Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sabiba

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sabiba

  1. panterka, ale ja Cię nie namawiam żebyś nie podchodziła do iui :)tylko chciałam powiedzieć,że jestem idealnym przykladem na to,że wrogi śluz nie jest przeszkodą do zajścia w ciąże naturalni.a miełaś robione badanie PCT ??na jakiej podstawie lekarz stwierdził wrogi słuz??tylko na podstawie bakterii w nasieniu ??
  2. panteraka w centki ja miałam niby wrogi śluz :)więc opowiem Ci moją historię :) staraliśmy sie o dziecko również trzy lata, w trakcie było kilku różnych lekarzy i badań padła diagnoza wrogi śluz i tylko iui może pomóc, podeszliśmy do dwóch i nic, nadal brak naszego szczęścia, aż pewnego dnia i to jakos nie długo po iui (moze ze dwa miesiace) robie test i dwie grube krechy udało sie naturalnie, wielki szok i zarazem szczęście :) powiem jeszcze jedno jesli jesteś gotowa psychicznie na iui to podchodź do niej, ja mimo iż wiedziałam że nie koniecznie się uda porażkę strasznie przeżywałam, ale Tobie życzę powodzenia i już pierwszej udanej :) dodam jeszcze,że moja bratowa też podchodziła do iui bo mąż miał słabe żołnieżyki i teraz maja córeczkę bo udało się naturalnie :) maju strasznie sie cieszę,że znasz już diagnozę malutkiej, teraz już bedziesz mogla coś zrobić, córeczka mojej znajomej ma refluks i to bardzo silny, dopytam co za leki jej daje, u nich bardzo pomogło :) trzymam kciuki za Majeczkę :) Emka ciesze się,że z bioderkami Fabianka wszystko już dobrze :) Nadzieja jak tam na nowym mieszkanku ?? Monia współczuje stresu i bólu, mam nadzieję że teraz już nic się nie przyplata :) Kasiu gdzie jesteś :) pewnie w tym roku sam kupujesz choinkę, bo drugi rok nie dała byś rady patrezć na choinkę bez czubka ;) Kulfonik gratuluję podglądania kosmity, super uczucie :) hehe a swoją drogą strasznie mi się spodobało określenie,że spleśnieje z nieróbstwa w domu hihi Gosia jak tam samopoczucie?? ja jeszcze odnośnie tolerowania nowych miejsc przez maluchy :)ja z Gabi wychodziłam na początku tylko na ćwiczenia, miała wtedy dwa misiące, ale szybko się to zmieniło bo jak miła ok 2,5 to jeździłysmy już wszędzie razem i nie żałuję :)teraz mogę wyjśc z domu gdzie chce i Gapcia niczego się nie boi :) Gabi jest coraz większym łobuzem :) ciągle gada tata, a jak mówie powiedz mama to sie śmieje i macha głową nie :)ostatnio nauczyła się i mówi baba be hehe babcia mniej zadowolona niż Gabrysia :)mamy troche problemów ze spaniem w nocy, ale drogą eliminacji pokormów doszłam do wniosku że ma chyba nietolerancje laktozy i zmienilismy jej mleko zobaczymy.ogolnie jes mega pogodnym łobuzem, ciągle się smieje :) ale się rozpisałam, miłego dnia
  3. maju Gabi wymiotowała ok 1,5 tyg, zanim zorientowaliśmy się co może być i czekaliśmy na posiew kału, jak dostała leki to wymiotowała jeszcze dwa dni a później było już ok, leki barła tydzień i kolejny posiew kontrolny. A jak z kupkami u małej, sa normalne czy bardziej luźne, zawierają śluz??
