OlciaK_LODZ

Papa bea, przyjemnego ogladania filmu i kolorowych snow:)))) Malineczka wiem co czujesz. Ja tez tak mam po powrocie od kolezanki ktora ma juz dwojke szkrabow, zawsze nachodza mnie myli ze nie moge miec dzieci kiedy wracamy id nich do domu. Tak to juz jest.

ups sorry zle przeczytalam - napisalas ze z prawego przeciez.

my juz 2 latka a wiec dluuugo:( teraz inseminacja jesli nie uda sie w tym i nastepnym cyklu bo moj maz ma slabe nasienie i sie leczy:)))

Ja juz sobie wytlumaczylam... przeciez do tej pory kiedy nie robilam monitoringu to pewnie owulka byla i sie nie udawalo wiec czemu teraz mialoby sie udac... glupia jestem, wiem:P

Czesc laski:-) Ja chyba wlasnie wchodze w ten czas dołka psychicznego bo chociaz do @ jeszcze 11 dni to ja juz oczekuje najgorszego hehe. Zamiast myslec pozytywnie to mi jakies czarne mysli po glowie chodza:( Nalezy mi sie kopniak w cztery litery;). A wszystko przez to ze mierze tempke, utrzymuje sie na poziomie 36,7, tylko wczoraj mialam 37 i wydaje mi sie ze gdyby sie udalo to by podskoczyla. no ale pozyjemy, zobaczymy:) Jak tam wyniki wyborów? Byly raczej latwe do przewidzenia, prawda? Dziewcyznki ja mialam taka sytuacje ze kiedys gin powiedzial mi ze mam nadzerke, kazal kupic leki i 2 razy mialam ten lek aplikowany, za co sobie dodatkowo liczyl. natomiast cytologia wyszla oki, czy to mozliwe zeby w cytologii nie wyszlo to ze mam nadzerke??? po zmianie lekarza ten drugi nic takiego nie zauwazyl, zero nadzerki tylko jakis niewielki stan zapalny, ktorego szybko sie pozbylam... i badz tu madry...

Ja sie na wybory wybieram:-) Sluchajcie znacie kogos kto jest uczulony na ... slonce??? Mi po opalaniu na stopach i dloniach wyskakuja bable, mam je okolo tydzien i znikaja ale strasznie swedza:(((( musze stosowac kremy w duzym filtrem ale wedy niebardzo sie opalam.

Dobry wieczor dziewczynki, Aga witamy, super ze nasze grono sie powieksza:-)))) Oczywiscie trzymam kciuki za ciebie; napisz czy robilas juz jakies badania:) U mnie dzis skok temperatury do 37,2 czyli potwierdzenie ze owulacja byla. Dzisiaj strasznie bylo mi niedobrze, myslalam ze bede wymiotowac na co moj maz stwierdzil ze musze byc w ciazy - biedaczysko nie pomyslal ze w 7 dniu ewentualnej ciazy nie ma jeszcze objawow;););). Musialam cos zjesc, dopiero teraz mi troszke przeszlo. Pogoda do bani... ale mamy lato:( Milej nocki:-)))

Tak sobie pomyslalam ze ta niepewnosc i czekanie czy @ przylezie czy nie jest okropna... jestesmy zle zaprojektowane hehe, powinna nam sie jakas kontrolka zalapac ze np sie udalo:P:P:P fajnie by bylo:-)

Solidate zrob tak jak podpowiada ci intuicja:))) Niektore dziewczyny mowia ze nalezy miec 1 dniowa przerwe a inne twierdza ze niekoniecznie, ze wlasnie trzeba codziennie... ja mysle ze jesli nasionka twojego meza sa oki to mozecie 'dzialac', przerwy sa dobre dla tych par u ktorych jest problem z nasieniem. ale pewnosci nie mam:-) dziewczynki padam na twarz dzisiaj:((( boli mnie glowa, od wczoraj zreszta i strasznie chce mi sie spac, na 100% mam mega niskie cisnienie, juz 2 kawy sobie zapodalam i nadal zero poprawy...

