poranakawe

marigo naprawe uśmiałam się ztego bezguścia :) koleżnka z pewnościa ma swietne poczucie humoru

myszka mi powalający tytuł <mozart dla bobasa> :) juz mi sie z małym geniuszem fortepianu kojazy :) co do sterylnych warunków to ja tez bym nie przesadzała sama nie chucham na siebie i nie dmucham żyje jak przed ciążą tylko oczywiście jak czegos lekarz zabroni to go słucham, ale jakoś tak pierwsze dziecko długo wyczkane to człowiek różne ma obawy :)

może macie racje tylko ze ono tam 10 lat leżało jakoś nie mam przekonania ale moze faktycznie wystarczy wyszorować wystawić na balkon do wietrzenia może bęzie dobre ..hmmmm... pogadam faktycznie z położną jak u lekarza będe, a tak przy okazji kiedy trzeba sie z położną do porodu umawiać dużo wcześniej czy to zależy od rozchwytywania konkretnej położnej?

dwupak a ja raczej nic nie dostane choć dzieci wokoło całe gomadki ale jakoś każdy ma kogoś komu oddać moze ale napewno dostane od rodziców i mojej rodzinki specjalnie dla mojego maluszka kupione gdyby nie remont, który powoli się kończy a trwa od dwóch miesięcy to już dawno bym nakupowała różnych rzeczy ale tak to czas dopiero będę miała w przyszłości :) . Ja biały "kolor" uwielbiam, lubie mieć dookoła na biało :) a ubranka to kolorowe lubie :) zwłaszcza jesienią :) Dziewczyny wciąż się zastanawiam bo jedną z rzeczy, które mogę dostać jest łóżeczko ale stało w piwnicy kilka lat i się boję że zawilgotniało mimo że wygląda dobrze i wydaje sie, że wystarczy umyć porządnie to ja się boję o różne alergie i roztocza z bakteriami jakie mogą w nim mieszkać po myszkachi robaczkach, które po nim mogły biegać ( choć zabepieczone było bardzo dobrze ) chyba lepiej kupić nowe to nie jest droga bardzo rzecz a dziecko moje pierwsze wiec przy drugim sie też przyda:) co myślcie na ten temat ??

ja mam problemz czytaniem dziś jakiś

ofkors dwupak to do Ciebie pisałam :)

dyducha że zielony to neutralnie to rozumiem ale ten złoty ?? niezły pomysł ja stawiałam na bardziej banalne połączenie z białym jż nawet widziałam ładny komplecik ale na zakup wciąż nie mam odwagi choć mąż obiecał arać mnie w niedziele do babic na rekonesans bobaskowych zakupów

Tosiak mi peczywko tez pomagało zwłascza na począku na nudności które potrafią mnie do dziś lekko męczyć z rana a wcześniej nie jałam za dużo pieczywa i teraz próbuję odstawić na rzecz serków ale on taki pyszny jest zwłaszcza mój ulubiny staropolski z lubaszki

ja też już do spanka lece dobranoc

kurcze to mnie nie pocieszyłaś jak ja mam złapać więcej niż kilogram w miesiąc to już mnie przerażenie ogarnia ogólnie mam mały problem z wagą i nigdy najchudsza nie byłam ale jakoś sie pilnowałam a teraz to nie wiem co będzie :) będe smokiem :) narazie udało mi sie dziś przetrwać w pracy na serkach i jogurtach bo dotąd to tylko kanapki mogłam jeści bo inaczej było mi niedobrze

ja mam już prawie +5 kg ale lekarz mówi że to nie jest za dużo ja się spodziewam ze przyrost dopiero teraz nastąpi zmasowany

wczoraj byłam u lekarza i powiedział ze mam duży brzuch jak na 19 tydzień ale jak patrze na wasze zdjęcia to mi się mały wydaje n przykład przyglądałam się Tosiaczku Twojemu i teraz mam tak jak ty chyba w 16, kurcze i dookoła też mi mówią że mały jest... hmmm

Marigo ja mam białe zasłonki z Ikei

pestusia i git znaczy sie ze narzeczoną juz mamy :)

balbua pomysł bardzo uważam dobry ja uwielbiam plany i tabelki bo mi to wiele porządkuje moj mąz sie nie broni i ja tabelki wymyslam a on potem je prowadzi bo jest bardzo skrupulatny oświadczyny na bosko lepiej niż banalne róże i pierścionki ukryte w kremówkach ;)

