Gosiek_76

Ewa - dziękuję bardzo za przestrogę i dobre rady:) Karrrla - zgadzam się z Ewą, skup się na sobie i na maleństwie, to teraz najważniejsze:) Co do wagi, to ja, przy wzroście 171 cm ważę 68 kg i na pewno nie jest to za dużo. A co do dojrzałości Twojego faceta to nie będę się wypowiadać... Musisz się trzymać i spokojnie przetrwać te 9 miesięcy, wyłącz się na Niego. Może my tutaj też troszkę Ci pomożemy...

karrrla coś dziwny ten Twój facet. Mojego teraz, nawet gdybym chciała, nie da się nigdzie wypchnąć z domu. No, ale każdy jest inny. Musisz z Nim pogadać, albo po prostu się do tego przyzwyczaić.

karrrla - powinno się liczyć od ostatniej miesiączki, z tego co wiem, USG też tak liczy. Czasem są rozbieżności, szczególnie przy nieregularnych cyklach - to się zdarza. Lekarz wpisuje tygodnie wg daty ostatniej miesiączki, obojętnie, jak pokazuje USG.

karrrla, niczym się nie przejmuj, ten typ tak ma po prostu. Nie słuchaj Go, teraz najważniejsze jest maleństwo, niech sobie gada co chce. Przejdzie Mu, na pewno:) Uszy do góry! Albo pogadaj z Nim i powiedz, że to nic przyjemnego słuchać takich rzeczy i żeby Ci tego więcej nie powtarzał.

Ewa - ja wiem, co zawierają takie ryby, ale wiem też, że zjedzenie ich raz w tygodniu nie zaszkodzi. Tak naprawdę we wszystkim co jemy znajdują się toksyny. Więc tak jak pisałam wcześniej, bez przesady z uważaniem na jedzenie, a także, moim zdaniem, wypicie kilku filiżanek zielonej herbaty w tygodniu również nie zaszkodzi:) Moje zdanie jest generalnie takie - jeśli cokolwiek ma być nie tak to będzie, bez względu na to, co jemy, a takie zbytnie uważanie na siebie niczego nie zmieni. Ale oczywiście to jest moje zdanie. Ile jest przypadków, że kobiety całą ciążę piją, palą i rodzą zdrowe dzieci - w dodatku taśmowo... a kobiety, które na siebie chuchają i dmuchają nie rodzą ich w ogóle, albo rodzą chore. Nie uogólniam, ale w wielu przypadkach tak właśnie jest.

ja z jedzeniem mam kłopot. Nie mogę zjeść dużo ani nawet konkretnie. Od większości potraw, które wcześniej bardzo lubiłam, mnie odrzuca, natomiast staram się jeść sporo nabiału, owoców i warzyw. Chipsami się opchałam wczoraj, więc teraz muszę sobie zrobić dłuższą przerwę;) Żadne mięso ani nawet ryby nie wchodzą w grę (oprócz łososia:)) Obiadów jako takich nie jem. Generalnie na razie jem mało, ale myślę, że to się zmieni:) Właśnie poprasowałam stertę ubrań i przestał mnie boleć kręgosłup:) Mnie się wydaje, że te bóle to ja mam od "nicnierobienia", a nie od tego, że dzieje się coś złego. Ewa - ja jako doświadczona mama mogę powiedzieć, że można się zdrowo odżywiać w ciąży i nie zwariować:) Ale uważam też, że jeśli ma się ochotę czasami na tzw. puste kalorie, to jak najbardziej można sobie na nie pozwolić. Trzeba po prostu wypośrodkować:) Ja z moimi bliźniętami przytyłam w ciąży 13 kg, a jadłam normalnie. Jednak zawsze trzeba myśleć, że to, co jemy my, jedzą nasze maleństwa i powinno być łatwiej:) barbera - dobrze, że wdrożyli odpowiednie leczenie, teraz będzie już tylko lepiej:)

barbera nie martw się - lekarze wiedzą, co w takich sytuacjach robić, wszystko będzie dobrze:)

