Ewusia777

karola kochana, my wszystkie stare dziołchy z forum założyłyśmy prywatne i zapraszamy cię tam. podaj maila a wyślę ci wszystkie namiary. ja piszę tu i tam, ale tam znamy się już jak łyse konie - tu zaczęły pisać nowe dziewczyny. wszystkie sie zastanawiałyśmy co się z tobą stało..............tyle cie nie było...... pisz jak Kajtekkkkkkkkkkkkkk, karmisz cycem?? pisz pisz wszystko i podaj maila

Przypominam dane MAG: Nick: MagZ3.........................Weronika........12.08................18:55...........3530..............(sn) Z GÓRY WIELKIE DZIĘKI.

dziewczyny wielka prośba do was i bardzo ważna sprawa. Czy ktoś posiada numer telefonu do MAG?????????? Pisała na tym forum bardzo długo zanim przeniosła sie razem z innymi na prywatne forum. Zawsze pisała i najdłuższa jej nieobecność to max 3 dni. Na forum nie ma jej od 3 tyg, znikła bez śladu. To do niej niepodobne i wszystkie bardzo się martwimy, że coś mogło się stać. Jeśli którejś z was MAG dawała nr telefonu, bardzo was proszę o skontaktowanie się z nią i zapytanie tylko, czy wszystko OK.. Na pewno jak rodziła dała znać komuś na komórkę, że urodziła, ale nikt z nas nie ma jej nr tel, więc musiała dac komuś kto pozostał tu na kafeterii. Bardzo was proszę o pomoc, to poważna sprawa.

olinek, ty to masz rodzinkę..pewnie wam czasem ciezko, ale ja ci zazdroszczę...chcialabym miec tyle dzieci, ale mąż nie chce;( on to tylko kasa kasa, a ja tylko: dzieci, szczęście:) Oliwier już mi śpiocha, to i ja się kładę. Olinek, wspolczuje ząbków. Mój synek na razie szczerbuś i mi nie śpieszno do tych jego zębisk. Smaruj maścią a jak w nocy kwęczy to dziewczyny dają nurofen od bolu dla niemowląt na nocki. Buziaki - ucałuj dzieci. I gratuluję samochodu - wielka i cudowna z was rodzinka. madziurka dzienks za odp. coś mało piszesz na prywatnym forum. nie ma cie i nie ma:) widze ze pieknie zrzucasz kg - suuuperrr, zazdroszczę. olinek, na forum dziewczyny zachwalają wkładkę Mirene - mowią ze super.

olinek dzięki:) ale fajnie cie znowu usłyszeć, kope lat:) Jak Wojtuś się chowa?

madziurka te 2-3 gramy to pół łyżeczki od herbaty?? a 6gram to cała łyżeczka od herbaty płaska??? - po którym dokładnie skończonym miesiącu?? myślisz, że coś złego się stało jak przez jakiś tydzień co 2 dzień dawałam mu posiłek glutenowy, tzn kaszki ze słoiczka (hipp na dobranoc i taka baby dream - pisało kaszka manna po 4mc) ? eh, mam nadzieję,że mu nie zaszkodziłam, oczywiście od wczoraj jak mnie dziewvzyny na forum opieprzyły już się poprawiam i daję tylko pół płaskiej łyżeczki do mleka na wieczór. reszta ryżowej kaszki.

familijka może być zwykła kaszka manna błyskawiczna. gotujesz ją na wodzie i wystarczy pół łyżeczki takiej na dzień dodać do jakiegoś jedzonka - mleczka, słoiczka...potem lekarz cie poinformuje, kiedy zwiększyć. ja zaszalałam z tym glutenem:( dawalam normalnie mannę na mleczku przez jakieś 4 dni aż mnie dziewczyny na forum wystrachały, że nie można. Trzeba powolutku przyzywczajać,a to, że nie jest uczulony nie oznacza ze mozna go już manną zapychać, bo moze to doprowadzić właśnie do uczulenia w przyszlosci, wiec uważajcie. Pół łyżeczki codziennie. Tylko w takim razie co z tymi przysmakami na dobranoc Hippa, gdzie 1 słoik po 4mc to "kaszka manna waniliowa"?? takie też dawałam:(

