Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agnik80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agnik80

  1. Kasiula ciesze sie ze napisalas:)widze ze sytuacja nie wyglada dobrze ale teraz chociaz wiesz co dolega malej oby to mleko predko sie pojawilo:) Kawe pije tylko czasami na miescie late a tam wiecej mlaka niz kawy a powiem szczerze ze tez by mi sie przydal powrót do tego trunku bo padam na pysk czasami :P
  2. witam ponownie:) ja równiez bawie sie w krowe dojna a maly wydziwia bo zmeczona maruda jest ale jak zwykle pewnie usnie przy cycu. Dziewczynka ale ci dobrze ja sniadanie jadam praktycznie na lunch i to w biegu ,pewnie dlatego wygladam jak wygladam,hula hop mi raczej nie potrzebne tylko porzadnie sie wyspac i jesc normalnie. Mówia ze jak bedzie przebiegala ciaza takie bedzie dziecko u mnie cos sie to nie sprawdzilo,maly jakis nadpobudliwy nerwowy i rzuca sie strasznie zanim usnie.Nie mam pojecia czym to jest spowodowane bo ja ciaze przechodzilam bezstresowo i raczej zycie ogólnie mam spokojne wiec o co chodzi???moze te zakichane kolki i zaparcia zestresowalo moje dziecko cholera to wie,wiem jedno ze szybko to ja sie chyba nie wyspie...
  3. Dziendoberek:) Az milo patrzec jak sie topik ruszyl i czlowiek ma checi pisac i pisac:) Kasiula!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! odezwij sie martwimy sie o Was:( Wiki no to sie ciesze ze to tylko problem z tesciem to to pól biedy ,wiem co czujesz bo wczesniej mialam tescia i mieszkalam z nim MASAKRA!!!!Jestem po rozwodzie i teraz mam kofanego mezulka ale niestety nie ma juz rodziców wczesniej stracil mame jak byl malym chlopcem a z tata niestety nie mial lata kontaktu bo to nie byl dobry czlowiek , zmarl w ubieglym roku. Dziewczynka witaminy D nie dawalam i nie daje ,polozna powiedziala mi ze wystarczy 15 minut z dzieckiem na polku i jest ok wiec stosuje sie do tego ,praktycznie maly mial póltorej tygodnia i spacerujemy sobie codziennie to tu to tam :) Dziewczynka rodzilas w anglii???i jak wrazenia bo ja jestem bardzo zadowolona:) Kochane cycuszki musza byc dobrze wymasowane regularnie hehe bede musiala pogadac z mezem moze to zadziala:P
  4. Wrócilam od dentysty bo nie wiem czy wam mówilam ale podczas porodu tak gryzlam ten ustnik od gazu ze zab jedynka zreszta mi sie ulamal.Ten zab byl juz kilkakrotnie leczony ale teraz juz jedynie musialam miec dana korone ,na szczescie mam to jzu z glowy i to byl mój jedyny zab do leczenia ,o dziwo nic mi sie nie popsulo w trakcie ciazy:) Maly dzisiaj daje czadu mama mi mówila ze nie mogla sobie z nim poradzic tak sie darl chyba kolki znowu daja znac o sobie ,no nic musimy to przetrwac.Teraz tez placze i maz nosi malego na rekach i kombinuje jakby go tu uspokoic:( Dziewczynka ja mieszkam na poludniu anglii i mam 31 lat :)smiejemy sie z mezem ze moze sie kiedys nasze dzieciaki pozbaja hehehe A co do kosmetyków to od niedawna uzywam j&j plynu do cialka i tylko to ,nie musze nic stosowac bo maly jeszcze ani razu nie mial krostek,potówek i odparzen:)
