ania_k26

Maryjka ja mieszkam w okolicach szpitala w prokocimiu dla dzieci.

Maryjka a w jakich okolicach mieszkasz? Leonka i Pela a odwiedzacie czasem Kraków? Graga u nas jest tak w przychodni, że niby jest ważne miesiac zaśwaidczenie ale muszę się w takim razie dokąłdnie dowiedzieć czy można na dłużej jakieś zaświadczenie wysstawić ale chyba generalnie nie mogą mi odmówić leczenia

To właśnie musze się dowiedzieć jak to jest czy mogę załatwic to ubezpieczenie na dłużej zapytać nie zaszkodzi a może oszczędze mężowi jazdy co miesiac :)

nha z tego co ja czytałam to właśnie waga może stać w miejscu ale ponieważ inne narządy się przemieszczają robiąc miejsce dziecku i macicy itp to talia się zmienia. A z tym brzuszkiem no własnie dobre określenie jakby wzdęty brzuszek był ale spokojnie urośnie a póki co cieszmy się, że swobodnie można malowac paznokcie u nóg :) Ja jeszcze nosze swoje spodnie ale rybaczki nie zapne w brzuszku ale znalazłam spódniczki które wisiały na wieszaku z 2 lata i w nich się jeszcze zapinam :)

Moniś to fajnie, że wszystko ok infekcje szybko wyleczysz :) A z tym zwolnieniem to mój mąż jest zapisany na bezrobociu ja tylko mam razem z nim ubezpieczenie dzięki temu ja nie muszę jeździć tam tylko kłopot polega na tym, że ma wizyty np teraz w czerwcu ale musi jechać wcześniej bo ubezpieczenia niema i muszę chyba albo podjechać z nim albo niech sam się dowie czy można to ubezpieczenie mieć na dłużej ważne bo ja teraz stale potrzebuje a miesiac szybko mija.

Pela no faktycznie :) Ciekawe jak z porodem będzie hi hi:) Ostatnio mąż mi powiedział, ze urodze 14 października tak sobie wymyslił ale fajnie by było bo na naszą 2 rocznice śluby akurat byłby prezent :) Jest tu ktoś z Krakowa?

Pela za tem we 3 już jesteśmy aha czyli nie jest tak źle :) Wydaje mi się, że ja się nakręciłam czytając jak inne dziewczyny czują a przecież jest między nami róznica nawet i 3 tyg więc spokojnie czekamy na pewno nasze dzidzie tam szaleją tylko my tego jeszcze nie czujemy :

Natalia a to Twoja pierwsza ciąża? Jesli tak to ja w pierwszej ciąży ruchy poczułam ok 20tyg i to normalne ale to moja 3 ciąża i myślałam, ze wcześniej poczuje a tu nic ale do tego mam macice tyłozgięta czy jakoś tak i to tez moze powodować, ze nie czuje ruchów generalnie jest nas 2 więc już mi raźniej :)

maryjka a jeśli chodzi o usg to ja w pierwszym trymestrze miałam ok 10 usg bo tak trzeba było teraz kolejne pewnie za ok 3 tyg na połówkowym i faktycznie jak nic się nie dzieje to wystarczy posłuchać serduszka. Kurcze tak opowiadacie jak wasze maluszki już czujecie i ja się tak nakręciłam, ze ja nie czuje ( to znaczy kilka razy ale nie regularnie wiec i pewności niema że to dzidzia) i oczywiście wkręciłam sobie filmy że coś jest nie tak więc jak któraś jeszcze nie czuje to napiszcie proszę to mnie uspokoi że nie jestem sama.

Natala do piątku już nie dużo czasu lekarz zobaczy wyniki i powie co i jak zwłaszcza, że te wyniki na pewna się różnią ze względu na ciąże chodzi mi o parametry a jeśli chodzi o ucsik to ja czasem tez wydaje mi się, ze bardzo siku mi się chce lece do toalety a tam pare kropli. Maryja ja robiłam tak z rabarbarem i wiadomo ten biszkopcik jest niziutki ale smaczne ciasto wychodzi albo z tymi musami jadłam w wersji z truskawkami u cioci i teraz borówkowy ( a takie musy moja ciocia ma zamrożone w zamrażalce i jak nagle przyjdzie jej ochota wyciąga i ma do ciasta) teraz ten z jabłkami pięknie pachnie no ale muszę poczekać jeszcze troszke. A ten biszkopt mam z przepisu z bananowca tylko tam więcej pracy a ten dzisiejszy to taki na leniwca raz dwa :) Więc jak któraś ma pomysł na takie szybkie ciasto to pisac zwłaszcza jak macie pomysł na jakieś takie które córce do szkoł;y mogę dac.

natalie no to trzymam kciuki za połówkowe :) A co do wyników to poczekaj co ci powie lekarz a masz jakieś objawy np dyskomfort w oddawaniu moczu? Ja w poprzedniej ciązy musiałam zażywać specjalne tabletki z żurawiny i coś jeszcze brałam ze względu na złe wyniki ale już nie pamiętam dokłądnie co to było.

