Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karo31

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karo31

  1. Ja też bym się wstrzymała, po co kłuć takiego malucha. I tak z kolczyków będzie się cieszyła dopiero jak będzie w szkole. Moja chrześnica ma przekłute, bezsensu, bo już parę razy zahaczała o coś i miała poranione uszko a ma 2 latka. Wiecej kłopotu niż to warte.
  2. Dzień Dobry mamuśki:) U mnie piękna pogoda, pewnie wszystkie korzystacie i jesteście na spacerkach z maluchami. ja oczywiście w robocie, buuuu:( też słyszałam o Dunkanie, że daje super efekty ale jest niezdrowa. Znam dwie dziewczyny, które schudły na niej po ponad 15 kg. Ja też powinnam sie zabrać za odchudzanie, ale u mnie działa dieta mż. Tylko na razie mi nie wychodzi, bo sie objadam słodyczami jak opętana i jem w nocy. Taka jestem beznadziejna. A potem jęczę, że wyglądam tragicznie. Wiola było ok, nawet byłam w Gdańsku u koleżanki:)Pogoda byle jaka ale na Princa była ok. Jak dla mnie to jednak za bardzo komercyjna impreza, za rok uderzam na woodstok. Fajnie było sie oderwać na chwile. Mój syn został z tata i nawet był grzeczny.
  3. Witajcie:) Właśnie jeszcze kibluję w pracy:) Mój Wojtek też jeszcze bezzębny a ślini sie na maksa tak od 3 miesiąca. To mnie akurat nie martwi wcale:) Z chrupkami i tak potrafi sie rozprawić. Szykuje sie po mału do robienia obiadków sama dla mojego głodomorka. Musze kupić porządny blender, jak możecie to polecicie coś dziewczyny. Myślałam o takim: http://allegro.pl/blender-philips-hr-1372-ice-kruszer-czarny-i1696543213.html
  4. Mój to miesiąc temu ważył 7700, teraz to na bank grubo ponad 8 kg. Ciekawa jestem jak sie zmieści na tej małej wadze, bo długi sie zrobił. Juz ostatnio ledwo sie dało zważyć. Dziewczyny a macie jeszcze karuzele w łóżeczkach? ja chyba ściągnę, bo ona teraz służy mojemu synowi do kopania i demolowania.
  5. Witajcie:) Gwiazdeczka zrobiłabym tak samo jak Ty:) Pampusia to masz już pannę w domu prawdziwą:) A ja się zaczynam martwić, mój syn zaczyna dzis 9 miesiąc i jeszcze sam nie siada. Fakt, że wcześniak i sie odejmuje 5 tygodni wiec w końcu nie wiem czy sie powinnam już martwic czy nie. Tak to fika, zaczyna pełzać i generalnie nie uleży ale sam nie siada, sama juz nie wiem...Wizyte mam przełożoną na następny tydzień u pediatry, bo chwilowo wypryski zeszły po sterydach, alantanem nie zdążyłam smarować, bo zeszło. Teraz sie robi znowu ciepło pewnie w przyszłym tyg znowu powyłazi.
  6. Też bym się wystraszyła jakby mi mały przestał oddychać, ja jeszcze w ciąży czytałam co się robi w takich sytuacjach. Wiadomo jednak, że jak już do tego dojdzie to człowiek jest czasami sparaliżowany. Kiedyś mojej przyjaciółki syn najadł sie pod moją opieką gazety, raczkował, dotarł gdzie nie trzeba i ciach. Nie mogłam mu wyciągnąć, przewróciłam go głową w dół, jak go zaczęłam okładać po plecach, masakra, wyleciało wszystko na szczęście, a dzieciak nie płakał nawet. Potem sie śmiałam, żeby przyjaciółka sprawdziła czy mu siniaków na plecach nie zrobiłam. Wiola ja uwielbiam Gdańsk, jutro sie zresztą wybieram do Gdyni na openera:) Ale wiadomo, ja do morza też mam kawałek wiec zawsze mi sie podoba, jak sa ludzie i nie ma:) Co do smarowania to ja już dziewczyny próbowałam bepanthenem, sudocremem i całą resztą dostępną bez recepty. Tylko ta sterydowa działa, umówiłam sie juz do pediatry, niech cos poradzi. Jeszcze tym alantanem spróbuje ale wątpie, że coś to da. Mam w domu, więc zobaczymy.
  7. Poza tym to może któraś z was wie jaką maścią można zastąpić maść Triderm? To jest ze sterydami maść antybakteryjna i antygrzybicza, lekarka kazała smarować małemu ale oszczędnie i chwile. Przestaje smarować i znowu wokół ust a nawet na nosie wychodzi okropna wysypka. Będę musiała iść do dermatologa, próbowałam Oilatum, Emolium krem barierowy, Cutibasą, nie działa.