  5. Witajcie:) U nas raz gorzej raz lepiej ale jakos do przodu;) Dziewczynka witaj:) Nie chcialabym zeby nasz topik upadl oj nie wiec dziewczyny musimy sie postarac:) Bylam poczytac sasiednie forum i ciesze sie ze u niech taki rozwój jednak jakos nie czuje sie zwiazana z tamtymi dziewczynami na tyle zeby do nich dolaczyc i tak sobie myslalam ze jak upadnie nasz topik to nie bede juz do nikogo sie przylaczac,one sie juz na tyle ze soba znaja ze kazda nowa osoba zapewne bedzie mile widziana ale jakby nie bylo zawiazaly sie juz u nich jakies relacje kumpelskie bo sa ze soba od poczatku tak jak my tutaj i znaja przebieg swojej ciazy az do dnia porodu itd Bardzo by bylo przykre jakby nasz topik zamarl calkowicie:( Kochane ja z piersiami mam istny cyrk...podobnie jak Dziewczynka mialam zawsze tyci ,tyci biust ale jak zaczelam karmic to wiadomo ze piersi sa calkiem ,calkiem:)jednak mój szkrab od poczatku upatrzyl sobie moja lewa piers i mimo mojego usilnego przystawiania ,wrzasków,krzyków itd nie ma szans ze Wiktor bedzie ciagnal prawego cyca wiecej jak dwie ,trzy minuty i w zwiazku z tym moja prawa piers jest znacznie mniejsza od lewej wyglada to FATALNIE!!!:( Mialam zamiar kupic sobie strój kapielowy ale w tej sytuacji to chyba odpada bo bede wygladala smiesznie:( Odciagam codziennie laktatorem z nadzieja ze sie cos zmieni ,niby mleko leci ale nie strumieniem tak jak w lewej jednak piers jak byla mala tak jest:( Jeszcze jedno 2 lipca wyruszamy do polski i troche sie boje bo to droga okolo 20 godzin samochodem,a w sytuacji jak mamy Wikusia to napewno bedzie to trwalo dluzej bo musimy czesciej stawac na karmienie,przewijanie i odpoczynek czy myslicie ze prawie 5 miesieczny maluszek da rade wytrzymac tyle godzin? Na szczescie Wiktor uwielbia jazde samochodem ale nie wiem na jaki dystans... No nic kobietki piszcie jak najczesciej sie da pozdrawiam serdecznie
  6. yulla wcinam codziennie jablka hurtem i nic:( Bylismy z malym na nocnym spacerze bo tak krzyczal:(tylko to na niego dziala,teraz spi w foteliku i to bardzo niespokojnie tylko patrzec az sie zacznie...brak slów:(
  7. Witam mamusi:) Dzisiaj bylismy zwazyc naszego Wikusia ,w niedziele konczy 17 tygodni i na dzien dzisiejszy wazy 6800 wiec chyba sporo:) Poza tym Wiktorkowi znowu wrócily zaparcia i juz nie mam sil patrzec jak sie prezy i krzyczy ,nic nie pomaga nawet teraz mój maz nosi malego na rekach na przemian dajac go na brzuszek. Juz nie mam pojecia od czego to cholerstwo znowu jest i zastanawiam sie jak dlugo jeszcze bedzie to trwalo.Nie wiem czy w poniedzialek nie udam sie ponownie do lekarza bo ilez mozna...
