zizu_26
ja to już czytałam , wiem ,że każdy oczekuje czegoś innego,ja wiem ,że jeśli z dzieckiem jest coś nie tak , to niestety zostaje tam samo a mama dojeżdza, nie mam złudzeń,że będzie jak w bajce ,mi chodzi o szybki poród,wiem ,że po cc mogę być do kitu, ale wole to niż łaske u nas w szptalu.Ja rodziłam już 13 lat temu w państwowym szpitalu,wiem jak wygląda horror,jak miałam bóle parte , to położne piły herbate, a potem się dowiedziałam ,że nie wiem jak cisnąć, zatwardzenia nie miałam,to była moja wina , pielęgniarka z noworodków naryczała na mnie, że męcze dziecko, cieły mnie też na żywca a od momętu jak weszłam na porodówke i urodziłam młodą minęła 1 godzi 20 min, to nie jest dużo.Wody płodowe mi odeszły włóżku , to sobie znązyły wyschnąc zanim wróciłam z porodówki.Odnośnie dokumętacji , to w ksiązeczce zdrowia dziecka miałam wpisany całkiem inny przebieg porodu niż był, np.ż ewody odeszły mi na porodówce, a przecież odeszły mi w łożku