

kisza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kisza
-
Filipki szalony ten Twój dzień! :) Do tego Zuzia łobuzuje :) Fajnie tej Twojej Gosi. Pamiętam jak ja w jej wieku jeździłam na obozy! Super to wspominam :) To były czasy hihihi. Filipki ja tez się czasami czuję staro, a mam trochę mniej niż Ty ;) Każdą z nas pewnie takie uczucie dopada :)) Niezależnie od wieku. Prawdziwą starość to my jeszcze poczujemy! Ale to jeszcze :) Nie wiem co się dzieje z kafe, że tak często łapie zawiechy :(:(
-
Filipki szalony ten Twój dzień! :) Do tego Zuzia łobuzuje :) Fajnie tej Twojej Gosi. Pamiętam jak ja w jej wieku jeździłam na obozy! Super to wspominam :) To były czasy hihihi. Filipki ja tez się czasami czuję staro, a mam trochę mniej niż Ty ;) Każdą z nas pewnie takie uczucie dopada :)) Niezależnie od wieku. Prawdziwą starość to my jeszcze poczujemy! Ale to jeszcze :) Nie wiem co się dzieje z kafe, że tak często łapie zawiechy :(:(
-
Justyna to też lwica jesteś hehe. Asiulek dentysta chyba robi tego zęba co trzeba :) Miejmy nadzieję!
-
Znowu kafe się wiesza.. no, ludzie !
-
Justyna też sierpniowa jesteś :)) Ja jestem z 9tego :) Ertu to dobrze, że spotkałaś się z ludzkim odruchem :) Ja nie wymagam specjalnych praw. Czuję się dobrze i nie potrzebuję przywilejów, ale nie wiem co będzie pod koniec ciąży. Asiulek walka z zębem zaczęta ! :) Dobrze, bo tak jak napisała któraś z dziewczyn- nieleczone zęby wpływają źle na malucha. A poza tym jaka to będzie ulga dla Ciebie :)
-
Justyna też sierpniowa jesteś :)) Ja jestem z 9tego :) Ertu to dobrze, że spotkałaś się z ludzkim odruchem :) Ja nie wymagam specjalnych praw. Czuję się dobrze i nie potrzebuję przywilejów, ale nie wiem co będzie pod koniec ciąży. Asiulek walka z zębem zaczęta ! :) Dobrze, bo tak jak napisała któraś z dziewczyn- nieleczone zęby wpływają źle na malucha. A poza tym jaka to będzie ulga dla Ciebie :)
-
Ertu wcale się nie dziwię, że jesteś zła. Przecież ta położna Ci się należy!! Rozejrzyj się gdzie indziej :) Co do przywilejów w stanie odmiennym to... one nie istnieją. Ludzie ignorują i zapewne myślą, że to nie choroba. Owszem, nie choroba, ale jednak stan odmienny :) Do Dorki to się przynajmniej uśmiechają na ulicy, a u nas w kraju smutasów... hmmm.. do mnie się nikt jeszcze nie uśmiechnął :D
-
Asiulek do 18.30 już niewiele zostało, więc Twój koszmar niedługo się skończy :) Ja chyba wybiorę się niedługo na zakupy. Chodzi za mną jakieś dobre, nietypowe danie... tylko nie wiem jakie :) Pomyślę co to mogło by być i skoczę po produkty. Na pewno musi być to jakieś mięsiste :D:D:D I najlepiej kwaskowate. Hehehe. nie znam dania, które spełniałoby oba wymogi na raz :D
-
Ale przekręcam dziś litery :D Z uporem maniaka!
-
Miało być Dorka* Wybacz ! :)
-
Dorak ja też w wieku Anety szalałam na studiach i nie w głowie mi była rodzina i dziecko. z reszta u mnie dzidzia sama się zaplanowała, czego wcale nie żałuję :) Jestem bardzo szczęsliwa!! Ale gdyby nie ta niespodzianka, pewni tez zdecydowałabym sie na dziecko koło 30ki Zgadzam się, że to bardzo dobrze jak mamusia jest młoda. To w przyszłości dużo ułatwi :) I taj jak mówisz Dorka, dziecko dłużej zna dziadków, co też jest bardzo ważne.
-
Aneta czyli ten system staje się tradycją rodzinną, skoro brat pociągnął :) W sumie to fajnie nawet hahahaha. Black Queen ciesze się, że tym razem ciąża przebiega bezproblemowo :) Należy Ci się to szczęści po dwóch latach starań. Jeśli chodzi o wózek to zależy od Twoich potrzeb. Ja np wybrałam wózek na który mało kto by się zdecydował: spory i ciężki. Dla mnie jest świetny bo jak pisałam wcześniej będę głównie po lasach śmigać, poza tym na zimę i śnieg taki mi akurat odpowiada. Ale już dziewczyny. którym wózek będzie towarzyszył w sklepach itd, z dużych miast na pewno wybiorą coś lekkiego, małego. Także widzisz to bardzo indywidualna sprawa:) Uffff.. się nagadałam :D
-
Cieszę się, ze humorek dopisuje. U mnie też lepiej niż wczoraj :) Zgadzam się, że wiek wcale o niczym nie świadczy :) Każdy ma inne tempo życia i każdego życie inaczej doświadcza. Można tez mając lat niemal 6 zachowywać się jak chłystek :D Mój wujek tak ma. Świetny z niego facet, ale z gatunku tych co nigdy nie dorastaja :D System A,b,c mnie ubawił hihihi. Może mieli zamiar przerobić cały alfabet tylko stracili zapał ? ;)
-
Aneta młodziutka jesteś :):):) To Ty też jesteś z października jak twoja dzidzia? Fajnie! Mi strzeli 26 w sierpniu, ale czuję się dużo starzej hehe.
