Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BernadetkaBER

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez BernadetkaBER

  1. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Wpadłam by się przywitać Jestem strasznie zapracowana i nie mam kiedy wejść na stronkę, a jak już nie pracuję to padam ze zmęczenia, ale pamiętam o Was i myślę czule ;-) To moje 21 dni BP :D Pozdrawiam wszystkich PACHNACYCH
  2. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Wpadłam się przywitać i do pracy. Powodzenia w ten upalny dzień. Ciągle BP
  3. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Madziuchna - sory wyżej pomyłka bsalek@poczta.onet.pl
  4. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Madziuchna Wzruszyłam sie czystając to co napisałaś. Bardzi się z tym zidentyfikowałam. Kochana jesteś godna podziwu! Za dwa dni czekają na mnie ciężkie chwile ( trudne spotkanie , trudna rozmowa, trudne decyzję). Bałam się, ale teraz widzę ( dzięki Tobie), że nie warto do swoich kłopotów dokładać sobie porażki z powrotu do śmierdziela. Jesteś super!!! Ból , chorobę i wszelkie cierpnie nikt nie może za nas przeżyć, ani podjąć za nas decyzję, wybrać drogę, ale nie musimy być w tym samotni. I ja się przyłączam za Regresem, Vonk i sądnym dniem - jeśli tylko chcesz powylewać z siebie. A wogóle to jesteście super Wszyscy Cieszę się, że trafiłam na ten topik i na Was. To mój 16 BP. Pozdrawiam Wszystkich
  5. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Miłego poranka :) Słońce na Lubelszcyźnie zaczyna dawać do pieca. A ja z kawusią do Was. To mój 15 dzień BP :D Dzięki Waszym pięknym wynikom trzymam się gdy chce mi się palić bo widzę, że można. Czasami mam wrażenie jak bym chodziła po cienkiej lince, lekki podmuch i już już jestem blisko śmierdziela. Cieżko jest. Kocham swój obecny stan pachnienia, ale jest ciężko. Madziuchna chciała bym mieć taki wynik jak Twój i chcę wierzyc, że się nie dałaś. dla wszystkich BP.
  6. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Witam Wszystkich :D Wonk Monomas Farbowana lisica sądny dzień żabka pachnąca basiek Atydea Regres Mamuśka i dla wszystkich BP Oj Mamuśka prawie bym poległa w ten weekend. Nie wiem ja to się stało, że wytrwałam i nie zapaliłam, a byłam tak blisko. Siedziałam sobie w sobotę w kafejsce na rynku w Kazimierzu, klimat sprzyjający, w ręku winko, dobre towarzystwo, wokół ludzie palący. Oj! jak bylo ciężko! Siegałam po poaczke parę razy, ale nie dałam się. Póżniej chodziły za mną śmierdziuchy jeszcze cały następny dzień. Tak źle jeszcze nie było. Myślałam, że z czasem jest łatwiej powidzieć nie, a tu dni mijają, nie palę przecież 14 dzień a palić mi się chce coraż częściej. Jak to jest?