  8. Kasiula serdecznie wspólczuje i mam nadzieje ,ze wyjasni sie wszystko na tej wizycie w srode trzymam mocno kciuki i napisz co powiedzial lekarz. U mnie idzie z jedzeniem w przeciwna strone i tez nie jestem za bardzo szczesliwa ale tak to juz bywa,ze my mamy zawsze znajdziemy sobie powód do zmartwien. Wiktor ostatnio zaczal tak jesc ze nie odchodzi od cyca i moze wszystko byloby ok ale przejada sie niemilosiernie i wymiotuje przez to naokraglo:(Wyglada to w ten sposób ze je ,wymiotuje ,wrzeszczy i szuka cyca je i znowu historia sie powtarza.Chyba ma juz rozepchany zoladek bo robi sie z niego straszny pucus ale boje sie zeby nie bylo tak jak ze mna jak bylam niemowlakiem ze moja mama tez mnie przekarmila bo wrzeszczalam i u lekarza dostala ochrzan ze jak tak dalej bedzie mnie tuczyc to zrobi ze mnie potworka.Teraz nikt by nie powiedzial ze bylam taka gruba bo wygladam jak patyk ale co mama ze mna musiala przechodzic odmawiajac mi jedzenia to juz tylko ona wie. Do tego Wiktor w ciagu dnia spi na potege ,budzi sie do jedzenia i zasypia a wieczorem ciezko go uspac do tego budzi sie i szuka cyca w nocy kilka razy a dzisiaj to przebil wszystko robil mi pobudke co godzine.A juz sie cieszylam ze sie skonczyly kolki i zaparcia to zaczynaja sie inne problemy. Nie wiem czy to nie jest spowodowane zabkowaniem bo reke jakby umial to by chyba zjadl,nakupowalam rózne gryzaki bo oczywiscie nie wszystkie pasuja mojemu lobuziakowi i wyzywa sie po nich wpychajac je do buzi ile wlezie.Do tego slini sie do tego stopnia ze body zmieniam kilka razy dziennie bo nawet wycieranie pieluszka nic nie pomaga. A jak u was mamuski widzicie juz jakies objawy zabkowania bo z tego co czytalam taki stan pobudzenia moze trwac tygodniami zanim zacznie pokazywac sie pierwszy zabek ale czasami bywa tak ze maluszek przechodzi zabkowanie bezobjawowo,znajac zycie u mnie tak nie bedzie ale jak to mówia wszystko w zyciu trzeba przezyc:) Pozdrawiam
  9. Witam:) Wiwi Anulka ma racje u mnie jest podobnie,Wiki urodzil sie tydzien po terminie a jak narazie obraca sie tylko na boczki i wokolo wlasnej osi goni po lózku ale nie niepokoje sie bo widze ze dobrze sie rozwija a u takiego maluszka nawet jutro moga byc postepyw rozwoju kolejne tak ze kochana glowa do góry;) Radosna synus mój tez miewa humorki i to nagle ,bez powodu krzyczy ,placze ,marudzi i tez to trwa okolo 10,15 minut ale zauwazylam ze przewaznie jest tak jak juz jest znudzony i zmeczony a wtedy ciezko jest go uspac bo jest pobudzony przez swoje marudzenie:) A co do opini tej pani która nas tutaj krytykuje to racji nie ma za grosz akurat jestesmy tutaj dosc zwarta grupa wspierajaca sie i cieszaca rozwojem naszych pociecha a nie podjudzamy sie nawzajem raczej to dzieki twojej opini teraz zrobilo sie wieksze zamieszanie i jak to napisala radosna jak cie mdli to wiesz gdzie powinnas sie udac:P Acha musze sie pochwalic kochane ze wczoraj odebralam paszport Wiktorka i jedziemy do polski 3 lipca na miesiac tak sie ciesze :):):):):)
  10. yulla masz racje co do wygody karmienia piersia uwazam tak samo ze to swietna sprawa:) Co do filmiku to nie moglam na to patrzec,jestem w szoku i potepiam cos takiego a matka która uwaza ze to co robi jest dobre dla dziecka to nie matka tylko szurnieta warjatka za przeproszeniem w mózgu ma chyba tylko gówno!!!!:(
  11. witam:) Aniaania naprawde szlag trafia czlowieka jak sie czyta co nasza "ofiarna "sluzba zdrowia wyprawia.Zycze zdrówka dla Twojego malenstwa. Wiwi wiem przez co przechodzisz bo sama do niedawna mialam nieprzespane noce ,zaparcia i ostre kolki daly nam popalic ja schudlam w ekspresowym tepie z nerwów bo trwalo to bardzo dlugo i w zasadzie od poczatku urodzenia sie Wiktorka. Jak narazie synus mój jest slodki i kochany calymi dniami smieje sie do nas a rosnie ze sama nie wierze ze jeszcze nie dawno urodzil sie taki malenki:)Jest najwiekszym szczesciem jakie mnie spotkalo w zyciu on i mój kochany maz:) Jesli chodzi o rozszerzenie diety to zamierzam wprowadzac nowy pokarm w szóstym miesiacu bede w tedy w polsce bo jade na miesieczny urlopik:)Narazie widze ze mój pokarm mu bardzo sluzy wiec narazie tak pozostanie:)We wrzesniu wybieram sie do pracy ale mam taki komfort ze prace mam pod domem wiec bede miala synka na oku. A jak tam u was kobietki ,kiedy wprowadzacie nowy pokarm?pytam mamuski karmiace piersia.A do pracy kiedy sie wybieracie?
