doeme
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez doeme
-
No cóż, mnie też dermatolog powiedział, że mam problemy z wydzielaniem wewnętrznym, ale jak spytałam czy może powinnam iść do endo, to stwierdził, że nie ma takiej potrzeby. Dalsze leczenie wg tego derma miałoby się opierać na izotretoinie (czy jakoś tak) - nie bardzo mam na to ochotę. Chyba najpierw musieliby mnie położyć w psychiatryku i czymś nafaszerować... Dochodzę do wniosku, że nasi lekarze kierują się zasadą: przede wszystkim nie szkodzić, a co do leczenia to już są kwestie sporne, chyba że pacjent jest już na wykończeniu.
-
Podstawowym objawem niedoboru wit. D3 u dorosłych jest wypadanie włosów.
-
Karo79, dr Rakowską znalazłam z opinii Mojej historii i innego forum o tarczycy, gdzie były pozytywne opinie nt. leczenia wypadania włosów przez nią, ale teraz sama się zastanawiam, czy to były wiarygodne opinie. Gdyby mnie po rozpoczęciu leczenia zwiększyło się jeszcze wypadanie (a już tak miałam) to psychicznie nie dam rady i skończę chyba w psychiatryku - piszę serio. Idę jeszcze dzisiaj do jednej dermatolog z polecenia mojej mamy, choć nie wiem czy mogę na coś liczyć. Generalnie jestem załamana. Misiu, jakie miałaś zabiegi trychologiczne, po których jeszcze zwiększyło się wypadanie? Pannanikt - niedoczynność tarczycy podwyższa androgeny. Które masz przeciwciała i w jakiej wysokości?
-
Lonely88 masz może obok wyników podane normy?
-
Lonely88, ja jeszcze nie byłam u dr Rakowskiej, ale prawdę powiedziawszy boję się tego badania, bo boję się, że będę miała złe wyniki. Co do zwiększonego wypadania na pocz. leczenia to przeczytaj post Mojej historii - pozytywnej na 860 str. Ona miała wdrożone takie leczenie i po jakimś czasie zauważyła dużą poprawę. Jaką diagnozę Tobie postawiła dr Rakowska?
-
Lonely88, ja jeszcze nie byłam u dr Rakowskiej, ale prawdę powiedziawszy boję się tego badania, bo boję się, że będę miała złe wyniki. Co do zwiększonego wypadania na pocz. leczenia to przeczytaj post Mojej historii - pozytywnej na 860 str. Ona miała wdrożone takie leczenie i po jakimś czasie zauważyła dużą poprawę. Jaką diagnozę Tobie postawiła dr Rakowska?
-
Jak to nie androgenowe, to wielkie ufff :) ale co to może być, bo już nie mam pomysłów. Zaczynam się zastanawiać nad jakimś zakażeniem skóry,którą mam brzydką, nierówną, łojotokową, bo kiedyś nie miałam z nią żadnym problemów, a później - dość nagle - zaczęła się masakra, która trwa do dziś... Kiedyś źle było tylko na twarzy, teraz także na głowie - może powinnam porobić jakieś wymazy? Ktoś robił? Widzę, że Lonely88 dostała od dr Rakowskiej ten sam zestaw na włoski, co Moja historia - pozytywna (str. 860):) Ciekawa jestem co dr Rakowska powie Misi i Karo, które idą do niej 18/08. Dziewczyny piszcie koniecznie. Pani dr chyba nie przepisuje wszystkim jednego zestawu?
-
Adag mam wpisane coś, ale bardzo niewyraźnie; z tego co rozczytałam to: "nieco zanikowa linia włosów dystroficznych (anagenowych?) Znikoma (..... nie wiem co jest wpisane) liczba włosów zmikronizowanych. Ale wyników liczbowych w tej kwestii nie ma.
