Filipki

Bardziej ciągnący, w poprzedniej ciąży takiego nie miałam :)

Mam teraz ja pytanko - czy któraś z Was ma bóle brzuszka ale takie po całej długości brzuszka z dzidzią ? Po obu stronach naraz ?

aneta, ale ja nie krzyczałam, nie wiem o co ci chodzi ......

Sorka - aneta_21, chodziło mi o Twoją Mamę

aneta_21 Fakt, że Twoja miała problemy z laktacją nie oznacza, że Ty też musisz je mieć !!!! Takie rzeczy nie są przekazywane w genach !

Jak już dzidzia jest spora, to przecież łatwiej nam chyba kąpać ją w naszej wannie niż kombinować z małą wanienką :)

Powiem szczerze, że pomysł aby kąpać dziecko siedząc na podłodze sprawdza się tylko na krótką metę - wiem - sprawdziłam, w czasach gdy urodziła się Gosia (12 lat temu) taki bajer jak stelaż pod wanienkę kosztował taką kasę, że mogli sobie na niego pozwolić tylko zamężni, było to jednak moje marzenie jako matki niemowlaka, super udogodnienie. Teraz przed narodzinami Zuzi od razu zakupiłam stelaż i jestem z niego BARDZO zadowolona !!! Bez niego mój kręgosłup byłby bardzo biedny a siedzenie na podłodze jest dobre jak już dzidzia jest większa, przy maluszku lepiej mieć na niego oko tak jakby z góry, takie jest moje zdanie :) Jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji, aby dziecko wyślizgnęło się z wanienki na podłogę, przecież samemu je podtrzymujemy swoimi dłońmi, nawet jak jest większe, to stelaż jest na tyle stabilny, że nie mam mowy o przechyleniu wanienki z dzieckiem w którąś stronę ! Sprawdziłam !

Jutro rano mam echoserca płodu i wreszcie dowiemy się kogo noszę pod sercem - Piotrusia czy Natalkę, już nie mogę się doczekać !!!!

Wy szalałyście na forum a ja piątkową imprezę Gosi ledwo co przeżyłam - taki zapiep....., że głowa mała, Mąż poleciał tylko po picie i torta z Hanną Montaną (zażyczyła sobie w połowie roku ) a ja miałam na głowie całą chatę i dwa ciasta, nie wspominając o Zuzi :) Jakoś głupio było jak na urodziny nie przyszła moja siostra - przy okazji chrześnica Gosi, no cóż głupotę ciężko wyleczyć w szybkim tempie, ale musiało być Gosi przykro z tego powodu. W sobotę ponowne sprzątanie chaty i kolejne ciasto -babka z rodzynkami i po południowa impra dla koleżanek Gosi, żebyście sobie wyobraziły jaki potem był syf u niej w pokoju, upppsss :( W niedzielę imieniny Mężulka i wizyta u teściowej, Misiek zamiast świętować składał jej nowo kupioną szafę :( bez komentarza.

Szkoda, że jak ja przychodzę, to Wy uciekacie - trudno :(

Co do ilości zakupionych pieluch tetrowych to myśmy kupili 30 sztuk i muszę się przyznać, że to jest odpowiednia ilość, teraz gdy są one używane do wycierania buzi przy jedzeniu, bądź do nagłego wycierania awaryjnego jak coś uleje w trakcie zabawy - to jest ok, nie muszę biegać i ich szukać, tylko mam wyprane, wyprasowane i gotowe "do pomocy", mniej to mógłby być problem, bo niestarcza, gdy część jest w praniu i suszeniu. Co do laktatorów, to słyszałam, że najlepsze są firmy Medela , np taki http://allegro.pl/item1154046075_laktator_medela_mini_electric_plus_3_gratisy.html Natomiast ja osobiście używałam takiego: http://allegro.pl/item1154312588_reczny_laktator_babyono_wkladki_laktacyjne_bo.html Jedyne co mi w nim przeszkadzało, to to że nie był elektryczny - ale to wystarczy zakupic elektr. i po kłopocie bolących rąk :)

Hello ! Widzę, że przez te 2,5 dnia jak mnie nie było to zaszalałyście !!! Przywitałam się i lecę uzupełniać swoje braki Narazka !

