Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Filipki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Filipki

  1. kisza - spokojniejsza jestem w domu - tu mam Zuzię a Ona ostatnio to taka straszna przylepa się zrobiła do Mamusi, może coś wyczuwa - przy poprzedniej ciąży trzymali mnie bez sensu w szpitalu przez weekend a zaczęli działać dopiero jak zaczął się 39 tydzień, wcześniej nie chcieli .... więc staram sie ograniczać i zachowywać spokojnie i doczekam (mam nadzieję) do środy :)
  2. Kisza - to może Piotruś czeka na Dorotkę - razem może pójdą ??? U mnie nerwy niesamowite - czy zdążę dojechać do szpitala zanim zacznie się akcja porodowa, czy zdążą podać znieczulenie, czy zdążą zacząć cesarkę a co jeśli zacznę rodzić zanim oni ruszą " z pociągiem" ???? Chol.... się boję - to może się skończyć Bardzo źle dla mnie !
  3. Teraz nawet jak siedzę i się nie ruszam to czuję parcie na "dół", ginekologa mam dopiero w środę... mąż to już myślał, że weekendu nie wytrzymam a tu niespodzianka - mija poniedziałek, On to już mnie w środę zawozi i zabiera ze sobą walizki, bo ma przeczucie, że po ktg i wizycie u gina to od razu mnie położą - oj żeby się nie zdziwił :D :D
  4. Hej :) A ja się chyba wykruszę - coraz większe mam problemy z chodzeniem, nigdy tak nie miałam, jak łapią mnie skurcze brzuszka to czasami nawet co 30 minut (wczoraj), dzisiaj sie uspokoiły nawet udało mi się podłogę zmyć :D ale Piotruś jest juz tak nisko, że czasami nie mam jak się podnieść z krzesła... Balonik i Agisia - ogromne Gratki dla Nowych Mamuś :)
  5. Hejka kobitki :) Agisia - trzymam kciuki :) Justynko - gratuluję Dużego Filipka :D mc-dulka - odzywam się, odzywam tylko trochę rzadziej - wczoraj pisałam o swoich dolegliwościach (przeszło ), zaglądam codziennie :) W razie czego zawsze możesz pisać smsy - u mnie się uspokoiło, więc mi się nie spieszy do szpitala :)
  6. Uciekam , zajrze jutro, papatki :)
  7. Zaglądam kilka razy dziennie aby się upewnić która z Was urodziła, na więcej niestety nie ma czasu :( Z kaszlu udało mi się wreszcie wyleczyć (samemu - bo lekarka nic nie chciała mi dać ani poradzić - wredne babsko) Hascoseptem i Stodalem :) U mnie Anetko - torba juz też leży zapakowana i czekamy... dzwonił przed chwilą mój Tata i mu powiedziałam, żejestem spakowana i czekamy aż coś się zacznie dziać a On z hasłem - że wszystko będzie ok, że mam sie nie przejmować.... i się rozłączył.... i teraz mi się wszystko poukładało do kupy - on myśli że to już !!! Muszę do niego zadzwonić i wyprostować :D
  8. Hej Kisza - dzięki za super zdjątka :) Nie wiem czy było o tym wcześniej pisane - nie pamiętam po prostu, czy którąś pod koniec ciąży nie bolało nad nerkami ? Przy chodzeniu lub staniu... Jeśli było to z góry sorka - mam problemy z zapamiętaniem ;)
  9. Nie chciałabym wciskać się w kolejce przed tyle dziewczyn, zwłaszcza przed Justynę - czekam z niecierpliwością na info :) Zaglądam kilka razy dziennie do Was ale nie mam chwili (dłuższej) aby pisać, robię ostatnie porządki w domciu, końcowe pranko i prasowanko a na dodatek mężulek chory więc też często siedzi przed kompem :(
  10. Hej, hej :) Asiulek Witamy spowrotem ale w zwiększonym składzie ! dtka - twarda jesteś - oby tak dalej :) Ja od 3 dni (po odstawieniu cordafenu) praktycznie non-stop mam twardy brzuch, boli coraz bardziej , wczoraj w nocy obudził mnie straszny ból brzucha i okropnie twardy brzuch (pierwszy raz zdarzyło mi się, że śpiąc miałam twardy brzuch) i od wczoraj Piotruś strasznie pakuje mi się w kanał - mam okropne problemy ze staniem o chodzeniu już nie mówiąc - nie wiem czy to rzeczywiście nie zbliża się mój dzień ???
