Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nassani

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. A ja nie rozumiem dlaczego watek ma zostac usuniety. Przykre to, bo byłam tu od poczatku i chociaz później juz rzadko zagladałam, to jednak uwazam ze jako wspomnienie ten wątek powinien zostać.
  2. Będzie Dariusz i Agata, Moj obwód na 2 stycznia to 121, a waga w polowie grudnia +16 kg :)
  3. Oj dobrze ze pojechalas! A do kłucia, ciagniecia i kopniaków juz sie przyzwyczailam. Teraz najgorsza jest boląca i swedzaca rozciagajaca sie skóra na brzuchu ;) Poza tym czuje sie dobrze (odpukac) ;)
  4. puszek666, w 32 tc moje szkraby ważyły po ok. 1900 gram, a w ostatni pon. (34 tc) ok. 2300. Na lekach powinnam się doturlać do końca stycznia - bedzie skonczony 36 tc. Wtedy też mam odstawic leki i czekac na rozwoj wydarzen. Ja trafiłam na ip z bezbolesnymi ale regularnymi skurczami. Ponad tydzien bylam na dożylnim Fenoterolu, a teraz biore juz tabletki. Do tego Isoptin niwelujacy negatywne skutki Fenoterolu, No-spa i Luteina. Na szczęście obylo się bez rozwarcia (no takie na opuszek mam) i bez drastycznego skrócenia szyjki. Na tą chwile czeka mnie sn - obydwoje sa ulozeni glowkową, a synek juz sie ustawił pierwszy w kolejce do wyjścia. A Ty czemu trafilas do szpitala?
  5. Dziewczyny, jeśli tylko coś Was bedzie niepokoiło to biegiem na IP. Ja ponad dwa tygodnie spędzilam na patollogii - ze skurczami wlasnie mnie przyjeli w 32 tc. Teraz od kilku dni jestem w domku, ale na lekach rozkurczowych cały czas. Dostałam zastrzyki na rozwój płuc u dzieci i teraz jestem już spokojna. Fakt, że tylko do łazienki wstaje (wczesniej i tego nie mogłam), ale czego się nie robi dla dzieci ;)
  6. Dzień dobry :) Kurcze na prarę godzin Was zostawić, apóźniej godzina czytania :D Byłam wczoraj na pierwszych zajeciach w szkole rodzenia z mężem i muszę powiedzieć, że jestem z nich bardzo zadowolona. Jak która z Was jest z Warszawy lub okolic to polecam Wandę i Adama Ekielskich! potkanie trwało 3 h, w jego czasie rozmawialiśmy, ćwiczyliśmy, oddychałyśmy - naprawdę, super!
  7. Nie kupiłam, ale kupiłabym, gdybym była w 4 miesiącu najdalej. Szczerze? Dzięki bliźniakom mam już brzuch jak conajmniej w 8 miesiącu, więc i tak niedługo nie będę juz pewnie nigdzie oprócz lekarza wychodziła, bo najzwyczajniej w świecie fizycznie nie dam rady. Wkurza mnie to nieprzeciętnie, że jak wychodzę to góra godzinę połażę a później muszę cały dzień odpoczywać... No ale jeszcze trochę i dzieci znajdą się po wlaściwej stronie brzucha :D A jak się tylko zrobi cieplej to nadrobię spacerkami z bliźniętami :)
  8. Dzień dobry :) Męża wyprawiłam do pracy, a sama jeszcze schowałam się pod kołderkę :) Dzisiaj wieczorem mamy pierwsze zajęcia w szkole rodzenia :D Ciekawa jestem jak będzie :)
  9. Daria2010, dzięki - uspokoiłaś mnie trochę :) Zobaczę, może jutro zadzwonię do gina jak dalej będę się stresować :) Dobranoc dziewczyny :)
  10. Smoczki to w miarę zuzywania się powinno się zmieniać. A ilość butelek zalezy od sposobu karmienia. Na początku przydają się też ponoć mniejsze butelki, a dopiero po miesiącu czy dwóch te większe. Dodatkowo dzieci karmione mieszankami trzeba dodatkowo przepajać, więc ja np. do tego uzywalabym już odrębnej buteleczki niż do mleka. Jak dla mnie to na jedno dziecko 2x150 ml + 3x250 ml i chyba powinno być ok.
  11. Daria2010, co do tej glukozy to tez poczytalam, że tak naprawdę to lekarze się martwią i cokolwiek robia jak wynik przekracza 160. Kurcze, nie wiem czy dzwonić do mojego gina i zawracać mu głowę, czy nie... Wizytę mam dopiero 26 listopada, więc niby tylko półtora tygodnia.. no sama nie wiem. Daria2010, lekarz skierowal Cię na powtorzenie glukozy z 75 gramami?
  12. Na czczco jest ok, ale po godzinie jest 148, a powinno być maks. 139... Poczekam jeszcze na męża i jak będę miała papier w ręku to zadzwonię do lekarza i zapytam czy mam być wcześniej na wizycie, czy tak jak uzgodnione - 26 listopada...
  13. Nie ma sprawy ;) Nie namieszałaś, każda z nas napisała po prostu to co wie, a ja wychodzę z założenia, że skoro powierzam lekarzowi zdrowie i zycie swoje i swoich dzieci, to muszę mieć do niego 100% zaufania ;) W związku z tym, nawet nie myślę podważać jego decyzje i zalecenia :)
  14. A ja się kurcze zestresowałam ta glukozą.... Mąż ma się odezwać jak tylko będzie miał wyniki w ręku, czyli w ciągu najbliższej pół godziny... No to czekam...
×