  4. witajcie kochane i dziekuję za wywołanie mnie z krzków :) maju strasznie mi przykro, ze musicie przez to wszystko przechodzić, a robiłaś może posiew kału małej??u nas Gabi wymiotowała po wizycie w szpitalu, okazało sie,że podłapała jakąś bakterie i miała luźne kupy i wymioty, dostała leki i jak ręką odjął, wszystko sie skończyło i apetyt wrócił :) sciskam mocno Kasiu jeszcze raz przeogromne gratulacje :) a Kasiu odnośnie choinki, bo tylko ona Ci została, kup w tym roku wcześniej ;)pamiętasz jak rok temu jadłyśmy lody a R szukał choinki hihi Iwi super,że Lenka taka grzeczna :)Gabi waży chyba cos ok 8,5 kg dokładnie nie wiem bo ostatnio jej nie ważyłam, ale mój kręgosłup daje coraz większe znaki, że Gabrysia troche waży :) Mama Urwisa współczuję, musiałś strasznie dużo p przjść, ale mam nadzieję że wszystko idzie ku dobremu Ewcia dużo siły dla Was, ale pamiętaj że po zabiegu będzie już tylko lepiej :) dzubasek tak jak pisały dziewczyny, kup sobie maść clotrimazolin (do kupienia bez recebty)i jak tylko zaczyna swędzieć smaruj, szybko przechodzi malinka jak się czujesz, jakmaleństwo??czekam na wieści w środe kruszyna uważaj na siebie, posprzatasz na wielkanoc hihi magia poprosze dane do naszej klasy :) sabiba@wp.pl przepraszam,że nie do wszystkich, ale pamiętam o każdej z osobna i cieplutko myśle :) a co u nas ?? gil do pasa, Gabrysia podłąpała jakieś coś, wczoraj byliśmy u lekarza i okazało się,że to poczatek zapalenia okrzeli, miała wcześniej temp, ale rosną nam zębole wieć myslałam że to powód :) dalej rehabilitujemy mała, jest coraz lepiej ,dodatkowo trzy razy w tyg przychodzi pani masażystaka do Gabi,bo stwierdziliśmy że przez to że troszke mniej używała tej rączki to ma problem z mięśniami, taki jak by przykurcz,lekarze twierdzą że to nie możliwe, że to problem wyłącznie neurologiczny,a pani masuje ją już dwa tygodnie i jest znaczna poprawa, tatuś odczuł to ostatnio na swoim nochalu hihi a tak jest mega slodziakiem i gadułą :) nadaje cały dzień, opitala zabawki i bije się z jaśkam, ostatnio nie wystarczył jej jasiek i podjęla walke z duża poduchą, ale przegrała hihi zaliczyła już pierwszego guza przestawiając krzesło ;) a i ostatnio wstaje ok 2 i ma ochote na zabawe :( a zeby mama z tatą nie byli wkurzeni, to jak już sie podchodzi do łóżeczka kupuje nas uśmieszkami i woła tata tata :) ale sie rozpisalam hihi nic ide robic obiadek
  5. u mnie też dziła nk więc ponawiam prośbe o hasło sabinapawelczyk@wp.pl
  6. witam kochane i dziekuje bardzo za pamieć :) gratuluję mamusią i życzę dużo zdrówka dla dzieciaczków :) witam nowe mamusie :) u nas jakoś leci, ostatnio jestem mega zmęczona bo nasz łobuz wstaje ok 4 rano i ma godzinną przerwe na zabawę :) ale i tak kocham ją nad życie :)wczoraj wróciliśmy z ośrodka rehabilitacyjnego, widać coraz większe efekty, ale długa droga przed nami , ale damy rade. Gabi jest coraz starsza i coraz trudniej z nią ćwiczyć, spryciak z niej :) rozmawiałam z Kasią wszystko u niej ok :) mega duże zmiany, ale o tym opowie Wam pewnie sama o ile znajdzie czas bo jest mega zapracowana i zabiegana :)może uda mi sie z nią spotkać, to przemówię do niej aby coś skrobnęła :) poproszę hasło do nk :) bo już sie wystraszyłam, że konto zlikwidowane sabinapawelczyk@wp.pl
  7. Green mała znosi ćwiczenia całkiem nieźle, zależy kiedy i jaki ma dzień.nieraz jest wyłożóna jak na Hawajach pod palmą, a nieraz ryczy starsznie :) ale ważne że są efekty :)
  8. maja podobno jak dziecko np.mocno przechyli sie do tylu(ale nie tylko przez to) moze dojśc do przesunięcia tzn,że kręgi kręgosłupa lekko sie przemieszczają powodując zmiane ulożenia kości klatki piersiowej i podczas ssania kosci potrafia sie o siebie ocierac co powoduje ból i dziecko nie chce wtedy jeść z wiadomych przyczyn.nie wiem, u nas jest gigantyczna poprawa i co dziwne po nastawieniu klatka piersiowa Gabrysi mniejszyła obwód o 3 cm wiec chyba coś w tym jest :)