  12. Witam mamuski:) Radosna a moze to jednak zabki?ja tez sie zastanawiam czy mojemu Wiktorkowi nie zaczyna sie zabkowanie bo od tygodnia szaleje poprostu jesli chodzi o wkladanie wszystkiego do buzi ,wprawdzie robi to juz od dawna ale teraz jest to bardziej intensywne ,bierze pieluszke i pociera dziaselka bardzo mocno a do tego slina to wyplywa z jego ust. Uregulowaly sie jego bolaczki brzuszka od kilku dni budzi sie tylko raz w nocy i nad ranem ale pózniej slicznie idzie spac tak do po 7:) Jest kochany i ciagle sie smieje ,a moja mama odkad przyleciala do nas zakochala sie w Wiktorku i nie odstepuje go na krok:)On tez jakos nie protestuje jest bardzo towarzyski i rozgadany co powoduje usmiech na naszych twarzach:) Radosna kochana tak tpo juz bywa ze jedne dzieci daja popalic zaraz po urodzeniu jak np moje a inne pózniej ;)mozliwe ze to tez skoki rozwojowe potrzeba czasu i opanowania bo bez tego ani rusz:)
  13. Witam mamuski:) Co tutaj tak cicho????????? U nas jakos leci ,powiedzcie mi dziewczyny czy wasze malenstwa tez tak rosna ?mojemu Wiktorkowi strasznie szybko koncza sie zapasy ubran ciagle z wszystkiego wyrasta.Wczoraj bylismy po zapasy i wyobrazcie sobie ze maly konczy w niedziele 15 tydzien a my juz kupujemy ubranka dla niemowlaków od 6 do 9 miesiecy:)Wikus nie jest bardzo gruby ale za to go wyciaga na dlugosc ,rosnie nam jak na drozdzach.Strasznie jestem ciekawa jak zareaguje jutro na dziadków ale mysle ze dobrze bo jest bardzo otwarty do ludzi i jak tylko dobrze sie czuje to ciagle sie smieje a jest tak zywotny ze czasami wysiadam:) Co do jego samopoczucia to juz glupieje ,zaczelam mu dawac regularnie wode koperkowa ,nadal sie prezy ale jakos szybciej mu to prezenie przechodzi ,nie wiem czy lekarz nie mial racji co do tego ze kolki wrócily bo Wiktor potrafi sie smiac a nagle robi wielkie oczy jakby go cos zabolalo i placze strasznie zaczynajac wierzgac nózkami:( Nabialu i wszyskoco jest zwiazane z krowim mlekiem nie jem i wyglada na to ze to od tego nie jest wiec pozostaja kolki,narazie bede bacznie obserwowala syna i zobaczymy.Teraz Wiki sobie smacznie spi a ja chyba dolacze do niego bo ostatnio oboje sie nie wysypiamy:) Pozdrawiam i piszcie kochane piszcie:)
  14. My juz po szczepieniu i wbrew temu co pisalam wczesniej jednak nie wytrzymalam i weszlam razem z mezem i Wikusiem.Maly sie darl okropnie:(pielegniarka powiedziala nam ze jeszcze nigdy nie spotkala sie z tak silnymi miesniami nóg u 3 i pól miesiecznego dziecka i to dlatego jest ciezko wbic igle.Nie dziwie sie temu ze maly jest juz umiesniony bo uwielbia skakac na nózkach jak sie go trzyma ,moze tak godzinami. Wczesniej mielismy wizyte u dr w