-
Kajako, zaciekawiło mnie to co napisałeś: "odchudzanie które wywołała androgenówka" czyli odchudzaniem można spowodować androgenowe wypadanie? I jak zrozumiałam jest to odwracalne? Możesz napisać coś więcej na ten temat? Już od dawna biorę różne suplementy i nie ma poprawy, ale ostatnio włączyłam jeszcze wit. B2 - jem mało produktów ją zawierających i uznałam, że może warto spróbować - oraz żelazo. Ale zaczęłam 3 tygodnie temu, więc chyba za wcześnie, żeby coś powiedzieć, skóra jednak ciutkę mi się poprawiła. Muszę dodatkowo przyznać się, że w początkowej fazie leczenia i suplementowania prowadziłam bardzo imprezowy tryb życia, więc może spożywany alkohol wypłukiwał to, co wprowadziły suplementy? No i oczywiście zawsze jakaś dieta, choć się nie głodziłam. Panicznie się boję androgenowego. Niestety moją wizytę u dr Rakowskiej musiałam przełożyć na 27/08. Adag - Ty byłaś u dr Rakowskiej?
-
Kajako, myślę, że byłbyś rewelacyjnym dermatologiem, bo wiesz co taki pacjent przeżywa i nie traktowałbyś ludzi sztampowo, i nie olewał, a to baaaardzo dużo u lekarza. Mną - paradoksalnie - najlepiej zajmuje się z zaangażowaniem alergolog. Napisz może coś więcej o tym badaniu włosów na pierwiastki - czy w takim badaniu przedstawia się także poziom poszczególnych witamin? Czy takie badanie faktycznie coś wnosi? Bo słyszałam tyle sprzecznych opinii, że sama nie wiem co tym badaniu myśleć. Czy to nie jest przypadkiem dodatkowe wyciąganie kasy?
-
Misiu, jeśli masz zdiagnozowane pcos to posłuchaj adag. Skoncentruj się na wyrównaniu tego. Niestety poprawy nie ma od razu; na to potrzeba kilku miesięcy. Wiem to, bo mnie na forum gazetowym też dziewczyny napisały, że mam skoncentrować się na wyrównaniu h. tarczycy (min. 50% oba) i dopiero wtedy wszystko zacznie się normować. Wiem, że nie jest to łatwe, bo sama mam niewyrównane hormony i nie ma poprawy we włosach, i czasami mam wątpliwości czy to się kiedykolwiek uspokoi, a na dodatek lekarze nie widzą potrzeby wyrównania tego u mnie. Cytat jednej pani dr: "jest pani młoda, to można to wyrównać, choć tsh jest w normie, więc nie ma takiej konieczności". Jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że jeśli masz postawioną diagnozę, to lekarze są po twojej stronie.
-
no i znalazłam twoją ferrytynę - masz strasznie niską: 2,22% normy, a to też sprzyja wypadaniu. Jakie żelazo bierzesz?
-
Misiu, sierotka doeme już znalazła twojego maila :)
-
Aniiiik jak nie zapomnę o tym castagnusie to zapytam - zapiszę sobie :)
-
A jakiego masz maila? Przepraszam, że tak na raty, ale nie chciało mi wrzucić całości za jednym razem - chyba system uznał, że znowu za dużo naszrajbałam i sam ocenzurował :) więc sorki.
-
Co polecił ci twój dermatolog na wypadanie włosów? 180 to dużo, ale przeżyjesz to. Kup sobie valerin forte, bo nerwy też dokładają swoje do włosów, podwyższają poziom kortyzolu, który może podwyższać androgeny - tak czytałam. Mój przykład: jak się nie stresowałam przez 2 tygodnie (valerin, oglądałam filmy, żeby oderwać myśli od włosów) to wypadało mi ok. 100 z myciem, jak zaczęłam się stresować od razu 140 - 150. Choć i 100 i 150 to dla mnie dużo, przy tym co mam. Nie stresuj się - musi być dobrze, albo przynajmniej lepiej - wiem jak to brzmi w kontraście z moim wczorajszym postem :) , bo ja też się boję co będzie dalej, ale daj sobie chwilę wytchnienia i choć przez troszkę nie myśl o tym.