Maryjka bardzo proszę :) Ja to ciasto robie w ten sposób że albo pieke najpierw biszkopt ( 4 jaja, 4 łyżki mąki, cukru) albo od razu kłade owoce. Ubijam na sztywno białka z cukrem, dodaje żółtka, przesianą mąkę nie trzeba proszku do pieczenia. Pieke go w 180 stopni ok 20-30 min Nie otwierać piekarnika. I teraz tak jeśli chcesz użyć biszkopt do jakieś masy to po upieczeniu można go przekroić czy posmarować ( w sobote zrobiłam mus z borówek i na to galaretka) albo tak jak dziś od razu na ciasto dałam małe kawałki jabłka i posypałam cynamonem i teraz się piecze. To takie jak np drożdźóweczka do kawy albo mleczka ja lubie te ciasta ze względu na dzieci bo wiem co jedzą i małej do szkoły taki z jabłkami czy truskawkami mogę dać. ten sam biszkopt uzywałam do zrobienia tortu w zeszłym roku dla córeczki mam gdzieś zdjecie na nk może na galeri podam namiar to można zobaczyć.

Aleksandra ja jeszcze o porodzie nie rozmawiałam a mam o czym rozmawiać bo przy pierwszym porodzie były komplikacje ale jeszcze obecnie co chwile mam inne problemy ciągle się martwiłam i martwie jak będzie dalej i walka o każdy tydzień ciązy wiec takie tematy o porodzie zostawiłam na potem jak się wszytsko unormuje.

Byłam w sklepie miałam zrobić szybkie ciasto z jabłkami ( banalny przepis zwłaszcza dla dzieci bo zero konserwantów) a zapomniałam masła kupić aby blache posmarować ( bo do ciasta nie trzeba) i już się zezłosciłam, że nic z tego nie będzie ale teraz wymysliłam że położe na blache papier :) A jak któraś chce przepis to pisać bo ciasto to nawet chyba 10 letnia dziewczynka sama by zrobiła :) Jeśli chodzi o upławy to niby to normalne, że są ale ja miałam jakieś mleczno, różowawe i był stan zapalny jakieś grzybki czy coś byłam leczona silnymi lekami i od tej pory upławy się zmniejszyły i zmieniły na przezroczyste a czy to dobrze to niewiem bo biocenoze dopiero robiłam i czekam na wyniki.

Pela a jeszcze miałam Ci napisać apropo wagi że ja się śmieje, że u mnie chyba z pół kg cyce więcej ważą bo troche urosły ale za to zrobiły się pełne, ciężkie, twarde ciekawe ile by wazyły hihi :) Ide po mleczko bo juz mi się kawy chce bardzo i w głowie pulsuje .

Eljotka tak moja mam mi tez opowiadała jak to kiedyś było a teraz takie problemu z donoszeniem i jeszcze mówiła mi, żekiedys leków żadnych się nie brało i dzieci rodziły się silne i zdrowe a teraz witaminy każą brać a potem się dziwią jakie wielkie dzieci się rodzą.

Pela nie wiem ja w tej ciązy będzie ale w poprzedniej miałam wymioty codziennie do ok 16tyg i zawsze wieczór więc jadłam tylko rano śniadanie i obiad i od ok 17 już mi stało wszystko w buzi a jak mdłości i wymioty minęły myslałam o teraz się najem i co i nic żołądek się skurczył albo dzidiza jakos tak wysoko siedziała nie wiem ale generalnie oczy jadły a zołądek juz nie i dzidzia zdrowo rosła fakt miałam anemie wtedy ale dzidzia nie ucierpiała.

Pela bo tak to już jest kiedyś za okaz zdrowia uważało się np pulchne dzieci itp a teraz ja bardzo często spotykam kobiety w ciaży, które zgrabnie wyglądają tylko małe piłeczki z przodu widać :)

mamusia a ja pije kawe i to codziennie czasem nawet 3 dziennie ( tylko takie słabe i dużo mleka) a dziś właśnie mleka nie mam nie wypiłam kawy i co łeb mi rozwala wiec musze iść do sklepu :(