  8. Witajcie:) Ewa współczuję Wam, bądżcie dzielni. Pamiętam, że ryczałam jak mojego Wojtka kłuły baby, brrrrr. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i szybko was do domku wypuszczą. Wojtuś szybko zapomni co mu tam robią, nie zamartwiaj się Ewa na zapas. Powiem Wam, że ja ostatnio na spacerze spotkałam znajomą z wnusią, wiedziałam, ze a porażenie mózgowe ale mieszkają zagranica i dopiero teraz zobaczyłam tę dziewczynkę. Masakra, masakra, masakra, aż mnie naprawdę serce rozbolało, mamy szczęście, że mamy zdrowe usmiechniete dzieci. Dziękuję Bogu za to, że dał mi zdrowego synka. Nawet nie narzekam, jak mi czasami daje w kość.
  9. Witajcie:) Natalia cieszę się, że wyszły dobrze wyniki:) bettinka jak ja Ci zazdroszczę, mój to tylko raz tak spał od 20 do 6 rano. U nas też były po urlopie takie sny u małego, jakby miał koszmary, płakał aż łzy leciały i miał oczy otwarte. Musiałam go wybudzać, brać na ręcę, światło palić, żeby sie obudził i uspokoił. Fajna sprawa taki kojec dmuchany.
  10. Dzień Dobry Wiola tak to jest, że kobiety czasami takie ciołki traktują jak powietrze. Trzeba tępić takich starych dziadów. Jakbyś na straż zadzwoniła to by miał przechlapane:) Może nastepnym razem szybciej sie opamięta.
  11. Dzień Dobry:) ulcia ja małego odstawiałam jak miał 5,5 miesiąca. Nie chciał butli. Jak juz zjadł to z reguły 90 ml chociaz niby wg tych tabel powinien 120. Po mału sie nauczył, zastepowałam jedno karmienie butlą tak pomału. Dzisiaj tż nie je tak jak jest wg tabel, je duzo mniej ale częściej i w sumie jakby policzyć ile zjada w ciągu doby to wychodzi, że więcej:) Jak jest za ciepło albo nie ma humoru to nie chce jeść mleczka przez pół dnia i nic mu nie jest. Ja daje już takie jogurciki dla niemowląt po 6 miesiącu. On jest w stanie zastąpić mu jeden posiłek mleczny, bo po jarzynach to potrafi po godzinie żądać mleka. Co do spania to my śpimy u małego w pokoju, przeniesiemy sie do siebie kiedyś, ale mój maluch za mały jeszcze. Popłakuje w nocy, nie chciałoby mi sie latać.
  12. Ewa trzymam kciuki, bądź dzielna i myśl cały czas pozytywnie.
  13. Witajcie:) Wiola ja mam zwykły garnek do gotowania na parze i jestem zadowolona, Robie w nim jednak tylko warzywa i kluski, mięsa jeszcze nie próbowała. parowar to już jest droższy. Wysłałam zdjecia na e-mail tak jak obiecałam, no i oczywiście mojego klocuszka też:)
  14. Hej:) Wiola zwariowałaś:) 7 to za późno, ja dziś wstawałam od 3 o godzina i marzyło mi sie żeby w końcu pospał do 7. na urlopie to potrafił do 8 rano spać ładnie a teraz znowu sie ciągle budzi. Natalia nie martw sie, widocznie jeszcze nie czas na druga dzidzię. Ewa ja wprowadzałam 2 drastycznie, po prostu poczekałam jak mi sie 1 skończyła i zaczęłam od razu podawać 2, bez mieszania i małemu nic nie było. U mnie w domu też mi się prasowania i sprzątania nazbierało, także też muszę się dziś troche pogimnastykować, ale ja to dopiero wieczorem, wróce z pracy, z małym na spacer, kapiel, spanie i do prasowania, dolina:(
  15. Witajcie Za oknem słońce a ja w pracy:( Z tymi psami niebezpiecznych ras to z pewnością wiele zależy od właścielciela. U mnie w bloku mają jakiegoś podobnego ale może to inna rasa i jak z nim wychodzą to tylko jak ludzi nie ma. Centralnie babka czeka aż ktoś wyjdzie z klatki albo wejdzie, żeby przejść z tym psem. Mój mąż sie wkurza, że głupi są, że trzymają psa nad którym nie są w stanie zapanować i jak idą na spacer to sie boją, bezsens. Jak taki pies np ucieknie im przy otwieraniu drzwi a ja bede szła z dzieckiem to co wtedy?Dla mnie to nieodpowiedzialne. Z koli mój wujek ma też takiego jakiegoś doga, że jak szczeka to mi serce zamiera, ale jest taki przutulaśny, że szok:) Włazi mi na kolana, oczywiście sie nie mieści, ale chociaz psykiem chce sie przytulić i śpi zadowolony. Z Wojtkiem jednak tam nie chodzę, żeby sie nie przestarszył jak psiak wariuje i szczeka z radości.