  9. superburek ja też jestem w szoku po przeczytaniu tego co piszesz, a uwierz mi mam też doświadczenie w tej dzieidzinie. Gabrysia jak się urodziła była na godzin podłączona do respiratora, a to zaburza odruch ssannia i dziecko przestaje samo jeść, była karmiona sondą przez trzy dni, a w między czasie próby karmienia butelką, i uwierz po trzech dniach nie bło konieczności używania sondy, może ściągaj pokarm i próbuj dawać z butli, nawet jeśli ni ebedzie chcial to z czasem załapie, tylko wymaga to czasu i cierpliwości, ale tak jak mówie u nas wystarczyły trzy dni,a mały lubi smoczek uspokajający?? trzymaj się kochana i dużo siły i wytrwałości zyczę. maju ciesze się,że termin już znany trzymma mocno kciki :) przepraszam,że nie do każdej z osobna :) ale o każdej pamiętam i ciepło myśle :) u nas jakoś leci ćwiczenia przynoszą spore efekty, Gabrysia już jest mega łobuzem, próbuje siadać ale ma jeszcze za mało siły :) ostatnio mieliśmy przeboje bo nie chciala jeść :( jadla tylko przez sen innaczej nie było mowy, nie wszyscy w to wierzą ale okazało się,że była przesunięta, byliśmy ją nastawić i jak ręką odjął, teraz je jak noworodek co 3 godz hehe a wczesniej potrafila ni ejesc 12 godz :) buziole dla Wszystkich
  10. witam,dziękuję za wywołanie z krzaków :) przepraszam,że nie pisze,ale nie było mnie troche czasu, byłam z Gabrysią w ośrodku rehabilitacyjnym, pozatym jestem strasznie zmęczona zarówno psychicznie jak i fizycznie :( Gabrysia ma sie dobrze, cały czas ćwiczymy i są jakieś postępy :)jest coraz większym naszym kochanym łobuzem :) Maju strasznie mi przykro,że musieliście odwołać operację :( czarnula gratuluję i zyczę dużo siły i wytrwalośći :) idea ni eodchodz od nas :) o ile mogę tyak napisać bo rzdko sie udzielam :) superburek wspólczuje takiego traktowani :(nasza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia, mam tylko nadzieje że ze spzitala w którym będziesz rodzila, będziesz zadowolona :) czy ktoś moze wie co dzieje sie z Kasia ??pisałam do niej ale cisza, martwię się o nią :( pozdrawaim całą reszte mamusiek i ciężarówek buziaki
  11. komcikos strasznie mi przykro, łzy lecą mi po policzku,gardlo ścisnięte, trzymamy z Gabrysią kciuki za Was, wszsytko się ułoży.to takie neisprawiedliwe.
  12. witam kochane :) dziekuje za kciukasy :) Iwi jak zdrowko co z gorączką, co jest przyczyną?? kochane jeśli idzi o majtki poporodowe to ja kupilam baby ono i powiem szczerze masakra :( dupsko tak się w nich poci,że szok :) w sumie to uważam,że przy porodzie siłami natury to nie warto ich kupować bo i tak lepiej chodzić w szpitalu bez. jestesmy już po badaniach :) nie jest dobrze, ale nie jest też źle :) Gabrysia ma mniejszą część czołową jednej półkuli co jest efektem niedotlenienia, nie wiadomo w którym momencie, czy podczas porodu czy jeszcze w ciąży, pani neurolog powiedziala,że nie będzie miało to wpływu na jej rozwój psychiczny i intelektualny :) i to jest dobra wiadomość, ma jednak lekki niedowład prawej rączki i tu już nie daje gwarancji czy na 100 % da się zlikwidować :( powiedziała,że trzeba dużo ćwiczyć i być dobrej myśli i tak też robimy :) mamy nadzieję,że wkońcu zaznamy trochę spokoju :) kolejna wizyta u neurologa za 3 miesiace :)
  13. a zapomniałam :) dziewczyny bierzcie swoje ciuszki dla maleństw, ja zawsze zanosiłam, a raz ubrali małą w szpitalne bo pani nie zauważyła że są i Gabrysia była cała w ciapki :(
  14. kochane dziekuję za pamięć :) Iwi gratuluję dużo zdrówka i cierpliwości :) Kasiu cieszę się, że zaglądasz :) i strasznie mi przykro,że tak się zadzziało, ale teraz to już sukces murowany :) może masz ochotę wybrać się na lody ??? u nas coraz weselej :) Gabrysia rozrabia, wierci i terroryzuje hehe byliśmy na weekend na wsi, zapomnieć o wszsytkich problemach i smutkach, nawet roche się udało :) Gabrycha ma jakieś bakterie w jelitach i bez kolejnego antybiotyku się nie obejdzie :( a 16 idziemy do szpitala na tomografie głowy, aby sprawdzić czy mózg ma dostateczenie dużo miejsca, bo główka nie za bardzo rośnie :( i jeszcze do tego zachodzą na siebie kości czaszki, ale wierzę że wszystko będzie dobrze :)
  15. magia gratuluję, super że maluszek jest już z Wami :)jak się czujecie, jak dajecie sobie radę??
