maxym 43

witam deszczowo:)

Kwietniu...Avalon...i inne miłe 40 :) może po prostu jestem normalnym facetem...dokładnie takim samym jakiego macie w domu:)może czasem nie spełniajacym waszych oczekiwań...i zapewnie wkurzającym jak zapomni o rocznicy:) pielegnujcie swoich facetów...a zapewniam że i faceci o tym wiedzą:)

no..jakos mnie udobruchałaś:) moja miłośc własna została zaspokojona:)

men...no to mało powiedziane :) prawie super men:) a co...nikt mnie nie chwali to sam sie pochwale:)

to zaczynasz nowe zycie ..gratulacje:)

oj...no wiesz ...nalezy sie zawsze dokształcać...ale ocena ryzyka zawsze dobrze wychodzi:)

no jestem :) urlop zaklepany :) teśkniłyście?hihi

haha..no nie ma to jak wzmaćnianie mięśni nóg;)

Np.praca robotnika budowlanego nierozerwalnie wiaze sie z praca na wysokości ,która to jest traktowana jako praca wykonywana w warunkach szczególnie niebezpiecznych :) co do operatora maszyn budowlanych to szereg zagrożen związanych z praca ..zagrożeń fizycznych /mechanicznych ,hałas,wibracje,zagrożeń czynnikami chemicznymi np.oleje ,smary , zagrożeń biologicznych np.praca przy robotach ziemnych oraz czynniki psychofizyczne np.wymuszona pozycja ciała ,mikrolkimat goracy i zimny...to moim zdaniem upowaznie do potraktowania tego stanowiska jako stwarzajace duże zagrożenie.

szczególne zagrożenia dla mnie to co roku :)

mitsubishi....o..lancer jest całkiem przyjemnym wozikiem i usmiecha sie czasami do mnie...:) ale po co mi taka maszyna? podrywać lasek juz nie zamierzam hihi:)

ruiny zamku w Chęcinach /przygody Pana Michała i słynna scena z autobusem w tle/ .ruiny zamku Krzysztopór, skansen Wsi kieleckiej w Tokarnii, Krzemionki Opatowskie z podziemna trasą,Bałtów z dinozaurami ale nie tylko, Kurozwęki Pałac Popiela i labirynt wśród kukurydzy,Góra Łysica,Sw.Krzyż oraz ś.Katarzyna ,w samych Kielcach Amfiteatr na Kadzielni będący własnie na ukończeniu chyba najpiękniejszy w Polsce...no niedaleko jeszcze Sandomierz i pałac w Baranowie Sandomierskim /czarne chmury/...Jaskinia Raj oczywiście :)

to juz lepiej trzymajmy sie tego Roxy Music:) no ewentualnie półwyspu zdaje sie gdzieś na Nowej Fundlandii..jesli geografia mnie nie zawodzi:)

a tak nawiasem..Avalon to tytuł płyty Roxy Music :)pochwale sie zbnajomościa muzyki tudzież:)

no..ta....od razu maczugę...hihi :) Byłem w Ojcowskim Parku Narodowym ,bardzo urokliwe miejsce :)tylko ludków zatrzęsienie :) a jak udasz sie na północ to masz świętokrzyskie :)pare fajnych miejś wartych obejrzenia:)

Avalon..poprosze o konkrety..Szał niebieskich ciał ..czy "szał"Podkowińskiego?

znaczy kwiecień...masz zamiar malować sufit i szyć poduszki?;)no...skoro musisz....u mnie także ogólna niechęc do przełożenia papierów ale cos trzeba grzebnąć:)

mogę wybrać miejsce do całowania?

i pogoda sie popsuła;(

zagladam :) nie przesiaduje;)

no kwiecień...szacun dla slubnego bo ja gotuje jedynie wode na herbate:) ale odgrzać potrafie;)

haha..to niech sie uczy:) na nauke nigdy za pózno;)

no wiem wiem...jestem niemalże doskonały:) ale co ja na to poradze że lubie sobie poprać ..zaznaczam że ręcznie bo te skomplikowane mechanizmy pralki ...diodki i takie tam programy i warczy to i wibruje....i poprasowac...:) za to slubnej nigdy głowa nie boli ;)

Cała przyjemnośc po mojej stronie :)

Ja właściwie także z gór....no ściślej z górek :)ale zawsze mozna mówić góral nizinny :) o..Avalon...to faktycznie sie bedzie działo....pranie i takie tam poboczne czynności do których faceta po powrocie trzeba zapędzic aby mu sie w głowie nie poprzewracało :)