niezapominajko, mój ma niecałe 6 miesięcy, a ja mu na noc podaje mleczko i dosypuje do butli ze 2-3 miarki mlekowe kaszki manny wieloowocowej bobovity po 6mc (taka bezmleczna) i śpi mi po tym pięknie. Kiedyś kaszkę mannę podawano dużo wcześniej i to na zwykłym krowim mleku (np. mi:)) i co jak co, ale jestem zdrowa jak byk, nie choruję;) Ka.fetka super, że znalazłaś zastępnik na popołudniowy podwieczorek. Te biszkopciki możesz rozgniatać z banankiem i dodać troszkę serka Danonka i tez pychotka. Dla niejadków tak jak mój niestety nic nie da sie znaleźć. Jedyne co mu naprawdę wchodzi to przysmaki na dobranoc hippa z bananami i waniliowe - naprawdę uwielbia;) kończą mi się szybko, muszę mu kupić;) i tak mało je, więc tak drogo nie wychodzi, bo 1 pudełko mleka u mnei stoi miesiąc otwarte, podczas gdy u was pewnie niecały tydzień, ehhhhhhhh z niejadkami nadali

Ela, dzięki za pocieszenie z tym jedzeniem. Mój z kolei obiadki mógłby ciągle jeść, a mleko nie. Ale brzucholek ma w 100% rację z tym mlekiem - jak ja mojemu zmieniam to nagle jest lepszy apetyt, aż do czasu jak mu się znudzi, wtedy kolejna zmiana. Teraz pije Hipp, potem zmienię jak brzucholek na nan a potem może gerber:) Na razie mam niezły zapasik, bo mąż kupił bebilon 2 dwa wielkie pudła w promocji, mam jeszcze nestle NAN 2 dobranoc i Hipp 2 i Hipp 1 i reszta bebilon 1. Musimy to wypić:) chyba za rok z apetytem mojego synka. Co do wagi, jest ok, ale tak jakoś chudo wygląda. U nas dziś ciezka noc, na noc dałam malemu kaszki ze sloiczka baby dream i sie ciągle budził. chyba mu zaszkodziła;( ela, a skąd masz te kaszki i probki, ja też chcę;)

niezapominajko, to tak jak u mnie...kaszka bo samo mleko to be jest, na Bebilonie jest od 2 mc, bo ja do 4mc cycem karmiłam, na początku wcinał bebilon ale teraz tak mi sie wydaje, że mu się znudził. Jak na razie Hipp zdaje egzamin, bo wypił o 16:30 120ml i teraz o 19:30 120!!!!! to jest szok, on nigdy więcej jak 90 nie wypił co 5-6 godzin, a teraz 3 godzinki i wychlał, widocznie lepszy smak:) no nie zapeszam, ale na razie sobie chwalę.

Ela, dziękuję za miłe słowo:) Ka-fetka, myślę że te owocki z johurtami/ziarnami i innymi cudami mogą spokojnie zastąpić mleko. Mój waży 7400 i znajomi mówią, że chudy, dla mnie też drobny jest. Jest w 25centylu, równo idzie cały czas 25centyl. Ale co się dziwić, jak tak malutko je. Ka_fetka to masz pulpecika małego:) 9kg, fajnie ci:) Nam lekarz mówi, że jest ok, że jeśli nie chce jeść, nie wpychać, widocznie tak ma. Mój np. nie pije żadnych soczków owocowych bo nie cierpi, nie je żadnych jogurtów/deserków z dodatkami itp, bo nie lubi, moich zupek tez nie chce, tylko słoiczki mu smakują gerbera i hippa najlepiej te z mięsem. A mleko...to wiecie..rano przemycam z kaszką na gęsto łyżeczką ale to max 90ml, na wieczór też z kaszką, bo inaczej nie tknie, w nocy na śpiku to mu wszystko jedno, to wtedy mleko pije. Ale co on pije...dajcie spokój. No ale nie wmuszam. Mały niejadek i tyle;) Dziś dałam mleko Hipp. Wypił 120!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! szok normalnie:) może mu smakuje. Jak tak bedzie ładnie zjadał hippa, to zmienie z bebilonu, choc przygotowuje sie to mleko tragicznie...;/ wodę do proszku i to gorącą i potem to studzić...bebilon tak łatwiej bo wsypujesz do wody pitnej 37stopni i gotowe:)

ka.fetka jezu ile twój je.........jak duzo...........mój zjada na dobę 180ml mleka max i jeden maly słoiczek obiadku....to twój przy moim to mały żarłoczek:) ja bym mu nie dawała nic popołudniu skoro ci ulewa, może nie potrzebuje jedzenia w tym czasie, tylko dopiero po kąpieli bym mu dała, ale jeśli koniecznie chcesz mu coś dać, to może to być biszkopt, albo jakieś owoce z sucharkiem/ziarnami i jogurtem (hipp robi) albo chrupka mu daj w łapkę lub biszkopcik. ale jak dla mnie to nic mu nie powinnaś dawać. za krótka przerwa jest na jedzenie.