  16. Emmi ja myjemałej twarz przegotowaną woda tylko rano podczs tzw . porannej toalety :)wieczorem podczas kąpieli twarz i narządy myjemy wodą z wanienki, a ta jest z kranu, kąpie małą mydłem bambino i dolewam oliwki do wanny, a jeśli chodzi o krem na popekane sutki to kup sobie bephanten maść jest rewelacyjna na sutki, pupę dziecka i jak dostanie jakiejś wysypki to też można używać :) bephanten jest o tyle fajny, że nie trzeba go zmywać :) u nas znowu pogoda do bani :( a wczoraj było już tak fajnie
  17. maju nadal nic :( dwoniłam jeszcze kilka rzy i napisałam smska żeby sie odezwała i nic :( zaczynam sie mocno niepokoić, w lipcu miała byc operacja Zuzy wierzę, ze wszystko jest ok :) jeśli idze i pieluchy to my tylko na pampersach, raz kupiłam hagissy były strasznie twarde i sztywne ;/maa miała zaraz czerwone dupsko :)
  18. Emmi Gabrysia urodziła się z wrodzoną neuroinfekcją, tzn miała infekcje płynu rdzeniowo-mózgowego i stad te problemy i badania.wine ponosi mój lekarz, bo ja na jakieś 6 tyg przed terminem porodu byłam przeziębiona i brałam dwa tygodnie antybiotyk, a on nie zrobił dodatkowych badań, pani pediatra powiedziała,że po czyms takim to powinien zrobić cc i nie czekać, a on czekał Gabrysia urodziła sie tydzień po terminie i miała już podgnitą pępowine i była w zielonych,gęstych wodach płodowych, pani an porodówce powiedziała, że jeszcze dwa dni i mała by się udusiła :( tak mozna ufac lekarzą :(
  19. witajcie kochane :) widze, że nadal brak wieści od Kasi :( normalnie dupsko na kolano jej wypne jak tylko się odezwie :)już nie weim co myśleć, tak jak piszecie, na net może nie ma czasu, ale telefon mogła by odebrać :( my po wizycie u neurologa i kamień spadł z serca :)pani powiedziała że nie widzi niepokojących objawów, ma małą główkę ale przyrost całkiem wporzadku bo aż 5 cm od urodzenia, a podobno norma jest 1,5 cm na miesiąc :)dostaliśmy skierowanie na tomografię komputerową aby sprawdzić czy mózg nie ma za mało miejsca, a że u takich maluszków niestety robi się w znieczuleniu ogólnym to musimy iść do szpitala na 3 dni, pani zleciła przy okazji mase badań, bardzo konkretna kobietka :)
  20. dziewczyny karmieniem się nie martwcie :)położnym to w sumie ryba, podchodzą do tego na luzie,gorzej jak pojawi sie baba z poradni laktacyjnej no to już masakra.przynajkmniej u nas tak było, była bardzo niemiła dla tych co niekarmiły, bo np. nie miały pokarmu, ja raz się popłakałam przez taką babe :( spóbuje zadzwonić popołudniu do Kasi, może bedzie mniej zabiegana i odbierze :)
  21. a teraz co u nas :) wróciłysmy właśnie z rehabilitacji (pierwszy dzień)jejku jak mała płakała :( zajęcia trwały 30 minut a ja jestm wykończona, chyba ze stresu, bo aż się serce kraje, ale musimy dać rade :)środe wizyta u neurologa, a w czwartek u neurochirurga strasznie się boję :( Gabrysia jest strasznym śmieszkiem i już niezłym łobuziakiem :) właśnie bierze na litość tate swoimi uśmieszkami hehe mama zna już te sztuczki i się nie daje ;)
  22. kochane też nie mam wieści od Kasi, dzwoniłam do niej dzisiaj ale nie odebrała, coraz bardziej się martwię :(
  23. dziewczyny nie piszę,ale czytam Was codziennie :) też matrwie się o Kasie napisałm do niej dwa smski i się nie odezwała :( jak będziecie miłay jakies wieści dajcie proszę znać buziole
