doeme
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Misia29 jak masz takie żelazo, to zbadaj sobie jeszcze ferrytynę. Można wyłysieć prawie od niedoborów żelaza. Pani Trycholog, co Pani poleci na łojotok i łuszczącą się skórę głowy przy zdiagnozowanym androgenowym? Biorę 4 tydzień spironol 50 ale nie widzę żadnej poprawy :( a włoski w przedniej części są już bardzo marne.... nie chce mi się żyć, jak pomyślę, co może być niedługo...
-
Dziewczyny, czy któraś używała produktów firmy Nisim? Jeśli tak, proszę o opinię. W którym dniu należy zbadać androstendion, żeby określić czy jego pochodzenie jest wyłącznie nadnerczowe? (Skoro przy niedoczynności podwyższone androgeny są pochodzenia nadnerczowego.)
-
Olesza - ty bierzesz tabletki i pijesz wywar? W jakich dawkach, że u ciebie to skutkuje? Ja brałam tabletki 3x dziennie po 1 jakiś czas temu przez 3 miesiące i nie widziałam żadnej poprawy.
-
Frenda, nie wiem czy lekarz cię uprzedził, ale spiro jest lekiem moczopędnym i przyjmując go trzeba dużo pić - akurat ja z tym nie mam problemu. Kamila87 a po jakim czasie poprawiła cera o ile - oczywiście - miałaś z nią problemy? Ja mam brzydką skórę na całym ciele, ale nie mam trądziku jako takiego, tylko takie podskórne mi się robią na delodzie, strefa T, plecy, nawet na tyłku czasami - masakra. Skórę na głowie też mam nie bardzo, białe "kuleczki", coś niby łupież tłusty, ale lekarze mówią, że to nie łupież, sama nie wiem.... załamka :( Ostatnio kupiłam szampon Seboradin men - nie wiem czy jakoś szczególnie pomaga, fajnie pachnie i na pewno nie jest po nim gorzej. Jakaś dziewczyna pisała wcześniej, że brała spiro 8 miesięcy i była jakaś poprawa - jeśli jeszcze tu zagląda to niech napisze po jakim czasie miała poprawę :) Łysieję jak mój facet.......
-
Kamila jak długo bierzesz ten spironol? Mnie przeraża nie tylko wizja peruki, ale też jej cena....
-
pisane z pracy mi nie wychodzi.... sorki za potrójny post
-
agga.m. ja tez mam stwierdzone androgenowe na podstawie badania mikrokamerą+trichobram u Rakowskiej. Na początek mam brać spironol 50 min. przez 6 m-cy (obecnie w sobotę miną 3 tygodnie odkąd go biorę). Generalnie testosteron mam w dolnej granicy normy, natomiast ostatnie badanie androstendionu było w górnej granicy normy, dheas w normie, estrogeny w normie, itd.... i tak się zastanawiam, czy jak to jest nadwrażliwość mieszków, to czy ten spironol ma szansę pomóc? Może mi zmniejszył trochę łojotok, ale moje włosy są już tak cieniutkie, że masakra - jak babie lato. Odrastają, ale coraz cieńsze, są tak cieniutkie, że są, a jakoby ich nie było :P Ostatnio mieszczę się w dziennej normie wypadania do 100 dziennie z myciem, ale i tak nie jest dobrze, a dzisiaj to mam już doła.
-
agga.m. ja tez mam stwierdzone androgenowe na podstawie badania mikrokamerą+trichobram u Rakowskiej. Na początek mam brać spironol 50 min. przez 6 m-cy (obecnie w sobotę miną 3 tygodnie odkąd go biorę). Generalnie testosteron mam w dolnej granicy normy, natomiast ostatnie badanie androstendionu było w górnej granicy normy, dheas w normie, estrogeny w normie, itd.... i tak się zastanawiam, czy jak to jest nadwrażliwość mieszków, to czy ten spironol ma szansę pomóc? Może mi zmniejszył trochę łojotok, ale moje włosy są już tak cieniutkie, że masakra - jak babie lato. Odrastają, ale coraz cieńsze, są tak cieniutkie, że są, a jakoby ich nie było :P Ostatnio mieszczę się w dziennej normie wypadania do 100 dziennie z myciem, ale i tak nie jest dobrze, a dzisiaj to mam już doła.
-
agga.m. ja tez mam stwierdzone androgenowe na podstawie badania mikrokamerą+trichobram u Rakowskiej. Na początek mam brać spironol 50 min. przez 6 m-cy (obecnie w sobotę miną 3 tygodnie odkąd go biorę). Generalnie testosteron mam w dolnej granicy normy, natomiast ostatnie badanie androstendionu było w górnej granicy normy, dheas w normie, estrogeny w normie, itd.... i tak się zastanawiam, czy jak to jest nadwrażliwość mieszków, to czy ten spironol ma szansę pomóc? Może mi zmniejszył trochę łojotok, ale moje włosy są już tak cieniutkie, że masakra - jak babie lato. Odrastają, ale coraz cieńsze, są tak cieniutkie, że są, a jakoby ich nie było :P Ostatnio mieszczę się w dziennej normie wypadania do 100 dziennie z myciem, ale i tak nie jest dobrze, a dzisiaj to mam już doła.
