Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewusia777

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewusia777

  1. ja to myślę, że lipcówki to się posypią wszystkie razem:) znikną nam z forum i zostaniemy same sierpniówki, coś tak czuję;) A potem jak my bedziemy rodzic, to one wrócą a nas nie bedzie;) Zobaczymy:)
  2. Kurcze pyska, ty to juz prawie ze na dniach rodzisz;) super. Normalnie gratulejszyn, ze dotrzymalas malucha do 38 tygodnia!! To się chwali:) Ja zaciskam nogi...dopiero 32 tydzien leci...jeszcze syneczku, jeszcze siedź!!
  3. Pysia, ja mam to samo...moj to sobie chyba trampolinę zrobil z mojego pecherza, bo naprawde ostro daje...czasem czuje tak ostry nacisk, ze musze stanąć na ulicy. Co 5 min na 2 kropelki bym chetnie chodzila. Mocz wychodzi mi w normie, więc jesli tobie tez, to nie ma sie czym martwic. Taki urok...pewnie twoja dzidzia juz glową do dolu jest...bo tak uciska.. moja mama miala to samo...i powiedziala ze bylo coraz gorzej:( Mi to najlepiej jak w domu siedze (tzn FIZYCZNIE, bo psychicznie to pierdolca mozna zlapac). Lazieneczka w zasiegu reki, swoja, czysta, latam sobie co 5 min (niestety ciagle mi sie chce pic...). WIęc spokojnie, to norma.
  4. A do mojego terminu porodu wg OM zostało 59 dni:) Yuuupiiii...jeszcze pamiętam jak bylo dwieście ileś...
  5. Aurela, a najbardziej podobają mi sie te napisy angielskie na tych ciuszkach...:) wczoraj kupilam bluzeczke z napisem: "Making mess is what I do best":) Takie slodziaki. I mnostwo misiów ponaszywanych...w Polsce nie ma takich ladniusich.
  6. własnie zmierzyłam moj brzuchol. Mam 109 cm!!! Kto jest lepszy w 32 tc???? 2 tygodnie temu bylo 104...
  7. Aurelko dziękuję, kochana jesteś:) pomyślę nad zakupami, może cię o coś poproszę, potem się zdzwonimy, przeleję ci kasiorkę na konto czy jak:) Pomyślę. Tam są takie super rzeczy. Ja naprawdę uwielbiałam być w Anglii. Wszystko mi tam w sklepach pachniało (no jedzenie bylo średnie, ale w hotelu pracowalam,więc kucharze się starali). Rzeczywiście primark dla ciężarówek to średnia przyjemność. Ja tam latałam jak mialam jakieś 49 na wadze;) eh piekne czasy:) Ale tez tam sklepiki widzialam typu motherhood, czy cos...wtedy nie bralma sobie do glowy, bo przecie w ciąży nie bylam, ale ile sie na window-shoppingowałam...cuda po prostu. Zresztą wiesz, teraz kupuje te same ciuszki angielskie tylko w ciuchaczach i one są sliczne, choc juz wiadomo uzywane i nie takie nowiuteńke, ale zdarza sie trafic na cos extra. Ja dziś chyba na spaghetti skoncze bez miesa...taka jestem nieprzytomna, nie znosze sie nie wyspac. Jeszcze brata bede miala na 15 choc wcale mi sie nie chce dzis z nim gadac, bo poszlabym najlepiej w kime. Ale mam nalesniki z wczoraja, to go tym uracze;) Mąż tez nudzi sie, ale w pracy - klientów nie ma na masaże (masażysta jest dyplomowaym:)) więc go wysylam do tesco, zeby tą cerate kupil na materac, bo ma blisko tesco pracy, a ten: "naprawde to potrzebne??"...no bez komenatrza...te chlopy!!
