Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

poranakawe

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez poranakawe

  1. Marzka fajny synio :) Tosiak podziękowania dla Paskuda dobry z niego facet :) Ja od dziś czekam na synka-malinka :) do pracki jużtylko sporadycznie będę wpadać aż do porodu, wczoraj byłam w szpitalu gdzie planuje rodzić jechałam godzinę więc chyba długo ale najgorszą drogą i w śniegu co popadywał więc dłużej chyba jechać nie będę, zatem powinnam zdążyć :) Tosak jak skurcze ? zagęszczasz, czy jeszcze poczekasz na "poświęteach " i w pięciu smakach gdzie sie podziewasz ? i szkoda ze Joanna sie nie odzywa ale trzymam za nią i jej córcię kciuki i na pewno mała rośnie jak na drożdżach :)
  2. Marzka gratlacje :) świetnie się uwinęłaś trening czyni mistrzem :) siedze sobie sama, maz na sledzika pojechał, smutno mi sie zrobiło i zaraz sobie pomslałam ze juz zawsze bede mojego malinka miała :) i teraz siedze i sie ciesze :)
  3. kornelika no ja katar czesto mam to fakt moze w takim razie do apteczki domowej powinnam zakupić buteleczkę :)
  4. marigo ja to mam klasycznego lenia i najtrudniej jest mi sie zebać jak juz rusze to robie ale wystartować ciężko, a mój snek od wczoraj wariuje i nie spał chyba nawet godzinki co więcej dowiedziałam sie ze maz urodził sie 4 kg a jego brat 3,85 kg czyli już wiem dlaczego malinek taki rosnie spory :)
  5. kornelinka pikolo na sylwka oj będzie się działo :) nie wiem jak my do łóżka trafimy, swoją drogą nigdy pikolo nie piłam muszę już zacząć testować smaki żeby wiedzieć co odpalić na przyjecie naszego malinka w styczniu :)
  6. kasiulka mogłabym przekopiować twoją wiadomość :) mam podobnie :) Tosiak mnie bolą plecy ja przy akrobatycznym podnoszeniu z łóżka jeszcze dodaje efektuydźwiękowe ojojjoj ojojjoj ....
  7. a ja już mam posprzątane na święta szału moze nie ma ale w miarę czysto jest jutro ubiorę choinke i moze w końcu tą torbę spakuję
  8. kornelinka Ty mnie nawet nie denerwuj :) ja tez tak musze mamusia z wizytacją będzie ( teściówka znaczy sie bo moja o z wizytą ofkors ;) ) mrówkania jakś chłopak przechdził obok i si zatrzymał i mówi " aleś walnęła " :) no wstyd jak nie wiem :) piątek 23.00 pwnie myślał ze na bani jestem :) ale oferował pomoc naszczeście mąż był pół kroku przedemną tyle ze zakupy targał i już dla nie ręi zabrakło :)
  9. lutówka to wszystko ma głębszy sens kobieta w ciąży jest nieporadna jak dziecko tu się przewróci tu nie rozumie o czym dorośli mówią, nie ogarnia postych czyności ja zapominam co miałam na siebie założyć wszystko po to żeby maluszka lepiej zrozumieć :) ha ! mi to jeszcze najwgodniej na czworaka się chodzi co tylko tezę potwierdza :)
  10. niegłupio ktoś wymyślił żeby w ciąży mieć lordoze, zwiększa prawdopodobieństwo że się jednak baba do tyłu wygnie i na brzuch nie poleci :) Ja przez całą ciąże nie miałam większych humorów, raz, miesiąc temu jak w pracy było ciężko bo kończylłam coś szybko i siedziałam do nocy to smutek mnie dopadł a tak odpukać jakoś się trzymam nastrojowo, a ja boks nawet lubie :) i nawet kiedyś chciałam sobie rekeacyjnie trenowac no ale odstrasza mnie ewentualny uraz twarzy :) miszka, Polusia kochana myszka maleńka :) ale Tobie macieżyństwo tez służy powinnaś być zmęczona i potargana ;) a musze przyznać że ładniusio wyglądasz hmmm.. < zazdrść > ;) i łłoooo matko ale się młody kitwasi pewnie u Pana doktora pójdzie spać i będzie przykładnym bobaskiem :)
  11. Ale fajne chłopaki mój mąż zdziwiony włosami Olusia był pewie że każde dziecko łyse jest na początku :) a Tomuś pocieszy słodziak wzbudza pozytywne wibracje, aż mój Krzysio się wiercić w brzuszku zazął może tez już chce być po drugiej stronie :) a my wczoraj wrcaliśmy od rodziców, bliziutko mam, przez parking przejść i ślisko było ale buty mam na grubej podeszwie ( glenki więc na zime ok ) to szłam i nagle wyrżnęłam do tyłu jak długa, równo, prosto na plecy i łbem w tą oblodzoną ulice, na szczęście zima jest i miałam na głowie czapke i kaptur od bluzy i od kurtki drugi więc nawet nic się nie stało ale nie mogłam się obrócić na bok i wstać śmiałam się bo pomyślałam że już wiem jak to jest z dzieckiem na poczatku jak tylko leży i brócić sie nie moze :( trzeba takie małe dużo nosić :)