sprawie tych zaparc.Powiedzial nam ze prawdopodobnie maluszek jest uczulony na nabial ale najpierw ja mam wyeliminowac z mojego menu wszystko zwiazanego z krowim mlekiem przez tydzien i obserwowac Wikusia ,do tego gripe woter mam stosowac regularnie a nie tak jak wczesniej bo to jest woda koperkowa wiec nic malemu nie bedzie po niej.Jesli po tygodniu nic sie nie zmieni mam ponownie sie zglosic i wtedy bedzie trzeba malemu zrobic badania.Lekarz twierdzi ze raczej to nie jest nietolerancja bo ma piekna skóre i wyglada bardzo dobrze ,na wadze tez pieknie przybiera,mozliwe ze wrócily mu kolki bo tak tez bywa no nic tydzien poczekamy jeszcze.Szkoda tylko ze bede musiala odstawic moje kochane serki ;( ale co sie nie robi dla poprawy samopoczucia dzieciatka:)
  15. Witam Magdzia u mnie chyba jest inny problem ,boje sie czy maly nie ma czasem nietolerancji laktozy:(wszystko na to wskazuje ,tez podaje Wikusiowi krople ale jest coraz gorzej a nie lepiej a o dzisiejszej nocy nawet nie chce pisac bo to byl najwiekszy koszmar :( Jutro idziemy do lekarza na szczepienie ale zadzwonie ze chce miec wczesniej konsultacje w tej sprawie, musze cos z tym zrobic,maly ma objawy nietolerancji niestety rzadkie wodniste kupki,wzdecia ,zaparcia bez wzgledu na to co ja zjem i tak nic nie mija a teraz to juz noce sa praktycznie nieprzespane i dla mnie i dla deziecka.Mnie tam nie szkoda ale juz nie moge patrzec jak mój syn cierpi i poplakuje przez sen ,jest juz tak wyczerpany ze ciagu dnia by tylko spal co tez nie jest proste.Mam nadzieje ze zrobimy badania i wszystko sie wyjasni.Pozdrawiam
  16. Radosna wszystkiego najjjjjjjjjjjj!!!!!!obie jestesmy z maja tyle ze ja mialam urodzinki 4 maja:):):)Masz racje najlepszy prezent to nasze pociechy caluje:) U nas pogoda ladna zreszta w polsce macie jeszcze cieplej.W poniedzialek szczepienie a w czwartek przylatuje do nas moja mamcia bedzie szalenstwo bo jeszcze nie widziala Wiktorka ,no jedynie na skypie ale to nie to samo.Juz mi zapowiedziala ze wnuk jest jej bo musi sie nim nacieszyc i sama jestem ciekawa jak zareaguje Wikus na swoja bancie:) Wiki nadal meczy sie z zaparciami i musze to zglosic w poniedzialek przy szczepieniu bo juz mnie to zaczyna martwic.Bidulek zanim zrobi kupke to potrafi cala noc przez sen sie prezyc a ja przy tym nie spie tylko patrze jak skacze po lózku i szlag mnie trafia bo djete stosuje chyba odpowiednia a przynajmniej staram sie zero slodyczy ,hektolitry wody niegazowanej ,odpowiednie herbatki pije i nie wiem co jest grane. Na szczescie to jedyny problem jaki mamy bo tak to Wiktor zdrowy i pieknie sie rozwija a gadaaaaaaaaaa ze hej:) Pozdrawiam Was cieplutko buzaki dla waszych maluszków:)
