

kisza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kisza
-
Mewka z katarkiem jednak nie ma żartów. U niej był na prawdę lekki. Do tego czyściłam jej nos regularnie, ale widocznie jak spała to musiał jej spływać do ucha. To już dwa miesiące :) Moja za niewiele ponad tydzień skończy trzy. Czas leci jak szalony. Dobrze. Wiosna szybciej przyjdzie ;) Wtedy mógłby zwolnić.
-
Cześć kobietki :) Chyba wieki nie zaglądałam, ale w miałam dom pełen gości i zero czasu. Asiulek Amelka jest super :) Kochana mała. A jak jej brzuszek? U mnie już spokój. Niestety Dorcia ma zapalenie ucha więc miałam niezły sajgon :( Co się biedula ocierpiała.. Ale już jest lepiej. Zaczęło się od katarku, a skończyło dosyć poważnie, bo prawie się odwodniła. Przestała jeść i pić. Miałyśmy skierowanie do szpitala, ale na szczęście po pierwszej dawce leków nastąpiła poprawa i nie skorzystałyśmy. Nie będę was nadrabiać, bo szczerze mówiąc nadal nie mam za dużo czasu. Ale powracam na forum ;) Stęskniłam się za wami laseczki!
-
Agisia ja miałam depresję 5 lat temu. Brałam leki pół roku i do teraz żyłam bez nich i bez deprechy. Miałam nawrót bo za dużo się na mnie zwaliło i pękłam. MAm się leczyć do kwietnia. Wiem z doświadczenia, że efekt jest długotrwały. Zależy jakie leki się bierze. JA akurat mam najnowsze antydepresanty. Nie psychotropowe. Od leków i sesji z psychiatra zależy efekt końcowy. Może siostra źle trafiła? Asiulek Dorotka posiedzi w leżaczku, ale ja nie chcę jej za długo w nim trzymać. Max 2 godzinny dziennie. A zawołała mnie nie z powodu bólu, ale chciała się poprzytulać. Tak jak mówiłam u nas z brzuszkiem jest ok. Tylko córcia nie śpi, tak jak i niunia Bambino :) Bambino doślę Ci te płytki, i powysyłam tym dziewczynom, do których nie dotarły tylkoe nie mogę obiecac ze dziś. Jadę z małą do kardiologa, do tego przylatuje moj brat z dziewczyną :) Postaram się to zrobić jak najszybciej :) Ale puchy... dziewczyny już pewnie uszka lepią :p
-
Asiulek musiałam leciec bo mała wzywała :) Skubaniec spala dzis w sumie 30 min. musze sobie kupic chuste.
-
JAka tam końska :) Tak zalecają i wtedy skuykuje. Przecież to tylko rumianek Asiulek :) Musze zmykać. Ja tez przesztanę podawać te wszystkie symetyki.
-
Asiulek nie zaszkodzisz :) To się podaje niemowlętom od lat. Sama doczytasz na opakowaniu :) Ja parzę tak jak tam napisali. Dwie torebki na 3/4 szklanki wody przez 5min. Potem dosładzam glukozą i podaję 3 razy dziennie po 50ml. Aniamaja podeślę. Spoko :) Gratuluję trzech kilosków mniej. To pierwszy krok :) Najważniejszy jak to mówią.
-
A proszę Cię bardzo. Pysiolka jak nie widziałaś to zobaczysz :) Zaraz wyślę maila. Tylko to będzie Dorcia sprzed ok 3 tyg. Po świętach podeślę wam bieżącą :) Ja też miałam w planach spacer, ale o dziwo dziecię mi zasnęło. Może jeszcze uda nam się wyjść trochę później. U mnie jest juz prawie super dobrze. Mleko bebilon pepti, delicol i rumianek- ta kombinacja znacznie ulżyła małej. Do tego 4 masaże antykolkowe na dzień no i dużo leżenia na brzuszku.
-
Asiulek no właśnie rumianek je wywoła i pogoni z dupci Amelki. Spróbuj! Na opakowaniu jest sposób podawania i stosuje się go u niemowląt powyżej miesiąca życia. Nie zaszkodzisz tym Amelce a możesz pomóc. U Dorotki też się zatrzymywały, ale dzięki rumiankowi jest niebo lepiej. Co do świąt to ja też nic nie przygotowuję tylko idę na gotowe :) JAk mi córcia da to pomogę, ale wątpię, bo to taki nieśpiuch :) Nic nie śpi w dzień. W nocy bite 12 godzin, ale w dzień trzeba się nią zajmować i zabawiać. Spadam. Nagadałam się do bólu :p Szkoda, ze sama do siebie :)
-
Mirabelka jednak nie mam Twojego maila :) Możesz mi podać to wyślę albo któraś z dziewczyn Ci podeśle :) Chyba prowadzę monolog :) Weekend, no tak :) Powywiewało wszystkie. My z Dorcią dopiero wstajemy :)
-
Już wiem czego do niektórych doszedł a do niektórych nie. Te dziewczyny, które nie dostały mają za małą pojemność skrzynki. Rozdzielę wam najwyżej płyty na połówki, ale to jak będę miała chwilę.