  8. dzięki za pocieszenie dziewczyny:) Dobra już nie panikuję, bo sieje tylko jakieś niezdrowe emocje. No i wiem juz do czego sluzą flanelki:) dzięki magdusia za wyjaśnienie. Ja zaraz pomykam do sklepu po cos na obiad. Aurela, rozumiem, ze sie nudzisz w Anglii, ale wiesz...zazdroszczę ci tam tych sklepów...tam są takie sliczne ciuszki dla dzieci. Mozesz sie obkupic, ze hej...w Primarku super są. Ja mieszkalam trochę w Anglii - w Torquay spedzalam 4miesieczne wakacje przez 5 lat - pracowalam w hotelu i uwielbialam zakupy w Boots, superdrug, primark ...a te dziecięce sklepy są boooskie. Jakbys wracala do Wawy, to na pewno bym cie wykorzystala:):):)
  9. dziewczyny, a po co są potrzebne flanelowe pieluchy??? kupilam 3, ale nie wiem po co one są??? Acha, czy trzeba kupic ceratkę na materac do lozeczka??
  10. Dzień dobry dziewuszki, ja dziś niewyspana. Coraz gorzej mi się śpi. Rano o 6 wycie z powodu skurczu łydek i juz nie moglam zasnąć. Mąż w pracy do 21, a ja dziś w domu. Wczoraj po tej wyprawie do miasta, musze odpocząć. Poza tym mały mnie dotyka w lewą pachwinę chyba rączką i chyba od tego mnie tak boli w tej lewej pachwinie jakby przy lewym jajniku. Czy wy tak macie może? Tam jest jakiś chyba nerw który on mi uciska, albo nie wiem od czego mnie tak boli:( teraz mi sie wlasnie rusza i czuje bol jak dotyka tego "lewego jajnika". Mam nadzieje, ze to normalne i nic zlego sie nie dzieje. Na szczescie gardlo mnie nie boli, więc chyba niczego nie zlapalam od tej bezmyslnej kolezanki - ale juz nigdy sie z nią nie spotkam...a jak przyjdzie w odwiedziny do malego, to najpierw zapytam czy jest zdrowa. Wczoraj wydalam ostatnie pieniądze na ciuszki i do piątku biduje...mam tylko kase na jedzenie. Apropos jedzenia, macie jakis pomysl na obiad? nie wiem co sobie dzis zrobic..a zaraz wybieram sie do sklepu. Zjadlabym jakiejs fasolki po bretonsku, ale w tych sloikach to same konserwanty... biore sie za prasowanie wypranych ciuszków i bede was czytac:)
  11. Oj magdusia, swieta racja, nikt nie zrozumie ciezarnej jak druga ciezarna...dzis sie o tym przekonałam tą moją bezmyślną kolezanką z chorym gardłem...ochhh Będę pila cytrynkę - dzis juz mega dawka wit C byla. Jutro caly dzien na cytrynie;) Na razie nie mam bóli - oby tak zostało. Biodro nawet jakby mniej boli. Idę spać, jutro żadnych wypraw w miasto. Moooże w środę, a może w czwartek jadę do innej koleżanki po matę i ciuszki. Się zobaczy. Lecę przytulać się do mężusia. Do jutra!!
  12. Piegusku, wlasnie grzeje tego mleka. Miód mam akurat lipowy:( boje sie ze sie zaraziłam, plakac mi sie chce. Jak ludzie mogą byc tacy bezmyślni:(
  13. Witajcie, Anusiak, ja mam to samo co ty!!! bóle kości, spać nie mogę, ból jak na okres:( dziś przeszlo, ale wieczór przede mną... Co do galarety mlecznej w majtach - tez to mam. Moja gin mowi ze to fizjologia. Więc tym sie nie martw. Martwie sie za to tymi bolami:( ja jestem dopiero w 32 tc!!! cholera jasna. W ogóle mowie wam, tak sie dzis wkurzylam. Pisalam wczesniej ze jade dzis do kolezanki zabrac ją na ciuszki do ciucholandu...i weź tu licz na czlowieka!! pojechalam, ta po imprezie ledwo zywa z bólem gardła!!!! no jasna cholera. Tak się boje strasznie ze sie od niej zaraziłam:( w czasie ciąży bralam juz 2 razy antybiotyk, nie zniose jak bede musiala brac kolejny raz, albo jak ona mnie zaraziła. Myslalam ze ją uduszę po prostu. Jak mogla mi tego nie powiedziec???? w ogole bym do niej nie zachodziła... w koncu poszla ze mną do tego ciuchacza, a mialam jej mowic, ze pojde sama...chcialam byc jak najdalej od jej bolącego