Dzięki Pysiolka w imieniu Gosi, muszę uciekać - Zuśka nakarmiona, Gosia wstała, więc ja biorę się za porządki, postaram się wpaść później na chwilę :) Papatki

http://allegro.pl/item1151507352_letnie_rybaczki_ciazowe_spodnie_dresowe_xl_xxl.html Znalazłam, te rybaczki sa super i w miarę tanie :)

Pysiolka, nie przejmuj się ja w tej ciąży miałam już 3 razy opryszczkę, tym razem brakło mi zoviraxu, więc zasuszam ją bobodentem - tym przeciwbólowym na wychodzenie ząbków - też działa :)

Cześć Dziewczyny !!!! Wszystkiego dobrego Ertu! Moja córcia - Gosia też ma dzisiaj urodziny !!!! Dlatego tak mało mnie ostatnio na forum. Witamy nową forumowiczkę - pysiolka32, dobrze, że dołączyłaś - lepiej później niż wcale :) Ja mam dzisiaj tyle latania, że nie wiem czy nie padnę a ukrop niesamowity. Dziś niespodziankowa impreza Gosi z tortem i ciastami a jutro impra dla jej kumpli, oj będzie co robić. A tak w ogóle, to cieszę się, ze możecie pić kawę poranną, ja od 2 m-ca nie mogę jej nawet wąchać, bo od razu ląduję całując wc :( Co do ciuszków ciążowych, to przy Zuzi kupiłam sobie getry - rybaczki ciążowe z fajnym rozciągliwym pasem, gdyby nie one to bym nie dała rady przetrwać, link do podobnych poniżej: http://allegro.pl/item1159498764_ciazowe_modne_czarne_pumpy_roz_uiwersalny.html#gallery te co ja lubię s ą bardziej sportowe ale gdzieś mi link wsiąkł :(

Uciekam kobitki, zajrzę jutro - zaraz mąż wraca z pracy, wreszcie ma resztę dnia wolną, obiadek już się gotuje, Gosia lata po podwórku a Zuzia właśnie się obudziła z drzemki, więc papatki !!!

W pasie na wysokości pępka mam aż 111 cm ale ja z tych dużych jestem ;) Część została mi po tamtej ciąży..

Mój też ma tylko kanapki (rano), po południu najczęściej kaszę lub ziemniaki z sosem i ogóreczki albo surówka :0

Asiulek, a może to twój mąż jest w ciąży ? :)

Lumpik mógłby już przestać !!!!!

Chyba znowu forum się sypie :(

m1m2, ja przy 1ej ciąży też tak mówiłam, ze mogę być w ciąży non-stop, jednak w 2ej ciąży mi się zmieniło, była całkowicie inna i nie miałam tego samego odczucia co w 1ej ... Gosia - 12 lat Zuzia - 9 miesięcy Piotruś lub Natalcia - październik 2010 :) http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3skjots9w7bpb.png

Kisza - polecam się na przyszłość :) To znieczulenie w kręgosłup jest dość nieprzyjemne, niestety u części kobiet (po tym znieczuleniu) mogą wystąpić bóle kręgosłupa (czasami nie do wytrzymania), występujące nawet pół roku po znieczuleniu - ja tak miałam :(

Wczoraj przejrzałam ciuszki i okazało się, że mam właściwie większość ciuszków w rozmiarze 62,kilka tylko w 52 ale kolorki bardziej jak dla chłopca, dopiero rozmiar 68 (po Zuzi) w różach, zresztą jak dzidziuś (chłopczyk) malutki to w domciu może chodzić nawet w różach, pamiętam przy Zuzi jak strasznie jej się ulewało i wtedy zmienialiśmy ciuszki średnio 4 razy dziennie i ta wielka ilość śliniaczków !!!