  16. Witajcie:) Dziękuję za życzenia. Dzisiaj jestem już w pracy, wczoraj wróciliśmy z urlopu wieczorem. Ogólnie było bardzo fajnie, Wojtuś grzeczny, lubi jeździć samochodem, w sumie zrobiliśmy z nim 600 km. Spał albo gadał, bawił sie, nie płakał. Nad morzem super ośrodek amberia, polecam,mieli łóżeczko, wanienkę bez dodatkowych opłat, w pokoju małą lodówka, wiec mogłam małemu jedzie trzymać, niedaleko była biedronka i lidl wiec nie było problemu z zakupami. jedynym minusem były zejścia na plaze, mąż musiał sie nadźwigac:) Za rok jedziemy na 2 tygodnie, bo tydzień to jednak za mało. Fajnie, że sie odezwały dziewczyny, które nie pisały ostatnio. N0o ale jak ktoś ma troje dzieci to sie nie dziwie, ja czasami przy jednym nie wyrabiam:) Ewa musisz małego zostawiać po trochu, bo bedzie dramat później. Mój na początku też płakał i nie chciał się uspokoić, bo tylko ze mną był ciągle. Musiałam go zostawiać najpierw na godzine potem coraz dłużej, w sumie miesiac przed pójsciem do pracy zaczęłam go przyzwyczajać.
  17. Witajcie:) Ja już po weselu, nogi bolą, ale było super. Synek został z koleżanką moją u mnie w domu, troche popłakał ale od 20 tej już spał grzecznie do rana z przerwami na karmienie tylko. Zaraz wyjeżdżam na tydzień urlopu, więc trochę mnie nie będzie. Jak wrócę to nadrobię zaległości i poczytam co tam u Was. Zdjęcia wrzuce jak dostane od fotografa, trzymajcie sie mamuśki dzielnie:)
  18. A i musze się pochwalić, ze w tym roku w końcu jade na opener festiwal:). Na jeden dzień, same baby, bedzie super. Mąż zajmie sie maluchem naszym, a ja w końcu sie oderwe z klimatu mojego małego miasteczka i pobawie, już nie moge sie doczekać. Od razu czuje się młodziej, haha:)
  19. Poza tym to ja szykuje sie już też na urlop. Nie wiem jak my sie zładujemy, bo mam zamiar zabrać synowi połowe jego dobytku:) No ale jak to inaczej zrobić, jak nie wiem jaka bęzie pogoda, a mały jeszcze potrafi ulewać, wiec przebieranek w ciągu dnia jest czasem sporo.
  20. Witajcie:) U mnie ostatni tydzień przed weselem, jestem już na urlopie, załatwiania jeszcze cała masa, ale jakoś wyluzowałam. Wczoraj ukrop straszny. wasze dzieci też sie tak pocą? Mój na maksa, nie zakładam mu juz nawet czapeczki bo bezsensu, nogi tez spocone, wiec bez skarpetek w samym body wczoraj z nami paradował. W nocy też sie rozkopuje ale w pokoju jest 26 stopni wiec sie nie przeziebi. Ja przezyłam chwile grozy, jak mały sie sturlał z koca a w roku pokoju stał karton z pierdołami na wesele i on oczywiście buzią na karton zachaczył, w sam róg. Już myślałam, że oko stracił, masakra. na szczeście nic sie nie stało, zabolało go moze i sie przestarszłl. generalnie turla sie juz po całym pokoju, nie mogę go samego zostawić. Lubi siedzieć na kolankach, ale sam jeszcze nie, bo leci do przodu. Ja odstawiałam od piersi jak mały miał 5,5 miesiąca, pomału, zastępowałam jedno karmienie az w końcu zostały nocne. Piersi bolały mnie na maksa 2 dni, ale nie piłam szałwi ani nie brałam tabletek tylko troszkę ręcznie odciągałam, żeby mi użlyło.Gdyby nie to, że musiałam isc do roboty to pewnie jeszcze dawałabym cyca. Ale cóż, nie było rady, bo sie darł i nie chciał butli, trzeba było go przestawić. U nas w koncu chyba pójdą jakis ząbki, bo dziąsła zrobiły sie opuchnięte, jakby go cos ugryzło. Wiola ale przystojniak z Twojego syna:)
  21. Kotlinka za pierwszym razem te dania po 6 miesiącu mu nie smakowało, ale potem juz też wcinał. Ja daje już normalnie kaszke manne od czasu do czasu, wypija po 100 ml. Daje już też biszkopty 2 maczane w mleku, zajada jak szalony. Ulcia jak dajesz piers to on bedzie tak pił po 90, bo nie jest głodny. jakby była wieksza przerwa od karmienia to wypiłby wiecej, na razie to brzuszek nawet nie przyzwyczajony, żeby tak na raz dużo zjadł. U mnie tak było przynajmniej. Teraz niby mój powienien jesc po 210 3 razy, ale on pije mleczko z 5 a nawet 6 razy ale po 150 czasami 180 ale to rzadko. Jak ja wprowadzałam gluten to tak jak Wy do jarzynek po troszku albo dawałam te ze słoiczka co są razem z kaszą. U nas to ciągle problem z piciem, przez cały dzień maks 80-100 ml, nawet jak taki ukrop. Próbowałam już chyba wszystko dawać, wode, herbatki, nektary, soki. Popija po 20 ml na spacerze i mu starcza. Boje sie, żeby sie nie odwodnił, albo żeby go brzuszek nie bolał.