  24. witam po małej przerwie :)ale jakoś nie miałam siły, ani nastroju do pisania :( czytam Was jednak codziennie :) zacznę od sprawy leżaków, bo widzę że gorący temat :) nam pani rehabilitantka powiedziała że nie wolno wkładać do nich dzieci przed ukończeniem 3 miesiąca mimo że producent wyznacza wiek od 0-18 miesięcy. Nasza Gabi była wkładana jak miała 4 tygodnie i nabawiła się asymetrii ciała. na pierwszej wizycie u rehabilitantki, zaraz zapytała czy wkładaliśmy ja do leżaka :) magia jak tak poszalałaś po sklepach to teraz bądź gotowa na wszystko :)mnie nic nie pomagało na przyspieszenie porodu, ale jak Połaziłam na cały dzień na zakupy, to po dwóch dniach urodziłam hehe Emmi widzę, że Twoja mała daje popalić mamusi :)a kilogramami się nie martw, ja do szczupłych nie należę, a po porodzie ważę mniej niż przed ciążą :)i zero rozstępów :)mam troszkę luźnej skóry, ale to kwestia czasu i kosmetyków :)ja też miałam ciuszki po siostry dzieciach, wyprałam je raz w 60 st i wyprasowałam :) nadzieja jak malutka?? niech te zęby wychodzą jak najszybciej :) emka jak wysypka?? byłaś u lekarza?? nie chcę Cię straszyć, ale moja ciocia też taką miała i od razu zadzwoniła do lekarza, powiedział jej, że to jakaś alergiczna sprawa która może być bardzo niebezpieczna jeśli się ją przenosi. Ewcia już niedługo będziesz tuliła swoje maleństwo :) uważaj na siebie :) kushion brzusio śliczny :) kasiu, ines wklejam się na to spotkanko z szampanem hehe superburek gratuluje zostania ciocią :) maja co u Was?? jak mała?? odnośnie kosmetyków to my kąpiemy mała w oilatum, do pupy jak potrzeba mamy sudocrem i bepanthen, czasami używamy oliwki bambino. Ciuszki piorę w loveli i nie używam płynu do zmiękczania :) u nas ciągle cos :( rehabilitujemy małą w domu metodą Vojty, jest ciężko bo strasznie płącze, ale to dla jej dobra :) w czwartek idziemy na wizytę do rehabilitantki i mam nadzieje że napięcie będzie chociaż troszkę mniejsze , od 18 zaczynamy zajęcia w poradni rehabilitacyjnej :)i wiąże z nimi duża nadzieję :) 20 mamy wizytę u neurologa, a 21 u neurochirurga :( bo ciągle słyszymy że Gabrysia ma małogłowie :( mam nadzieję że nie. Czeka nas pewnie tomografia komputerowa głowy tylko nie wiemy kiedy, neurochirurg może coś zadecyduje. Nie wiem czy to nie są trochę przesadzone podejrzenia, fakt Gabrysia nie ma wielkiej głowy i do tego kości zachodzą na siebie, ale szwy są zachowane i przez 2 miesiące urosła jej o 4 cm, wszędzie jak czytam to jest napisane że 2 cm na miesiąc to norma. Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć, wysiadam psychicznie i łapie doły, a to nie jest dobre dla małej, ale strasznie się martwię i denerwuje. przepraszam, że wylałam swoje żale i zaburzyłam radość na forum, ale jak się wygadam to trochę mi lżej :) pogoda okropna nawet na spacer nie można wyjść :( buziaki dla Wszystkich :)
  25. Akif chociaż jedna butelka mała Ci się przyda do picia dla dziecka :) zawsze dobrze przepoic maluszka nawet karmiąc piersią :) Ines ja ma jedną 150 i jedna 260 do mleka i jedna do 150 herbatki, ale zamówiłam jeszcze 150 i 260 bo te dwie do mleka to troche malo ciagle trzeba myć i gotować i musze wymienić malej tą do herbatki bo jest z aventu i mała nie chce z niej pić ;/ Magia dziękuję :)mała coraz większy słodziak i wymuszak :)a z tymi butelkami to tak jak mówie róznie bywa bo Gabrysia lubi tylko tommee tippee :)i najbardziej tą wielka 260 ml mimo, że zjada zazwyczaj 100 :)
×