Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Filipki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Filipki

  1. Poprawka - 4. Powtórz ćwiczenie 3 - 4 razy. a nie 34 !!!
  2. znowu to samo, nie wiem co jest... trudno nie mam innego wyjścia jak wkleić część artykułu... Zanim rozpocznie się akcja porodowa, twój organizm będzie się do tego wysiłku przygotowywał. Po 20. tygodniu ciąży możesz odczuwać tzw. skurcze przepowiadające. Chociaż skurcze przepowiadające nie są na tyle skuteczne, by wypchnąć płód, w dziewiątym miesiącu ciąży mogą zapoczątkować proces skracania i rozwierania się szyjki macicy. Da ci to przedsmak porodu, jeszcze zanim się on na dobre zacznie. Pragniesz, by twoja ciąża przebiegała bez komplikacji, a maluszek po dziewięciu miesiącach oczekiwania przyszedł na świat zdrowy. Wsłuchujesz się w swoje ciało, więc nic nie uchodzi twojej uwadze. Każdy skurcz czy nawet lekkie twardnienie brzucha powodują, że zaczynasz się niepokoić. Szczególnie wtedy, gdy coś takiego dzieje się na długo przed planowanym terminem rozwiązania. Czy to aby nie za wcześnie? Spokojnie! Zazwyczaj takie objawy są całkiem naturalne i nie stanowią zagrożenia dla ciebie i maleństwa. To tylko trening macicy przed zadaniem, jakie będzie musiała wykonać, gdy nadejdzie godzina zero. Brzuszek pod napięciem Delikatne napinanie brzucha możesz odczuwać przez całą ciążę. Na przykład gdy zrobisz sobie dłuższy spacer, gładzisz albo masujesz brzuch. Jednak to jeszcze nie są skurcze mięśnia macicy. Te mogą się zacząć po 20. tygodniu ciąży. Są to skurcze przepowiadające, nazywane również skurczami Braxtona-Hicksa. Nazwa ta pochodzi od nazwiska XIX-wiecznego angielskiego ginekologa, Johna Braxtona-Hicksa, który jako pierwszy je opisał. Mięsień macicy napina się, przygotowując się do prawdziwych skurczów porodowych, które wypchną twoje dziecko, gdy nadejdzie termin rozwiązania. Kobiety różnie odczuwają skurcze przepowiadające. Czasem bardzo intensywnie. Mówią, że ból przypomina wyjątkowo dokuczliwą miesiączkę, albo że nagły ucisk uniemożliwia wyprostowanie się. Są też i takie przyszłe mamy, które twierdzą, że skurcze łapią je po kilkanaście razy dziennie i właściwie nie mogą przez nie chodzić. Jednak dla większości ciężarnych skurcze Braxtona-Hicksa są bezbolesne i niezbyt silne, chociaż odczuwane przy nich napięcie mięśnia macicy może być nieprzyjemne. Mocno, coraz mocniej Skurcz zaczyna się od dna macicy (które znajduje się u góry twojego brzucha), powoli przesuwając się ku dołowi. Trwa około 30 sekund. Im bardziej zaawansowana ciąża, tym skurcze przepowiadające są silniejsze. W 89. miesiącu mogą występować nawet co 2030 minut i trwać do dwóch minut. Nic więc dziwnego, że łatwo wziąć je za sygnał rozpoczynającego się porodu. Jest jednak kilka istotnych różnic: nie towarzyszą im żadne dodatkowe objawy (takie jak np. biegunka, plamienie, odejście czopu śluzowego lub wód płodowych) ani uczucie rozpierania, ból pleców czy brzucha. I najważniejsza ich cecha, która pozwoli ci nie pomylić skurczów przepowiadających z porodowymi: nie stają się one coraz mocniejsze ani częstsze. Wręcz przeciwnie, maksymalnie w ciągu godziny łagodnieją i całkowicie ustępują. Dobra pozycja Przede wszystkim zmień ułożenie