Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

OlciaK_LODZ

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez OlciaK_LODZ

  1. Musze pociac mojego posta bo cos mi sie dzieje z kompem, zawiesza sie;)
  2. Hej, Ja juz po wizycie, ogolnie wszystko ok, dzidzia duuuza, serducho bije. powiedzialam pani dr o tych dusznosciach i stwierdzila ze wiele kobiet tak niestety ma zwlaszcza pomiedzy 26-30 tyg ciazy i zwiazane jest to z zatrzymaniem wody w organizmie
  3. Kasia u mnie nie wiadomo do konca co bedzie ale ze wzgledu na moja budowe (chuda jestem cholernie) i waskie biodra pewnie skonczy sie na cieciu:( Nie wiem na 100% ale chyba bym nawet wolala bo moja mama stracila pierwsze dziecko wlasnie w ten sposob, kazali jej rodzic, pojawily sie komplikacje, porod kleszczowy i mały zmarl. Dlatego jesli okaze sie ze dzidzia jest duza to ja wole nie ryzykowac. I chociaz panicznie boje sie znieczulenia w kregoslup i tego ze mnie potną to w sumie przychodzi taki czas ze wszystko jedno niech sie dzieje co chce, chce juz urodzic;) Ja juz odliczam dni bo kurcze coraz gorzej sie czuje, ociezala, obolala, mam klopoty z zadyszką....
  4. Rzeczywiscie czas szybko leci, najlepiej widac to wlasnie obserwujac jak dzieci dorastaja. Ja pamietam jak niedawno testowalam... I niedawno bylo polowkowe a tu juz prawie 30 tygodni bedzie za chwile...I strach mi w oczy zagląda hehe
  5. Kasiu u mnie to dopiero 27 tc wiec jeszcze 3 tygi, pewnie dzis na wizycie cos wspomni - ale szczerze mowiaz nie wiedzialam o liczeniu ruchow:( Inka, uwazaj na siebie, dobrze ze nic sie nie stalo ale wiesz... Jasne ze trzeba jakos funkcjonowac ale lepiej dmuchac na zimne. Choc to sie latwo mowi - ja tez prawie wywinelam orla tydzien temu - tez na lodzie, az mi sie goraco zrobilo. Sangria, moj maz tak lubi choinke ze jakby mogl to juz 2 miechy temu by ja ubral; Zreszta ja tez dlatego ubieramy wczesniej zeby sie nia nacieszyc:)))
  6. Witam dziewczynki:) Dzis mam wizyte u lekarza i troszke sie stresuje jak zawsze zreszta;) Nadzieja, niestety nie pomoge bo nie wiem ale jest mozliwosc ze w najblizszym szpitalu. U mnie temperatura na plusie, dzis umyje jeszczer jedno okno i mam z glowy. Zostaly mi dachowe ale za te sie nie biore, zreszta lezy na nich sniegu troszke to nie ma sensu sie w to bawic. Za chwile i tak beda brudne. Acha, ubralam choinke wczoraj:))))))) Uwielbiam choinke!!! Teraz mam gdzie poukladac prezenty. Moja dzidzia jest ostatnio jakas mniej aktywna - wczesniej kopala tak ze myslalam ze za chwile jej nozka wyskoczy przez brzuch hehe a teraz robi to znacznie delikatniej. Moze ma juz malo miejsca na 'wyglupy'? Ide do sklepu, musze zrobic drobne zakupy a tylka mi sie nie chce ruszyc;)
  7. Kasia bidulko:((( No ale juz nieduzo ci zostalo na dzis prawda? Trzymaj sie dzielnie!
  8. Nadzieja, polecam narty, naprawde to super sprawa. Wiaze sie to z wydatkami niestety, sprzet jest drogi, mozna wypozyczyc zwlaszcza na poczatku zeby nie 'tyrac' swojego ale to i tak kupa kasy. No i te wszystkie wyciagi, orczyki i tp - nie dosc ze w polsce trasy sa kiepsko przygotowane to jeszcze zdzieraja tyle pieniedzy:( Ale sama przyjemnosc z jazdy - suuuper, polecam. my czesto lądujemy w szczyrku lub korbielowie, sa dlugie trasy, tzw rodzinne. A na poczatek to w sumie gdziekolwiek mozna wyruszyc, zaliczyc osle laczki i tyle. ja pierwszy raz jezdzilam 5 lat temu - wzielismy na godzinke instruktora zeby mi pokazal jak sie skreca i co najwazniejsze jak sie hamuje hehe.