-
słuchajcie, mam pytanko, czy istnieje jakiś związek pomiędzy dietą a poziomem dht oraz alkoholem a dht? Chodzi mi oczywiście o łysienie androgenowe. Przez 1,5 roku byłam na ścisłej diecie i było raz lepiej, raz gorzej, skóra i tak cały czas mi się przetłuszczała, więc się zastanawiam czy istnieje jakiś wymierny wpływ tego co spożywamy na aktywność dht.
-
agga.m ja kiedyś brałam Syndi 35 przez 1,5 roku ale nie było żadnej poprawy. Rakowska kazała mi odstawić wszystkie witaminy z wyjątkiem żelaza i selenu (to ze względu na hashi i niską ferrytynę). Do mycia używam naprzemiennie Healing Catzy'a, puri-ichtilum i Sebiderm; nie chcę zbyt odtłuszczających szamponów, bo mam po nich strasznie napiętą skórę i bardziej mi się wtedy przetłuszcza. Włosów nie farbuję już od kilku lat. Miło czytać, że u pannynikt13 jest poprawa przy tym schorzeniu - możesz napisać jak dłogo brałaś spiro i jaką dawkę? Na forum hashi wyczytałam też, że może ono pośrednio być też przyczyną wypadania androgenowego, bo podnosi poziom androgenów w organizmie - tylko jak sprawdzić, czy to na pewno od tego?
-
Ja stosowałam tabletki z wierzbownicy 3x dziennie przez chyba trzy miesiące i nie widziałam poprawy, nawet nie pamiętam czy skóra mi się choć trochę poprawiła (mam łojotok, ale bez krost, tylko cały czas moja skóra jest tłusta i błyszcząca). Nad tym serum poważnie się zastanowię :) Teraz widzę, że wypłatę mam już na koncie, to idę dzisiaj wykupić moją receptę ze spiro. Misiu29 - co do cienkich włosów, to z tego co wiem, włosy cieńsze stają się właśnie przy androgenowym, łojotokowym lub podobno też przy niedoborach żywieniowych - głównie żelaza. Jaki masz poziom żelaza i ferrytyny?
-
Tylko, że ja nie mam przepisanego loxonu.... Kiedyś mi jeden derma przepisał 5%, stosowałam chyba z 5 miesięcy i nie było poprawy. Nażarłam się wtedy witamin (revalid, vit. B6, cynk, magnez 3x dziennie) i też nie dało to efektu. Dr Rakowska kazała mi odstawić wszystkie witaminy z wyjątkiem żelaza, bo mam niską ferrytynę przy niedoczynności tarczycy. Po odstawieniu tych witamin w sierpniu, jakoś do tej pory wypadanie się nie nasiliło. Mam nadzieję, że spiro mi pomoże. Wiem natomiast, że samo androgenowe może być pochodną innych zaburzeń - m.in. podobno niedoczynności tarczycy, bo przy niedoczynności podnosi się poziom androgenów. Nie odebrałam tej diagnozy jako wyroku; powiem tak - lepiej mieć diagnozę, niż dalej szukać i błądzić, bo wtedy wiadomo co konkretnie trzeba leczyć (albo chociaż konkretniej) i cały czas liczę na tą poprawę 60-70% :) no i oczywiście dalej będę kontrolować moją tarczycę. Ciekawi mnie jednak to serum nanogen.
-
Tylko, że ja nie mam przepisanego loxonu.... Kiedyś mi jeden derma przepisał 5%, stosowałam chyba z 5 miesięcy i nie było poprawy. Nażarłam się wtedy witamin (revalid, vit. B6, cynk, magnez 3x dziennie) i też nie dało to efektu. Dr Rakowska kazała mi odstawić wszystkie witaminy z wyjątkiem żelaza, bo mam niską ferrytynę przy niedoczynności tarczycy. Po odstawieniu tych witamin w sierpniu, jakoś do tej pory wypadanie się nie nasiliło. Mam nadzieję, że spiro mi pomoże. Wiem natomiast, że samo androgenowe może być pochodną innych zaburzeń - m.in. podobno niedoczynności tarczycy, bo przy niedoczynności podnosi się poziom androgenów. Nie odebrałam tej diagnozy jako wyroku; powiem tak - lepiej mieć diagnozę, niż dalej szukać i błądzić, bo wtedy wiadomo co konkretnie trzeba leczyć (albo chociaż konkretniej) i cały czas liczę na tą poprawę 60-70% :) no i oczywiście dalej będę kontrolować moją tarczycę.
-
sorki, za potrójny post, ale sieć mi się chwilowo zwiesiła i taki efekt...