  7. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    No to aby wytrzymać do jutra. Od Niedzieli do 12 lipca jest jak z górki. Łatwiej Nam będzie powiedzieć NIE śmierdzielowi, a i inne rzeczy zmniejszyć łatwiej (myślę, że portfel też :O)
  8. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Dzięki sądny dzień. Dostałam, dostałm. Tyle, że muszę sobie zainstalować odpakowacza dla rar. Ale wieczorkiem prześlę Wam moje cyferki :D Basiek gratuluję . Ja też się doczekam Dzięk Żabka A'propos nie wiem czy wiecie, że rzucanie (czegokolwiek) najlepiej rozpocząc i wytrzymać, gdy księżyc jest w nowiu i go ubywa. Te gorsze dni gdy jest ciężej to : przybywanie księżyca i pełnia. To taka ciekawostka ;) Pozdrawiam wszystkich :)
  9. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Sądny dzień to mój adres: bsalek@poczta.onet.pl wielkie dzięki
  10. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Witam Wszystkim BP :D Dzisiaj 11 dzień BP. Sądny dzień czy możesz i dla mnie puścić link na przelicznik? Miłego poranka :)
  11. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Cześć Żabka a może byś pomyślała o głodówce oczyszczającej (10dni). Mój brat ją stosował. Schódł 12 kilo, w ciągu roku przybył 4 kilo i trzyma się tej wagi od 3 lat. Poczytaj w internecie. Fajna rzecz. Sama mam ochotę się skusić, ale biorę hormony a przy tej głodówce nie można nic jeść, nawet leków. [ust}
  12. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    A, i jeszcze jedno! ja też miałam jednego, nie dawał mi poczucia bezpieczeństwa. Ostatni papieros w pudełku wywoływał zawsze we mnie panikę, dlatego ja kupiłam całą paczkę. Poczułam się lepiej. Ojej , jak to trzeba się oszukiwać. Ale przyjdzie czas, że ta paczka będzie częścią rytuału skończenia na dobre - w swoim czasie. Nie jestem jeszcze gotowa stwierdzić, że rzucam na dobre. Muszę sobie to wszystko jeszcze poukładać w sobie. Cieszę się z każdego dnia mojego sukcesu BP i powtarzam sobie "Ja tu rządzę!" :D
  13. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Extented - paliłam przez 20 lat. zaczęłąm jak miałam 16 lat z siostrą ciąteczną za stodołą, że my ją nie spaliliśmy :D Oj ciężko jest, ale każdy musi znaleść swój sposób. Ja pierwszego dnia rzucania kupiłam paczkę i chodziłam z nią wszędzie, nawet spałam. Teraz zapominam że ją mam w torebce. Gdy jest żle próbuję przeczekać, odwlekam zapalenie na później, a później już mi się nie chce. Dalczego rzuciłam? Trułam swoje dziecko, niepotrafiłam nie palić w domu. Pozatym śmierdziałam, żle wyglądałam - szara cera, kaszel no i kasa (300 - 400zł miesięcznie). Zrozumiałam, że pieniądze jakie wydaję na kosmetyki, kosmetyczkę, perfumy - śmierdziel niwelował . Jeśli chodzi o podjadanie to staram się tego nie robić. Chodzę codziennie na siłownie ( czasami na siłę, czasami na sam rowerek) i dużo spaceruję wieczorami z psem - on bardzo się cieszy, że rzuciłam papierosy. A i chyba dorosłam do tego, żeby rzuć śmierdziela :) :) :)
  14. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    witaj extented :) Ja też jestem świerzutka - od 10 dni. Fajnie jest nie palic. :D
  15. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Ja też wpadałam tylko się przywitać To mój 10 BP. Wczoraj było bardzo ciężko, chciał mnie dorwać śmierdziel, ale powalczyłam. Oj walczyłam ciężko, aż sobie popłakałam z tej całej niemocy, a może mocy. Sama nie wiem. Na Lubelszczyźnie bardzo brzydko. Pada od rana. Tyle dobrze, że gdy jest taka pogoda chętniej chodzę na siłownię. W upały jest mało fajnie. A chodzę Kochani, chodzę. No to biorę się za robotę, miłego dzionka
  16. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Witam raniutko i cieplutko Wszystkich BP dziś 9 dzień BP :D Żabka fajne to co napisałaś. Facet się może zdziwić :O Fajnie jest nie palić. Odczuwam dumę, gdy inni się dziwią, że rzuciłam i nie palę już tydzień. Zaczynam poznawać mechanizm chcicy na śmierdziela. Ochota na niego gdy przychodzi trwa coraz krócej i zawsze mija. Narazie.
  17. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Pozdrawiam Wszystkich BP Patrzę i patrzę na te wasze wyniki i PODZIWIAM. Nie palę 8 dzień . Jakoś nie cierpię bardzo z tego powodu, ale za parę dni wraca mój facet (palący) no i nie wiem co będzie. Obiecał, że jak przyjedzie to dołączy do mnie i rzuci P. Ale nie bardzo w to wierzę. Obietncę składał nie raz i nigdy nie dotrzymał, a ja po paru dniach BP przy nim wracałam znowu. Nie wiem co sobie włożyć do tej łepetyny jak on wróci by nie siegnąć - jak to mówicie - po śmierdziela. Podziwiam Wasze wyniki, a przecież też mieliście trudne chwile i wytrwaliście. A do tego jeszcze dupa mi rośnie. Nie podjadam, ograniczyłam jedzenie, chodzę na siłownie codziennie i tu co 1 tydzień + 1,5 kg. Oj chyba doła mam dzisiaj. Sory!
