Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kisza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kisza

  1. Mewka z katarkiem jednak nie ma żartów. U niej był na prawdę lekki. Do tego czyściłam jej nos regularnie, ale widocznie jak spała to musiał jej spływać do ucha. To już dwa miesiące :) Moja za niewiele ponad tydzień skończy trzy. Czas leci jak szalony. Dobrze. Wiosna szybciej przyjdzie ;) Wtedy mógłby zwolnić.
  2. Cześć kobietki :) Chyba wieki nie zaglądałam, ale w miałam dom pełen gości i zero czasu. Asiulek Amelka jest super :) Kochana mała. A jak jej brzuszek? U mnie już spokój. Niestety Dorcia ma zapalenie ucha więc miałam niezły sajgon :( Co się biedula ocierpiała.. Ale już jest lepiej. Zaczęło się od katarku, a skończyło dosyć poważnie, bo prawie się odwodniła. Przestała jeść i pić. Miałyśmy skierowanie do szpitala, ale na szczęście po pierwszej dawce leków nastąpiła poprawa i nie skorzystałyśmy. Nie będę was nadrabiać, bo szczerze mówiąc nadal nie mam za dużo czasu. Ale powracam na forum ;) Stęskniłam się za wami laseczki!
  3. Agisia ja miałam depresję 5 lat temu. Brałam leki pół roku i do teraz żyłam bez nich i bez deprechy. Miałam nawrót bo za dużo się na mnie zwaliło i pękłam. MAm się leczyć do kwietnia. Wiem z doświadczenia, że efekt jest długotrwały. Zależy jakie leki się bierze. JA akurat mam najnowsze antydepresanty. Nie psychotropowe. Od leków i sesji z psychiatra zależy efekt końcowy. Może siostra źle trafiła? Asiulek Dorotka posiedzi w leżaczku, ale ja nie chcę jej za długo w nim trzymać. Max 2 godzinny dziennie. A zawołała mnie nie z powodu bólu, ale chciała się poprzytulać. Tak jak mówiłam u nas z brzuszkiem jest ok. Tylko córcia nie śpi, tak jak i niunia Bambino :) Bambino doślę Ci te płytki, i powysyłam tym dziewczynom, do których nie dotarły tylkoe nie mogę obiecac ze dziś. Jadę z małą do kardiologa, do tego przylatuje moj brat z dziewczyną :) Postaram się to zrobić jak najszybciej :) Ale puchy... dziewczyny już pewnie uszka lepią :p
  4. Asiulek musiałam leciec bo mała wzywała :) Skubaniec spala dzis w sumie 30 min. musze sobie kupic chuste.
  5. JAka tam końska :) Tak zalecają i wtedy skuykuje. Przecież to tylko rumianek Asiulek :) Musze zmykać. Ja tez przesztanę podawać te wszystkie symetyki.
  6. Asiulek nie zaszkodzisz :) To się podaje niemowlętom od lat. Sama doczytasz na opakowaniu :) Ja parzę tak jak tam napisali. Dwie torebki na 3/4 szklanki wody przez 5min. Potem dosładzam glukozą i podaję 3 razy dziennie po 50ml. Aniamaja podeślę. Spoko :) Gratuluję trzech kilosków mniej. To pierwszy krok :) Najważniejszy jak to mówią.
  7. A proszę Cię bardzo. Pysiolka jak nie widziałaś to zobaczysz :) Zaraz wyślę maila. Tylko to będzie Dorcia sprzed ok 3 tyg. Po świętach podeślę wam bieżącą :) Ja też miałam w planach spacer, ale o dziwo dziecię mi zasnęło. Może jeszcze uda nam się wyjść trochę później. U mnie jest juz prawie super dobrze. Mleko bebilon pepti, delicol i rumianek- ta kombinacja znacznie ulżyła małej. Do tego 4 masaże antykolkowe na dzień no i dużo leżenia na brzuszku.
  8. Asiulek no właśnie rumianek je wywoła i pogoni z dupci Amelki. Spróbuj! Na opakowaniu jest sposób podawania i stosuje się go u niemowląt powyżej miesiąca życia. Nie zaszkodzisz tym Amelce a możesz pomóc. U Dorotki też się zatrzymywały, ale dzięki rumiankowi jest niebo lepiej. Co do świąt to ja też nic nie przygotowuję tylko idę na gotowe :) JAk mi córcia da to pomogę, ale wątpię, bo to taki nieśpiuch :) Nic nie śpi w dzień. W nocy bite 12 godzin, ale w dzień trzeba się nią zajmować i zabawiać. Spadam. Nagadałam się do bólu :p Szkoda, ze sama do siebie :)
  9. Mirabelka jednak nie mam Twojego maila :) Możesz mi podać to wyślę albo któraś z dziewczyn Ci podeśle :) Chyba prowadzę monolog :) Weekend, no tak :) Powywiewało wszystkie. My z Dorcią dopiero wstajemy :)
  10. Już wiem czego do niektórych doszedł a do niektórych nie. Te dziewczyny, które nie dostały mają za małą pojemność skrzynki. Rozdzielę wam najwyżej płyty na połówki, ale to jak będę miała chwilę.
