałaś Oliwier? Bo imię Sandra ci skradnę dla przyszłej córci, juz ci kiedyś pisałam. Prześliczne imię dla dziewczynki i mało spotykane.
  6. bezu współczuję strasznie. Niech się Piotruś jakoś trzyma biduś. A tak nota bene - ślicznie imię;) mój Olinek miał być Piotrusiem, ale że całą ciążę był Oliwierkiem, to już tak zostało, choć w domu chcieliśmy zmienić na Piotruś, ale jakoś głupio było, bo cały świat wedział już, że to Oliwier:) A tak na marginesie - można imię zmienić do 6mc życia:) my mamy 3 dni jesczze, hahaha (żarcik). Jest Oliwier i już;)
  7. karola, tak obowiązkowe. Teraz to nawet te darmowe robią skojarzone tylko są one pełnokomórkowe i nazywają się DTPw. A taka sama tylko acelularna też skojarzona nazywa sie DTPa. Ja szczepiłam właśnie tą DTPa a resztę zwykłymi, czyli to nie był zestaw 5w1 tylko 3w1. Ale i tak strach zajrzał mi w oczy:( To szczepienie na odrę rożyczkę i swinkę jest obowiązkowe i jest skojarzone - po tej szczepionce w 13mc zycia dziecka jest najwiecej powiklan typu autyzm, astma. Ja juz zdecydowalam - nie szczepię. W 13mc zycia dostanie ostatnią dawkę pneumokoków taką przypominającą i tyle. Na odrę zaszczepię osobno jak skonczy 2 lata, a na swinkę i rozyczkę nie szczepię w ogole. W 16-18mc zycia znowu trzeba bedzie powtorzyc blonnica, tezec, krztusiec, wiec musze isc tym samym systemem czyli DTPa 3w1. Będzie też WZW A a teraz jak skonczy mi 6mc, WZW B - z tych wazne jest aby szczepić Engerixem a nie EUVAXEM. Engerix kosztuje 55zł. Na to bede szczepić.
  8. wypowiiedź 1 z lekarzy: jak bezpiecznie szczepić dzieci: 1. Stosować szczepionki nie zawierające thimerosalu - należy dopytywać i żądać! 2. Unikać szczepionek skojarzonych (zawierają więcej środków konserwujących z rtęcią lub innymi metalami ciężkimi) - podawać pojedyncze szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce, w osobnych zastrzykach w różnych dniach. Można np. podać szczepionkę przeciwko odrze w wieku 15 miesięcy, przeciwko różyczce w 27 miesiącu, przeciwko śwince w 39 miesiącu. 3. Robić jak najdłuższe przerwy pomiędzy szczepieniami - 6 miesięcy pomiędzy żywymi szczepionkami (odra, świnka, różyczka) to czas idealny, ale 3 miesiące są okresem rozsądnym. 4. Używać fiolek zawierających pojedynczą dawkę - zawierają znacznie mniej środków konserwujących 5. Nie szczepić dziecka chorego lub w okresie rekonwalescencji. 6. Zapewnić zalecaną dzienną dawkę witaminy A przez 3 dni przed i w dzień podania zastrzyku. Niemowlętom podawać witaminę C po 150mg 2 razy dziennie, a małym dzieciom po 300mg 2 razy dziennie przez 3 dni przed i w dzień podania zastrzyku. 7. Dostosować kolejność szczepień do potrzeb dziecka - np. zakażenie wirusowym zapaleniem wątroby typu B następuje poprzez aktywność seksualną, nadużywanie narkotyków albo poprzez zakażenie od matki przy porodzie. Jeśli matka nie należy do grupy podwyższonego ryzyka, nie ma potrzeby szczepienia dziecka (można opóźnić to szczepienie nawet do 12 roku życia dziecka). 8. Jeśli to możliwe wykonać badanie wskaźników immunologicznych przed powtórzeniem dawek - obecnie są to dość drogie testy krwi. Wiele dzieci uodparnia się po pierwszej dawce i nie wymaga dawek przypominających. 9. Nie szczepić powtórnie, gdy wystąpiła negatywna reakcja na konkretną szczepionkę. 10. Nie szczepić noworodków.
