

kisza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kisza
-
Pysiolka ja nawet nie próbuję nadrabiać. Piszą jak szalone :D :D
-
Balonik... brzoskwinie! Ja mam ciasto z kremem, brzoskwiniami i galaretką. Pędzę do lodówki :D Hehe dziękuję pięknie za przypomnienie.
-
Dziewuszki ja siedziałam z wami na kafe jak coś rąbnęło i mi go nagle wyłączyło. Potem niby działał, ale fatalnie, zaniosłam do serwisu a tam mi mówią, że wszystko spalone heh. A pamiętam wasze przestrogi :D Widocznie trzeba was słuchac :p A u mnie.. wsio dobrze :) Łóżeczko już stoi- piękne, nie mogę się napatrzeć :) Czuję się ok, dzidzia daje popalić- chyba jest na prawdę duża. poniedzialek dokładnie się dowiem ile waży. Rundelduda - hahahahahahahahaha. Ja mam takie w typie balonika i tez się nie widzę w miękkim staniku :D
-
Właśnie- Zszokowaną musimy przycisnąć, żeby mieć z nią w razie czego kontakt, bo się zamartwiamy..a jak ją znam to niepotrzebnie :) Mam nadzieję!
-
Asiulek- trafiłaś w dziesiątke- burza :D Popaliło wszystko. Mam nauczkę. Filipki ja tez się cieszę, że znów mogę z wami pogadać :) Aneta jakżebym mogła o was zapomnieć! :D W życiu. Rundelduda fajnie Ci się trafiło z tymi stanikami. Ale tak jak mówicie- ogólnie załamka w tej kwestii :( Ja nie wiem co zrobię. Poeksperymentuję. Może akurat nie będzie tak fatalnie w normalnym staniku. Się zobaczy.
-
Dziewczynki mnie te staniki do karmienia przerażają, bo podobnie jak Asiulek nie znoszę takich :( Widziałam co prawda usztywniane karmiki, ale cena... fiu fiu.
-
Dziewczyny fajnie, że coś ruszyło z tą wymianą adresów i zdjęciami :) Justyna na pewno odeślę dane do kami :):) Asiulek ja się nie bawiłam w naprawianie, tylko kupiłam wszystko nowe. Tak też mi doradzili w serwisie. Trudno. Los lubi płatać takie figle :) Balonik tygodniowa randka haha! Piękne idea :D Kurczę tyle mnie nie było i teraz jakoś ciężko mi się wbić w tematy :D Co do Dzidziusia to żałuje, że go nie kupiłam zamiast jelpa. Następnym razem :)
-
Dziewczyny ale nasmarowałyście przez ten tydzień :p Nawet nie próbuję nadrabiać. Nie było mnie, bo zepsuł mi się komp i dopiero dziś odebrałam. Wszystko poszło- tylko nagrywarka okazała się być dobra, więc jestem 2000zł w plecy. Akurat teraz!! Kiedy zostało mi kilka wydatków dzidziowych które nie mogą czekać. Balonik widzę, że wypuścili Cię do domu. Superowo. A w ogóle to tęskniłam za wami wariatki :) ;) :D :p
-
* 34 tydzień mi leci :D
-
nanaXXX ja mam termin dzień przed Tobą :) Ale dopiero leci mi 32 tydzien według mojego ginekologa. Jak masz skróconą szyjkę to faktycznie możesz urodzić wcześniej. Ale nie musisz :) Co by się nie działo, ważne że już jest bezpiecznie:) I znów muszę lecieć. Nie jest mi dane z wami pogadać dłużej :) Buziaki!