  11. Cześć :) Mirabelka do Ciebie tez powinna dotrzeć muzyczka, bo wysłałam do wszystkich mailem grupowym :) Dziś dosyłam kolejne dwie płyty. Jak ktoś nie dostał do dawajcie znać. Wyślę jeszcze raz :)
  12. Justyna tak, my z życzeniami zdążymy :) Ja też się nigdzie nie wybieram na razie :)
  13. Asiulek normalny rumianek do zaparzania w saszetkach. Kupisz w każdej aptece, tylko dosładzaj glukozą, bo jest gorzki. Działa rozkurczowo i wiatropędnie. Co do delicolu to on trawi laktozę. Jak dzidzia nie ma enzymu za to odpowiedzialnego to wtedy właśnie powstaje w jelitach więcej gazów. Ja daję delicol drugi dzień i mała pryka znacznie mniej. Nie ma aż takich bąkali. Ja nadal męczę się z wysłanie obiecanych płytek. Wyśle po jednej w każdym mailu, bo 4 na raz bardzo długo się ładują. Ola pustki przedświąteczne :D Aneta wesołych świąt! Widzę, że już się zawinęłaś.
  14. Wysyłam płyty jeszcze raz. Tak podejrzewałam, że mogły nie dojść. Mail wychodzi już godzinę i wyjść nie chce. Mam nadzieję, że w końcu się uda. Asiulek u mnie też bąkowe problemy :/ Tak to spoko wszystko tylko te bąki. Trochę pomaga to co podpowiadał pysiolka- rumianek. Tylko nie herbatka, a prawdziwy suszony rumianek. Dosładzam glukozą i Dorcia lepiej sobie radzi z odgazowaniem. Nie są przynajmniej bolesne. Podaję tez delicol, bo w bebilonie pepti jednak jest laktoza :(
  15. Asiulek Dorotka ma się dużo dużo lepiej. Trochę was nadrobiłam i widzę, że Amelka też. Super ) Oby tak zostało. Mirabelka cieszę się, że bioderka już są w formie :) Wyłałam wam maila, ale nie mam pewności czy poszedł, bo ładowało się mega długo i nie spojrzałam co dokładnie pokazuje okno. Jak nie dostałyście to jutro spróbuję jeszcze raz.
  16. Jeszcze tylko słówko do Anety Czarnej. Ja czułam się podobnie jak Ty, nie wytrzymywałam już sama ze sobą i w końcu znajoma namówiła mnie na terapeutę. Mam depresję, przepisał mi leki i wszystko się zmieniło na lepsze. Już jest ok- nie mam dołów, w pełni cieszę się macierzyństwem, zaakceptowałam zmiany. A było na prawdę źle i nie wierzyłam, ze cokolwiek mi pomoże. Nie pisałam o tym na forum, bo nie chciałam wam zamulać :P Anetko, może i Ty powinnaś poszukać fachowej pomocy. Dobra lecę. Buziaki dla was!
  17. Ja tylko wpadam i wypada, bo jestem zabiegana :) Wysyłam wam właśnie obiecane płyty. Strasznie długo to trwa, ale mam nadzieję, że pójdzie :) Asiulek dzięki za superowe kołysanki :) Przypadły do gustu mojemu dzieciowi.
  18. I ja idę zaraz odebrać nutriton :) A moja mała fajda raz na 3 dni :( ale kupka jest ładna po pepti. I generalnie jest dużo lepiej. Aneta no tak... jak tu się nie stresować. Szkoda, że tamta laska wygłupia się i funduje wam takie przygody. Są ludzie i ludziska.. Asiulek a wy się tam pogodzić szybko :p
  19. Aniamaja załatwione :) Moja też kocha muzykę :) A u mnie nawet da się wyjść, poczekam aż przyjdzie koleżanka i zawiniemy się we trzy na jakiś spacer.
  20. Nie ma sprawy Bambino :) Podeślę Ci płytki :) Jak tylko znajdę chwilę. Co do hemoroidasów to ja mam w wersji lajt. Raz sa raz, nie ma i nie bolą. Nawet nic nie stosuję. Z tego co opisujesz to masz dosyć ostre. Na Twoim miejscu udałabym się do chirurga na wycięcie.
  21. Cześć dziewuszki. Ja jak zwykle ostatnio tylko na chwilę. Jeśli chodzi o o albumy Lovely Baby to ja mam 4 :) Jedna jest z muzyką klasyczną, a pozostałe 3 są jeszcze lepsze. Chętnym moge skompresować i wysłać :) Bambino mi wyszły hemoroidasy :/ Dziady jedne
  22. Tak zrobię :D Strerryzuję ich tam i niech pilnują. Idę się szykować kochane laseczki. Miłego dnia. Może zajrzę wieczorkiem :D A te odstępy są mało pocieszające Aneta :D Wychodzi na to, że do 15mca jest jeden wielki skok rozwojowy :D
  23. Asiulek ja też bym chciała ćwiczyć :/ Rana spoko. Nie boli, nawet jak dużo nosze Dorotkę. Czasami zakłuje, ale rzadko. Tylko czuję taką dziwną drętwotę :/ Nie lubie tego :D
  24. Asiulek chyba tak zrobię, tylko nie wiem jak tam sobie dam radę, bo trzeba iść na drugie piętro. Wózka nie wniosę a zostawiać na dole się boję. Rety... Coś wymyślę.
  25. Aneta moja śpi przy suszarce :) Ja też się wyszykuję i z nią wyjdę. Dorotka też by najchętniej na mnie wisiała non stoper :d Aż nadwyrężyłam ramię prze to ciągłe noszenie na rękach :D Eh... Dla dziecka wszystko :D
×