  9. a żeby było jasne, autyzm nie jest wrodzony...objawia sie dopiero jak dziecko ma 1,5 roczku - wczesniej nie ma sladu, ze cos jest nie tak i jest powikłaniem poszczepiennym wg niektórych pism, dowodów, badań, itp. Przepraszam że straszę, ale pomyslalam, ze lepiej ostrzec, zebyscie się zapoznali z tym tematem, niz zeby bylo za późno. W szwecji szczepi sie na wszystko i wszystkim za darmo, a tam najwiekszy odsetek astmy i autyzmu... w polsce lekarze gadają swoje, bo tak ich uczono i taką mają wiedzę..jednak niedostateczną. Nie dadzą nam gwarancji na pismie, ze nic sie nie stanie niestety ani nigdy nie odpowiedza przed sądem jesli bedzie autyzm, bo bedą mowic, ze to nie od szczepionki. Co do mojej decyzji - ja nie szczepię. Oliwier byl szczepiony DTPa 3w1 skojarzeniowa, reszta normalna plus pneumokoki. Teraz czeka nas ostatni żółtaczka i basta. Jesli bede na cos jeszcze szczepić to na samą odrę, ale na pewno nie skojarzeniową ze swinką i rozyczką.
  10. mama wojtusia, nie pomogę ze skazą. Cukrówka, masz rację z tym rozszerzeniem, ale mój niczego nie lubi. Chrupka nie dawałam,bo sie boje ze sie udławi, a biszkopta dzis dam namoczonego w mleku, zobaczymy, bo ostatnio mu nie smakował;( Kochane, czy wy szczepicie swoje dzieci szczepionką MMR w 13mc zycia dziecka? tzn swinka-odra-różyczka?? ja bardzo się jej boje, bo ma ona związek z występowaniem autyzmu (ja w to wierzę, są na to badania). Przeczytałam lekturę (nie wspomnę już o forach rodziców, którzy cierpią, bo gdyby nie zaszczepili dzieci tą szczepionką, ich dzieci , a głównie chlopcy nie mieliby autyzmu teraz - w tych forach sie nie zagłębiałam, bo mozna naprawdę popaść w panikę i paranoję) ale tu są fakty: http://www.meritum-news.com/PORADY/?p=713 http://sonia.low.pl/sonia/art2/szczep_a_autyzm.htm Ten pierwszy link to list do ministra zdrowia, zeby zmienić plan szczepień obowiązkowych, bo sa one smiertelne w niektórych przypadkach i powodują uszkodzenia mózgu:( Jestem załamana.
  11. bezu jedź do szpitala. Na forum andziulki synek tak wymiotował 5 razy w ciągu godziny to z nim pojechała. Może to rotawirus. Wcale nie musi mieć biegunki...może górą akurat iśc. Przepraszam że straszę, ale lepiej sprawdzić, bo to maleństwo jest.
  12. bezu jedź do szpitala. Na forum andziulki synek tak wymiotował 5 razy w ciągu godziny to z nim pojechała. Może to rotawirus. Wcale nie musi mieć biegunki...może górą akurat iśc. Przepraszam że straszę, ale lepiej sprawdzić, bo to maleństwo jest.
