

kisza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kisza
-
Pysiolka mówisz, że jutro świętujemy? Ola zajmie się soczkiem, Dorka ciastkami, a ja....hm... co by tu...? Urodzinowymi czapeczkami! :D
-
Pysiolka kobitka, która prowadzi ten program jest ostra haha! Ja sama znam jedną taką dziewczynę- można u niej jeść z podłogi. Ma manię sprzątania! Chorobliwą!! Ola co za ciasto w planach?
-
Witaj Oluś :) A soczek dla nas masz? ;)
-
Widocznie jesteś niezastąpiona ;) A tak na serio to wcale nie jest łatwo znaleźć pracownika, zwłaszcza na takie dość odpowiedzialne stanowisko (Twoje na takie wygląda) Dorka a Ty, jeśli odejdziesz to już na stałe, czy na macierzyński i wracasz?
-
Dorka wygląda na to, że masz fajną tą pracę. Brzmi ciekawie- dużo siebie w nią wkładasz :) Ach gratuluję wygranej. Brawo! Brawo! Mc'da a z czym konkretnie masz problemy? Coś nie tak z hasłem? Może zgłoś do admina czy coś. Albo utwórz sobie nowe konto i daj nam znać, że Ty to Ty :)
-
Pysiolka co z wami dziś hehe. Nerwówka na kafe :p To już wolę narzekanie na upał! Nie przejmuj się formą. Ja też jak czasami spojrzę na to co wyprodukowałam, to mi ręce opadają :) Bywa. Mam to gdzieś przejawy wtórnego analfabetyzmu :D Dobrze, że małż zabrał Juleczkę to trochę odpoczniesz i ukoisz nerwy.
-
Wiem coś na ten temat :) Moje ostatnie dwa tygodnie w firmie (dawno temu) wyglądały tragicznie :D Nic mi się nie chciało, a jakieś pozory trzeba było zachować. Kombinowałam ile się da. Dobrze, że pracowało nas 4 w jednym pokoju to przynajmniej mogłyśmy czas zabić plotami :) Dorka ja układałam mah jonga zamiast pasjansa :) Trzymaj się dzielnie i nie daj się nudzie.
-
Dorka to masz niezłą zagwozdkę hahaha! Najgorsze jak w czasie pracy czas niemal stoi w miejscu :) Niestety recepty na to nie ma, ale masz szansę taka wynaleźć.
-
Asiulek humor masz nietęgi :) Na pewno przejdzie po wizycie. Anetko Ty jak zwykle podsuwasz przepyszny przepis!!! Chyba lubimy ten sam rodzaj kuchni :) Podobnie jak k-sako zamierzam go wykorzystać. Dorka przykro mi, że nie możesz być w takiej chwili z rodziną. Na pewno nie jest Ci łatwo. Niestety czasami w życiu tak się układa, że się chce a nie może. Ja też dziś myślałam o Anecie Zszokowanej i jej bąblach. Musimy ją poprosić o jakieś stałe meldunki, żebyśmy się nie denerwowały.
-
Ja też zaraz pójdę. Poczytam książkę, a może się kimnę chwilę.. Na razie!
-
U mnie nie pada, ale temperatura podobna jak u was :/ Podobno ma tak być jeszcze na początku sierpnia, a potem już ładnie i ciepło. Oby nie za ciepło! Asiulek KFC też nie byłoby złe :) U mnie glukoza była dobra. Ani razu nie przekroczyła 100 :) Kurczę, niedawno wstałam a już jestem senna.
-
Aneta taki kebab to nie kebab! Skandal! :) No chyba, że ktoś uwielbia kapustę z sosem :) Ja też mam ochotę na jakieś śmieciowe jedzenie :) Najbardziej na pizzę. Kebabem też nie pogardzę :D
-
Hahahaha Asiulek wygląda na to, że musisz przywyknąć do tego zapaszku :D Ciekawe ile waży Twoje maleństwo. Dziś się wszystkiego dowiesz :) Ja mam wizytę dopiero 19 sierpnia. Będę miała USG. Ostatnie było 1,5 mca temu, więc mała pewnie trochę urosła od tamtego czasu :)
-
Dziewczyny ja też cierpię na dentystyczną fobię :) Niestety niedługo będę się musiała wybrać na przegląd. Mam nadzieję, że nie trzeba będzie nic dłubać :)
-
Powstawały śpiochy :D Balonik współczuję koszmaru z mamą. Nie wiem czy miałabym cierpliwość to znosić. Jesteś wielka, że wytrzymujesz! Aneta mówisz, że poszalałaś wczoraj trochę? 24 no no no. Asiulek marną miałaś nockę. Wiem co to znaczy, chociaż ostatnio nie narzekam ;) Pysiolka, a dziękuję. Wizyta była jak najbardziej udana :D Kupa śmiechu i jeden wielki relax :)
-
Witam kobietki! A co tu taka pustka od rana? Wczoraj nawijałyście jak szalone, a dziś cisza :D Śpieszę z komplementami dla Miki i Pysiolki- pięknie wyglądacie! Figury jak marzenie i brzuszki też śliczne. Ja właśnie się dobudzam przy kawie :)
-
Dziewczyny ja też czasami się czuję jak dinozaur! Ludzie potrafią posłać takie nieżyczliwe spojrzenia na ulicy, w sklepie czy u lekarza. No ale cóż, świata nie zmienimy. Uciekam moje drogie panie. Papa!
-
Głupie linki nie chcą się skopiować. Wklejają się ze spacją, której nie ma. Grrrrr. Ola teraz to już tyko gorzej będzie z szybkim męczeniem :)
-
Właśnie dziewczyny ten artykuł jest na głównej wp. http://trzynastego.bloog.pl/id,6230035,title,Ciaza-przeklety-stan-blogoslawiony,index.html
-
Dorka zaraz kończysz przecież. Po drodze wpadniesz po ciasteczka (jakżeby co innego ;) ) i gotowe! Pysiolka u mnie też- zwykła wanienka i termometr oddzielnie :) Tak jest chyba najlepiej! Z reszta z biedry to mogą być lewe. Tam często mają szajs, jeśli chodzi o tego typu rzeczy.
-
Już to czytałam Aneta :) Niestety smutna prawda. Ja też zaraz zmykam, bo do mnie z kolei znajomi przychodzą :D Baw się dobrze!
-
Pysiolka w biedronce mają być wanienki od czwartku. Z termometrem, ale jakoś nie specjalnie do mnie przemawiają :)
-
Dorka to chyba czas powrotów mężów z pracy ;) To poznikały hehe.
-
Rozbiegły się dziewczyny :D Dorka, ja tez nigdy nie pamiętam o pytaniach, które mnie dręczą. Przypominają mi się po wyjściu :) Filipki gratuluję syna!! :)
-
Dorka jakoś nie zwróciłam uwagi :) Trudno to i tak posłuży tylko miesiąc z hakiem. Przy następnym będę już patrzeć dokładniej :) Uciekam i ja. Do sprzątania :(