  9. Halo halo, pobudka dziewczynki:-) Ja wstalam, zjadlam sniadanko, biore sie dzis za dalsze porzadki w domciu - musze poukladac w szafkach, przebrac ciuchy i takie tam. Sluchajcie rozmawialam z kolezanka o tym ze chcemy w styczniu kupic wozek - to bedzie juz 8 miesiac, ja juz teraz ledwie laże przez te bole brzucha, zreszta wiadmomo, bede juz wygladac jak sloniatko wiec stwierdzilam ze kupimy - a ona stwierdzila ze nie mozna, wierzy w jakies zabobony ze po porodzie dopiero, nasluchalam sie i zaczelam zastanawiac czy kupic... bo w jej rodzinie to wiecie, jedna tak zrobila i pozniej... nie bede nawet pisala co dalej mowila:( poradzcie cos, czy wy tez jestescie takie przesadne??? Ja nie musze sie spieszyc ale chcialam kupic wozeczek z kolekcji 2010 a po drugie podobno w grudniu, pod koniec maja duze przeceny... sama juz nie wiem. A wy jakie macie plany na dzis?
  10. ja powiem szczerze ze nie lubie kiedy moj maz jest pijany, tez czasami cos palnie, pozniej jak mu mowie nastepnego dnia co gadal to sie smieje i twierdzi ze mu kity wciskam, a na imprezce musze sie za niego wstydzic.
  11. Hej, oczywiscie jestem za imprezka - mimo ze na grznca sie raczej nie skusze to kupie sobie piwo bezalkoholowe;) my wczoraj tez mielismy wieczor filmowy ale wybralism kiepski film i zasnelismy w polowie:( wlasnie ogladalam kamerki na stokach, mamy zamiar wybrac sie w gory na weekend zeby moj maz mogl sobie troszke pojezdzic na nartach - mnie w tym roku ta przyjemnosc ominie ale chociaz bede miala okazje wyrwac sie z domu. nadzieja dobrze ze saiad jest po wodce spokojny a to ze jest smiesznie jak wypije to super:) nie wiem jak reaguje jego zona bo ja mam w rodzinie taka sytuacje ze facet lubi wypic i pozniej zawsze jest smiesznie ale to my sie smiejejmy, goscie a jego zona ma z nim problemy wiec jej nie jest nigdy do smiechu...
  12. Hej dziewczynki, Ja tez mialam dzis kotlety mielone na obiadek:) Sluchajcie zauwazylam ze szybciej sie mecze doslownie wejde po schodach szybciej i... zadyszka:( Porażka;) Wozeczki 3 kolowe mi sie nie podobaja wiec napewno nie kupie, nawet gdyby byly stabilne ale to kwestia gustu. Kasiu, całuchy za spis:-* Suuupppeeerrr jest, juz sobie wydrukowalam. Dzis ide na dlugi spacerek wieczorem bo non stop siedze w domu, wylaze tylko do sklepu i chyba zaczynam lapac jakiegos dołka:((((
  13. Czesc dziewczyny:) Kasia wlasnie dostalam maila z ta informacja hehe, mozna skorzystac jesli ktos ma w plamnach zakupy. Mi sie bardzo podoba blender (teraz go czesto reklamuja) taki bezprzewodowy ale nie wiem jaka jest cena, musze zerknac w necie. U mnie tez zimno, wczoraj wybralam sie z mezem na spacerek, bylo pieknie, duzo sniegu, mroz. Zapowiadaja ze od czwartku znow beda spore opady. Wczoraj gdzies dojechac to byla masakra, kumpel mojego meza byl o 3 nad ranem w domu (mieszka 60 km od miejsca pracy) ale wszystkie drogi byly zakorkowane, jakis tir sie rozkraczyl nie bylo mozna przejechac. A mnie dzis gardlo boli:( Mam nadzieje ze na tym sie skonczy choc juz smarkam niezle hehe. Non stop cos;) Dziewczynki gin przepisala mi magnez a w aptece baba zrobila wielkie oczy i zapytala czy napewno mi zapisala magnez bo kobiety w ciazy nie powinny go brac...
  14. Kasiu to spoznione ale szczere ZYCZENIA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, SPELNIENIA MARZEN I STO LAT!!!