  11. Hej dziewczyny :) Wielkie Gratulacje dla Świeżych Mamuś, Pysiolka dobrze, że z synkiem wszystko OK, k-sako córa spora :) KISZA - do mnie żaden mail od ciebie niedoszedł, może poprzez Facebooka się odnajdziemy? Ja jestem tutaj: http://www.facebook.com/profile.php?id=100000474979943 U mnie wczoraj zaczął się 37 tydzień, po dzisiejszym ktg, wiem, że skurcze są ale na szczęście narazie niegroźne, za to z kaszlu nadal nie mogę się wyleczyć - zaraziłam męża na dodatek a lekarz internista kazał mi się leczyć samemu, bo on nic nie moze mi na to dać..... więc jak to powiedział mój gin - kaszlę dalej niż patrzę..... ledwo co chodzę, Piotruś jest coraz niżej..... uciekam się położyć po 7 godzinnym maratonie po sklepach i lekarzach... trzymam kciuki za Was :)
  12. panna_28 - szybkiego w takim razie ;)
  13. Nasza tabelka coraz bardziej przenosi się w dół :) Dzisiaj przychodzi do Nas siostra cioteczna Męża z wielką paką ciuszków dla Piotrusia , wyciągnęła od jakiejś dziewczyny w Irlandii - coś mi się zdaje, że nastąpi ponowne przepakowanie torby Piotrusia :) A tak w ogóle to wkurzyłam się na siebie i na swoje zdrowie i w poniedziałek lecę do lekarza I-ego kontaktu, chyba jednak trzeba wziąć antybiotyk, bo nie daję już rady, zbliża się 37 tydzień a ja nadal kaszlę, w nocy to nie moge spać bo się duszę okropnie, rano mam ogromne problemy z gardłem a wszystkie naturalne sposoby i syropiki nie pomagają - mam dość :(
  14. Gratulacje dla świeżo upieczonych Mamuś :) Zszokowana, dasz radę, przy najbliższej okazji zostaw mężulka samego na 2, 3 godziny z dziećmi i idź chociaż na spacerek, do fryzjera lub kosmetyczki - to pomoże ci się zrelaksować, chociaż odrobinkę. Wiem, łatwo tak pisać a w rzeczywistości ciężko zostawić te maluszki w domu bez Mamy - skądś to znam ;)
  15. Sorka, że tak bezpośrednio ale inaczej nie umiem tego opisać :(
  16. Mam do Was małe pytanko - wczoraj pod wieczór zauważyłam wycierając się po siku, ze na papierze został taki ala glut długości około 1,5 cm koloru biało-beżowego (ala) - taki wąski wężyk.... Nigdy wcześniej nie miałam takiej sytuacji, więc nie wiem co to mogło być, czy to mógł byc czop ????
  17. Oj, Olu - mam już dość miodku, cytrynki i czosnku - tak ode mnie jedzie czosnkiem że lepiej nie podchodzić :D jest też lepiej po syropiku - Prenalen wypiłam cały i nie pomógł a teraz piję Stodal i po 1 dniu jest juz lepiej
  18. Pysiolka - trzymamy kciuki za szybką akcję :D Zaglądam do Was kilka razy dziennie ale nie mam jakoś siły usiąść i pisać - dalej mam problemy a kaszlem, zwłaszcza w nocy jest strasznie - jak zaczynam szaleć to na całego, mam nadzieję, że ten chol..... kaszel nie wywoła skurczy i przedwczesnej akcji.... Po wczorajszej wizycie lekarz powiedział, że na jego czucie, to jeszcze jakieś 2 tygodnie, powiedział, że mam nie panikować tylko się na spokojnie wyleczyć a leki odstawić za tydzień, za tydzień też ktg a wizyta za 2 tygodnie, w razie czego migusiem na izbę przyjęć Wczoraj byłam z Zuzią na kontroli - właściwie to jest już zdrowa, troszeczkę jeszcze pokasłuje ale to też (podobno) przejdzie, a tak przy okazji będziemy żegnac się z tą Panią Pediatrą, bo na pytanie co by mi poleciła w takim stanie, usłyszałam, że tylko antybiotyk, nawet kobita mnie nie osłuchała ani nie spojrzała w gardło - jeśli ciężarnej w 9 m-cu na piękne oczy i na słuch chce dać antybiotyk to chyba nic więcej nie trzeba tłumaczyć... Wczoraj w gabinecie spotkałam dwie ciężarne - jedna 124kg (31 tydzień) , druga 126 kg (25 tydzień) i aż mi się dobrze zrobiło, bo myślałam ze ja z moimi 96kg to Dużo :D
  19. mamamisia24 - Trzymam kciuki aby szybko poszło ;)
  20. mc-dulka - ciężko mi będzie "wąchać gatki" bo mam straszny katar i nic nie czuję, po wygladzie ciężko powiedzieć, podobno lekarz może to jakoś stwierdzić. My osobiście też możemy za pomocą np. AmnioSense ale dostępny jest tylko w necie (ciężko znaleźć) i kosztuje około 100zł
  21. Witajcie :) Dla wszystkich zainteresowanych pogodą - link na prognozę długoterminową: http://www.twojapogoda.pl/ Leń dopadł również mnie, godzinkę musiałam przekimać z Zuzią :( Ja właściwie jestem już całkowicie spakowana, od wczoraj wieczora męczy mnie popuszczanie moczu (mam nadzieję, ze to mocz a nie co innego), zawsze jak kaszlnę lub kichnę wylewa się ze mnie mała ilość "czegoś" więcej jak nie byłam wcześniej w wc ale potem też :( Jutro rano mam wizytę u mojego gina, aby potwierdzić że to tylko mocz a nie wody.... Wiadomo już co u Balonika i Agisi?
  22. AgulinaŚ - gratulacje, to super że masz już swojego synka przy sobie, z tego co pamiętam, to jesteś 3 osobą, która urodziła tego samego dnia :) a z Jasia to niezły kawał chłopa :)
  23. Popieram, niech dziewczynki tańczą, Zuzia właśnie próbowała wyjąć kabel zasilający od komputera - chyba chodziło jej o to bym skończyła pisać, więc uciekam, dobrze, że chociaz załapałam się na 600 stronę !
  24. I stuknęła na m 600 strona hurra!
  25. Dorotko, jak ja mam zły humor to biorę się za porządki, na jakiś czas to pomaga !!!
×