Nareszcie wracam do was nie doczytam chyba wszystkiego, co pisałyście :) Aniu mam nadzieje, że dziś humorek masz już lepszy a Tosiak ty się nie martw może po prostu urodzisz drobne dzieciątko, co nie znaczy ze np. w wieku 16lat nie wyskoczy w górę jak z procy, nic się mnie martwcie dziewczyny Patka ja cały czas mam takie niskie, 90 to rzadko osiągam i lekarze też panikują ale ja myślałam, że tak po prostu się zdarza, nie myślałam nawet, że to takie niebezpieczne może być, nawet dostałam jakieś tabletki z kofeiną, ale je olałam, bo stwierdziłam, że ja już wole się kawusi z mleczusiem napić niż jakieś tabletki łykać Kasiulka ja dziś do doktorka lecę ale na fotki do przyszłego tygodnia muszę poczekać już nie mogę się doczekać co tam zobaczę (oprócz tego ze zdrowego małego Krzysia) cała wycieczka mi sie szykuje bo mąż sie w końcu zamierza z mną wybrać i siostra też chce oglądać :) bardzo mi miło że tak się cieszy Dziewczątka trzymajcie się i sprowadźcie Marzkę z powrotem

a moi teściowie dają rade teściwa to w ogóle w miarę jest w porząku czasem ma tylko przedziwne zagrania ale jej się wydaje ze tak trzeba za to teść jest trudniejszy do zniesienia ale jak sie nie wdawać za często w dyskusje to można żyć :) ale zgadzam sie że nie ma to jak zachowywać 100% optymizmu i uśmiechu co by nie mówli i to nie tylko na teściów tak działa ogólnie na wszelkich życiowych malkontentów

no będe sprawdzać i dopytywać co gdzie i jak :) spakowałam w pudła pół chałupy i lece spać dobranoc :)

balbua to byłoby "coś" :) ale pewnie bedziemy sie wymieniac jedna wyjdzie druga pryjdzie :) ale kto wie ... marzka dla mnie najwazniejsza jest dobra opieka nad dzieckiem ale toi tak wszystko od ludzi zależy ( pomjając sprzęt ewentualne) chodzi mi o to ze wszedzie franca się jakś moż trafić i położna z powołaniem też pytanie gdzie jest największe prawdopdobieństwo tak z sercem trafić niby najpewnej mieć opłacną z polecenia i ja taką mam na karwej zaufana 3 dzieci odebrała znajomym ale do czwartego niestety nie zdążyła tak się szybko akcja rozwinęła więc nawet jak się zapłąci rónie być moze ...... rany to gdzie ja mam rodzić ?? :)

rany masakra, żeby dzieciątko z głodu płakało ja chyba wszystko wezme swoje ze sobą a na położną już będe składać jak sie nie przyda to wydam na co innego bo kaski faktycznie troszkę to kosztuje

Marka ja iwiem że to nie jest łatwe wycelować w dyżur ale próbować można :) to jak z grą w lotto :) a moze możesz się z jakąś położną dogadac prywatnie wtedy jej koleżanki pewnie też będą cię inaczej traktować wiesz jak to jest już nie będziesz jedną z wielu tylko tą konkretną marzką od dajmy na to Jadzi

jasne nawet jak sama nie bede rodzić w którymś szpitalu to pościągm namiary na wszystkie położne w mieście :)

marzka ty to już weteranka jesteś :) mi się wydaje że njgorzej to jak sie nie wie co gdzie i jak a jak sie już szpital zna to i łatwie sie doprosić o pmoc czy ponim poruszać

o no to najlepiej chyba tam gdzie lekarz jak znam siebie o bym jeszcze tak wycyrklowała żeby w jego dyżur trafić :)

marzka no tak obstawiałam :) balbua no to fajnie ja nawet mogę mieć jakies namiary na położną bo znajoma też tam rodziła i w sumie też byłą zadowolona ale mam plan zapisać się do szkoły rodzenia już do szpitala gdzie bede rodzić właśnie to mnie pocieszyłaś ze jż po remoncie jest no i ten tfu tfu oddział tez uspokaja troszkę