poranakawe

pestusia ale narobiłaś sobie roboty i soku szkoda :( butelki będe śledzić poczytam troszkę i pewnie kupihttp://allegro.pl/tommee-tippee-butelka-antykolkowa-2x260ml-0-bpa-i1282114788.htmldną z każdego typu ja planuję dolewać do bobasa wody od pczątku sama dużo bardzo pije imyśle że maluch może mieć podobnie choć moze nie skoro ja już dużo pije to moje jezonko będzie miało dużo wodyale wole być przygotowana

wypasione ciekawa jestem jak sie sprawdza to coś do pomiaru temperatury jedzonka, znalazam liste rzeczy http://www.tomi.pl/ext/wyprawkagclid=CMjEocGN_6QCFRQ03god6lKWjQ wydrukuje sobie i powykreślam co niepotrzebne

no dziwne ale wypiłam mleko i już nie mam to pierwszy raz więc moze to co innego :) musze robić jakieś podsumowanie co jeszcze dziecku kupić nie mam wcale butelek bo nie mam pojęcia jakie kupować

tosiak ja chociaż grudzień, mam plan że w grudniu odpoczne chyba z tydzień :) a teraz mam zgage po bananie to chyba niemożliwe :)

no niby nic ale malinka skacze jak piłeczka mało nie wyskoczy na zewnątrz tak już kolejny dzień :) masaże potrafią działać cuda ja bym czasami to chyba wcale nie zasnęła gdyby nie łakawość mojego małżonka :)

hej Tosiak mi się straszne głupoty śniły :) łącznie z operacją polika :)

kornelinka przelotem jestem ja, moje dziecko ma takie napady raz na jakiś czas jakby chciałao sie wydostać min. dziś rano wałkowało się tak ze coś mu wystawało z mojego brzucha, kopało i podskakiwało ze było widac dokładnie gdzie się układa :)

fajna :) ja sobie poprałam ciuszki maluszkowe :) nawetpołowy nie zrobiłam ale powolutku dam rade :)

łooomatkko kesi ty uważaj na siebie kurcze jak sameu sie nie drąży tematu to nikogo nie obchodzi to co sie z tobą stanie jak można zapomnieć o tak ważnej rzeczy będąc lekarzem to jakby w przedszkolu wychowwca dziecko zgubił rany ...

miszka ja myślałam że mąż końcówki ci obciął a on cie ostrzygł na krótko zdolniacha :)

lutówka byłam n glukozie i nie byłasłodka nawet cytryne sobie dpuściłam da się to łyknąć :)

tosiak my całe mieszkanie wymeblowaliśmy na zamówienie wyszło dużo taniej i mamy wszystko pod wymiar bo mieszkanie niby duże a jakoś tak mało się mieści a przeprowadziliśmy się z o połowe mniejszego z 1 pokoju do 3 i ciągle mało :)

my za łóżeczko zapłacmy 200 zeta i pewnie do 100 za materac tylko że my łózeczko takie zwykłe chcieliśmy bez szuflad i płóz kołyskowych tylko kolor mi sie bardzo podoba bo jest taki jasny dąb ibędzie do mebli pasował bo zrobimy na zamówienie w firmie która już całe mieszkanie nam meblowała

Tosiaczku moze na wiosne nadrobisz teraz dużo będzie osób które zadbają o groby najblższych a na wiosnę to już mniej a roboty też wymagaja po zimie żeby je ogarnąć przydasz się jak w sam raz

marzka bardzo dziękuje zbierałam się ponad miesiąc ciągle mam cos do zrobienia i wieczorami starcza mi tylko czasu żeby poczytać co u was się działo przez cały dzień :) ale się powoli ogarniam i szykujedo zwolnieniaod grudnia wiec bedę miała wiece czasu może ponadrabiam :) aaaa i wczoraj do sklepu doszło nasze łóżeczko musimy tylko odebrać :)

no ja się ciesze że teraz trzy dni mam, dziś jedziemy tylko dobabci po mężu bo to daleko 150 km jutro tez objazdowo ale w granicach warszawy w poniedziałek juz na piechotkę bo korki bedą straszne a ja przy samym cmentarzu mieszkam i to ogromniastym bo bródnowskim i na "szczescie" tam wiekszość mojej rodzinki leży ja też tam planuje odpoczywac :)

hej magdusia :) ja zaraz zaczynam wycieczkę po grobach poprasowałam ogarne dom i jazda wieczorem przjechać ma kuzynka na cały weekend :)

no ja jestem kaczuszką w nocy jak wstaje i zaciągam zdrętwiałymi nóżkami :)

tosiak cos wrzuciłam na G

tosiak żeby internet zamknęli :)))) obecnie wyglądam jak bałwanek główka kuleczka brzuszek kuleczka i dupka kuleczka :) wrzce z pred ciązy bo teraz mam mieć zrobione dopiero :) o może ja dziś szwagra poprosze o fotki może się uda albo wiem jutro jak u brata będę :)

Tosiak pewnie najażniejsze kogo dziecko lubi a nie to kto gdzie figuruje :)

Marzka fajny koles ten twój syn i duży chłop już z niego, starszy brat :) bezcenne :)

czytałam co wczoraj pisałyście o chrzesnych i też mam problem z wyborem, normalnie nie byłoby problemu mąż ma super brata ja siostre tylko ze ona bez sakramentów więc nie pozwolą jej podawać dziecka. Wiem ze byłaby najlepszą matką chrzesną już uwielbia mojego bobaska i jej podejście do życia bardzo mu pomoże ale formalnie chrzesną zostć nie będzie mogła. Już z własnym dzieckiem miała problem bo księża nie mogli zrozumieć że robi to ze względu na przekonania swojego męża, który jest bardzo wierzący i nie chce jej do ślubu przymuszać ale na chrzczeniu dziecka bardzo mu zależy. Jestem chrzesną ich synka i ja odbieram to jako dopełnienie stanu faktycznego tj. kocham go bardzo i nigdy nie zapominam o nim a on zawsze pamięta o mnie jak był malutki pomagałam go wychowywać i codziennie z nim siedziałam do połunia żeby nie zostawał z obcą osobą na zbyt długo po szkole jak był czas wszyscy lecieli na piwo a ja wolałam do mojego bobaska :) zmienił bardzo moje życie i jest dla mnie naprawde ważny. Chce żeby moje dziecko też miało kogoś kto bezapelacyjnie zajmi się nim jak coś mi się stanie a taka osobą bedzie moja siostra tylko że formalnie jej na to kościół nie pozwala.

ja w weekend robiłam sorbet balbuly i teraz znowu za mna chodzi chyba wyciągne ruskawy z zamrażlnika

ja mam poczucie że po 30 wkroczyłam w wiek kiedy młodsi jeszcze nie muszą a starsi już nie muszą nad wszystkim panować a ja teraz jestem dorosła i nie ma miejsca na słabe punkty, staram się żeby dodawało mi to skrzydeł ale bywa że mnie to przytłacza jak dziś