  17. Witam mamuski:) Mój Wiki juz od dawna zajada swoje raczki i tez najsmieszniejsze jest to ,ze potrafi je tak wciskac gleboko ze przez to ma odruchy wymiotne co go jeszcze na dodatek bawi. Nie mam pojecia ile powinien zjadac maluch bo mój nadal na cycu a nocki jeszcze ani jednej calej nie pezespalam odkad Wiktor jest na swiecie.Od kilku dni nasz Skarbek jak chyci sie go za raczki zaczal siadac a z pozycji siedzacej wstaje bardzo szybko i bez wiekszego wysilku , cieszy sie z tego faktu stania na nózkach ze az serce rosnie jak sie na niego patrzy:):):)Za to odkad zauwazyl ze to sprawia mu taka frajde nie chce lezec za dlugo ani siedziec na kolanach tylko krzyczy i upomina sie zreszta skutecznie;) Dziewczyny mam pytanie.Czy wasze maluszki maja problemy z zaparciami?w zasadzie to u nas wyglada to w ten sposób,ze zawsze nad ranem okolo 5 Wiktor strasznie sie prezy i postekuje a czasami zaczyna plakac do momentu zrobienia pierwszej kupki ,pózniej w ciagu reszty dnia juz nie ma problemów z zaparciami i zastanawiam sie dlaczego to pierwsze wypróznienie jest dla niego takie ciezkie???Na szczescie kolki juz praktycznie zanikly i ulewanie tez wiec ten problem juz mamy z glowy:)
  18. aniaania ja dwa tygodnie temu tez skladalam wniosek na paszport w londynie bo inaczej nie wyjade z malym do polski.Chcielismy z mezem wyrobic polski paszport w tym czasie jak bedziemy w kraju i super ze napisalas o tym dowodzie bo co roku wyrabiac paszport to troche meczace zwlaszcza tutaj stoja polacy w kolejkach takich ze masakra ,ja stalam 3 godziny.Mam pytanie jak dlugo czeka sie na taki dowód i czy fotki moga byc te same co na paszport???
  19. magdzia ostatnio maz równiez trzymal malego na rekach a ja tylko stalam i patrzylam jak Wiktor krzyczy i nic nie moglam zrobic tylko automatycznie pielegniarka kazala wystawic druga noge i wbila kolejna igle a to juz bylo jak dla mnie za wiele bo pierwsza igle to maly jakos przezyl ale jak wbila mu kolejna to byl wrzask nie z tej ziemi.Po szczepionce to ja tulilam malego i go uspakajalam,teraz bedzie podobnie tyle ze nie bede patrzyla jak malemu wbijaja igle tylko po wyjsciu z gabinetu wezme go na rece.Uwazamy razem z mezem ze tak bedzie lepiej dla nas wszystkich tez z innego powodu.Zauwazylismy ze jak malemu cos dolega a mnie widzi to bardziej jest placzliwy i troche wpada w histerie,a ja wiem doskonale ze najlepsza na bolaczki jest mama i przeciez nie zostawiam go z obca osoba.Nie wiem ile kluc bedzie mial tym razem bo tutaj maja inne procedury szczepien dzieci ale prawdopodobnie znowu dwa i jeszcze nie powiedzialam ostatniego slowa,zawsze moge zdanie zmienic przed samym szczepieniem.