  13. mój Oliwier też lubi Hippa najbardziej. Te obiadki to uwielbia po prostu, ale za to jego ulubiona jarzynowa z gerbera jest na 1 miejscu:) Bobovita ma geste te sloiczki i tak średnio podchodzą mojemu. Mam ochote kupić te jogurtowe przysmaki z hippa ze zbożami, ale mój nie lubi deserków, coś czuje ze to mu też nie spasi.. Poza tym stwierdzam,że dieta mojego malca jest strasznie uboga;( On pije mleko plus obiadek tak pół słoiczka do całego słoiczka i pije herbatki hippa (tylko ziołowe mu podchodzą, owocówki są be). Rano dostaje do mleka kaszkę bananową i daje mu ją łyżeczką, ale tej kaszki to 90ml jest jedynie. Nic więcej nie chce i nie lubi:( żadnych soczków, jogurcików, nic, biszkopcików też nie, no nic:( Myślicie ze mu to wystarczy? Mleka tez mało pije, ale juz sie z tym pogodziłam, chodzi mi bardziej czy tak małe zróżnicowanie diety wystarczy?? jutro zrobię mu kisiel, a nóż zje, ale wątpię bardzo...już ja go znam
  14. Miki tak wracam do pracy 21 marca - aż mnie krew zalewa jak o tym myślę, a naokoło wszyscy pytają kiedy jak i co z Oliwkiem, a mi się nawet gęby otwierać nie chce.....jestem tak przywiązana do małego, ze wyjscie do lekarza na godzinę to dla mnie jak wyjście bez serca....masakra, ciągle myślę, tak strasznie go kocham:(
  15. oaniao , zeby miała trochę zboża, to mozesz jej zagęszczać jabłuszko np. biszkopcikiem rozmoczonym w wodzie lub małej ilości mleczka sztucznego, albo rozkruszyć i do jabłuszka albo innego deserku - już troszkę zboża ma plus sinlac i masz pełną gamę;) a do lapki chrupka kukurydzianego i też zje. Nie trzeba wcale kaszek ryzowych dawać. Powodzenia
  16. oaniao, dziękuję za info z sinlackiem,nie wiedziałam:) Co do kaszek, jak jest na cycusiu, to nie będzie lubiła kaszek. Na forum mama agusia ma ten sam problem - jej córcia je cyca plus owoce i zupki, a uwielbia owoce, a kaszki wszystkie są be. Podobno jak się zagęszcza kaszkami swoje własne mleko to one nie gęstnieją, nie wiem nie praktykowałam. Moze wtedy by jej smakowało?? tylko podobno nie gęstnieją. Ja bym moze poczekala z kaszkami ze 3 miesiace.
  17. niezapominajko, mój Olinek też na mleko się wypina i szukam przeróżnych sposobów i też zmieniam mleczko co jakiś czas, żeby może innego posmakował. W ogóle mojej koleżanki córka pije różne mleczka, codziennie inne i lekarz tak zalecił, nie kazał się trzymać 1 rodzaju mleka przez cały czas...dziwne co?? mi wmawiano, że zawsze 1 rodzaj i jak przechodzę na następne mleko to też ta sama firma. Hmm, a jej córka ma świetny apetyt i tak różne mleczka pije od 5mc życia, bo wcześniej sam cyc. Co do tych eksperymentów - niezapominajko - mój nawet zjada mleko jak mu dodam 1-2 lyzeczki deserku owocowego gerbera do butli mleczka. wtedy to mleko jest takie owocowe - dobre!! A drugi eksperyment - daje mu mleko na śnie w ciagu dnia jak sobie ucina drzemki, to jak wstaje to glodny nie jest a i ja sie nie mecze z butlą nad nim. On tą butle to traktuje czesto jak zabawke, odpycha ją, stuka w nia smoczkiem i sie cieszy - nie lubi butli jednym slowem jak ma oczy otwarte. W nocy pije ładnie mleko ale za dnia w zyciu...no chyba ze na śnie. Co do kaszek, ja sinlaca nie kupowałam, ale skoro ma kremową konsystencje kupię u wyprobuje, podobno smaczny na mleku. My lubimy kaszki bananowe i waniliowe nestle i bobovity dla mnie bez roznicy. w sklepach na gornych polkach widzialam tez kaszki takie droższe za 10zl w pudelkach kartonowych z nestle/hippa...zastanawia mnie czym one sie roznia od tych w foliowanych opakowaniach.
