Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

poranakawe

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez poranakawe

  1. aniu u nas raczej problemu z chodeniem nie będzie Krzychu już we wrześniu chodził iwolał wózek pchać niż w nim siedieć więc "Satchu" do wózka Krzyhu pcha a ja na lody :) są jeszcze takie nastawki na wózek rodzapodestu moja koleżanka miała i Krzychu może na stojąo jechać jak się zmęczy :) Tosiak no raczej w tygodniu to w pracy jestem ale jakbym dzień wolny miała no to pewnie :)
  2. A my wczoraj Krzychowi zakładamy spodnie a tu totalna porazka ledwo wbił się w takie co na jesieni za duze były i nogawki podwijałam a ze akurat do galerii na chwile musielismy do banku wpaść to zahaczyłam o ciuchy i kupiliśmy spodnie co niby do 2 lat maja być od 18-24 miesięcy, mają podpinane nogawki i rgulowane szelki no to moze i bedzie do jesieni chodził :) Tosiak jesteśmy znowu aktywni i mozemy sie na jakiś wypad gdzieś zmówić, Marzka Evenflo i reszta dziewczyn moze coś w środku miasta by sie udało zorganizować ??
  3. pestusia a ja odpuszczam, ogarniam tylko z grubsza i miałam pomysł żeby myć dziś okna ale doszłam do wiosku, że za 3 tygodnie umyje na święta i już, w ogóle wezme przed swiętami tydzień wolnego i bedę czycić chałupę a póki co robię szybkie rzeczy i tak tylko zeby nas sanepid nie zamknął któregoś dnia, z łakoci robię ciasteczka z gotowego ciasta francuskiego z jabłkiem 15 minut i 20 w piekarniku a wypiek domowy jest albo piernik z torebki :) obiady to codziennie na szybko kotlety stłukę albo udusze polędwiczki to mam na dwa dni a robi sie szybko bo duszą sie same :) maż ziemniaczki obierze czasami kompot z mrożonych truskawek wstawię to i surówki wymyślać nie muszę i Krzychu sobie pije albo ogórki konserwowe otworzę :) oszczędzam siły za opół roku będę dopiero miała sajgon :)
  4. Hehe jak was czytałam to jakbym czytała o moim męzu on też tylko " dlaczego twoje spódnice wiszą na krześle zamiast w szafie czy twoj szczotka do włosów nie moze leżeć w łązience tylko wszystkie cztry po stołach porozkładane i czy ty naprawdę nosisz jednoceśnie szpilki i glany i czy one muszą walać się ciągle po przedpokoju" :D
  5. kasia gratulacje zaręczyn bardzo dobrze wychodź za mąż niby czemu masz mieć lepiej od nas :)
  6. byłam na powtórce usg i wg dzisiejszego badania moje dzieco od ubiegłej soboty podwoiło swoją wielkość co jakoś mi sie mało prawdopodobne wydaje jak dla mnie lekarzowi się badaia robić nie chciało a że miał ponad 30 minut obsuwy to sobie tak poradził, ale najważniejsze, że chłopak zdrowy i już :)
  7. papka nawet nie wiesz jak często sobie te słowa powtarzam :) przed Bożym Narodzeniem pracowałam od 8 do 20 wrcałam zrzucałam buty kąpałam Krzycha i do spania w nocy bieganie i rano do pracy :) teraz przynajmniej pracuje do 16 ;) to juz mniej zmęczona jestem a że ostatnio niemogliśmy się wyleczyć i to głownie z mojej winy to maż dyzuroał w nac przy Krzychu a ja sobie spałam w drugim pokoju ale mi już bakuje moajego syncia tulaska :) we wtorek kończe antybiotyk i odbieram noce dyżury :) znowu wypijam wodę z mięsa na rosół chyba jestem w ciąży :)
  8. patka u asKrzychu po chorobie budził sie w nocyz płaczem i niby zdrowy ale doszłamdo tego ze od suchego pwierza mu się jednak blokuje nos i się przyduszał, mimo ze w dzień kataru nie ma i przed snem psiukam krople no i odpukać już nie płacze
  9. pytanie jedno takie małe ja o się wcale na tym nie znam :(
  10. 85atka no to ciesze sie bardzo, że już wam obojgu lepiej :) bunga bunga hehe.. dobrze czy źle najważniejsze żeby we dwoje po tej samej strony barykady :)
  11. kasiulka ale dobre przeczucie moze sie przekładać na równie dobre samopoczucie i wówczas moze zanosić sie na jakieś uczucie :) my jeszcze nie szczepiliśmy bo Krzychu chory i niby już jest dobrze ale mnie grużlica dopadła i boję się czy on nie podłapie, generalnie we troje chorujemy na okrągło ja dziś dostałam antybiotyk i mam nadzieję, że wreszcie się uwolnię od choroby bo tak sobie myślę że już miesiąc się bujam z "przeziębieniem" a maluszek słabo rosnie to napewno nie jest bez wpływu piję herbatę z miodem mam nadzieję że nie tylko ja od tego się rozrosnę :) Tosiak do usług :) ale się nie zakopuj bo roboty ziemne to bardzo droga inwestycja wiem z doświadcznia a tam u was to i wody gruntowe wysoko, to niebezpiecznie jest :) czymcie sie :)
  12. 85atka realnie o samobójstwie nie ma mowy, bo masz, dla kogo żyć, więc takie podejrzenia można przyjąć są absurdalne i taką dobrze mieć postawę a ty po prostu nie radzisz sobie z emocjami i szukać wsparcia ci wolno (nawet, jeśli czujesz, że jest inaczej to nie musisz o tym nikomu po za lekarzem mówić), ze starym to pewnie jest tak ze ma poczucie, że możesz mieć do niego pretensje, że nie wspiera ciebie w zapewnieniu bezpieczeństwa rodzinie w waszym przypadku chodzi o finanse, więc najlepszą obroną jest atak jak to mówią "szuka pnia" plusy są takie, że przynajmniej jak był głodny to wszystko mu smakowało, spokój i zapewnienie ze go kochasz na pewno mu pomogą no i o ile to możliwe poczucie humoru ono w takich skrajnych sytuacjach jest niezastąpione, choć bywa, że wydaje się niemożliwe.