mama wojtusia, współczuję ci tej skazy. Dziewczyny na forum też mają dzieci z wysypkami i dają im SINLAC na wodzie łyżeczką i mleko Pepti w nocy, bo smaku nie wyczuja na spaniu, a tak to same słoiczki. Ale tak naprawdę ta skaza może mu przejść...niektóre dzieci miały stwierdzoną skazę i piły to ohydne pepti, a po miesiącu mamy ich bez zgody lekarza przeszły na zwykłe mleko i nic sie nie działo. Często lekarze nadinterpretują wysypki, więc głowa do góry. Może za miesiąc znowu spróbujesz zwykłe mleko. A na początek po pepti (lub mieszaj oba) spróbuj Bebilon Comfort - ma najmniej laktozy ze wszystkich mlek, czyli minimalnie ma tego białka krowiego, które tak uczula, a po wymieszaniu obu mleczek smak powinien być lepszy. Zawsze warto poeksperymentować.

cukrówka, daj spokój - te diety mnie wykańczają..próbowam dukana (2 podejścia), kapuścianą, niskowęglowodanową, wegańską, MŻ plus ćwiczenia - żadna nie zdała egzaminu, bo jak tylko zmienię nawyki żywieniowe, to mój organizm fiksuje;( mam jakiś beznadziejny organizm - albo mam srakę na kilometr, albo rzyganko, albo słabo mi i łeb mi pęka, zawroty głowy:( i przerywam, bo bym chyba się przekręciła. Niektóre kobiety przechodzą na diety chudną i nic im tam nie jest:( najgorsze jest to, że ja nigdy na diecie nie byłam, bo przed ciążą ważyła 52 w porywach do 54 i jadłam za 4 i nie groziła mi otyłość, a teraz..masakra:( ważę 66 w porywach do 67 wieczorem i jestem załamana. z tymi kaszkami to te owoce ładnie się komponują z kaszką. Tylko ja z Oliwkiem to się tyle namęczymy przy jedzeniu że szok.....on jest takim niejadkiem, więc ja kombinuję jak koń pod górę. Rano kaszka łyżeczką, bo butli nie ruszy, jakoś zjada kaszkę na 90ml mleka (trochę zostawia), potem obiad słoiczek jeden caly mały, a na wieczór tez kaszka, bo mleka NIET;/ ale już z butli. Muszę go jeszcze nauczyć z rana butelkę chcieć, bo się nauczył z łyżeczki,a potem ja tylko piorę. Mnóstwo prania mam przez to jego jedzenie. Mam ochotę zmienić mleczko, albo popróbowac kilku, może mu posmakuje..

pejzanka, jeśli był na samym cycu i mleka modyfikowanego nie próbował, to zrób mu kaszkę SINLAC (ok.20zł) na wodzie - bardzo smakuje cycowym dzieciom, wiem, bo koleżanka miała podobny problem. SINLAC jest produktem wielozbożowym i jest bardzo zdrowy. Jest po 4mc. Obiadki i zupki, dawaj co drugi dzień, ale te z mięskiem, zeby żelaza miał, a te w te dni mleczne staraj się przystawiać, myślę, że chwyci cyca:) Powodzenia Ja miałam problem taki, że moj tez mleka nie chciał pić, tylko na śnie w nocy...to ja mu robiłam dni mleczne i przerwy w słoiczkach 2-3dniowe - bardzo poskutkowało.

Oaniao, ja robię ryżową kaszkę nestle (bananowa mojemu bardzo smakuje)tak 2-3 łyżki duże na 90ml rozrobionego bebilonu w 40 stopniach. Później wkładam do mikrofali na 50sekund, dodaje jabłuszka/gruszki ze słoiczka 3 łyżeczki, mieszam, czekam aż ostygnie i podaje. Wychodzi po podgrzaniu w mikrofali taki pyszny kleiczek z tej kaszki i jest o wiele pyszniejsza niż taka robiona jak w przepisie, czyli 40 stopni mleko i kaszka. Wtedy konsystencja jest taka mega gęsta i mój się tym dławi.