ciała. Jeżeli skurcz złapał cię w trakcie spaceru usiądź. Jeśli akurat leżałaś czy siedziałaś, wstań i pospaceruj przez chwilę. Skurcz powinien dzięki temu ustąpić. Dobrym sposobem jest też kąpiel w ciepłej wodzie (nie w gorącej). Rozluźnia, zmniejsza napięcie mięśni. Jeżeli wyjątkowo mocno odczuwasz skurcze przepowiadające, powiedz o tym lekarzowi prowadzącemu twoją ciążę. Zapewne zaleci ci łykanie rozkurczającej Nospy. Gdy skurcze rozpoczną się nagle i z dość dużą siłą, dostosuj się do wyżej wymienionych rad i odczekaj godzinę. Jeśli nie przejdą, a wręcz będziesz miała wrażenie, że się nasilają jedź do szpitala. Macica na start Na 34 tygodnie przed porodem twoja macica obniży się (choć czasami, zwłaszcza w pierwszej ciąży, obniża się dopiero na początku lub w trakcie trwania porodu). Jest to jeden z pierwszych objawów bliskiego rozwiązania. Towarzyszą temu niekiedy dość lekkie skurcze. Wraz z obniżeniem się macicy główka dziecka obniża się w kanale rodnym i przypiera się do wchodu miednicy, czyli do części kostnej. Może uciskać pęcherz moczowy i mimo że łatwiej się w tym czasie oddycha, zauważysz pewnie, że częściej oddajesz mocz. Obniżenie macicy ma też inne skutki. Zdarzają się np.: ucisk w okolicy miednicy, bóle pachwin i krzyża, bolesne dźgnięcia w okolicy nerwu kulszowego (obok kości ogonowej). To jednak jeszcze nie początek porodu, lecz tylko skutek niskiego usadowienia główki dziecka. Maleństwo powoli szykuje się do wyjścia i już tupie u wrót na świat :) Rozluźnij się przed porodem Jesteś zestresowana? Twoje mięśnie są napięte? Naucz się technik relaksacyjnych. Polegają one na rozluźnianiu mięśni, uspokajaniu oddechu i skupianiu myśli na pozytywnych tematach. Siedem minut relaksu wystarczy, by się odprężyć. Oto jedno z ćwiczeń: 1. Usiądź wygodnie, zamknij oczy, oddychaj spokojnie. Zrób kilka głębokich wdechów i wydechów. 2. Wyobraź sobie, że zamieniasz się w aparat fotograficzny. Gdy otwierasz oczy, „robisz zdjęcie otoczenia lub tylko jednego przedmiotu i utrwalasz obraz. Kiedy je zamykasz „wywołujesz zdjęcie i przypominasz sobie ze szczegółami, co zarejestrowałaś. 3. Ponownie otwórz oczy, „sfotografuj inny przedmiot lub osobę i znów „wywołaj zdjęcie w wyobraźni. 4. Powtórz ćwiczenie 34 razy.
  3. http://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10013569.html Może teraz zadziała, chyba coś źle skopiowałam ;(
  4. Mi mój poprzedni ginekolog kazał zapisywać po 30 tygodniu częstotliwość skurczy, jeśli zbyt rzadko będą pojawiać się ruchy dziecka bądź zaczną pojawiać się zbyt często skurcze (stawianie macicy) pilna wizyta była konieczna Poniżej fajny artykuł o "znienawidzonych" przez wiele kobiet Skurczach Braxtona-Hicksa http://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10013569.html
  5. Zszokowana Aneta Na zgagę wypróbuj Rennie, można je brać w ciąży bezpiecznie - mi tylko to pomaga, rozgryźć i po zgadze, ani manti nie pomaga ani wszelkie płyny z apteki. Na opuchnięte nogi lekarz może przepisać lek (theovent czy jakoś tak ) na część ciężarówek działa i można brać w ciąży, a jeśli nie to leżeć z nogami w górze, przy upałach to norma niestety.
  6. mama Oli__84 Pomyliła Pani chyba forum, proponuję dokładnie przeczytać tytuł tej dyskusji !!!