  18. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Basiek przyłączam się do kawki. To mój 7 dzień BP. Ściskam Wszystkich mocno. To będzie dobry dzień!
  19. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Witajćie BP 4 dzień bez papierosa. Wczoraj poczułam zupełnie inny smak mojego ulubione wina. Byłam w szoku, smak był taki wyrazisty, ostry, bogaty . Gdyby nie to, że butelka była już rozpoczęta, pomyślałabym, że wlano tam coś innego. Słuchajcie! wszystko co jem zaczyna smakować kolorowo! Chyba polubię ten stan. A wczoraj zapomniałam wziąść do łóżka paczusi z papierosami i poszłam spać bez nich. Już nie noszę ich przy sobie, leżą grzecznie w torebce. Dzisiaj rano pierwszy raz poczułam się - zamiast smutna i nieszczęśliwej - DUMNA ŻE NIE PALĘ! Pozdrawiam Was Wszystkich BP - miłego dzionka Ps. Napiszcie mi jak się wkleja te fajne buźki itp. .
  20. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Mamuśka - Czy chodzi Ci o Twoje hasło, czy jakieś ich systemowe - jednorazowe? U mnie jest tak samo, ale system prosi o moje hasło, chodzi pewnie o zalogowanie się i później przez pewien czas ma się dostęp do serwera kafeterii.
  21. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Pozdrawiam Wszystkich cieplutko! To mój 3 dzień BP. Jest Ok. Piję kawkę, zapraszam do towarzystwa.
  22. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    dodob- postaw mu bańki. One zawsze pomagają. Serducha
  23. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Dzięki Regres - "wierzę że ci sie uda" - zapomniałam już jaką słowa mogą mieć moc. Próbuję się przeprogramować, myśleć o korzyściach i szkodach. Widzę tylko korzyści, a jednak to takie trudne. Ale znalazłam też sposób na zajęcie rąk i ust. Noszę butelkę wody i łykam jak mi się chce palić. Zimna woda pomaga. Uwagę staram się skupiać na tym co jem, by nie przybyło mi tu i uwdzie. Od rana planuję co zrobić zdrowego, nisko kalorycznego na obiad i kolację. Obliczyłam, że po południu traciłam 75 min na palenie (tj. 15 szt x 5 min) teraz będę się bawić przez ten czas w kuchni. Celebrować zakupy, gotowanie i jedzenie. Acha, od roku chodzę na siłownię (ok. 3 razy w tygoniu, czasem częściej, czasem mniej) zwiększę więc wizyty choćby na sam rowerek. Co Wy na to?, dobry pomysł na początek? Pozdrawiam wszystkich BP.
  24. BernadetkaBER

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    Witam serdecznie Wszystkich Dzieki Wszystkim za ciepłe powitanie. Nie palę już 1 dzień i 15 godzin. Kupiłam wczoraj paczkę papierowsów, ale tylko po to by ją mieć. Ktoś mi podrzucił taki pomysł. I wiecie co, jest lepiej, tu w głowie. Jak mnie ciągnie to biorę sobie tą poczuszkę do ręki i jest lżej powiedzieć nie, bo oceniam czy już jest tak żle, że muszę otworzyć i zapalić, czekam jeszcze chwilę , a potem stwierdzam , że wezmę jak będzie gorzej. Staram się nie myśleć, że nigdy już nie zapalę. Teraz skupiam się na tym by przetrwać każdą godzinę i ten jeden dzisiejszy dzień. Nie wiem co będzie jutro, ale o jutro będę się martwić jutro. Dzięki Żabka za umieszczenie mnie na liście. Humor mam do bani, dzięki za kawałki. Odezwę się później, muszę popracować.
×