  13. papka tak usg robił tan sam lekarz, który twierdził w 20 tygodniu, że Krzyś to dziewczynka :)
  14. 85atka od razu zaznaczam, że moje dywagacje są czysto teoretyczne i nie znam sie totalnie, ale chciałabym jakoś ci pomóc i tak sobie myślę, że gdybym była prawnikiem np. męża i ktoś zasugerowałby mi ze żona miała objawy depresji to bym temat drążyła, żeby wykazać ze matka z niewłaściwych pobudek zaniechała leczenia i w przyszłości może w wyniku równie źle wybranych priorytetów stać się zagrożeniem dla zdrowia np. dzieci z drugiej strony będąc prawnikiem matki w sytuacji gdyby leczenie stało sie kartą przetargową wykazywałabym, że jest ona na tyle opanowaną i rozsądną osobą, że potrafi radzić sobie w sytuacjach skrajnych w sposób skuteczny i np. ojciec, który w tej sytuacji nie przyczynił sie do skłonienia matki do leczenia a nawet nie zauważył takiej potrzeby w przyszłości równie nieodpowiedzialnie może zachować sie w obliczu choroby i problemów właśnie dzieci albo wręcz swoich, co może mieć jeszcze gorsze skutki Swoją drogą jak nie ma kasy to naprawdę mimo dobrej woli wszystkich ciężko żeby było dobrze, nie mówię tu o zbytkach, ale o możliwości opłacenia bieżących wydatków.
  15. no byłam larysko ale słabo coś wyszło tzn widać ze najpewniej chłopiec :) ale za malutki jest a, że zaszłam w ciąże karmiąc to nie wiadomo czy termin jest wiarygodny niby dziś 12 tg i 2 dni wiec powinno być idealnie no ale za tydzień powtórka i zobaczymy, 85atka myślę ze lepiej zasiegnąć porady specjalisty w porę bo jak nie zasiegniesz to dopiero moze coś pójść "nie tak", nie znam sie ale porada psychologa nie musi się wiązać z depresją mozesz mieć problemy w związku albo z narstającym wiekiem :) ja mam :) to że idziesz do psychologa nie definiuje powodu więc jeśli nawet ktoś się dopatrzy że byłaś zasięgnąć takiej porady to nie bedzie wiedział z jakiego powodu a lekarza obowiązuje tajemnica, może wstarcy pogadać z koleżanką mamą czy kimś życzliwym ale jeśli czujesz ze popadasz w depresję to chyba lepiej pogadać z kimś kto wie co robić może powie że to przesilenie zimowe i zaleci solarium znam taki przypadek :) jak mozemy jakoś pomóc to daj znać :) trzymajsię jeszcze miesiąc i wiosna :)
  16. Aniu tak mi sie skojarzło że nawet sie nie obejrzysz ja sobie znajdzie nowe cycy i Ci do domu przyprowadzi :) w sobotę idę na usg genetyczne ale czas leci :) na tym usg u Krzycha już pani widziałaże coś sie majta i chociaż późniejlekarz twierdził ze to dziewczynka pani miała rację :)
  17. My też w domu Krzychu już drugi tydzień nam choruje na szczęscie juz został tylko katar ale chcę juz go do końca wyleczyć zanim wyjdziemy, za to ja napycham siejabłkam i kiszoną kapustą i wtedy mi jest dopiero dobrze, sama też mam katar i tak sobie myślę ze Krzychu nie yzdrwieje dopóki ja się nie wykuruję :) a dziś pani w rejestracji nie miała pojęcia jak ja poprosiłam żby mnie na usg i testy pappa zapisała :)
  18. Tosiak ja rano jak się maluję to smaruję Krzychowi delikatnie paluszek kremem i on po buzi jak mama sobie smaruje :) bardzo mnie to śmieszy zawsze a co do śpiewania przy myciu zębów to chłopaki już trenują jak to będzie przy goleniu :) a co do integacji sensorycznej to ja należę do tych rodziców co nie doceniają ale głównie dlatego że ze złych źródeł jak dotąd mam dane na ten temat :)
  19. Asiu sto lat sto lat !! Odpadam dzis już :) idę spać szybciej niż Krzysio chyba :) Dawidku fajna zabawa :)