  18. proszę zejdźcie już z tej loco roco. Nie wyzywajcie jej tak, no trochę ostro pojechała forumowiczkom, ale mnie już nerw przeszedł. Biedna teraz sobie myśli, że już jej tu nikt nie chce i czuje się strasznie. W tej krytyce trzeba też trochę umiaru widzieć. Już się nie kłóćmy mamuśki. Już starczy. Wracajmy do naszych pociech...
  19. cukrówka, nam też LocoRoco podniosła ciśnienie..........tak samo jak i Tobie nasze wypowiedzi, więc pod tym względem powinnyśmy się zrozumieć. Ja się już nie wtrącam - a moja wypowiedź dotyczyła tylko i wyłącznie pani LocoRoco Maroko, haha. Kasować nie zamierzam i piszcie sobie tutaj jak chcecie. Ja do was nic nie mam. Powtarzam - ciśnienie podniosła mi pani Maroko...........
  20. usuńcie LocoRoco z forum, a wszystko wróci do starych dobrych czasu. Mniemam, że LocoRoco to ta pomarańczowa, która potrafiła napisać wiele niemiłych słów mnie, Lucziji i wielu innym..koleżanko, zastanów się... Ja się kłócić nie chcę, ale to nie ja kłótnie zaczynam...zobaczcie jaką LocoRoco ma radochę, że wywoała takie poruszenie - kobieto uciekaj gdzie pieprz rośnie!!
  21. susi, napisz kochana, będę czekać na wspaniałe wieści, że zdrowe maleństwo. Bardzo sie cieszę. Niech już teraz Bóg Ci dopomoże i niech mały/a urodzi się o czasie.
  22. Ela, gdyby nie Wasza szanowna koleżanka LocoRoco, nie byłoby takiej atmosfery ani usuwania forum...ale trochę przesadziła, nie uważasz??
  23. LocoRoco tak na marginesie, ciężko było wam nowym sój własny topik założyć i byście sobie pisały i pisały, skoro my takie nudne byłyśmy jak brazylijska telenowela?? ciakawe takie nudne byłyśmy, a miałyśmy tyle wiernych czytelniczek?? nie sądzisz że to trochę dziwne?? cały czas pytam: dlaczego się do nas dołaczyłyście, nie trzeba było założyć osobnego wątku??????? założyła ten wątek nasza koleżanka anusiak i w każdej chwili może go usunąć:)
  24. Niezapominajko odpowiadam - własnie nie smakowały mu te z baby dream;/ dodawałam mu do tego owoców, ale i tak jakoś nie bardzo mu szło. Nie kupię już więcej tych sloików, bo choć lubi warzywa i zupki, to z baby dream nie bardzo. Karola, super, że jesteś. U mnie ok. Oliwcio chowa się dobrze. Mały niejadek z niego, ale jakoś uczę się z tym żyć. Mieliśmy wypadek w sylwestra - mały spadł nam z łóżka i szpital - wiele łez wylałam, ale skończyło się na stresie, bo małemu nic a nic się nie stało. Poza tym jest bardzo ruchliwy, już powoli raczkuje. W nocy budzi się na jedzenie co pare godzin więc wysypiać się nie wysypiam, ale też już umiem z tym żyć:) Cieszę się, ze u was dobrze. Ja też już na MM - karmiłam cycem do 4mc, ale mleka mało było, potem to już tylko z prawego leciało. RocoLoco - myślę, że trochę przesadziłaś tymi dosadnymi słowami. I obrażając nasze stare "kafeteryjne" wypowiedzi, że były narzekaniem i monotematycznym ględzeniem uważam, że trochę nie przecedziłaś słów przez sito... Jak powiedziałaś, publiczne forum - każdy może sobie tu napisać, a SZCZEGÓLNIE ktos, kto tu pisał od samego początku!!!!!!!! To tyle:) Susi, kochana, strasznie się cieszę. Pamiętasz mnie na pewno - byłam pod nickiem SUSAN7:) czy wiesz co nosisz już pod sercem?
×