Gosiek_76

Dziewczynki, tylko spokojnie:) wiara nadzieja - trzymaj się. Moja koleżanka miała taką wysypkę i okazało się, że ma uczulenie na cytrusy mimo, że wcześniej nie miała:) Często zdarza się, że kobiety mają uczulenie w ciąży na coś, na co prze ciążą nie miały. Mogą to być np. truskawki. Może spróbuj odstawić kosmetyk, którym smarujesz i myjesz ciało. Co do pomarańczowych to nie reagujmy po prostu kompletnie. Napisała co napisała, ma rację czy nie, jakie to ma znaczenie? My piszemy między sobą i to jest najważniejsze. Nie pozwólmy popsuć sobie forum postami pomarańczowych!:) Pomarańczowa zarejestruj się, wtedy zapraszamy do dyskusji:) Ja uważam, że każdy decyduje za siebie czy będzie SN czy CC. To wybór każdej z nas. I nikt nie ma prawa w to ingerować. Koniec kropka. Idę jeść pyszną młodą kapustkę z ziemniaczkami, mniammm mniamm....))

madzianietka, mój zawsze tak miał, więc dla mnie to nie nowość, ale teraz stara się jeszcze bardziej, jeśli można bardziej;)

madzianietka, nie miejmy wyrzutów sumienia. Mamy 9 miesięcy na to, żeby poodpoczywać, bo później już nie będzie na to szansy. Chłopom sią nic nie stanie, niech robią koło nas, a co!;)

Hej dziewczynki:) Edith - nic się nie martw, rozstrój żołądka to standard przy ciąży. Raz zatwardzenie, raz biegunka.... No chyba, żeby trwało to dłużej niż powinno. Ale na pewno Ci przejdzie, zobaczysz:) Zjadłam właśnie śniadanko złożone głównie z warzyw:) Zaraz jedziemy z moim B. na zakupy, bo w lodówce przeciąg pomału zaczyna się robić;) Jak się dzisiaj czujecie? I jakie macie plany na ten zachmurzony dzień?

co do cesarki - nie jestem za, bo gdybym mogła, chciałabym urodzić naturalnie. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo maluszka to uważam, że przy cesarskim cięciu maluch nie jest wcale mniej narażony na komplikacje. Jeśli coś ma się dziać to i tak będzie... Ja po cesarce dochodziłam do siebie ciężko ale to dlatego, że miałam znieczulenie ogólne. Moja koleżanka niedawno rodziła przez cesarkę na życzenie, miała znieczulenie w kręgosłup, dzidziusia od razu jej dali i karmić zaczęła szybko. Szybko też doszła do siebie. Co do blizny po cesarce - ja mam prawie niewidoczną. Teraz robią cięcie poziome, kosmetyczne, potem smarujesz żelem, np. contractubex i blizny prawie wcale nie widać. Ale tak czy siak jestem za porodem naturalnym.

Soniówka, dziękuję, dzisiaj samopoczucie moje jest dobre:) Oprócz mdłości;) A mówię Ci, ten kalafiorek pycha!;):)

Dziewczynki, mam pytanie: czy zauważyłyście u siebie więcej wydzieliny z pochwy niż zwykle?

Edith, nawet w tym suwaczku, który masz wychodzi Ci, że to 9 tydzień i 1 dzień:)

Edith, popatrz sobie na mój suwaczek:) Jesteś w 10 tygodniu, na 100%, tak to się liczy właśnie:) Co do USG genetycznego, to ja będę miała jak skończę 12 tydzień czyli 1 czerwca:) Właśnie przed chwilą pochłonęłam kalafiora, czyli ciąg dalszy z wczoraj:)

Edith, ale popraw sobie tygodnie, jesteś w 10 a nie w 8...:)

Ja będę miała cesarkę, więc urodzę pewnie z tydzień wcześniej...

Melduję się w ten piękny poranek:) MLLO - na USG idę dopiero w czwartek, więc wtedy będę wiedziała co i jak. Mój B. Robi jajecznicę z pomidorkami, mniammm:) Dziewczynki, czy przybyłyście już coś na wadze? Bo ja schudłam pół kilo...

Mzelle, faktycznie, świetnie się to czyta. Poczytałam trochę mojemu B. to też się pośmiał:)

Dziewczynki, ja czekam na sezon truskawkowy:) Wtedy będą truskawki codziennie, w przeróżnej postaci:) Mam ostatnio bardzo suchą skórę. Czy któraś z Was też tak ma?

Mój B. kupił dzisiaj pęczek świeżutkich marchewek. Są pyszne:) Zjadłam już pół pęczka + oczywiście coca cola i nic mi do szczęścia już nie jest dzisiaj potrzebne:)

Cześć Edith, jednak przyszłaś:) Miło:) Dopisz się do tabelki:)

Dziewczynki, ostatanio strasznie ciągnie mnie do coca-coli i chyba będę musiała zejść i kupić bo nie wytrzymam:) Wiem, że to niezdrowe itp. ale nie piję kawy w związku z tym od czasu do czasu sobie zaserwuję, a co!;)

a ja ślub miałam 29 sierpnia ale 2007 r. kto jeszcze?;)

Nie marchewka, pracuję w Gliwicach:)

marchewka, ale ja pracuję w Onkologii:)

Ewa - gratulacje!:) Ja idę w czwartek na USG a 1 czerwca na genetyczne. Właśnie zaczęło mnie mulić, chyba mam ochotę na herbatkę z imbirem:)

Domi, ale duże te Twoje maleństwa już:) Wystarczy, że skopiujesz, wkleisz w linka, usuniesz spację i średnik po domi& i Ci wejdzie:)

Fizyczka, a może pizza albo kurczaczki z KFC? Mnie od mięcha odrzuciło, ale takie kurczaczki z KFC to bym zjadła:)

Ewa, co tam na USG? Esska - o tak, takie deserki to ja lubię!:)

Ja mam dzisiaj wielką ochotę na kalafiora polanego masełkiem z bułką tartą... i tak też zrobię:))