Lady.Reckless
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?
Lady.Reckless odpisał na temat w Życie uczuciowe
'betrisssssssssssssssssssss' Tak, w tej kwestii też miałam baaardzo bujną wyobraźnię. Tym bardziej, że skoro jeszcze kilka dni przed rozstaniem mówił mi, że mnie kocha to jak mógł się tak z dnia na dzień odkochać? Moja wyobraźnia 'dręczyła' mnie sporo czasu. Na szczęście teraz znalazła sobie inne tematy :P Tego kolesia oczywiście olej! Jest po prostu żałosny. A 'gdybać' nie ma co, lepiej iść do przodu ;) Trzymam kciuki!! -
Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?
Lady.Reckless odpisał na temat w Życie uczuciowe
No tak, to nie On tylko Jego ręce :P Facet ewidentnie robi sobie plecy, na wypadek, gdyby nie wyszło będzie już następna chętna i gotowa... Nie wiem na ile jesteście ze sobą blisko, ale radziłabym Ci ostrożnie podchodzić do tego Jego 'Kocham'. Najrozsądniej byłoby po prostu porozmawiać, ale jak powszechnie wiadomo faceci nie lubią rozmawiać, szczególnie na takie tematy, a ich odpowiedź na jakiekolwiek zarzuty brzmi "przesadzasz" :P -
Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?
Lady.Reckless odpisał na temat w Życie uczuciowe
No pełnia rzeczywiście była :P Niestety jednak nie każde życzenie się spełnia i moja sinusoida losu leci na łeb, na szyję w dół :/ "ala1985" Musisz być ostrożna, bo jak napisał grzechoo Twój eks może po prostu szukać pocieszenia, a Ty jesteś idealna do tej roli, bo się starasz itd. Ponadto jak sama napisałaś On ma do Ciebie pewien sentyment. Może to wynikać z tego, że po prostu pamięta okres kiedy było Wam razem dobrze, więc dlaczego teraz nie miałby pospędzać z Tobą czasu. Ale to nie musi od razu oznaczać, że darzy Cię ba powrót wielkim uczuciem. Tym bardziej jeżeli tęskni za swoją byłą. -
Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?
Lady.Reckless odpisał na temat w Życie uczuciowe
'Szczęścliwa vel. madchen_12345" Ja wierzę, że Karma działa, więc podoba mi się Twoje podejście. Nie ma co tracić czasu na zemstę, bo ona się dokona samoistnie :P A nie wyciągając brudów na ex pokazujemy jaką mamy klasę. "daaaariaaaa" Nie martw się, los ma postać sinusoidy, raz jest dobrze, a raz źle. Na dobre chwile musimy po prostu czasem cierpliwie poczekać, Jeśli wydaję Ci się, że nie dajesz rady, to zajmij swoje myśli czymś. Znajdź nowe hobby, zacznij uczyć się nowego języka, albo po prostu zrób coś dla siebie. To naprawdę pomaga :) Jeśli nie chcesz czekać na zmiany w swoim życiu, sama je wprowadź ;) -
Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?
Lady.Reckless odpisał na temat w Życie uczuciowe
I ja dostąpiłam tego jakże wielkiego zaszczytu i były się do mnie odezwał. Na szczęście nie przejawiał jakichkolwiek skłonności do interesowania się mną, bo inaczej zaburzyłoby to mój względny spokój ducha :) 'monique na pomarańczowo' Kop, kop należy się ;) 'Luka888 ' Masz rację nie doszukując się czegokolwiek w sms-ach od byłej. Nawet jeśli miała w tym jakiś cel, lepiej to olać, bo możemy sobie dopisać do historii coś czego nigdy nie było. -
Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?
Lady.Reckless odpisał na temat w Życie uczuciowe
Od jakiegoś czasu śledzę ten temat. Oczywiście nie bezinteresownie. Znalazłam się w podobnej sytuacji jak wielu z Was- zostałam porzucona. Moja historia nie różni się od innych, po trzech wspaniałych latach, w tym ponad roku mieszkania razem, moja druga połówka (jak myślałam) stwierdziła, że miłość się skończyła. Osobiście uważam, że miała z tym coś wspólnego Jego 'przyjaciółka', z którą aktualnie jest. Ale nie będę zagłębiać się w szczegóły, bo to nie o to chodzi. Od rozstania minęło niewiele, bo niecałe 2 miesiące. Oczywiście przeszłam etap płakania, płaszczenia się i nadziei na powrót. Ale potem postanowiłam się odciąć. I to dało mi do myślenia. Przeanalizowałam ostatnie tygodnie, miesiące naszego związku i doszłam do wniosku, że nie takiej miłości oczekiwałam. Nie na taką miłość zasługuję. Oczywiście nadal jest mi czasem ciężko. Ale On nie traktował mnie już tak jak jeszcze pół roku temu. Zmienił się, po prostu. A ja zdałam sobie sprawę, że nie potrafię być z człowiekiem, którym się stał. Kocham Go, a raczej wspomnienie po tym jakim kiedyś wspaniałym był człowiekiem. Uzgodniliśmy, że zostaniemy przyjaciółmi, bo jednak oboje stanowiliśmy dla siebie ważną część życia. Ale na to potrzeba czasu. Póki co ja milczę i jest mi z tym dobrze. Zaczęłam myśleć o sobie, realizować plany i pomysły. Bardzo pomogły mi przyjaciółki, które wyciągają mnie i nie pozwalają być samej. To bardzo ważne, żeby nie zamykać się w sobie. Jeśli mogę coś komuś doradzić, to proponuje dokładnie przemyśleć, czy faktycznie takiego uczucia pragniemy. Przeanalizować czy tak właśnie chcielibyśmy być traktowani. Nawet obejrzeć głupi film o miłość i porównać czy ta druga osoba właśnie taką hollywoodzką miłością (której wbrew pozorom wszyscy skrycie szukamy) nas darzyła, czy byłaby w stanie zrobić dla nas wszystko? A jeśli nie, to czy faktycznie to jest to. Bo w końcu jeśli my jesteśmy w stanie oddać własne życie za osobę, która nie jest w stanie się dla nas poświęcić, to coś nie gra w tym układzie...