  15. Ja mam wizyte za tydzien dopiero ale powiem wam ze przed kazda zawsze sie stresuje:( Tak juz chyba jest i bedzie. Wiem ze trzeba myslec pozytywnie i takie tam ale jednak 2-3 dni przed mam malego stracha. Wiecie ze u dwoch lekarzy mam rozne terminy porodu? Wg mojej jestem w 25 tyg ciazy a wg babeczki do ktorej chodze na usg w 26. A biorac pod uwage kalkulator internetowy w 27:P
  16. Hehe, ja tak jak napisalam mam malutkie wiec nie jest tak zle ale i tak sie nalatalam z lopata az mnie brzuch rozbolal jak zawsze zreszta po wysilku fizycznym i przyszlam do domu bo w sumie za chwile bedzie to samo przez ten wiatr.Fajnie jest miec kawalek swojego podworka ale niestety ciagle trzeba cos robic, przed domem tez musze odsniezac chodnik, i to kilka razy dziennie jak tak sypie. Inka linka, bedzie dobrze, trzymam kciuki za wizyte:)))
  17. Podstawowy przepis na masę solną 200g mąki 200g soli 125 cm3 wody Makę wymieszaj z solą i dodawaj wodę (tyle aby masa była plastyczna ale nie zbyt rzadka), wyrabiaj 5-10 minut. Masa solna do wyrobu małych i dokładnych elementów 200g mąki 200g soli 100g mąki ziemniaczanej 150 cm3 wody Masa solna schnąca na powietrzu 200g mąki 200g soli 2 łyżki kleju do tapet 125 cm3 wody
  18. No wlasnie wyczytalam w necie ze ma byc do -16 w nocy... brrrrr
  19. Sangria zgadzam sie ze moze ona chce nadrobic te wszystkie lata ale wydaje mi sie ze to jest bez sensu - tego sie poprostu zrobic nie da bo nie da sie wymazac z pamieci tego co bylo. Zreszta czy to mozliwe zeby czlowiek tak nagle sie zmienil? A jesli nawet tak to na jak dlugo? Bo jesli ktos robi to tylko dlatego ze chcialby kogos miec na 'stare lata' to niech sie puknie w glowe bo czasami jest tak ze rodzice 'zrąbią' cale zycie dziecka a pozniej nagle oczekuja nie wiem czego... Pewnie u ciebie Nadzieja nie jest az tak zle, i mam nadzieje ze jakos sie wszystko pouklada ale uwierzcie mi, czasami zachowanie rodzicow mnie rozwala
  20. Nie pomoge w kwestii tych ozdob, pewnie do Kasi trzeba bedzie uderzyc hehe, podejrzewam ze to ona podawala;)
  21. Czesc:) Kb niestety nie pomoge ci, musisz zapytac lekarza. Wiem ze plamienia wystepuja kiedy jest zawyzony poziom prl ale to chyba znacznie a nie tak jak piszesz delikatnie i przy niedoborach progesteronu. Nie wiem co ci doradzic, chyba lekarz bedzie wiedzial najlepiej co sie dzieje. Glowa do gory, bedzie dobrze:) Spiochy co tam u was? Ja juz po sniadanku.
  22. Ja tez obudzilam sie przed 9, teraz siedze i objadam sie mandarynkami:-D Kupilismy wczoraj sporo, sa takie slodko kwasne, takie jak lubie i jak juz sie dosiade to nie moge przestac;) Odebralam wyniki badan, glukoza ok na szczescie, hemoglobina znow poleciala w dol ale juz nie tak drastycznie. Moze to przez to ze skonczyly mi sie witaminy i nigdzie nie moglam ich dostac - podobno zostaly wycofane bo zle byla oznaczona cala partia i tak dopiero wczoraj dostalam zamiennik.
  23. Nadzieja tak czasami jest, rodzice nie potrafia odmowic ale przeciez w tym przypadku to byla jego uroczystosc, po drugie byliscie umowieni... A swoja droga to szwagier tez sie nieladnie zachiwal bo chyba wiedzial ze sa tescia urodziny... I ze moze miec gosci a ten mu cztery litery zawraca jakas pierdola. Mogl dryndnac po sasiad. ehhhh. Moj tata tez taki byl ze jak ktos czegos od niego potrzebowal to rzucal wszystko i pedzil. I tego sie nie zmieni, nawet nie ma co probowac.
  24. Wlasnie, Inka linka musisz jechac? Ja pamietam ze na poczatku ciazy tez musilam pokonac 400 km i ogolnie bylo ok tyle ze dopadly mnie mdlosci w drodze powrotnej i zaliczalam krzaczki po drodze. Z tym ze to bylo lato i upał.
  25. Zobaczymy, jeszcze podpytam rodzicow i rozejrze sie w sklepie:)
×