-
Cześć :) Mirabelka do Ciebie tez powinna dotrzeć muzyczka, bo wysłałam do wszystkich mailem grupowym :) Dziś dosyłam kolejne dwie płyty. Jak ktoś nie dostał do dawajcie znać. Wyślę jeszcze raz :)
-
Justyna tak, my z życzeniami zdążymy :) Ja też się nigdzie nie wybieram na razie :)
-
Asiulek normalny rumianek do zaparzania w saszetkach. Kupisz w każdej aptece, tylko dosładzaj glukozą, bo jest gorzki. Działa rozkurczowo i wiatropędnie. Co do delicolu to on trawi laktozę. Jak dzidzia nie ma enzymu za to odpowiedzialnego to wtedy właśnie powstaje w jelitach więcej gazów. Ja daję delicol drugi dzień i mała pryka znacznie mniej. Nie ma aż takich bąkali. Ja nadal męczę się z wysłanie obiecanych płytek. Wyśle po jednej w każdym mailu, bo 4 na raz bardzo długo się ładują. Ola pustki przedświąteczne :D Aneta wesołych świąt! Widzę, że już się zawinęłaś.
-
Wysyłam płyty jeszcze raz. Tak podejrzewałam, że mogły nie dojść. Mail wychodzi już godzinę i wyjść nie chce. Mam nadzieję, że w końcu się uda. Asiulek u mnie też bąkowe problemy :/ Tak to spoko wszystko tylko te bąki. Trochę pomaga to co podpowiadał pysiolka- rumianek. Tylko nie herbatka, a prawdziwy suszony rumianek. Dosładzam glukozą i Dorcia lepiej sobie radzi z odgazowaniem. Nie są przynajmniej bolesne. Podaję tez delicol, bo w bebilonie pepti jednak jest laktoza :(
-
Asiulek Dorotka ma się dużo dużo lepiej. Trochę was nadrobiłam i widzę, że Amelka też. Super ) Oby tak zostało. Mirabelka cieszę się, że bioderka już są w formie :) Wyłałam wam maila, ale nie mam pewności czy poszedł, bo ładowało się mega długo i nie spojrzałam co dokładnie pokazuje okno. Jak nie dostałyście to jutro spróbuję jeszcze raz.
-
Jeszcze tylko słówko do Anety Czarnej. Ja czułam się podobnie jak Ty, nie wytrzymywałam już sama ze sobą i w końcu znajoma namówiła mnie na terapeutę. Mam depresję, przepisał mi leki i wszystko się zmieniło na lepsze. Już jest ok- nie mam dołów, w pełni cieszę się macierzyństwem, zaakceptowałam zmiany. A było na prawdę źle i nie wierzyłam, ze cokolwiek mi pomoże. Nie pisałam o tym na forum, bo nie chciałam wam zamulać :P Anetko, może i Ty powinnaś poszukać fachowej pomocy. Dobra lecę. Buziaki dla was!
-
Ja tylko wpadam i wypada, bo jestem zabiegana :) Wysyłam wam właśnie obiecane płyty. Strasznie długo to trwa, ale mam nadzieję, że pójdzie :) Asiulek dzięki za superowe kołysanki :) Przypadły do gustu mojemu dzieciowi.
-
I ja idę zaraz odebrać nutriton :) A moja mała fajda raz na 3 dni :( ale kupka jest ładna po pepti. I generalnie jest dużo lepiej. Aneta no tak... jak tu się nie stresować. Szkoda, że tamta laska wygłupia się i funduje wam takie przygody. Są ludzie i ludziska.. Asiulek a wy się tam pogodzić szybko :p
-
Aniamaja załatwione :) Moja też kocha muzykę :) A u mnie nawet da się wyjść, poczekam aż przyjdzie koleżanka i zawiniemy się we trzy na jakiś spacer.
-
Nie ma sprawy Bambino :) Podeślę Ci płytki :) Jak tylko znajdę chwilę. Co do hemoroidasów to ja mam w wersji lajt. Raz sa raz, nie ma i nie bolą. Nawet nic nie stosuję. Z tego co opisujesz to masz dosyć ostre. Na Twoim miejscu udałabym się do chirurga na wycięcie.
-
Cześć dziewuszki. Ja jak zwykle ostatnio tylko na chwilę. Jeśli chodzi o o albumy Lovely Baby to ja mam 4 :) Jedna jest z muzyką klasyczną, a pozostałe 3 są jeszcze lepsze. Chętnym moge skompresować i wysłać :) Bambino mi wyszły hemoroidasy :/ Dziady jedne
-
Tak zrobię :D Strerryzuję ich tam i niech pilnują. Idę się szykować kochane laseczki. Miłego dnia. Może zajrzę wieczorkiem :D A te odstępy są mało pocieszające Aneta :D Wychodzi na to, że do 15mca jest jeden wielki skok rozwojowy :D
-
Asiulek ja też bym chciała ćwiczyć :/ Rana spoko. Nie boli, nawet jak dużo nosze Dorotkę. Czasami zakłuje, ale rzadko. Tylko czuję taką dziwną drętwotę :/ Nie lubie tego :D
-
Asiulek chyba tak zrobię, tylko nie wiem jak tam sobie dam radę, bo trzeba iść na drugie piętro. Wózka nie wniosę a zostawiać na dole się boję. Rety... Coś wymyślę.
-
Aneta moja śpi przy suszarce :) Ja też się wyszykuję i z nią wyjdę. Dorotka też by najchętniej na mnie wisiała non stoper :d Aż nadwyrężyłam ramię prze to ciągłe noszenie na rękach :D Eh... Dla dziecka wszystko :D