  20. Witam mamuski:) Ja od poczatku uzywam tylko pampersy zarówno pieluszki jak i chusteczki i tak juz pozostanie:) Radosna mój maly tez sie strasznie slini i rabi banki ze sliny takie ze hoho;)Nie nadarzam go wycierac ale chyba to nie efekt zabkowania watpie zeby tak wczas wychodzily mu zabki zreszta czytalam ze to normalne ze dzidzia w tym okresie wytwarza wiecej sliny a ze nie ma jeszcze nawyku polykania to sie poprostu slini.Do tego Wiktorek wklada raczki do buzi i obgryza swoje kochane paluszki ,wkladam mu zabawki do raczki zeby go czyms zajac jednak raczki sa bardziej interesujace niz jakiekolwiek inne rzeczy:) 23 maja mamy kolejne szczepienie i juz jestem cala chora po ostatnim postanowilismy z mezem ze ja nie wejde do gabinetu tylko maz z Wiktorkiem bo dla mnie chyba to jest wieksze przezycie niz dla malego ,po ostatnim wrzasku nie wiem jak znioslabym kolejne wiec poczekam na zewnatrz. Wiem ,ze moze przesadzam ale jakos chyba ostatnio za miekka sie zrobilam maciezynstwo jednak strasznie zmienia kobiete oj strasznie;)
  21. Witam mamuski:) Magdzia ja doskonale rozumiem co masz na mysli i tez nie zamierzam dopuscic do tej sytuacji zwlaszcza ,ze wolalabym zeby moje dziecko w przyszlosci bylo samodzielne a nie cycus mamusin bo to nikomu na dobre nie wyjdzie dlatego robie wszystko zeby przyzwyczajac malucha do lózeczka i zajmuje go innymi rzeczami byleby nie myslal tylko o tym ze ja jestem gdzies obok i musze go wziac na rece:)Jak maz wraca z pracy to zajmuje sie maluszkiem jak najwiecej a ja w tym czasie robie rzeczy których nie bylam w stanie zrobic wczesniej lub mam czas dla siebie i uwazam ze to tez jest jakies wyjscie bo Wiktor wie ze ma nie tylko mame ale i tata umie doskonale poswiecic mu czas:) Oczywiscie nie wszystkie mamy maja swoich mezczyzn przy sobie lub róznie wyglada ich zycie wiec kazda z nas musi sobie radzic na swój sposób ale wierze w to ze bedzie dobrze i jak postaram sie w przyszlosci o siostrzyczke lub braciszka dla Wiktorka to zrozumie ze nie tylko on jest pepkiem swiata:):):) Mój Aniolek wlasnie sobie smacznie spi ma lekkie zaparcia ostatnio ale i moje mleko chyba jest juz bardziej pozywne bo po pierwsze nie je juz tak czesto,wiecej spi i przestaje ulewac.Byle do przodu kbietki i tylko patrzec jak zacznie sie zabkowanie i bedzie kolejny temat do dyskusji;) No nic zmykam cos zjesc póki maly slodko spi bo patyczak ze mnie juz ze hoho buzka
  22. WITAM MAMCIE:) Radosna tez sie zastanawiam czy maly bedzie mial ochote siedziec w nosidelku i czy to jest dobre dla mojego i malego kregoslupa;)Jak narazie rozwazam wszystkie za i przeciw;) Co do noszenia dziecka na rekach to powiem tak ,ze zanim bylam w ciazy mówilam ze nigdy nie naucze swojego dziecka spania z nami w jednym lózku,noszenia na rekach itd i co???wszystkie moje zasady zlamalam jak tylko Wiktor pojawil sie na swiecie i zaczely sie problemy z bardzo czestym ulewaniem nawet nosem co spowodowalo ze zaczelam z obawy o dziecko brac malego do lózka zeby miec go na oku.Nie latwo tez nie brac malenstwa na rece jesli ma ostre kolki i placze ile sil w plucach a do tego zanosi sie z bólu. Nie uwazam ze gotowanie z dzieckiem na reku to cos zlego ,zle by bylo to jesli zostawilabym dziecko w lózeczku same sobie lub zapuscila caly dom i siebie przy okazji noszac Wiktorka 24 na dobe dlatego szukam rozwiazania z tej sytuacji w miare dogodnego dla nas wszystkich. Zazwyczaj daje malego do siodelka samochodowego i jest przy mnie np jak gotuje staram sie duzo do niego mówic zeby go zagadac ale nie zawsze to dziala i zdaje sobie sprawe z tego ze dziecko bardzo szybko lapie ze mama wezmie na rece jak tylko kwinknie dlatego to w ten sposób u nas nie dziala.Jesli jednak wyje juz jak syrena a w moich objeciach czuje sie bezpiecznie i sie uspakaja to niech tak bedzie.Sama jestem przykladem tego ze latwo sie mówi dopóki nie ma sie dziecka lub dziecko nie potrzebuje zbyt duzego poswiecenia bo np nic mu nie dolega.
