dokładnie :) jesteś tu suko bo mam na ciebie ochotę, zdobyłem cię, jesteś moja a ja mam ochotę na seks, więc na kolana suko, a na początek sprawdź jak pachnie mój kutas, byś pamiętała, który jest twój, który cię rucha ;)
więc powtórzę Twoje słowa, że potrzebny jest specyficzny wykonawca. On tego nie czuje. Jeden raz był sprowokowany przez Ciebie a nie wynikał z jego natury. Moja też była na początku związku bardziej uległa. Może chciała coś tym osiągnąć. Kiedy zachowujemy się odmiennie, najczęściej chcemy coś osiągnąć. Gdy nie zamierzamy nic osiągnąć, jesteśmy naturalni. Twój facet, gdy staje się sobą, staje się łagodny.