cześć dziewczynki:) Witam kotecka:) Ja dzisiaj w nie najlepszym nastroju... nadal czuję kręgosłup, ale to nie jest już to co wczoraj. W pierwszej ciąży poroniłam właśnie w 8 tygodniu... i oczywiście już mi się wydaje, że ten ból kręgosłupa (chociaż boli mnie raczej w środku, nie na dole) jest związany z czymś złym:( A jeszcze do tego za oknem koszmarna pogoda. Dzisiaj chyba prześpię cały dzień. Wiara nadzieja - już niedługo zobaczysz serduszko:) Ja na kolejne USG idę 19 maja, jeszcze przed prenatalnymi, żeby wiedzieć, czy coś się nie popsuło... W każdym razie jestem w kiepskim nastroju dzisiaj.

a mnie boli kręgosłup i czuję się osłabiona. Pół dnia przespałam...

Misia Anulka, zadzwoń do lekarza. U mnie niestety 2 razy nie zwiastowało to niczego dobrego:( Ale spokojnie, może to być związane z zupełnie czymś innym. Ale do lekarza zadzwoń jak najszybciej.

Dzisiaj mąż przyniósł ostre czipsy z ostrym sosem, jadłam je jak gdyby nigdy nic.I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że ja nie cierpię ostrego i dla mnie trochę popieprzona potrawa już jest ostra. A tutaj jadłam jak smok, nie czułam w ogóle, że to jest ostre. Dziwnie się zmieniają te smaki w ciąży:)

Wklejam tabelkę, żeby nie uciekła:) Gosiek_76..........35........Katowice...............8.... .... .... 17.12.2011 TuLipannek.........23.......Szczecin................5.... ... ... ..29.12.2011 barbera.............29.......Leszno..................8... ... . . ....08.12.2011 Magda...............29.......Olsztyn.................6 ........... ..20.12.2011 Myszka281.........24........FR.......................6... .. .... . ..24.12.2011 Asia1983............27.......Słupsk..................7.. . ........ . .13.12.2011 Wiara_nadzieja...21........Kędzierzyn-koźle....6....... .. . ...28.12.2011 Esska271...........36........Bielsko-Biała..........10. ....... ... .03.12.2011 olcik777............26.........Kraków...............8... ... .........11.12.2011 mooniaaa123......34........Siedlce.................6..... ..........24.12.2011 Ewa1311...........31.........Puławy...............9..... ........ ...07.12.2011 *aszja85...........26.........Kalisz.................5... .............28.12.2011 Fizyczka...........22.........Łódź..................6. ................29.12.2011 Nietoperek .......28...........Bielsko...............9................. .08.12 .. MISIA ANULA......27...........kraków................7............ ..? doooorka11......19...........Bielsko Biała...........6..........24.12.2011 skorpion_j........36...........Katowice.............8.... ..........17.12.2011 karrrla333........24............Opole...............10... ..........1.12.2011 domi1906..........27...........Jaworzno...........9...... .........5.12.2011 Mama Oliwki....... 26............Płock...........7...............23.12.2011 Soniówka89.......22..........Mysłowice.........8....... .......14.12.2011

a może jeszcze wszystko przed Tobą;)

wiara_nadzieja - nic się nie martw. Wiele kobiet nie ma w ogóle żadnych dolegliwości i przechodzi ciążę wzorowo. Ja w mojej pierwszej ciąży nie miałam kompletnie żadnych dolegliwości i urodziłam dwoje zdrowych, dużych chłopców:) Jesteś po prostu szczęściarą:) Choć rozumiem Cię, że się martwisz, ale dolegliwości naprawdę o niczym nie świadczą. Każda z nas jest ina i każda będzie przechodziła ciążę inaczej:) Spokojnie czekaj na wizytę u lekarza, zobaczysz serduszko i się uspokoisz:)

Witam w ten piękny, słoneczny dzionek:) karrrla - my z zajściem w ciążę nie mamy żadnego problemu:) Od pierwszego strzału jak to się mówi;) Ale dwa poprzednie cykle miałam bezowulacyjne, więc nie mogło się udać. W 3 cyklu w 14 dniu miałam owulację i raczej wiedziałam, że się udało:) Dzisiaj w nocy czułam straszne przelewania w moim brzucholu - to pewnie fasolka dokazuje i rośnie;)