  7. madkein Ból nóg to norma w tym czasie - zwiększa się Twoja masa - ciężar i nogom coraz ciężej udźwignąć ten ciężar, niestety będzie jeszcze gorzej. Czasami możesz mieć twardy brzuch bo tak Ci sie dzidzia ułoży, np pleckami i pupką :) Swędzące brodawki to też norma, więc spokojnie wszystko jest OK.
  8. mama Oli__84 ! Nie boję się umieszczać zdjęć, w necie jest ich pełno, np strony dotyczące dzieci, wszelkie konkurs czy nawet Nasz klasa... Na n=k jest więcej zdjęć dla kochających inaczej np nastolatki na wpół rozebrane w toalecie... Zresztą jeśli komuś nie pasuje, ze pod linkami umieściłam zdjęcia moich córek to przecież nie musi zaglądać na nie !!!!!!
  9. Na biegunkę najlepiej jeść banany i ryż albo kleik ryżowy, to samo tyczy się biegunki u dzieci !!!!!!!
  10. Polecam Wam tę stronkę: http://www.akademiatroskliwejmamy.pl/sciagawki/?utm_source=FreshMail&utm_medium=email&utm_campaign=fm_ATM+2010-07-05
  11. My planowaliśmy tylko 2, ale Dzidzia sama zrobiła nam niespodziankę... 4 raczej już nie będzie ????
  12. Po ilości kupionych sądzę, ze ta może byc niezła i w miarę tania http://www.allegro.pl/item1093750580_pierwszy_rok_zycia_dziecka_2010_ksiegarnia_wawa.html
  13. Dzieciozmagań nie czytałam. Nie wiem jak inne kobitki ale ja nie mogłam leżeć zbyt długo, rano wstawałam i cały dzień łaziłam ile sił w nogach albo siedziałam, leżenie nie wpływa w tym momencie dobrze na kręgosłup, zresztą nie jedną w tym okresie Bardzo on boli... ;( Co do książek o opiece nad maluszkiem - nie mogę polecić żadnej, w 1 ciąży korzystałam z gazetek Mamo to ja, Dziecko, Rodzice a w 2 korzystam z netu, jest sporo fajnych stronek, zresztą większość mam kupuje masę książek a potem je przelookają i w rzeczywistości same zobaczycie, ze najlepiej to pomoże Wam położna, lekarz i Wy same :) Gosia opiekuje się Zuzią, bardzo ją ucieszył fakt, że ma siostrzyczkę, teraz w wakacje trochę mniej pomaga bo non-stop lata po podwórku ale zostanie się z nią sama w domu, przewinie, jest OK, co do nowego domownika - czeka na info o jego płci, pewno że się cieszy :) A ja mam z niej pomocnicę
  14. Ad. hipopotamicy - przypomniał mi się mój 38 tydzień z Zuśką, zastanawiałam się czy to co widzę w lustrze to hipopotam czy słoń - a przed końcem ciąży wkroczył pingwin, fajnie było :)
  15. Przy okazji - czytałyście książkę :"Ciężarówką przez 9 miesięcy" - super, po prostu extra http://www.allegro.pl/item1097487603_kaz_cooke_ciezarowka_przez_9_miesiecy.html Naprawdę warto, pomaga spojrzeć na ciążę z każdej strony, nawet tej okropnej gdy zmieniamy się w hipopotamicę ;)
  16. Zawsze jest tak, że jak się jest w ciąży to wokoło mnóstwo ciężarówek a jak się ma małe dziecko to pełno maluchów, jak sie nie jest ani w 1 ani w 2 sytuacji to nie ma ani ciężarówek ani dzieci - norma ;)
  17. kisza - To mój TRZECI dzidziuś, jedna ma już 12 lat :) :) A to ktg rzeczywiście jest czasami denerwujące, bo co tydzień trzeba jeździć do szpitala, w moim przypadku będę gadać z ginem czy rzeczywiście jest taka potrzeba bo moja trasa do szpitala to prawie godzina w 1 stronę...