-
Asiulek pogoda ładniejsza bardzo by się przydała :) Ale niestety nie zanosi się. Biegania mam trochę, więc pada czy nie muszę pozałatwiać sprawy. K_sako Aneta dobrze mówi. 2-3 tygodnie przed porodem brzunio schodzi w dół :) Cholercia dziewczyny powoli się zaczyna :) Jeszcze trochę i będziemy gratulować pierwszym forumowym mamusiom :)
-
Cześć gaduły :) Ja materacyk kupiłam kokos-pianka-gryka :) Najlepsze są lateksowe, ale też najdroższe heh. NanaXXX ja mam takie skurcze 2-6 na dzień, ale bezbolesne. Czuję tylko, że twardnieje mi brzuch. Jak masz częste i do tego bóle a la miesiączkowe to bardzo prawdopodobne, że poród zbliża się wielkimi krokami. Na kiedy masz termin? Bo zanim znajdę tabelkę to pół dnia minie :D Co do tetry to słyszałam, że jest zdrowsza dla rozwoju stawów biodrowych malucha. Mimo to szkoda mi na nią marnować czasu i będę używać jednorazówek. Chociaż spróbuję tetry i jednorazowego wkładu. Jak będzie się spisywało tow domu będziemy stosować taką kombinację :)
-
Asiulek nie dość że leje to jeszcze wieje że hej. Dobrze, że mam taki duży brzuch i parę dodatkowych kilo to będę się trzymać ziemi i mnie nie porwie hehe :D :p
-
Co do szkoły od szóstego roku życia, to nie bójcie się tego :) Tam gdzie uczyłam były takie grupy i te dzieciaczki głównie się bawią! Mają specjalne sale- nie siedzą non stop w ławkach. Po prostu tu bardziej chodzi o oswojenie się ze szkoła, budynkiem, nauczycielami i starszymi dziećmi :) To nie jest tak, że one siedzą sztywno w ławkach i się non stop uczą :) Także ja jako nauczyciel i przyszły rodzic jestem za :) Uciekam. Papa.
-
Dzień dobry :) Dziewczyny piszecie w takim tempie, że co nie nadrobię to się okazuję, że juz doszło kilka nowych wpisów :D Chyba zaczęła się gorączka przedporodowa ;) Majka szczęście w nieszczęściu! Bardzo dobrze, że te wszystkie rzeczy wyszły w porę i unikniesz niebezpieczeństwa. Z drugiej strony lepiej byłoby gdyby nic Ci nie doskwierało :) Balonik jeszcze chwilka i maluch będzie całkiem bezpieczny. Moja znajoma urodziła w 34 tygodniu i po 4dniach była już z synkiem w domu :) Teraz chłopak ma już prawie rok- rozwija się pięknie i w cale nie odstaje od rówieśników. Nie mniej trzymam kciuki, żeby gościł w brzuszku jak najdłużej :) Asiulek przykro mi z powodu Twojej psinki, ale tak będzie dla niej najlepiej. Pomyśl jak ona się musi męczyć, jaki ból przeżywa :( U mnie dziś leje na potęgę! A ja mam tyle spraw do załatwienia na mieście :( Uciekam kochane. Miłego dnia. Zajrzę do was później.
-
Miki zaczniemy się rozprawiać z tym draństwem jak już maluchy przyjdą na świat :) Najgorsza, dziewczyny, jest ta niewiedza- co to właściwie za guzy?? Tak jak mówiłam jestem dobrej myśli :) Dziewczątka dzięki za zagrzanie do walki hehe :D Kurczę, plecy mnie coraz częściej pobolewają :) Mięśnie już nie wyrabiają z utrzymaniem brzucha. Nie dobrze..oj nie..
-
Justyna właśnie nie wiem jak śmiał. I to jeszcze w takim radosnym czasie oczekiwania na maleństwo. Już ja się z nim rozprawię ! ;)
-
K_sako ja też mam taką nadzieję :) I mocno w to wierzę :) Jednego gin mi znalazł w piersi na początku ciąży, ale nie wolno mi było nic w tym kierunku robić, właśnie ze względu na szczególny stan- lekarz odradził pobieranie wycinka, ale teraz pojawił się kolejny- w pachwinie- ogromny i bolesny :( Ciężko mi przez niego chodzić. Właśnie najgorsze w tym wszystkim jest to, że nikt nie chce z tym nic zrobić dopóki nie urodzę :( Ale teraz już muszę, bo ból na prawdę mi dokucza. Co do ubrań to ja sobie radzę. Dobrze, że mam dużo rozpinanych swetrów i kardiganów :D Rozmiar stopy mi się nie zmienił, więc z butami też nie mam problemu.