Ewa - rozumiem Cię, Ty najlepiej będziesz wiedziała, kiedy iść na zwolnienie:) barbera - woda z cytryną jest naprawdę dobra, ale trzeba dużo pić, szklankę za szklanką niestety... ale możesz do tego dodać lodu i masz fajnego "drinka":) Ja piłam 2 dni i podpijałam w nocy i mi przeszło:) karrrla - ja mam zakaz współżycia do końca 3 miesiąca niestety... ale z tego co wiem, przy prawidłowej, niezagrożonej ciąży można współżyć od początku. Najlepiej spytaj lekarza. Mój mąż tak koło mnie biega, że aż mi głupio czasami. Na święta On wszystko przygotowywał, wszystko posprzątał, pomył okna, nie pozwolił mi niczego robić i do tego jeszcze spełnia moje zachcianki. Ale już taki dobry z Niego człowiek i też Mu zależy żeby z dzidzią było wszystko OK:)

Ewa, a wiesz o tym, że absolutnie nie mogą Cię trzymać po godzinach? To wbrew przepisom. Z tego, co zrozumiałam masz umowę na stałe, więc jeśli szefostwo ma takie podejście na Twoim miejscu od razu poszłabym na L4. Stresem możesz tylko sobie zaszkodzić. Ale to oczywiście jest moje zdanie. Tak na marginesie zawsze wychodziłam z założenia, że od tego jest szef żeby poradzić sobie w takich sytuacjach. Nie my mamy martwić się o to, kto będzie pracował za nas, ale właśnie on. Wychowywanie dzieci, a co za tym idzie ciąża i poród (czasem L4 ma się przez całą ciążę) to nasz "przywilej i szefostwo musi się z tym godzić, czy chce czy nie. Mówię tu oczywiście o osobach mających umowę na stałe.

Ewa, to zupełnie normalny objaw:) Mój mąż ostatnio najbardziej lubi jak śpię;) No a niestety właśnie wstałam i wymyślamy co by tu na obiadek zjeść... Wiecie, że odrzuciło mnie od moich ulubionych produktów? Wcześniej mogłam je jeść o każdej porze dnia i nocy a teraz nie mogę... Dziwaczne to wszystko:) Skorpion, daj koniecznie znać jakie wrażenia po wizycie;) Mój B. Kupił mi piękne pelargonie - posadziłam sobie na balkonie:) Ale niestety, pogoda jest taka, że nie posiedzę sobie na dworze:(

Dommi, dzięki;) Esska - szczęściara z Ciebie:)

barbera - mnie też coś podobnego dopadało, na to jest rada - dużo wody z cytryną, przeszło:) Ale zrobiłam badanie moczu - wyniki będą jutro. Podobno zapalenie pęcherza często się zdarza w ciąży. Ja dzisiaj bardzo dobrze spałam, nic mnie nie boli, jestem w dobrym nastroju:) Ale mam dziwne uczucie delikatnego drętwienia w lewym biodrze. Strasznie dziwne uczucie - nawet mnie to łaskocze... Podejrzewam, że żadna z Was nie ma czegoś podobnego:) Pozdrawiam cieplutko:)

Oczywiście witam Cię Soniówka:) Ja w sumie cieszę się, że mam jakieś objawy bo jednak jestem spokojniejsza.

tydzień ciąży liczy się od dnia ostatniej miesiączki, zresztą na USG też tak liczą:) Mam dzisiaj mega mdłości..........................

Esska - tygodnie liczy się od dnia ostatniej miesiączki. Czyli 12 tydzień kończy się licząc od momentu ostatniej miesiączki, czyli u Ciebie za 2 tygodnie:)

Mam dla Ciebie jedną radę - dorośnij...

Na tym forum nie ma facetów, więc Ci nie odpowiedzą. Mówisz, że kochasz żonę, ale Ty nie kochasz jej za to, że jest ale za to jak wygląda. To smutne:(...