-
A TY MASZ PODWYŻSZONĄ PROLAKTYNĘ Poszukaj może na necie (choć nie ma super dużo materiałów) nt. zależności pomiędzy hormonami tarczycy i androgenami. Nie pamiętam też czy pytałam i czy pisałaś jak twoja ferrytyna?
-
* hiperprolaktynemii (działanie prolaktyny antagonistyczne do hormonów płciowych na różnych etapach) (...) "
-
Misiu79, ja sobie sama sprawdziłam % ft3 i ft4 za pomocą kalkulatora i przed braniem tabletek miałam ft3 34%, a ft4 -0,7%. Wielkość tarczycy mam normalną wg mnie, ale może wpiszę na gazetę i zobaczę, jakie są opinie innych. Nie wiem ile udało ci się wynaleźć na necie i na forum gazetowym, ale NIEDOCZYNNOŚĆ SPRZYJA WYPADANIU ANDROGENOWEMU. Brak hormonów tarczycy zaburza m.in. hormony płciowe i sprzyja wzrostowi androgenów. Ja mam je w normie, choć wydaje mi się, że dla mojego organizmu to za wysoko, bo androstendion mam 2,8 przy normie do 3,5, natomiast testosteron mam już niski bo 13,13% normy bez brania tabletek anty. (Przy braniu anty testosteron miałam 27%.) Wyrównanie tarczycy w długim czasie sprawia, że pozostałe hormony też się regulują. Przypuszczam, że u mnie właśnie to może być przyczyną łojotoku, bo choć zazwyczaj przy niedoczynności włosy i skóra są suche, to zdarzają się też osoby z łojotokiem. Ponadto przeanalizuj swoją dietę czy spożywasz produkty zawierające wit. B2 i B6 - ich niedobór (należy je uzupełniać przy braniu antykoncepcji doustnej) niezależnie od poziomu hormonów powoduje łojotok.
-
Misia, z tego co wiem to faktycznie podwyższona prolaktyna może powodować wypadanie włosów i wyrównanie powinno pomóc włosom, ale ja też nie jestem lekarzem. Piszę to, co sama gdzieś kiedyś przeczytałam. U mnie teoretycznie hormony płciowe w normie - teoretycznie, bo nie przekraczają tych norm granicznych podanych na wynikach. Ja tak na prawdę nie wiem co u mnie szwankuje; wydaje mi się, że te poziomy hormonów które mam obecnie nie są jednak natuarlne dla mojego organizmu. Też rozważam wprowadzenie castagnusa - kiedyś okres miałam jak w zegarku, a teraz jednak cykle są co 25 - 30 dni. Castagnusa zaproponował ci jakiś lekarz? Zapytam o tego castagnusa dr Rakowską.
-
Wiesz Misia, u mnie jest podobnie jeśli chodzi o urlop :) Pojechałam na kilka dni do potencjalnych teściów i to wszystko. Nie mam kasy na wyjazdy. Wszystko idzie na lekarzy, leki i badania. Może mogłabym poszukać lepiej płatnej pracy, ale na prawdę nie mam do tego głowy...