  23. Witam :) Wiwi slodki jak cukiereczek ten Twój Wiktorek:)mój Wiki tez za wiele wlosków nie ma:) Dziewczyny jednak zmienilam zdanie i zaczynam zastanawiac sie nad nosidelkiem.Mój syn jest tak zywy i potrzebuje 100% uwagi ze musze cos wykombinowac zeby móc miec go przy sobie bo inaczej padne na zawal jak bede w takim tepie sprzatala i gotowala obiadki:):):) Powiedzcie mi do kiedy mozna dziecko nosic w takim nosidelku??? U nas pogoda tez wakacyjna az chce sie zyc jak sloneczko tak swieci:)
  24. Witam nocna pora:) Jak widac tak wyglada u mnie spanie :)maly mial oczy jak zlotówki ,teraz go karmie zreszta poraz drugi bo juz wczesniej jadl a japostanowilam ze wejde na neta bo juz znudzilo mi sie patrzenie w sufit:) Wiwi ale sie nabralam :):):)uffffffffffff chwala ,ze to tylko zarcik a swoja droga calkiem fajny hehe mi juz na mózg padlo chyba ze zmeczenia i nie zalapalam aluzji:) No nic zmykam maly usnal wkoncu przy cycu dobranoc:)
  25. Witam mamuski:) Wiwi nie gniewaj sie ale jestem w szoku ze w tym miesiacu podajesz Wiwiemu takie pokarmy bo jak wiesz zapewne ja tez mam synka i dzisiaj skonczyl 12 tygodni zreszta tez Wiktorek i nadal karmie go piersia wylacznie a i tak mimo stosowania diety ma kolki ,wzdecia i ogólnie problemy zoladkowe choc juz mniejsze a co dopiero jakbym mu dala sos grzybowy.Nie chce byc zlosliwa i tak tego nie odbieraj ale nie bojisz sie ze moze to zaszkodzic dzieciakowi?Grzyby sa ciezko strawne i nawet matce która karmi piersia odradza sie jesc grzyby a co dopiero bezposrednie podawanie dziecku? 100 luty czy jak ci tam jest nie uwazasz ze twoje zlosliwe uwagi nic nie zmienia ?myslisz ze jak bedziesz kasila to któras z nas zmieni metody wychowawcze czy zywieniowe swojego dziecka?Owszem nie kazdej sie podoba to jak karmi dziecko Wiwi ale to tylko ona bedzie ponosila konsekwencje swoich czynów zreszta jak my wszystkie a lepiej by bylo zapytac z kultura dlaczego jest tak a nie inaczej ale co ty mozesz wiedziec o tym jak zachowywac sie na forum skoro kultury u ciebie nie ma za grosz. U nas kobietki róznie , któras napisala ze budzi ja dziecko co 3 godziny ja sobie moge pomarzyc o takim dlugim spaniu ze wzgledu na te parszywe kolki ,mam nadzieje ze teraz bedzie tylko lepiej bo podobno kolki trwaja do 3 miesiaca a pózniej zanikaja.Juz wygladam jak cien bo malo sypiam nosze malego na rekach i poswiecam mu jak najwiecej czasu tak mi go szkoda jak placze ze sama nie raz juz sie poryczlam ale cóz zrobic taka rola matki.Pozdrawiam serdecznie :)
×