gardła!! no co za świnia:( Kupiłam śliczne tanie ciuszki dla bobasa za 30zł i fru do domu (ściema). Pojechalam jeszcze zjesc obiad na miescie zapijając świezo wyciskanym sokiem z grejpfruta, zeby nie dać się chorobsku w razie co. Teraz pije sok z 2 cytryn:( Boże poradzcie co robic...tak sie boje, ze ona mnie mogla zarazic;( Mowie wam, najlepiej jak w ogole do ludzi nie bede wychodzic!! Na razie mnie gardlo nie boli...zobaczymy jutro. Chcialabym sie nie nakręcać, ale to silniejsze ode mnie. Az mam ochote do niej chamskiego smsa napisac... Za to na pocieszenie mam całą siatę ciuszków - ślicznych!!! Dla warszawianek - super ciuchacz z pięknymi ciuszkami przy metro Świetokrzyska. 60zł za kilo, ja powybierałam z 15 sztuk i zaplacilam 30. Piękne!!! zero sladów uzytkowania. Andziulka, tak sie ciesze, ze twoj maluszek rosnie jak trzeba:) mowilam ci, ze jak brzuszek maly, to wcale nie znaczy ze maluszek maly. 1800gram to pokaźny bobasek:) suuuper. Moj pewnie tez tyle ma teraz, bo ja robilam usg w 30tc, to wtedy wazyl 1600gram. Współczuje ci rwy kulszowej. ja sie zastanawiam czy tez tego przypadkiem nie mam, bo mnie kosci rwą po calosci nawet nóg:( jak spie.... No sprobuje sie zrelaksowac, bo jestem dzis zestresowana na maksa, a wszystko przez tą glupią kolezankę z chorym gardłem!!
  14. Hej dziewczynki, dziękuję za troskę - tak przeszły mi te bóle na dole, ale w nocy troche bolało, bok trochę mniej boli, ale go czuje. Przestraszyłam się troche. Normalnie gadam do brzucha caly czas, ze synek ma tam siedziec jeszcze 6 calych tygodni i koniec tematu - inaczej nie dam slodkiego:):):) No moze posluchal:) Jadzia, ja kupilam kosmetyki Hippa, bo slyszalam ze są rewelacyjne - oliwka najwaznijesza i cos do kąpieli - starczy:) do pupy: linomag i sudocrem na ewentualne odparzenia. Dzis jadę na ciuszki do lumpeksu dzieciecego. Wyciągam kolezankę, więc się cieszę:) zaraz ide sie ubierac. Mąż mnie w jedną strone podrzuci bo ma po drodze do pracy:) pewnie spędzę u niej ze 2-3 godziny, w lumpeksie z godzinę i zajade do domu na pozne popoludnie, więc zajrzę do was wieczorem. Jeszcze obiad jakis na miescie musze zjesc. Na razie nic mnie nie boli, wiec jestem w dobrym nastroju. Popijam soczek multiwitaminkę, zjadlam duuuze bogate sniadanie z jajem:) i jest git. Caluje was wszystkie.
  15. a mnie boli dziś brzuch na samym dole jak na okres...nie wiem jak wygląda skurcz, więc panikuję. Brzuch twardy. źle się czuję... Idę spać... papapa
  16. pytanko do dziewczynek, co będą rodzić w okolicach 20 sierpnia i później. Moje drogie, jakie głównie ciuszki kupujecie?? bo w sumie maluszek będzie rósł nam we wczesnej jesieni...wrzesień, październik, listopad, później to już zima... Nie wiem, czy więcej kupić body czy śpiochów - pajaców, czy kaftaników, czy dresików. Mam chyba ze 3 sztuki body z krótkim rekawem.Tak kazdy zachwala body, ze takie wygodne, ale troche zimne jak na pore roku w ktorej urodzą się nasze szkrabki... czekam na rady:)
  17. a oprócz ciebie waikiki jeszcze nikt nie urodził:) szykuje się Luczija, bo ją ostre skurcze dopadaja, ale trzyma sie dziewuszyna jeszcze:) cos ostatnio jej nie ma od 2 dni - mam nadzieje, ze jeszcze nie rodzi...
  18. Och Waikiki jestes:) ale super, ze juz jestes mamusią...swoje przeszłaś, ale juz po wszytskim:) i jestes ze swoim skarbem w domku. Serdecznie Ci gratuluję. Jednak cesarka?? nie dalas rady naturalnie? Mam nadzieje, ze juz za miesiąc w ogole zapomnisz o tych ciezkich chwilach. Teraz juz jestes mamusią pełną parą. Ucaluj od nas swojego maluszka. Jak w końcu go nazwaliście? Duży już jest?