-
Dorka właśnie, trzeba wykorzystać, że jeszcze można się polenić . I to bezkarnie :D Dziewczyny 30stka to świetny wiek!! Kobieta wtedy najpiękniej wygląda! Tak od 30 do.. no tutaj zależy jak się która będzie trzymała trzyma. Ale tak 30 do 40 to babeczki wyglądają super. Kobieco! Dojrzale, sexy! Przynajmniej ja tak uważam :D
-
Nie ma problemu MCW :) Można przeoczyć :) Zdarza się przecież. Właśnie wróciłam ze spaceru. Fajnie było, bo nie ma upału, a jednak jest słonecznie. Na chwilę przegoniłam lenia, ale czuje jak snów się zaczyna we mnie panoszyć :D
-
MCW! Wystarczy , że wejdziesz w swoje konto i umieścisz te dane w stopce. Wtedy będzie się pojawiało za każdym razem :) Sporo nas dziewczyny! 52! Szkoda, że nie każda z tabelki daje znaki życia na forum, jak to zauważyła Dorka.
-
Madkein teraz mogę wszystko normalnie, byle się nie przemęczać. W ciągu dnia mam leżeć godzinkę po południu. Brzuch mi trochę twardnieje, ale w normie. Tak jak powinien. A jak czuję, że zbyt mocno, albo za dużo to biorę nospę i kładę się, żeby odpocząć. W moim przypadku przyczyną był zbyt aktywny tryb życia i niedobór magnezu. Musiałam przystopować :) Lekarz Cie zbada i jeśli nie skraca Ci się szyjka to na pewno nie ma się czym martwić. Bardzo dobrze, że teraz leżysz. Nie martw się. Tak się zdarza i tyle. Nie tylko nam. Ważne żeby zareagować jak najszybciej. Da się temu zaradzić. Głowa do góry :) Odpoczywaj.
-
Asiulek ja też się zmuszam do wszystkiego! Hahahaha. Pod prysznic zbierałam się ponad 2godziny. Wierzę, że jak się ruszę sprzed kompa na świeże powietrze to raz , dwa się rozruszam! Tobie radzę to samo :D Obie na tym skorzystacie Ty i Cola. Raz, dwa! Szykuj się! :D
-
Kurczę madkein. Ja też tak miałam miesiąc temu tylko ,że mnie nie bolał brzuch a był twardy non stop. Pojechałam do szpitala. Byłam tam kilka dni. Miałam kroplówki z magnezem, i leki, a teraz już tylko biorę magnez w tabletkach i nospę doraźnie. Nie martw się. W szpitalu wyciszą Ci macicę. Powinnaś tam jechać jak najszybciej.
-
Asiulek no w końcu do nich dotarło!! jeszcze poczekasz na pieniążki, ale przynajmniej już wiesz, kiedy możesz się ich spodziewać. Dorka tęsknota jest okropna. Zwłaszcza jak się mieszka za granicą. Wiem, bo mieszkałam rok w Irlandii i rok w Holandii. Są momenty, że bardzo brakuje bliskich. Co do współżycia to niby może pomóc w przyspieszeniu porodu, ale to pod koniec ciąży. Tak mówi większość ginekologów. Więc nie żałujcie sobie dziewczyny, jeśli nie ma przeciwwskazań :) Ja się powoli szykuję do spaceru z psem :) Przyda mi się trochę ruchu, bo powoli robię się zramolała :D
-
Dzień dobry laseczki! Tak.. kafe wczoraj zgłupiało. Straciłam do niego cierpliwość w pewnym momencie. Asiulek dobrze, że dziś dentysta zajmie się Twoim zębem. Świetnie, że się udało. Aneta ja też dziś mam w planach spacer. Pogoda piękna i od razu lepszy humor :D Znów dziś ruszasz po ciuszki? Hihihi. Koszulki... akurat to czego jeszcze potrzebuję, do mojej kolekcji.
-
Aneta wiem co czujesz. U mnie znowu moj ex nie interesuje sie dzieckiem, więc rozumiem jak bardzo coś takiego boli. Na prawdę nie musisz mi tego tłumaczyć. Ale dobrze mówisz, że to ona tego będzie żałowała w przyszłości a nie Ty. Co więcej moja babka olewała mnie całe życie. Zawsze miała lepsze wnuki, od strony siostry mojego taty. A teraz nagle jak juz jestem dorosła zabiega o kontakt ze mną! Tylko ja nie czuję z nią żadnej więzi i źle wspominam z okresu dzieciństwa i.. nie przyjmuje jej starań.
-
Tak Anetko, to chyba jeden z uroków ciąży, że wszystko się bardziej przeżywa. Smutki niestety też. Wkurzyłam się, bo napisałam przed chwila posta i gdzieś wsiąkł. Nie chciałam odświeżać strony podczas wysyłania, żeby się nie wkleił kilka razy. I w ten sposób nie ma żądnego. To wcale nie poprawia i tak paskudnego nastroju :D
-
Potrafi dopaść taki paskudny humor :( Ja dziś chyba sama się sprowokowałam. Za dużo wspominałam, potem wystraszyłam się przyszłości aż w końcu doszło do tego, że chce mi się płakać z byle powodu. W sumie dobrze, że nie jesteśmy z tym same i możemy sobie we dwie pomędzić i ponarzekać. Do tego niech się dołączy Asiulek z marudzeniem przez ząb i od razu zrobi nam się raźniej:) Zrobimy sobie kółko płaczu i smutkowania.