  22. Cześć laski:) rozpisałam sie i wszystko mi znikneło, ale próbuje jeszcze raz:) Ewa współczuje z tym spaniem,może mu przejdzie w końcu. U nas ostatnio też nie różowo, bo idą zęby ale jak mały w humorze to potrafi pospać. dzisiaj też sie budził nawet nie wiem ile razy. Bettinka ja też chce, żeby opiekunka przyszła do nas. Byłam u niej wczoraj z synkiem, strasznie płakał. Udalo jej sie go uspoić,a le jak mnie zobaczył to znowu w ryk. Mam nadzieje, że będzie spokojniejszy w swoim domku. Co do męża to umie wszystko oprócz obcinania paznokci. Śmieje się, że on je ledwo widzi. Mi też zreszta łatwiej było obcinać królikowi niż małemu, bo tak wierzga. Poza tym to super mąz umie wszystko. Jak wieczorem wychodzę to spokojnie zostawiam z nim syna. Sam go kąpie, przebiera, daje mleczko i usypia. W niedziele wstaje czasami raze z małym o 6 i idą sie bawić do drugiego pokoju a ja moge pospać, nawet do 10:) No ale żeby męża tak nie chwalić to oczywiście ma też wady i czasami sie kłócimy i to ostro:)dwa choleryki, ale generalnie mam tak jak Wy, jestem bardzo szczęśliwa i czasami patrzę na syna ze łzami w oczach, ze szczęścia, że go mam. czasami w parku jak ide z wózkiem widzę jak jadą na wózkach z chorymi dziećmi, dziękuję Bogu za zdrowe dziecko.
  23. merideath wszystkie już wiemy, że jesteś niezwykła, ale wyluzuj już.
  24. Witajcie:) Niania miłego pobytu w Polsce:) bettinka miałaś naprawdę ładną sukienkę. A napisz proszę opiekunka przyszła do was czy woziliście dziecko do niej? Witam nowe dziewczyny:) Ulcia ja to mam 10 kg nadwagi do zrzucenia, karmiłam piersią i żarłam jak opętana, nawet czekoladę potem już podjadałam. Teraz wstaje o 5 lub 6 do małego. na 8 ide do pracy, potem lece do domu i juz do wieczora z synkiem, jakby mi ktos kazał jeszcze na bieżnię wejsc chyba bym od razu zemdlała:) Ja już po spacerach wczoraj wieczorem zaliczałam zgon. U nas też już chyba w końcu pojawią się zabki, w nocy mały popłakiwał co godzina, dopiero jak żelem posmarowałam dziąsła w koncu spokojnie spał. A Tosi to faktycznie bym już leżaczek zarekwirowała jak tak siedzi cwaniara:)
  25. Hello:) Mój syn nie siada jeszcze wiec nie wiem jak to będzie z myciem główki na siedząco. Nie gada sylabami, za to uwielbia ostatnio piszczeć na maksa, słychać go 3 pietra niżej:) Potrafi tak nawet z pół godziny sie zabawiać swoim głosem. U mnie za oknem przepiękna pogoda, a ja w robocie:( Musze wam powiedzieć, że rozstanie z dzieckiem ja gorzej przechodze niz mój syn. Uwielbia babcie, wczoraj jak wróciłam to na klatce słyszałam jak sie chichrał z babcią:) Taki smieszek ten mój kochany syn.A mi sie tęskni....
×