  19. Wioledra, hej:) Ja jestem z Wawy, rodzę miesiąc po tobie. Wybrałam właśnie Inflancką. ALe mieszkam przy Dzieci Warszawy na Ursusie i sieję panike, że nie dojadę na te Bielany na czas - troche mam tam daleko. A z Inflanckiej zadowolone są wszystkie moje kolezanki, wiec spokojnie. Koniecznie daj znac jak poszlo:)
  20. Mnie by karetka zawiozła do Instytutu Matki i Dziecka, a tam nawet chcialabym rodzic, szczegolnie jakby maluch chcial wczesniej sie pokazac na swiecie, bo tam mają super sprzet dla wczesniaków. Ale jesli wszystko bedzie w terminie, to chcialabym jechac jednak na Inflancką, gdzie mam i polozną oplaconą i polecaną i cala reszta za darmo, lącznie ze znieczuleniem i innymi bajerami. Och nie wiem co zrobię, jakis strach mnie opętal, ze nie dotrę do szpitala na czas tą glupią taksówką. Jeszcze pewnie na taxi trzeba bedzie 10 min poczekac. Chyba zadzwonie do 10 i wejde do pierwszej lepszej stojąc przy drodze z torbą...i bede sie modlic, zebym nie zaczela od razu przec, bo bedzie masakra. I bede sie modlic, zebym dostala skurczy wieczorem lub w nocy...bo jak w poludnie, to na pewno nigdzie nie dojade, bo korki w warszawie przechodzą ludzkie pojęcie. Och boje sie strasznie tylko tego dojazdu...
  21. och strach mnie bierze co do porodu...że nie dojadę na czas...ze zacznę rodzić w taksówce.. Czy wam też lekarze każą dojechać taksówką na porod do szpitala?? bo za czasów mojej mamy to się zawsze karetkę pogotowia wzywało...moja mama jest w szoku jak jej powiedziałam, że taksówką będę jechać... Nie wiem co o tym myslec.. W sumie taksówka zawiezie mnie do szpitala w ktorym chce rodzic (pod warunkiem ze nie zlapie mnie nagle wielkie parcie i urodze w samochodzie:() Natomiast karetka wiezie mnie do najbliższego szpitala.
  22. Ale ten ból jest nie do wytrzymania...okropnie mnie boli. Czytałam w googlach - o normalne w ciąży - jest to rozluźnienie stawów, trochę rwa kulszowa i ogólne naciskanie płodu na nerwy. No musimy się pomęczyć...jeszcze całe 6 tyg do 37tygodniowej pięknie donoszonej ciąży. Pocieszam się, że 6 tyg, bo 9 do 40 tygodnia trochę długo brzmi..wolę myslec, ze jestem juz na koncówce;) 6 tygodni - tak, tak, tak. A ja czytam sobie teraz jaka dieta jest ważna w 3 trymestrze ciązy - dzidzia potrzebuje wtedy od nas najwiecej, więc ja zazeram owoce, pije soczki, na obiadek brokulki i piers z ziemniakami. DBAM O SIEBIE> dla dzidzi. Co do suplementów, mysle, zeby jednak zreć te kwasy Omega, bo ja za tymi rybkami nie przepadam;( poza tym drogie są jak cholera, jak chce sie kupic dorsza np. Same kwasy bede lykac, tez dla zdrowia dzidzi przeciez, a witaminy naturalne - najwyzej bede latala do sklepu codziennie po dostawe swiezych owocków. Ja spalam dzis do 10tej prawie, a jakas zmęczona jestem. Mąż bedzie na 16 wiec nudy. Robie pranie, żrę truskawy, przeczyscilam rury kretem i siedzę. Nie moge sie doczekac jutra, bo jade do tego fajowskiego ciuchacza dziecięcego. Mąz mnie podrzuci, wiec w jedną strone super, potem z powrotem troche przesiadek, ale mam nadzieje, ze sie jutro obkupie:) We wtorek pojade do kolezanki po mate edukacyjną i ciuszki ktore sprzedala mi jej jakaś znajomka po okazyjnych cenach, bo w poniedzialek z wielką torbą ciuszków, z ktorą zamierzam wyjsc z ciuchcza, raczej nie dam rady:) poza tym podroze miejskimi strasznie mnie męczą. No ale przynajmniej 2 dni zaplanowane:) Muszę sobie tez nakupować jakis gazetek fajnych o dzieciach, bo nie mam co czytac..cos polecacie? I nie odpisala mi zadna: czy mleko z piersi odciagane w butelce odgrzewamy w garnku czy mikrofali????? Nie mogę się już doczekać mojej wyplaty pod koniec czerwca, bo moze uda nam sie juz zamowic pare rzeczy. Na wielkiej liscie zostaly tylko: 1. wózek z fotelikiem 2. łóżeczko z poscielą + dodatkowa posciel 3. leżaczek 4. przewijak Reszta już caaała jest:) strasznie mnie to cieszy, bo mam coraz mniej sily, a wszystko pokupowalam miesiąc temu jakoś.