  18. Co do wcześniejszego tematu fotelików samochodowych - dużo zależy od tego jak często będziecie się przemieszczać z Maluchem samochodem, jak często będzie musiał z niego korzystać... trzeba wziąć pod uwagę, że szybko z niego wyrośnie - moja w wieku 8 miesięcy nie chce siedzieć w takim foteliku i teraz muszę szukać dla niej większego :)
  19. Hej kobitki :) super, że udał Wam się weekend :) Co do częstszych wizyt u gina to wszystko zależy od lekarza i stanu ciąży. Najczęściej w 7 m-cu chodzi się co 3 tygodnie a w 8 co 2 chyba że coś się dzieje to częściej. No i wykonuje się KTG - CZĘSTO !!!! U jednego lekarza co wizytę u innych co tydzień od początku 26 tygodnia, więc wtedy trzeba się uzbroić w cierpliwość i grzecznie leżeć około 40 minut w bezruchu ale warto, bo słychać bicie serduszka naszego maluszka. Co do położnej - ja podziękuję niestety, na rejonie mamy taką wredną babę, że jak przychodziła do Zuzi to tylko odliczałam jej wizyty do czasu kiedy się skończą. Oby Wam się przytrafiły jakieś sensowne.
  20. Myśmy rok temu kupili taki: http://www.allegro.pl/item1089695092_fotelik_baby_dreams_dumbo_pokrowiec_na_nozki.html Sprawuje się extra, żadnych ukrytych wad a taniej niż w sklepie (taki sam) nawet z przesyłką.
  21. Zazdroszczę Ci ertu. Nie zapomnij tylko o mężu, uwierz mi że na początku może czuć sie kiepsko, że śpisz z dzieckiem a on sam, oczywiście on ci o tym nie powie ale tak jest - sprawdzone :)
  22. dasza81 -zdjęcie super :) Zawsze jak się idzie na takie usg jest tylko ryzyko, że maluszek źle się ułoży i nic nie będzie widać , wtedy to jest zawód. Ja muszę czekać aż 4 tygodnie na swoje usg, wtedy mam echo-serca płodu, przy trzecim dziecku wolę te pieniążki przeznaczyć czy na wózek czy na jedzonko dla mojej Zuzi (jest alergikiem i mleko na 2 tygodnie kosztuje nas 100zł...). Jeśli byłaby inna sytuacja finansowa, też bym z chęcią poszła na 3D4D. Zresztą w tej chwili muszę kupić krzesełko do karmienia i lookać na wózek. , asiulek udanego grilla ja siedze w domu i wariuję, mąż znowu w pracy...
  23. Cześć Dziewczyny !!! Wczoraj Zuzka dała popis i poszła spać dopiero o 3, jak nie wyłażące ząbki to krecik nie chce wyjść.... pobudki zrobiła jeszcze dwie a obudziła się o 10:30, jak tak dalej pójdzie to kiedyś padnę... U nas chcieliśmy zamknąć się w 1 tysiącu (to był czas kiedy nie myślało sie o zakupach dla Małej tylko o tym, że dopiero co odeszła Mama i że trzeba z czegoś żyć), wózek i większość wózków kupiłam na allegro (nie wstydzę się tego) , tylko łóżeczko, kołderki i inne podstawowe rzeczy w Dino. Tym razem, ponieważ ciąża nie była aż tak planowana jak wcześniejsze, muszę tylko dokupić 2 łóżeczko, pościel i ciuszki na 50-62, resztę mam po Zuzi, jak będzie chłopak to się kilka rzeczy dokupi (na allegro), a wózek - również. U nas niestety nie ma kto nam oddać ciuszków, czy kupić coś co jest więcej warte niż grzechotka (niby mogliby ale nie kupują - nie rozumiem tego) A ja chodzę bez obrączki, bo w poprzedniej ciąży spuchły mi palce i nic nie pasuje, trzeba dać do poprawy, buuu...
  24. Wózek fajny, sama bym się na takiego skusiła ale finanse nie pozwalają :( :( :(
  25. Ja jeszcze trochę poczekam z pieczarkami, u nas takie byle jakie, czort wie skąd...
×