O Barbe i Aleksandra się odezwały jak miło :) Jeśli chodzi o płeć to mi w pk 13t lekarz powiedział, że coś dynda między nóżkami ale jest to jeszcze wcześnie więc aby za bardzo sie nie nastawiać. Pela jest to normalne zresztą może być tak, ze rośniesz a tego nie widać albo do końca będziesz miała mały brzuszek. Ja generalnie jestem ( i mam nadzieje, ze tak zostanie po 3 dziecku hihi) raczej szczupła i brzuszek płaski miałam a teraz ok kg na plusie ( pisze ok bo ostatnio było tylko pół kg) ale brzuszek się zaokragla ale pewnie przez to, ze ogólnie jestem szczupła. Najważniejsze, że dzidzia w środku rosnie i wszytsko jest dobrze a że jeszcze nie masz brzuszka to tylko się ciesz :) A tak ja się zastanawiam kiedy znajomi się kapną, że jestem w ciązy? Jeszcze nic nie mówie nich się sami zorientuja hihi :)

mamusia uszka do góry życzę Ci i pozostałym dziewczynom co to mężowie/partnerzy pracują za granicą aby ten czas do ich powrotu szybko minął :) Ja też jeszcze nic nie kupuje najpierw trzeba jakoś miejsce zorganizować :) Moniś no z tym urzędem pracy to jak ja byłam zarejestrowana to raz mi dała babka termin jakoś 2tyg przed terminem porodu chyba ale poszłam sobie do innej pani chyba jakieś kierowniczki i przy mnie zwróciła tej pani uwagę a mi jeszcze coś tam tłumaczyła itp bardzo miła pani. A teraz mój mąż jest zarejestrowany a ja i dzieci ubezpieczeni na książeczce rodzinnej problem tylko w tym, że często w przychodniach ( nawet u ginekologa od cięzarnych ) musi się pokazać ubezpieczenie, które ważne jest 1 miesiąc a mąż często terminy spotkań ma co 2 czasem 3 miesiące a akurat od nas jest daleko do urzędu więc jazda bez sensu.

Tosiak u nas mały ma więcej zabawek ze względu na siostre ( ona nie niszczyła i ma po niej i grające, i do gotowania i książeczki) najmłodszy dzidziuś to już w ogóle będzie miał większośc dziedziczona bo i autka póki co nie zniszczone więc z różnych okazji się będzie coś dokupywało bo po pierwsze niema gdzie tego trzymać a po drugie właśnie takie zabawy o jakich pisze Tosiak bynajmniej i u nas sa najlepsze ( przekładanie zakretek czy małych przedmiotów do większych itp a ostatnio polubił kredki ( też nie koniecznie rysowanie a przekładanie) więc z zabawkami niema co szaleć moim zdaniem. Larysko jescze chwilke i wszystkie dolegliwości miną niestetty końcówka ciągnie się najdłużej. ja czuje się dobrze już nie wymiotuje ale wyczekuje pierwszych ruchów ( 16t już) a do wizyte mam jeszcze troszke czasu ale jestem ciekawe jak te badania czy się poprawiły i co z ta szyjką. Kurcze już nie mam pomysłu jak małemu przemycać mięso mieszam z ziemniakami żeby nie widział i tak wyczuje i wypluje. Ale jest zdrowy, ruchliwy, waży 8,8 więc może sam się wkońcu przełamie a nie będę go zmuszac.

A już przypomniało mi się co miałam napisać jak bylismy na spacerku mały sobie spacerował blisko ławeczki a ja siedziałam i szło dwóch panów z dzieckiem z rowerkiem i ten pierwszy pan przeszedł z tym dzieckiem bez problemu natomiast drugi nie zauważył Krystianka i wszedł w niego taki wielki facet ale strasznie przepraszał i miałam wrażenie, że zaraz się popłacze ten gościu tak mu przykro było ale najważniejsze, że Krystek ma tylko guza i siniaka na czole.

Pestusia ale numer dobrze, ze Lenie nic się nie stało. jeśli chodzi o spanie na podłodze Krystek też zaliczył :) A jeśli chodzi o samodzielne jedzenie to ciasteczka, jabłuszko je sam rączką czy kanapeczki ( choć to ostatnie obgryza srodek), czasem próbuje zjadać paróweczke widelcem i wiadomo więcej zabawy, jedzenia łapką niż tym widelcem. Natomiast serki czy zupki ja mu podaje bo z tym sobie jeszcze nie radzi czasem mu tyroszke serka do miseczki daje ale jak to Poranakawe opisała wtedy jedzenie jest wszędzie ale chwila zabawy i mniej marudzenia :) Evenflo my jeszcze nie zakupiliśmy letnich bucików ale z rozmiarem to 22 dużo za duże :) A jeśli chodzi o zabawki to mały jeszcze się bawi tym co ma ( jakieś grająco jeżdżące autka, traktorek ze zwierzątkami, kierownice czy inne grające zabawki i buszuje w zabawkach córeczki ( lubi zabawkowy toster, mikser), więc w tej sprawie nie pomogę.

Tosiak fajowy ten kubeczek :) Pestusia no i właśnie zapomniałam dodać, że krystek robi dużo więcej i luźnych kupek o zapachu nie wspomnę :) U nas jak się sprawdzi to co powiedział lekarz, że chłopak będzie to zastanawialiśmy się nad Imieniem Patryk? A jakby jednak była dziewczynka to może Amelia.