  20. Asiu sto lat sto lat !! Odpadam dzis już :) idę spać szybciej niż Krzysio chyba :) Dawidku fajna zabawa :)
  21. co do róznicy wieku to ja myślę troszkę jak pestusia jesli chodzi o porozumienie bo bez wzgledu na wiek moze go poprostu nie być :) ale tak jak pisałam ja za 3 lata planuję się wyspać i ujędrnić cycki :) papka co do strachu to cię bardzo dobrze rozumiem ale co tam zamykasz oczy i jedziesz na bezmyślno bo inaczej to sie nie zdecyujesz mi kiedyś powiedziała mama że nigdy nie bedę miała poczucia ze to dobry moment na dziecko bo zawsze będzie jeszcze coś do zrobienia tak zwany syndrom "jeszcze tylko .." to takie nigdy nie kończące sie kończenie :) teraz to ja już sie tylko troszkę o pracę martwię no bo to wiadomo, ale cóż jakoś sobie bede w razie co musiała poradzić :) z kolei moja siostra mi zawsze powtarza jak dopadają mnie lęki o przyszłośc "nie żyjesz na pustyni - masz nas " i jakoś od razu sobie myśę, że dam radę :) lecę spać bo dziś cały dzień na przemian z Krzysiem na podłodz i przy kompie kończyłam prace a teraz mogę sie oddalić do ciepłego łóżeczka jeszcze tylko .. :) zetrę sobie jabłuszko, a co nalezy mi sie troszke dziecięcej opieki nad sobą samą :) a i jeszcze mi sie przypomniało Krzychu śpiewa przy myciu zębów :) jak mu myję zęby to zeby go zachęcić sama też w tym czasie myję no i nucę co sobie uzmysłowiłam jak on zaczał robić tak samo :) :)
  22. Tosiak ja chyba rozsiewam wirusa bo kaszlę jak gruźlik Krzychu mniej ale jeszcze się zdarza ale za tydzień mam nadzieję ze się już w końcu wykurujemy
  23. ksenna fajny patent z tym teatrem :) muze pszukać jakichś rozrywek na wiosnę dla Krzycha :) Co do oceny siebie to powiem króko jestem kobieta zołg tyle ze zachrypnieta i z katarem mi dziecko naprawdę dodaje skrzydeł jak widzę sebie w ciąży teraz i z Krzychem to bez porównania mam więcej samozaparcia żeby wstać i co zrobić do kosmetyczki chodze regularnie bo uwielbiam moją Panią Małgosię ma złote ręce a do fryzjera prawiewcale ostatnio to byłam chyba nawet w wakacje ale wstaję rano myję włosy susze nakręcam termoloki szykuję sie do pracy i przed wyjściem lozki gotowe zazwyzaj spinam boczki i jest wygodnie i się lepiej trzyma niż na prostych włosach a jak mi sie nie chce t susze na prosto i trudno maluję sie zawsze ale nie dużo :) do pracy nosze obcasy albo glany zależy co się kroi spotkania czy budowa a po domu głównie dres :) dziś wróciłam do domu po 20 i byłam własnie u kosmetyczki i u pana doktorka, malinka ma 2 cm i jest wszystko ok za 3 tygodnie drugie usg to bedzie juz to genetyczne :)
  24. ojjojoj .... co to za smutki ?? dzieciaczki roczne zdrówka i wszystkiego naj,naj ... rośnicie radosne i mądre :) :) 85 to wszystko przez to sprzątanie świąteczne, poprostu musisz odpocząć, ale dziewczyno miej litość i nie porzucaj nas !! Ja padam czasem na pyszczek ale zawsze przynajmniej sprawdzę o u was i to jest jakbym z koleżankami sobie przez telfon np pogadała a jak tylko dam radę to i skrobnę dwa słowa :) chociaż czytaj co nas :) A Krzyhu nic lepiej dziś znowu wezwałam lekarza bo kaszle jak przy oskrzelach zainfekowanych aż sie zanosi ale na szczęscie osłuchowo czysto tylko to gardło biedne a on na nogach nie ma siły stać bidulek oczki jak szparki czerwone od kataru, ale to już trzeci dzień tak liczę że jeszcze noc dwie i zacznie sie mu poprawiać :) a póki co nie wiem jak rano znajduję sie w pracy :) jakiś chyba mam teleporter :)
×