-
U mnie z cerą jest taki problem, że kiedys miałam idealną cerę i burzę włosów - miałam wtedy 15 lat i nie lubiłam swoich pełnych ud - zaczęłam się odchudzać, zatrzymał mi się okres (pierwszy w wieku 12 lat, cera idealna), wypadały włosy. Póxniej okres wrócił, regularny, włosy odrosły, ale... cera zaczęła się przetłuszczać, a włosy już nie były tak gęste jak kiedyś i nie rosły w zasadzie dłuższe niż do ramion (mam/miałam mocno kręcone), ale nie wypadały. Właśnie cera i cos tam z włosami popsuło mi się po odchudzaniu - i od tamtej pory się p.... Na gazecie ktoś mi napisał, że intensywne odchudzanie może być przyczyną hashimoto, ale kurcze nie mam aż tak wysokich przeciwciał chyba, żeby to było to (anty tpo 156), poza tym tarczycę mam normalnej wielkości, choć poziom hormonów tarczycy niski. Mam coś popieprzone z hormonami, poczucie winy, że sama to sobie zrobiłam. Nie mam męża, bo nie chcę się hajtać, ale od roku jestem w złym stanie psychicznym i myślę, że mój facet nie wytrzyma ze mną długo - z resztą wcale mu się nie dziwię. Czy dr Rakowska coś pomoże? Nie wiem, raczej nie chcę się na to nastawiać, ale chyba jeszcze resztki nadziei mam skoro jadę. Planuję wizytę + trichoskopię. Trichogram miałam robiony u siebie w marcu i lekarz stwierdził, że wszystko jest ok, ha ha 77% anagen, 12% telogen, 10% włosów dysplastycznych i dystroficznych, tylko mi się wydaje, że to postępuje, a nie cofa się jak on twierdził. Nad czołem mam je już tak przerzedzone, że nie mogę nawet spiąć do góry, bo mam same odrosty dł. do 6 cm, reszta wypadła, a te co odrastaja i tak wypadają. Skóra na głowie taka jakby wiecznie wilgotna, miękka, cos jakby łupież - mogę sobie spokojnie połowę włosów wydrapać.... Nie wyobrażam sobie tak żyćprawie bez włosów, chodzić do pracy i między ludzi, takie życie nie ma sensu. W sumie tez jestem sama z problemem, bo u mnie tez rodzina mówi albo że przesadzam, albo że nie mozna tak przejmować się włosami. Można. Niecierpię kobiet, które mają ładne włosy ot tak. Wszelkie pocieszenia poprawiaja mi humor na kilka minut. Ja mam dopiero 32 lata. Co będzie dalej? Nie wierzę w to, że mogę podobać się komuś bez włosów, a lekarze mają wszystko w dupie. W sumie to chyba nie wierzę za bardzo, że ktoś mi ponoże. Nie mam już siły. Nie chcę żyć. Ale sobie popisałam... i może ciutkę mi ulżyło, że to z siebie wyrzuciłam, choć nie wiem jak długa potrwa ta ulga....
-
Jeszcze do Karo - ten roaccutan to miałaś przepisany żeby na co pomógł? Na łojotok, na włosy? Na cerę? Czy po roaccutanie włosy wypadały bardziej czy bez zmian? Lekarze stwierdzili, że przyczyną łojotoku u ciebie są hormony? Badałaś poziom testosteronu i androgenów?
-
Dr Adriana Rakowska przyjmuje w gabinecie prywatnym przy ul. Grójeckiej. Wizyta 110 zł, trichogram 180 zł, trichoskopia 240 zł. Link do strony gabinetów: http://www.dermatolodzy.com.pl/index.php Znalazłam, że dr Rakowska przyjmuje też w szpitalu MSWiA, ale nie mam pojęcia ile się czeka z nfz. A tak poza tym, to jak dziewczyny sobie radzicie psychicznie? Bo ja już nie daję rady, boję się, że nie będzie lepiej. Dzisiaj szłam po ulicy i łzy mi same leciały.... :(
-
Karo, co do eutyroxu to też czytałam, że może powodować wypadanie, ale też jest wiele opinii, że nie powoduje, bo dostarcza tylko hormonów, których organizmowi brakuje. Pewnie działa jak wszytskie leki - u każdego różnie. Ja biorę eutyrox od kwietnia i nie zauważyłam, żeby mi wtedy więcej wypadało. Wypadało więcej przed eutyroxem i stan mniej więcej pozostaje na jednym poziomie. Znalazłam tez opinie o dr Rakowskiej, która pomogła na włosy osobom mającym problem z tarczycą. Sama jestem ciekawa co mi powie, choc z drugiej strony boję się mieć nadzieję, bo już tyle razy się zawiodłam...