poranakawe

balbua tez celuje w inflancką chodze tam do szkołe r.

dranica ukurzy ci się powleczone, ja myślałam żeb jak bede w szpitalu to mą z szafy wyciągnie tylko popiore i poprasuje a on powlecze żeby świeżutko mały miał :) to 5 minut roboty :)

o i jeszcze sobie w stopce dorosłość syna poprawiłam :)

:) pomysł z prezentem bardzo dobry balbua a co do kartonów niech będą i po papierze chłopak się nie zdzwga tyle ze sie nałazi no cóż ale jak lekkie beda to i tesciowa moze kilka przeniesc ;) ja w wakacje przenosiłam mieszkanko wiem jak to jest :)

a ja ide po jedzerskie zkupy moze mnie jakis obiad natchnie

pestusia cały ten czop śluzowy to raczej w satnie stałym jest chyba, na odchodzące wody to chyba za mało więc głupio powiem bo za mądra to nie jestem ale moze to z uciechy jakiejś ;)

Miszka juz?? łłłoommmatko no to pierwsza Tosiak przekaż jej że trzymam kciuki za nią i maleństo na pewn wszystko dobrze.

synus, synus :)

mam ochote na cytryne :)

mrówkania akurat dobrze ze ta koncówka jest ze ojcowski nie skraca mu maciezynskiego :) czyli moze na 1 tydz. isc od razu apotem sobie zobaczymy co i jak :) moj maz co prwda i tak normalny wezmie bo tydzien to uwazam za mało zeby sie synkiem "nacieszył"

ja mojego namawiam na maciezynski w koncówce jak mały podrosnie

2 dni okolicznościowego istny szał!!

balbua pomyśl co bedz jak się dziecko pojawi ty bedziesz wychowywać a do rozpieszcznia cała rodzina będzie pierwsza :)

chyba wypije kawke i się zbiore na wycieczkę po sklepach zobaczyć co w okolicy jest dla maluszków fajnego, odbiore firanki do pokoiku malinka może kupie gdzieś nakleiki na ściane takie jak kiedys chyba marigo pokazywała

balbua grauluje talentu pedagogicznego :) nawet przez sen wie chłopak jak sie zachować, śmiesznie masz :)

o tak teraz muszę zobaczyć czego porzeba mi jeszcze dla mnie, dziecka i na święta :)

dzień dobry wszystkim mamusiom :) dziś pierwszy dzień mam wolny, poleże sobie i odpoczne :) bardzo mi to potrzebne

no ja szczepienia też wezme pewnie pakiecie postawowe 6w1 ale myśle nad zółtaczką pokarmową sama z przedskola przyniosłam i z mamą leżłyśmy obie w szpitalu tle ze ona oddzielnie i ja oddzielnie słabo to widze no i te pneumokoki tyle sie o tym słyszy .... poczytam zorientuje się, sama grypy sobie nigdy nie szczepiłam i szczepic nie zamierzam, :)

małzonkowi sie przeciąga powrót do domku bo gume złapał a ja dzięki temu ogarnęłam mieszkanko i przygotowałam deserek na poobiadku galaretka musi tylko stężec a bita śmietanka w lodówce, osobiście za smietaką nie przepadam ale mój małżonek uwielbia to niech ma :)

pamiętam pestusia :) to były czasy początkowe obawy o nasze maluszki a teraz już zaraz finisz i ciągle nowe stresy czy wszystko będzie dobrze mimo ze doskonale wiemy że inaczej być nie może :) a wczoraj na szkole rodzenia dostaliśmy nowy problem do rozważenia na co szczepić malusza a na co nie :) lista jest imponująca :)

Marzka no niestrudzone te Twoje pociechy siła energii :)

pestusia pracuje i jak tylko zwalniam biegi to się gorzej czuje :) ale zamknęłam etap, po który mogę sobie monitować wszystko z domku więc z chęcią odpocznę tym bardziej że w tym roku miałam wolne dwa tygodnie jeden w styczniu jak leżałam po zabiegu po tym jak niedoniosiłam maluszka, a drugi tydzień na początku ciąży jak krwiaka musiałam przeczekać więc urlop mnie w tym roku ominął :)

A ja dzis sie nawet wyspałam :) Aniu ty się nie martw jak dziecko będzie za duze to chyba robią cc przynajmniej tak mojej koleżance robili bo dziecko było spore Co do piżamek to ja na seksowny wygląd nie licze po porodzie co najmniej przez kilka dni, nie mniej jednak długo szukałam czegoś w czym czułabym się dobrze no bo fajnie czuć się zadbanym zwłaszcza jak sie jest takim umęczonym. Mam kilka wygodnych i ładnych koszulek ale w szpitalu to mogłyby być uznane za niestosowne więc na dwa dni coś wygodngo do karmienia się przyda. Marzka jak się odnajdujesz po powrocie do domu dzieci bardzo się usamodzielniły ? wymyśliłam ze na tydzień ide na zwolnienie... za kilka dni :) juz sie nie moge doczekać, odpoczne sobie :)

Tosiak ja dziś sobie kupiłam koszulke nocna na marwilskiej nawet fajna bo rozpinana po dwóch stronach ( więc każdy cyc osobno można) i do tego jest cienki szlafok w sumie zapłaciłam 70 zeta więc nie będzie szkoda jak sie coś zniszczy. Wrzucena galerie zdjęcia.

wczoraj na szkole rodzenia była Pani fizjoterapeutka i pokazywała ćwiczenia min. na kręgosłup nie pamiętam prawie zadnych ale po nich spałam całą noc bez wstawania zeby rozchodzić zdrętwiałe nogi i bolące plecy, obudziłam się po 7 i z bólemm pleców ale nieporównywalnym zupełnie z tym co było przez poprzednie noce i malinek też lepiej spał nie było wariacji nocnych :) a teraz się ślimaczy powolnie :)