  23. Hej dziewczynki, znów posucha dziś na naszym forum. Pewnie wszystkie pojechałyście na wybory. Ja akurat mam pod blokiem komisję, więc 5 min temu wróciłam z wyborów:) Wiecie co...nie wiem co m jest, ale okropnie, strasznie, potwornie bolą mnie biodra (chyba kości biodrowe, albo mięśnie, ja nie wiem) po spaniu. Jęczałam z bólu rano. I to lewy bok mnie tak boli,mimo ze spalam dzis na prawym. Czy wy tez cos takiego macie? Nie wiem co mi jest, uczucie jakby sie tam kość rozciągała połączona z ostrym zakwasem. Takie uczucie. Zastanawiam się, czy to kolejny urok ciąży czy cos jest nie tak. Dodatkowo w nocy boli mnie w lewej pachwinie przy tym biodrze właśnie jakby jajnik (ale tylko w nocy jak sie przekręcam lub ruszam - jakbym cos tam naciągała). Lekarza mam dopiero 9 lipca, więc pomozcie radą.
  24. Ale dziś cisza:) czytałam was dziś od czasu do czasu zaglądając. U mnie leniwie. Mężuś w domu. Zakupy w markecie, robienie obiadku, w przerwie tv albo net albo masażyk od męża, zrobiłam ciasto:) i zjadłam prawie że na ciepło z mlekiem, a co!! w markecie zakupiliśmy wanienkę najtańszą za 35zł, ale ładna, zielona z przeźroczystego plastiku - ma rozne miski i stworki ponaklejane. Słodka. Co do butelek - ja kupiłam jedną małą już ze smokiem Nuki, czy jakoś tak. Fajna, ale mała jest. Zastanawiam się jednak, ze jak odciągnę pokarm i zatrudnię tatusia zeby karmił, to jak on go podgrzeje??? w mikrofali, czy w garnku???????? odpowiedzcie mamusie doświadczone. Aaaa, i jeszcze koleżanka koleżanki zaproponowała mi 22 sztuki ciuszków za 50zł (powybierałam najfajniejsze), więc we wtorek powinnam mieć już paczuszkę. W poniedziałek idę jeszcze do jednego ciuchacza dziecięcego (caly sklep w dziecięcych ciuszkach), to sobie zobacze jakie ceny i tez moze cos wypatrze. Już się nie mogę doczekać. Takie to są słodkie zakupy:) Mój synek tez leniuch, juz tak mocno go nie czuje, czasem poskrobie coś lapką o moją skorę, przekreci sie chyba na drugi bok i tyle go bylo..moze jutro sie troche porusza. Mąż do pracy jutro jedzie na pol dnia, więc bede sie troche nudzić...pojde na wybory, zrobię obiad i nuuuda. Poniedziałek będzie o wiele ciekawszy - podróz do ciuchacza, potem do kolezanki po mate edukacyjną (sprzedaje ją za 100zł a malo uzywana), więc wszystko dla maluszka, cos co lubię:) Zmykam już na wyrko, moze jutro dziewczyny się zaczną udzielać, bo nudno bez was:)
  25. i kupilam dziś becik, a moja siostra cioteczna mi mowi, ze w ogole nieprzydatny;/ wiec nie wiem po co kupowalam. buuu
×