maxym 43

ech kobiety..ciązko za Wami nadążyc....narzekacie że w domu tak siak i owak ogólnie nieszczególnie....ale jakos nie słychac...no chyba że sie maskujecie...nie słychać abyście faktycznie miały zamiar poznać kogoś dla kogo znów bedziecie atrakcyjne i pożądane...jak na razie to tylko Devil sie uaktywnia...

oxa..jak Ty sie tak zbierasz do tego jak sójka za morze....hihi

ya ya naturlich volksvagen;)

on był stały..tylko one sie zmieniały.... o..lubie ten zestaw z pończoszkami..... szczególnie ten fragment od końca pończoszek w górę....

Jarzębinka....juz jade do Ciebie..daleko mam ze scyzorykowa?;)

bell ja zawsze jestem niedopieszczony..;)

jakie inne okazje? oxa....na co dzień sie w takich chodzi....znaczy na co noc...chłopa masz w domu czy kalesony?

w zasadzie to ja wole koszulki..takie które sie kończą tuz przez myszką gładziutka;)

oxa...rozpinał bym ja guziczek po guziczku..

no własnie....wiem że by Ci sie spodobało....:)

oxa....to na poczatek;)

na więcej to z godzine musze odsapnąc;)

oxa..pomóz....obiecuje że trzy razy...;)

hej hej..ja już czwarty tydzień poszcze....może któraś mi pomoże ???;)

hallo....jestem dziś pierwszy:)

koniec świat ..na przebudzenie...moja fascynacja metalem http://www.youtube.com/watch?v=4uq6Ax-zzkQ

ło matko....ale jestem nakręcony....jak rosyjski czołgista pod Kurskiem w T-34....

devil...cóz ja mam za prawo by doradzać?najłatwiej doradzać innym... życie nie jest proste....

witam..chodziło mi o to że kobiety zwykle bardzo emocjonalnie podchodzą do tego typu zwiazków...a wydaje mi się że nasze dziewczyny takie sa...mam wrażenie iz rozpoczynając podwójne życie trzeba najpierw zadać sobie pytanie...jak będzie wygladało moje zycie potem? przecież nie mam zamiaru rozbijać swojej ani cudzej rodziny...czy potrafie dalej żyć w związku....czy bede w stanie spogladać w oczy dzieciom...czy rana w sercu po rozstaniu nie będzie tak duża by pozwolić dalej funkcjonować? pewnie...fajnie jest znów sie podobać,znów sie ładnie ubierać,malować,zakładać seksowna bielizne ...czuć sie pożadana..mieć wspaniały seks...ale mieć także rozsądna głowę i mieć swiadomość że potem juz nic nie będzie tak samo wyglądało... To mówię Ja - a wierzcie mi że wiem co mówie;)

Ech..laski laski...co Wy z tym przyjacielem-kochankiem? juz ja widze ...jak to bedzie wygladało....zaraz pojawi sie jakieś uczucie...potem jakaś zazdrośc ....potem żal że nie ma tyle czasu....a potem jak sie skończy zadra w sercu...Laski ..zbyt emocjonalnie do tego podchodzicie i obawiam sie że mentalnie cięzko sie będzie potem pozbierać..bo wszystko sie kiedyś skończy ...albo sie wyda...innych zakończeń nie ma w takiej sytuacji...tak czy inaczej ktoś wychodzi poturbowany...chyba że ma sie takie podejscie jak Perwersja;) to Mówiłem Ja :dziekuje za oklaski Julian

trzeba uważać aby oczu nie pochlapać

no..polerowanie masztu...;)

e tam..na czworakach będzie czyścić dywan...;)

na raz to nie wiem czy sie męzatce będzie opłacać;)

a co do chorego związki....żaden związek pozamałżeński nie jest normalny...ale w Twoim przypadku przynajmniej łatwiej go ukryć ...skoro mąż za granica;)