dziewczyny kochane, cholera bez forum masakra...brakuje mi was tak baaardzo... chyba trzeba będzie tu pisać...kafe może nie takie kolorowe ale się nie zacinało nigdy... nowe koleżanki, przyjmijcie nas z powrotem:) Coś czuje, ze to forum nam poszło w eter;/ kwa mać. A tak się rozpisałam wczoraj że hohohoho Luczijka ja próbuje non stop się zalogować i nic...ciągle ten sam błąd:( jakby co moje gg: 1101592

hej dziewczyny, Czy komuś działa forum prywatne na forumowisku????? nie mogę się dostać od samego rana...to jest bardzo dziwne. Coś się chyba spieprzyło... jeśli tu zajrzycie na starą poczciwą kafeterię, dajcie znać czy wam działa... buziakiiiii

A co do imion:) w wątku sierpień 2010 przeważają Lenki i Maje;) a z chłopców Szymonki i Michałki. A u was? ach chyba wy jeszcze nie znacie płci. Zyczę w takim razie byście nosiły pod sercem to o czym marzycie:) Ja marzyłam o córce, ale kiedy dowiedziałam się, że będzie synek, szybko się przestawiłam,a jak zobaczyłam go po raz pierwszy nie zamieniłabym go na 10000 dziewczynek:)

poprawiłam stopkę:)

Susi, kochanie, przeczytałam wszystkie twoje posty. Tak strasznie się cieszę, że jesteś w ciąży. A ja to SUSAN7, pamiętasz?? pisałyśmy ze sobą na forum 2010. Teraz zmieniłam login, bo na chwilę zniknęłam z forum a pozniej sie pojawiłam znowu. tak sie pzrejełam stratą ciąży twoją i tralali, że nie potrafiłam pisać...ale potem mi przeszło. Bardzo trzymam kciuki za twojego dziubaska. jest jeszcze taki maleńki, ale niedługo poczujesz jego kopniaczki. Powodzenia na wszystkich usg. wiem jakie potrafia byc stresujące. Objawy najgorsze są do 4mc, potem to jest fajnie, tzn glownie chce sie jesc:) ja przytylam 25kg w ciazy (ostrzegam was przed slodyczami), a teraz nadal borykam sie z tą nadwagą. Jeszcze 13 kg mam do zrzutu. Nie stresujcie sie za bardzo. Spokój i usmiech to podstawa. Trzymam bardzo mocno kciuki.

Susi kochanie, ależ się cieszę...tak Bąblowa pisała na prywatnym forum o Tobie i wszystkie się tam cieszyłyśmy z Tobą, ale że nie miałysmy cie jak znaleźć...dobrze ze sie tu odezwałaś. Twój Aniołek w niebie na pewno już wymodli zdrówko dla swojego braciszka lub siostrzyczki. Tym razem na pewno wszystko będzie dobrze. Koniecznie daj znać tu na tym forum jak urodzisz. 14 lipiec, piękna data. A jak się czujesz? tak jak w poprzedniej ciąży? mdłosci?? ktory to juz tydzień?? mialas juz usg genetyczne w 12tc?

ka.fetka i ela, moj Oliwek tez gorączkował a mial te same szczepionki co wy - lekarz mowil mi, ze to po pneumokokach, ale jak mowicie, inwestycja w przyszlosc. Ja na chrzciny nawet zycze sobie kasę na szczepionkę:) dla mnie zdrowie najwazniejsze. Mówi sie,ze dziecko powinno podwoic wage urodzeniową w 6mc zycia. No cóż moj przy skonczonych 3 mc miał wazył 6090gr, czyli idealnie podwoił wage. Wymiary: 61cm, glowka: 40, klatka:41 Widze, ze podobnie jak u was. Ja ratuję laktację. Szukam laktatora elektrycznego w rozsądnej cenie, moze ktos cos poleci? bo mi avent reczny siadł, a ja mleka coraz mniej. A chcialabym jeszcze z miesiąc pokarmic. Maly ssie ladnie, ale tylko w nocy, jak mam mleko, w ciagu dnia pociumka i sie rzuca bo nie leci, wiec maltretuje cycki laktatorem, ale teraz nie mam czym...juz od dwoch dni chcialam przejsc na butle, ale mialam wyrzuty sumienia i dalej walcze...chociaz jeszcze miesiąc. Myszula, ja cie pamietam:) jak sobie radzisz? ka.fetka, ja zaraz przyspiesze twoją aktywację na nowym forum:) napisze do kalypso.

Moni, namiary wysłane;)

Moni, zaraz wyślę ci wszystko. Dobrze, że masz Katię, nie czujesz sie taka samotna. Miałaś też przezyc z tą ciemieniuchą i krostkami. Moj tez mial ciemieniuche, ale juz problem zażegnany. A jak poród?? Magdusia, dziekuje za pocieszenie. Moj ma już 37,4 wiec czopka nie daje, mam nadzieje, ze jutro juz wroci do normy.