CZESC:)) Kasiula super z tym kolorem:)) Ja wybralam malinowy krzew i zielona ląkę - zrobie sobie 2 kolorowa sypialnie;) Chcialam troszke ozywic ten pokoj bo jest od wchodu wiec malo w mim slonka w godzinach popoludniowych i jest tak ponuro:( Dziewczynki ja tez tak mam ze jak widze kobiety w ciazy to robi mi sie przykro ze ja nie jestem i ze tak dlugo sie to wszystko ciagnie ale zaraz tlumacze sobie ze tak widocznie ma byc. No i ostatnia informacja - pecherzyka nie ma - pekl juz, czyli owulacja na 100% byla. W momencie pekniecia mial ok 21-22 mm wiec tak jak trzeba. Teraz mam czekac na rezultaty przytulanek ale nie nastawiam sie poniewaz z pomiarow temperatury wiem ze wczesniej tez owulka byla i nic z tego nie wyszlo. Teraz czekam 2 cykle i jak sie nie uda to moze inseminacja... Zobaczymy. Buziaki dla was:-*

Acha i wpisami nawiedzonych kobitek takich jak jagoda sie nie przejmujcie, poprostu trzeba to ignorowac to sie w koncu laska znudzi bo co, bedzie sama ze soba gadala??? ;)

czesc kasiula:))) fajnie ze sie topik rozrasta, jest nas duzo bedziemy sie wspierac:))) o tych ziolkach nie slyszalam jeszcze, mam nadzieje ze ci pomoga:). jak to jest kurcze ze wszystkie badania sa oik a dzidzi nie ma??? czy my jestesmy jakies inne???? papa malineczka, ja tez zmykam i pojawie sie pozniej. milego wieczorku dziewczyny!

Ja teraz już nie leże tak długo, mam to gdzieś, myśle że jak ma się udać to się uda:)

No właśnie, czsami tak jest że jak się bardzo chce to się nie udaje - przykładem jesteśmy chociażby my - niby wszystko jest dobrze albo w miarę dobrze, nie ma problemu nie do przeskoczenia a @ przychodzi:(

ojjjj tak, u nas też były nogi w górze:)))) i też d.... blada, nic to nie dało:(

No właśnie to jest ten ból kiedy widzisz pęcherzyk, wszystko jest ładnie pięknie a później przychodzi @ :-( załamać się można ale w sumie pocieszające jest to że wogóle do woulacji dochodzi bo na podstawie temperatury czy śluzu ja nie potrafie określić tego dnia.

Monitoring to usg, mniej wiecej od 10 dc, co 2 dni - lekarz patrzy czy jest pecherzyk, jak duzy i czy peka. w ten sposob potwierdza lub nie owulacje.

Nie malineczkaa nie jestem. chodze na kontrole owulki:)

Dziewczynki ja tez czasami sie zalamuje i tez pytam dlaczego akutar mi sie to przytrafilo??? sluchajcie jaka ja jestem dziwna... jutro ide ponownie na monitoring (co 2 dni) i musze sie zapytac czy ten moj wynik to jest oki czy nie, tym razem wzielam kartke od gina ktory cos tam namazal, uslyszalam ze pieeeekny pecherzyk i tyle mnie widzial a w domu zaczelam sie zastanawiac czy ta wielkosc jest dobra czy nie... glupia jestem!!! zamiast zapytac w gabinecie to ja sie zmylam i teraz mi to nie daje spokoju. ehhhhh.

Hej, Lusie dzieki za wsparcie i porady fajnie ze ci sie udalo zajsc w ciaze. wszystkiego dobrego!!!! Ja juz mam troche dosc tego czekania co sie wydarzy, sprobujemy in seminacji ale nie bedziemy probowali w nieskoncznosc. jak sie okaze ze nie da rady w ten sposob to bedziemz myslec co dalej.

Witanko:) Wczoraj wieczorem padlam ze zmeczenia dlatego juz tu nie zagladalam. Pecherzyk jest ladniusi, w srode ide ponownie, teraz mam spadek temperatury i duuuuzo sluzu wiec chyba jest oki:)))) A co u was? Zycze wam milego dnia:-D

Bucky szczesciara z ciebie ze nie pytaja;)))) bo to jest straszne, musiec odpowiadac na takie pytania. milego dzionka dziewczynki, bedziecie wieczorkiem???

Witam wszystkie forumowe kolezanki:) Ja tez bralam olej z wiesiolka przez czas jakis, poprawa sluzu byla minimalna, teraz nie biore ale na 100% nie zaszkodzi, wplywa przeciez rowniez na inne rzeczy typu cera wiec brac mozna. z tym ze nie kazdej pomaga w znacznym stopniu. ja boje sie cokolwiek brac na wlasna reke bo nie chve przedobrzyc. dzis ide na monitoring, trzymajcie kciuki zeby byl pecherzyk:))) napisze wam wieczorkiem co i jak.

u mnie badania w normach i to jest najgorsze hehe bo gdybym znala przyczyne, wiedziala ze cos jest nie tak to bym sie leczyla a tak...

Nadzieja a z tymi wykresami to jak jest u ciebie? Wszystko ok? U mnie jest skok tempki wiec pocieszam sie ze wszystko jest w porzadku:).