  12. Pestusia o to wielkie gratulacje super bo na święta zdążycie do domku :) zdrówka życzę i nie za spokojnego maluszka ( troszke niech sobie dziewczyna podokazuje ) jeszcze raz gratulacje i czekam na zdjęcia malutkiej :)
  13. MIszka Polcia widziała co z cycem zrobić a trening czyni mistrzem :) Tosiak ja nic prawie nie kupilam a pojechałam bo blisko już byłam ale obejrzłam i mam plan na zakupy w smyku i musze koniecznie pojechać jeszcze raz może na targówek tym razem dla urozmaicenia spróbuje nawet jutro po robocie bo kotlety z dziś mi zostały kopyka są więc nie musze sie z obiadem zbierać to bym chwilke miała akurat na zakupy :) musze jeszcze ochraniacze na cycochy kupić jakies bawełniane bo same koronki mi w stosownym rozmiarze zostały a przy karmieniu to drażnić mnie będzie nie wiem gdzie to kupować zwykle o mam swoją panią i ona mnie zaopatruje ale czy ja do niej zdąże pojechać to nie wiem hmmmm... Marzka bidaku kiedy ty odpoczniesz chyba na emeryturze dopiero jak dzieci zdrowe to szaleją jak chore to wiadomo jeszcze gorzej a teraz jeszcze ty sie pochorowałaś trzmaj sie ciepło dzielna kobieto :)
  14. jeszcze w hipermarkecie to światło jest nieprzyjemne i klimtyzacja i przecież maluszek nie moze długo w tym noszaczku fotelikowym siedzieć a takie zakupy to 2 godziny z dojazdem mogą trwać yhhh ja dziś załatwiłam skarbówke bo mam czas do końca roku a nie wiadomo jak bedzie, wstąpiłam na rekoneans sklepowy do Arkadii wpadłam do smyka i tam troche pochodziłam i w drodze powrotnej w autku mnie brzuch rozbolał dojechałam do domku 2 nospy i leże i czekam aż minie a wrażenie mam takie jakby skurcze co 5 minut co jest niemozliwe bo czoraj mi pani doktor powiedziała, że jeszcze nie rodze i dziecko się w przerwach majta hmmm ... no chyba mija ale ja musze z tą torba się zwinąć szybciej
  15. Tosiak wydrukowałam sobie, też czas graty pakować już 3 tydzień się zbierm a mi sie nie chce
  16. wykąpała się :) mozę jak się ogarne to poskładam mini komódkę dla małego, już ostatni mebelek, no jeszcze tylko nocna lampka ale nic mi się jak dotąd nie podobało :(
  17. Tosiak no ja właśnie w nocy koli po domu szukałam ale nie było i troche mleka łyknęłam a teraz udam się śladami kornelinki do wanny :) a we wtorek na noc zrobilismy z mężem dużą tortownicę szarlotki pomagał dzielnie ale już nie ma ani kawałka większość sam opędzlował aż nie moge uwierzyć taka chudzina a takie możliwści :) i tylko ja mam +18 i mgłości w nocy ale podobno w statnim miesiącu się powinno chyść ok 0.5 kg/ tydzień, o nadziejo matko ekhmmm.. ten moja ;)
  18. a ja dziś w domku zostałam bo nocke ciężko zniosłam muli mnie i chyba żełądek mam wypchnięty wysoko i dlatego szybko wymiotuję no a lezenie nie pomaga więc noc cięzka jest dla mnie ale juz odpoczełam i musze powoli się zbierać dojakichś zajęć :)
  19. Tosiak i się ciągle śni że moje dzicko umie po urodzeniu mówić imówi mi jak mam go karmić przewijć i sie nim opiekować :) a noga mnie też boli już od kilku miesięcy i zawsze lewa nieważe, na kórym boku śpie jak wstaje to nie moge na niej stać tylko, że mnie najpierw bolał mięsień schabowy (tak przy kręgosłupie tam gdzie schaby są) a potem biodro i tak z czasem już łydka boli nie wiem czemu akurat ta noga ale moze coś na nerwy naciska i tyle,
  20. kornelinka z mejkapem to ostrożnie trzeba bo tusz spłynie z wysiłku i dziecinkę można przestraszyć
  21. oby pród miała łatwy i sprawny a dzieciaczka zdrowego potem wszystkie mozemy rodzić "schematem dranicowskim" najpierw fryzura potem do szpitala :)
  22. dranica mam nadzieje ze fryzura się udała :) bądz dzielna dziewczyno trzymam kciuki za ciebie i Twojego synka badźcie zdrowi i wracajcie do nasz szybciutko :)
  23. Tosiak nakładaj po pół będziesz miała 2 x +25 ale mi przypomniałaś że ja też mam nową maseczkę i mogłabym się popacykować troszkę :)
  24. po obiadku, pysznie było :) teraz juz tylko siesta i kapiel za mna chodzi :)
  25. obiadek nadrobiłam i zabrałam sie za jabłka na ciasto mam nadzieje że podłam obieraniu, czekają od 2 tygodni :)
×