-
Witam dziewczyny :) Ja dziś zrobiłam trochę większe zakupy dla mnie i dla niuni i znów mam kilka stówek w plecy :( A to jeszcze nie wszystko. Ostatnio rzadko zaglądam, bo mam dużo biegania. Pojawiły się tez u mnie problemy zdrowotne- wykryto u mnie guza i muszę porobić badania- złośliwy czy nie. Mam dobre przeczucia- obym się nie myliła :) Miki może lumpik nam zdradzi sekret wklejania linków hehe. Te zawsze działają :D Troszkę jesiennie się zrobiło. Ale słyszałam, że upały jeszcze na chwilę wrócą, więc nie wyciągajcie jeszcze kurtek ;)
-
Kami cieszę się, że wszystko już jest dobrze :) Mówiłyśmy, że tak będzie hehe :) Może zachował się niezbyt, ale zreflektował , a to jest najważniejsze :) Uffff. Kamień z serca, bo się o Ciebie martwiłam. Tak myślałam, że nic nie piszesz, bo nerwy Cię ostro zczorchały. Teraz już tylko relaksik moja droga :) :)
-
Garcinia szkoda Twoich łez :) Wiecie co.. faceci nawet w połowie nie zdają sobie sprawy jak czuje się kobieta w ciąży :( Im się wydaje, że to tylko większy brzuch i nic więcej. Przykre ale prawdziwe. I wątpię, żeby Ci się udało mu wytłumaczyć o co chodzi. Nie płacz kochana bo nie ma co! Nie zwracaj na niego uwagi. Myśl o sobie i maleństewku :)
-
Balonik kochana strasznie mi przykro. Jestem całym sercem z wami. Wierzę, że będzie dobrze. Jesteś pod opieką lekarzy, na podtrzymaniu.. nawet gdyby maleństwo nie wytrzymało i wyszło to już są ogromne szanse na dobre zdrówko dla niego. Wiem jak Ci ciężko. Pewnie po głowie chodzą Ci najgorsze myśli, ale nie dawaj się im! Ma być dobrze i będzie dobrze. Staraj się nie stresować za bardzo, bo maleństwo potrzebuje teraz Twojej siły a nie łez :)
-
Wróciłam z banku. Może być kłopot z przesunięciem spłaty kredytu. Muszę napisać do dyrektora głównego :/ Spróbuję. Zbawiłoby mnie przynajmniej te kilka miesięcy. Dzwonili też z UP- mają dla mnie pracę. To już drugi raz w te wakacje- musiałam odmówić. Pani mnie pocieszyła, że co roku ofert dla nauczycieli jest wiele i żebym się ni martwiła :) Dorota ja myślę, że jak zobaczysz swoją pociechę to imię samo przyjdzie. Zabrałam się za pranie córeczkowych ciuszków. Kupiłam proszek Jelp- szkoda, że nie ma żadnego zapachu :( Zaraz też wezmę się za szybki obiad :) Ach! I witam nową mamusię. Fakt... można poznać, że zima nie należała do najlżejszych hihi ;)
-
Kami właśnie. dziewczyny dobrze mówią- może on się opamięta, a póki co to bardzo dobrze zrobiłaś, pokazując mu, że jesteś babką z jajami i nie będziesz potulnie czekać, aż mu przejdą humory. Trzymam za was kciuki. Idę dziewczyny do banku. Muszę się postarać i przełożyć spłatę kredytu studenckiego, bo teraz nie wyrobię :( Niunia i raty..ehhhh. Oby mi się udało, bo inaczej będę w ciemnej, czarnej, głębokiej pupie.
-
Kami.. cholera, aż nie wiem co powiedzieć. Nie będę delikatna, ale Twój facet zachował się jak totalny dupek! Nawet jeśli to tylko chwilowy foch z jego strony, to mocno przegiął. Nie wiem co Ci powiedzieć, chociaż powinnam, bo przecież nie tak dawno dostawałam podobne baty od eksa.