karo31
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez karo31
-
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U nas lipa, po szczepieniu w nocy gorączka była. dzisiaj syn cały dzień marudzi albo śpi, nie chce jeść. A tak dobrze za pierwszym i za drugim razem przeszedł szczepienie a teraz sie źle czuje:( Mój synuś to lubi te kaszki z bobovity ale lekarz zabronił dawać dopóki nie nauczy się pić więcej i zacznie kupy robić normalnie. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
21_joanna jak masz problem z kupami daruj sobie na razie kaszki. My byliśmy dziś na szczepieniu. Mój syn kupy nie robi, chyba ze daje lactulosum to sie rozbuja, robi codziennie a potem tydzień nie ma. Niestety po podaniu kaszek wszystko mu sie zatyka, w niedziele płakał strasznie az sie trząsł, wczoraj to samo. Dopiero dziś mi pediatra powiedziała, że jak dziecko nie robi kupki normalnie i widać, że sie pręży i boli brzuszek to nie dawać kaszki ani nić ciężkostrawnego. Kazała dawać Dicoflor, ja już dawałam, ale to nic nie daje. Spróbuje te kropelki Biogaja o których piszecie. Mój syn nie lubi jarzyn za to jabłko z marchewką wcina ze smakiem. Pediatra powiedziała, że dzieci na piersi często tak maja, że na początku im nie smakuje. Podpowiedziała, żeby dawać może dwa razy dziennie chociaż po dwie łyżeczki. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
laura pisze o Sterimar, też wiem, że bardzo dobra jest ta woda, bo ma fajny aplikator. Ja jednak zamawiam sobie przez neta z doz. pl Disnemar i odbieram w aptece, wychodzi dużo taniej i też sie ładnie aplikuje. Miałam wczesniej sól fizjologiczna z Nose Frida, ale sie nie wpsikiwał dobrze, musiałam najpierw ponaciskać z 5 razy, żeby sie udało. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej:) Wiola ja daje 150 mleka i dwie łyżeczki kaszki mleczno ryżowej z malinami. Codziennie pryskam do noska Wojtkowi wodę morską Disnemar i odciągam przed kąpielą wieczorną. To, że z noska nie leci, nie znaczy , ze noska dziecku coś nie zatyka. Często udaje mi sie gile powyciągać, chociaz normalnie ich nawet nie widać. Wiola spróbuj, krzywdy tym dziecku nie zrobisz, po prostu bardzo mocno nie wysysaj to mózg zostanie na miejscu:) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej:) ja daje mleczno-ryżową taką, co się dodaje do mleka, ja daje do modyfikowanego, chociaz normalnie karmie piersią. Jak zje takie mleko na noc to i tak woła cyca cwaniak po dwóch godzinach:) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U mnie też dziś ciepło, ale trochę pada. Z lenistwa wystawiłam wózek na balkon. Nie chce mi sie chodzić jak co chwila trzeba folie nakładaś na wózek. Przez to, że dałam butle w dzień, synuś budzi sie częściej w nocy do piersi. mam nadzieje, że mu to przejdzie, bo nie dam rady wstawać po 5 razy tak jak teraz. Nawet nie jest głodny, pociumka minute i zasypia cwaniak. Na przytulanki go po prostu bierze. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kotlinka mój też nie miał w ogóle temperatury przy zapaleniu oskrzeli. Wiem co czujesz. ja już też w stresie, bo mały znowu pokasłuje, mam nadzieje, że nie będzie ponownie chory. Odciaganie z noska i maść majerankowa to fajne sposoby, ale na początku, jak już sie infekcja rozwinie to nie wystarczą. Leki Radziowi pomogą, zobaczysz, że za pare dni bedzie zdrowy:) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nam pediatra kazał wprowadzać gluten po 5 miesiącu, czyli juz czas. Do zupki jarzynowej po 2 łyżeczki. Jaka to ta kaszka glutenowa ma być, wie ktos? -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kotlinka na początek wystarczy tak jak amelee i poradziła. My mieliśmy juz bardzo mocny mokry kaszel to robiliślismy neubalizatorem. Pożyczałam od przyjaciółki a potem kupiłam sobie jednak swój, przydaje sie jak dziecko choruje. Czytałam też, że mozna napuścic gorącej wody do wanny i uściąść z dzieckiem na chwilę w łazience na podłodze czy krześle, żeby pooddychało takim powietrzem, tez trochę pomoże. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień Dobry:) laura to gratulacje, masz dobrego pediatrę, że Ci powiedział co masz robić, żeby dziecku ulżyć. Gdyby mnie tak oświecił mój to też obyłoby sie bez szpitala, a tak to tydzień sie dziecko męczyło w szpitalu. Na szczęście następnym razem też juz będę wiedziała co robić, najważniejsze właśnie jest to oklepywanie i inhalacje. M My dzisiaj mamy usg bioderek po raz trzeci, mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Poza tym to mój synuś też już sie rwie do siadania:) Śmiejemy sie z niego, bo mu jeszcze głowa lata, ale chłopak się nie poddaje i aż bąki robi z wysiłku ale sie chce podnosic:) Miłego dnia dziewuszki:) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ewa0505 nie przejmuj się, może później mu posmakuje:) Mój zajda jabłuszko, marchewkę i zupkę jarzynową. Musi być jednak głodny, bo jak daje najpierw pierś to potem je niechętnie a tak to potrafi pół słoiczka wciągnąć i potem jeszcze pierś:) Pierwsze jedzonko zaczęłam podawać jak skończył 4 miesiące. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Natalia_1990 nie denerwuj sie, idź do szpitala i szybko sie lecz dla swojej Tosi:) Viburcol śmiało możesz dać, bo to jest lek homeopatyczny. Położna mi mówiła, że właśnie Viburcol można dawać nawet noworodkom w razie gdyby bolał brzuszek. Na opakowaniu jest napisane, że daje sie tez przy zabkowaniu. Ja smaruje bobodentem, działa ale to tylo na chwilę. Do wózka ubieram małemu body z długim rękawem, sweterek, rajtuzy, spodnie i przykrywam tylko wiatrołapem do wózka. Dziś jednak u nas pada wiec chyba nici ze spaceru. Pozdrawiam:) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a miało być wiosennie -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kwiatuszki mi nie wyszły kurde:) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie cisza na forum nastała, pewnie wszyscy na spacerze. Ja również się wybieram jak tylko synuś wstanie. Nasz pierwszy spacer po półtora tygodnia siedzenia w murach. Miłego dnia mamusie:) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień Dobry:) explosive my sie dorobiliśmy chorych oskrzeli przez kaszel. Ewa uwierz mi, ze będziesz wiedziała jak dziecko będzie naprawdę chore. Mały kaszlał non stop,az wymiotował z wysiłku przy kaszlu.Dostał syropek, kaszel zrobił si mokry i nie umiał odkaszlec tej wydzieliny i poszło na oskrzela. Może byśmy nie trafili do szpitala, gdyby pediatra pokazał mi jak sie oklepuje dziecko po plecach. Dopiero w szpitalu mnie oświecili, ze to trzeba robić bardzo mocno, żeby dziecku pomóc. Nad zmianą pediatry też sie zastanawiam. Powiedziała mi tylko, żeby "dać dziecku możliwość odkrztuszenia". Interpretacja dowolna. Co do diety przy karmieniu piersią to chyba najlepsza jest mż:) Mi sie jednak też ciagle chce jeść. Teraz miałam tydzień stresów i i tak nie schudłam ani grama:) Chyba tylko ruch mnie uratuje, od dziś zaczynam ćwiczyć w domu, nie ma co odwlekać. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie:) my byliśmy 7 dni w szpitalu na okrzela. Masakra. Mały musiał dostawac zastrzyki ze sterydów bo sie dusił, potem wziewy przez tubę i inhalacje, do tego syropki. W szpitalu warunki fatalne, cały dzień na krzesełku, dopiero na noc rozkładane łózka do spania. W pokojach po troje dzieci, jak jedno zasnęło to drugie zaczynało płakać, albo wszystkie naraz, koszmar, koszmar, koszmar. Pielęgniarki tępe krowy nie umieją zakładać wenflonów takim maluchom i żyłki pękały. Zryczałam się na maksa. Dziś wyprosiłam lekarke, żeby nas pusciła do domu. Nie wiem jednak czy mały nie złapie rotawirusa, bo sąsiad niestety złapał. Biedny dzieciaczek ledwo żywy takiej biegunki dostał. Nasza polska służba zdrowia to jedno wielkie gówno. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kotlinka dzięki już sie zabieram za czytanie. Dziewczyny czy macie w domu nawilżacze? Możecie mi polecić jakiś dobry? -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie:) Natalia pewnie za dużo je i nadmiar pokarmu sie cofa, ale zapytaj pediatrę, nie zaszkodzi. Mój synuś chory, całą noc kaszlał, wybudzał sie z płaczem co 2 godziny, dziąsła go swędzą i musiałam smarować w nocy, żeby zjadł. Teraz już mu lepiej i odsypia biedaczek, tylko przez sen popłakuje jeszcze troszkę. Szczepienie oczywiście mamy przełożone. Dziewczyny nie wiece może jaki może być maksymalny odstęp miedzy szczepieniami, żeby nie trzeba było wszystkich od nowa powtarzać? Ja z małym mam sie zgłosić za tydzień lub dwa w zależności jak się będzie czuł. To by było 8 tygodni, to chyba nic sie nie stanie? -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień Dobry:) Kotlinka piękne są te łóżeczka z drugiego linka, takie ładne kolory, to turkusowe łóżeczko z żyrafą cudne jak dla mnie. U nas idzie pierwszy ząbek, mały popłakuje, zajada paluszki i wpycha sobie gryzak na maksa. Zamówiłam dzis żel na ząbki, ale słyszałam, że to w sumie niewiele pomaga, bo tylko na chwilę. Jakby było mu bardzo źle to mam paracetamol i czopki Viburcol, ale to dam w ostateczności. No i wczoraj chyba dałam gryzak za bardzo wyziębiony bo dziś Wojtek pokaszluje. Jutro mieliśmy mieć szczepienie ale chyba będzie trzeba je przesunąć, zobaczymy co powie pediatra. Po przeglądzie szafy stwierdzam, że większość śpiochów jest do schowania, bo wszystko się zrobiło za małe. Przechodzimy w końcu na rozmiar 68:) Czas najwyższy, w końcu to już 5 miesiąc nam idzie. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kropka1111 mój też sie tak drapie. Szybko mu rosną paznokcie i nie nadążam ich piłować. Teraz tak sie drasnął w policzek, że wygląda jakby go kot zaatakował. Aż mi będzie wstyd w srode u pediatry, bo mamy szczepienie. Smaruje sudocremem, może szybciej zejdzie:) Mój też rechocze jak mu sie robi raczka nieboraczka, podoba mu sie:) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Ewa bardzo dobrze zrobiłaś, babka nie miała taktu, o 20 tej to się ludzi z małym dzieckiem nie odwiedza. My małego też kładziemy o 19 tej ale chyba przestawie go na 18 tą, bo czasami juz jest taki marudny, że nie ma siły jeść po kapaniu. Też mi ładnie śpi od 20 tej do 4 rano potrafi, potem je i znowu w kimono. Moje koleżanki opowiadają, że ich dzieci to co 2 godziny się darły w nocy i to nawet przez rok. Każde dziecko jest inne na szczęście:) Poza tym ważny jest chyba spokój mamusi. Jak płacze to przestanie, nie wolno się denerwować, bo dziecko to czuje. Jak ja sie wkurzę a mam małego na rękach to on od razu robi się niespokojny i w ryk. Piekna pogoda była w weekend, ale u nas dziś niestety pada. Mam nadzieje, że popołudniu zrobi sie troszkę ładniej to na spacer pójdziemy. Szkoda, że weekendy tak szybko mijają i znowu poniedziałek. I ja znowu sama cały tydzień, bo mąż wiecznie w pracy, dolina. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień Dobry:) explosive ja sie pokusiłam na sałatke jarzynową z cebulą. Syn nie miał zastrzeżeń. Na kapustę to sie raczej nie pokuszę. Wczoraj musiałam leciec do domu w połowie aerobiku, mały dał taki koncert jakby go ćwiartowali, mąż z babcią nie dali rady. Zanim dobiegłam zdyszana do domu oczywiście był juz spokój, synuś uśmiechnięty i rozgadany sie chichrał. Po kapieli jednak znowu wpadł w jakiś amok i tylko cycuś go uspokoił. Moze to skok rozwojowy albo ząbki, sama już nie wiem. Spał znowu od 20 do 4.30, karmienie i do 8 rano. Nie ma co narzekać:) Z tym ubieraniem to ja się nie wypowiadam, bo sama mam ten sam problem. Też nie wiem jak go ubrać, żeby sie nie przegrzał. Niby jest dużo cieplej, ale za to jest wiatr, wiec nie chce przesadzić z tym lżejszym ubieraniem. Sama już nie wiem. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie laski:) właśnie wczoraj przegrzałam synka. Cały spocony był biedaczek, bo głupia matka go w rajtuzy, spodenki, kombinezon, śpiwór, kocyk i pokrowiec ubrała. Czasami chyba mi coś nie styka w mózgu. Spał sobie tak 3 godziny robaczek i nawet nie zapłakał. na szczęście potówek nie dostał. Witaj Kotlinka, mój skończył 4 miesiące i podaje mu juz sok z jabłek i jabłuszko. Na razie tak w małych ilościach, nie chodzi mi o to żeby się najadał tylko, żeby posamkował. Złości się nawet, że mu za wolno podaje:) Mi pediatra dała kartę żywienia i tam jest napisane, że pierwsze produkty podaje sie miedzy 5a 6 m.ż. Nie później niż w 6 miesiącu. Mi zależy, żeby mały jadł co innego, bo a dwa miesiące będę już w pracy. Musi się chłopak przekonać do innych smaków niż mleczko mamusi:) Uwaga uwaga dziewczyny. Mój syn wczoraj poszedł spać o 20 tej i obudził się dziś dopiero 5.50:) W szoku byłam. Moje pierwsze 8 godzin przespane przez mnie w ciagu odkąd mam dziecko. Aż sie nieswojo czułam:)Chyba mi spóźniony prezent zrobił na dzień kobiet. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
karo31 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gwiazdeczka przejdź się do innego gina. Ja też słyszałam, że są specjalne tabletki dla kobiet karmiących. Ja bym chętnie stosowała, ale przez cholestazę w ciąży nie mogę już nigdy brać hormonów, nawet w czasie menopauzy.Myślałam o spirali ale mój gin mi nie poleca dopóki nie urodze tyle dzieci ile chcę. Też nie chciałabym teraz zajść, bo w pracy byłaby lipa, wkurzyliby się niewątpliwie:)